rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Anne z Avonlea w tłumaczeniu Anny Bańkowskiej to najlepsza wersja jaką została wydana w Polsce <3

Anne z Avonlea w tłumaczeniu Anny Bańkowskiej to najlepsza wersja jaką została wydana w Polsce <3

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ktoś mi może wyjaśnić skąd ten zachwyt książką? Ciężko to było doczytać do końca. Główna bohaterka jest dziecinna i nieodpowiedzialna, nie mogłam pozbyć się myśli, że tak naprawdę chciałaby się pozbyć swojego partnera, żeby już bez przeszkód romansować z jego synem. Powinno być ostrzeżenie, że w książce będą sceny przemocy seksualnej, bo ani opis ani wygląd książki na to nie wskazywały.

Ktoś mi może wyjaśnić skąd ten zachwyt książką? Ciężko to było doczytać do końca. Główna bohaterka jest dziecinna i nieodpowiedzialna, nie mogłam pozbyć się myśli, że tak naprawdę chciałaby się pozbyć swojego partnera, żeby już bez przeszkód romansować z jego synem. Powinno być ostrzeżenie, że w książce będą sceny przemocy seksualnej, bo ani opis ani wygląd książki na to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie porywa. Miejscami koślawy język i skakanie z tematu na temat bez większego sensu.

Nie porywa. Miejscami koślawy język i skakanie z tematu na temat bez większego sensu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nowe tłumaczenia mają to do siebie, że ciężko je czasem zaakceptować, dlatego podchodziłam do wydania w tłumaczeniu pani Anny Bańkowskiej z niejaką rezerwą. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie, bo to najlepsze tłumaczenie do tej pory. Zupełnie inaczej odbierałam teraz tę książkę i wydarzenia w niej opisane. Mam nadzieję przeczytać całą serię w tym samym stylu i w końcu przestać denerwować się zamianą imion niektórych bohaterów pomiędzy różnymi tomami…

Nowe tłumaczenia mają to do siebie, że ciężko je czasem zaakceptować, dlatego podchodziłam do wydania w tłumaczeniu pani Anny Bańkowskiej z niejaką rezerwą. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie, bo to najlepsze tłumaczenie do tej pory. Zupełnie inaczej odbierałam teraz tę książkę i wydarzenia w niej opisane. Mam nadzieję przeczytać całą serię w tym samym stylu i w końcu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Być może książka jest ciekawa, na podstawie jednego rozdziału przeczytanego po angielsku mogę stwierdzić, że raczej jest. Niestety polskie tłumaczenie to dramat. Część rozdziałów została chamsko usunięta, część niby wspomniana jest później, ale to się kupy nie trzyma i początkowo właściwie nie wiadomo o co chodzi. Nie wiem dlaczego ktoś postanowił tak bardzo popsuć tłumaczenie całkiem fajnej książki.
*Mam wersję kieszonkową w tłumaczeniu Niny Dzierżawskiej

Być może książka jest ciekawa, na podstawie jednego rozdziału przeczytanego po angielsku mogę stwierdzić, że raczej jest. Niestety polskie tłumaczenie to dramat. Część rozdziałów została chamsko usunięta, część niby wspomniana jest później, ale to się kupy nie trzyma i początkowo właściwie nie wiadomo o co chodzi. Nie wiem dlaczego ktoś postanowił tak bardzo popsuć...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Prezydencki romans Nicola Kraus, Emma McLaughlin
Ocena 4,5
Prezydencki ro... Nicola Kraus, Emma ...

Na półkach:

Dawno nie czytałam czegoś tak słabego. Przebrnęłam do końca czytając po dwa zdania na stronie, inaczej od razu rzuciłabym ją w kąt.

Dawno nie czytałam czegoś tak słabego. Przebrnęłam do końca czytając po dwa zdania na stronie, inaczej od razu rzuciłabym ją w kąt.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam duże nadzieje i niestety się rozczarowałam. Niby dużo tekstu, a tak naprawdę nic się nie dzieje. Dużo rzeczy mnie denerwowało: rozwrzeszczana Dominika, rozmemłany Mikołaj, a przede wszystkim Hanka, która bardzo cierpi, ale przecież jest taka dzielna (niczym Gabriela Borejko), że się tym cierpieniem nie będzie z nikim dzielić. Przez 650 stron nikomu nie przyszło do głowy żeby ją wysłać do psychiatry? Jak ktoś nie może wymówić imienia zmarłego męża to potrzebuje specjalistycznej pomocy, dla swojego własnego dobra.
Szczerze mówiąc myślałam, że to jej facet był winny śmierci rodziców i dlatego Hanna nie może o nim spokojnie myśleć. Ostatecznie nie zrozumiałam też wątku braku grobu - jako żona miała prawo zdecydować gdzie będzie pochowany, nieważne czy byli małżeństwem 3 godziny czy 50 lat.
Część opisów "skanowałam" oczami, bo nie byłam w stanie przez nie przebrnąć w normalny sposób.

Miałam duże nadzieje i niestety się rozczarowałam. Niby dużo tekstu, a tak naprawdę nic się nie dzieje. Dużo rzeczy mnie denerwowało: rozwrzeszczana Dominika, rozmemłany Mikołaj, a przede wszystkim Hanka, która bardzo cierpi, ale przecież jest taka dzielna (niczym Gabriela Borejko), że się tym cierpieniem nie będzie z nikim dzielić. Przez 650 stron nikomu nie przyszło do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo słaba, przebrnęłam do końca, bo słuchałam stojąc w korkach.

Bardzo słaba, przebrnęłam do końca, bo słuchałam stojąc w korkach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak słabej książki... Z jednej strony mnóstwo błędów, mam wrażenie, że nikt tego nie czytał przed wydaniem, a z drugiej naprawdę wiele sytuacji mnie tam zniesmaczyło i zaskoczyło, zastanawiało mnie np. po co im ślub kościelny skoro nawet nie zadali sobie trudu żeby się do niego przygotować. W dobie internetu jest to jakieś 5 minut roboty. Tak samo przygotowywanie na ostatnią chwilę rzeczy, które można było zrobić wcześniej. Utrudnianie sobie życia w postaci jeżdżenia do Lidla po jedzenie na ostatnią chwilę (serio ten jeden rez nie da się zamówić nic z dowozem?) i odbierania z lotniska każdej jednej osoby, która przylatywała dzień przed ślubem? Mnie na miejscu gości byłoby głupio i z pewnością zamówiłabym sobie taksówkę. Chwalenie się takimi "wspomnieniami" w książce uważam za dziwne, bo dla mnie to niezaradność, a nie powód do dumy.
Kłótnia przed ślubem i brak jakiejkolwiek próby przegadania tego też bardzo dojrzałe...

Dawno nie czytałam tak słabej książki... Z jednej strony mnóstwo błędów, mam wrażenie, że nikt tego nie czytał przed wydaniem, a z drugiej naprawdę wiele sytuacji mnie tam zniesmaczyło i zaskoczyło, zastanawiało mnie np. po co im ślub kościelny skoro nawet nie zadali sobie trudu żeby się do niego przygotować. W dobie internetu jest to jakieś 5 minut roboty. Tak samo...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Cicha 5 Katarzyna Bonda, Małgorzata Kalicińska, Katarzyna Michalak, Krystyna Mirek, Natasza Socha, Małgorzata Warda, Magdalena Witkiewicz
Ocena 6,9
Cicha 5 Katarzyna Bonda, Ma...

Na półkach: ,

Opowiadanie Magdaleny Witkiewicz super, reszta nie aż tak świętczna jak się spodziewałam.

Opowiadanie Magdaleny Witkiewicz super, reszta nie aż tak świętczna jak się spodziewałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czy ktoś mi może wytłumaczyć po co autorka „wyposażyła” główną bohaterkę w dzieci? Nie znalazłam ani jednej sceny, w której Ewa odnosiłaby się do nich z miłością i zrozumieniem, ciagle tylko „daj mi spokój, nie przeszkadzaj, nie wymyślaj”. Irytowało mnie też podkreślanie jak ważna jest biżuteria czy inne drobiazgi, a jednocześnie zostawianie ich na wierzchu, żeby kusiły synów, albo może żeby pies je ponownie zjadł?
Dla mnie całość bardzo przewidywalna, a tam gdzie było jakieś zaskoczenie to raczej negatywne.

Czy ktoś mi może wytłumaczyć po co autorka „wyposażyła” główną bohaterkę w dzieci? Nie znalazłam ani jednej sceny, w której Ewa odnosiłaby się do nich z miłością i zrozumieniem, ciagle tylko „daj mi spokój, nie przeszkadzaj, nie wymyślaj”. Irytowało mnie też podkreślanie jak ważna jest biżuteria czy inne drobiazgi, a jednocześnie zostawianie ich na wierzchu, żeby kusiły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moja ukochana książka z dzieciństwa <3

Moja ukochana książka z dzieciństwa <3

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, ale co jeszcze lepsze wypróbowałam przepis na pełnoziarniste muffinki jagodowe z kruszonką i jest to jeden z lepszych przepisów jakie kiedykolwiek wykorzystałam :D

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, ale co jeszcze lepsze wypróbowałam przepis na pełnoziarniste muffinki jagodowe z kruszonką i jest to jeden z lepszych przepisów jakie kiedykolwiek wykorzystałam :D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię Anię z Zielonego Wzgórza, właściwie wszystkie części serii, ale niestety niektórych wersji tłumaczeń nie jestem w stanie znieść (m.in. bardzo ciężko mi się czytało wersję z tłumaczeniem Jolanty Ważbińskiej). Póki co najbardziej lubię tłumaczenia z ostatniej wersji wydanej przez Wydawnictwo Literackie.

Bardzo lubię Anię z Zielonego Wzgórza, właściwie wszystkie części serii, ale niestety niektórych wersji tłumaczeń nie jestem w stanie znieść (m.in. bardzo ciężko mi się czytało wersję z tłumaczeniem Jolanty Ważbińskiej). Póki co najbardziej lubię tłumaczenia z ostatniej wersji wydanej przez Wydawnictwo Literackie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna z ulubionych książek dzieciństwa. Co prawda część druga podobała mi się trochę mniej, ale z sentymentem wracam do wspomnień o plastelinowym ludziku.

Kolejna z ulubionych książek dzieciństwa. Co prawda część druga podobała mi się trochę mniej, ale z sentymentem wracam do wspomnień o plastelinowym ludziku.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta seria o Muminkach to były w dzieciństwie jedne z moich ulubionych książeczek, więc nie mogę dać innej oceny jak tylko 10 :)

Ta seria o Muminkach to były w dzieciństwie jedne z moich ulubionych książeczek, więc nie mogę dać innej oceny jak tylko 10 :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa, zaskakująca i niezbyt duża objętościowo ;)

Ciekawa, zaskakująca i niezbyt duża objętościowo ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam jakiś czas temu zachęcona serialem, który bardzo mi się spodobał. Książka super napisana, chociaż czasami wolałam udawać, że to wyobraźnia autora niż fakty historyczne... Im bliżej końca tym mniej mi się podobało, ale to pewnie dlatego, że dużo bardziej interesują mnie czasy wojenne w Polsce niż historie z Syberii.

Przeczytałam jakiś czas temu zachęcona serialem, który bardzo mi się spodobał. Książka super napisana, chociaż czasami wolałam udawać, że to wyobraźnia autora niż fakty historyczne... Im bliżej końca tym mniej mi się podobało, ale to pewnie dlatego, że dużo bardziej interesują mnie czasy wojenne w Polsce niż historie z Syberii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakoś mnie nie porwała. W dodatku zakończenie dość nijakie, mimo, że w założeniu miało być trzymające w napięciu. Czuję się przymuszona do zakupu drugiej części, bo książka się urywa w połowie (albo skoro są kolejne 3 tomy to pewnie wszystko się dalej będzie ciągnąć w nieskończoność).
Główna bohaterka jest w moim wieku, ale jakoś do mnie nie przemówiła - ciągle miałam wrażenie, że czytam o zmęczonej życiem czterdziesto- czy pięćdziesięciolatce, a nie 28-letniej kobiecie.

Jakoś mnie nie porwała. W dodatku zakończenie dość nijakie, mimo, że w założeniu miało być trzymające w napięciu. Czuję się przymuszona do zakupu drugiej części, bo książka się urywa w połowie (albo skoro są kolejne 3 tomy to pewnie wszystko się dalej będzie ciągnąć w nieskończoność).
Główna bohaterka jest w moim wieku, ale jakoś do mnie nie przemówiła - ciągle miałam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciągle się śmiałam nad tą książką, więc jeśli ktoś nie chce zwracać na siebie uwagi to nie polecam czytania w miejscach publicznych ;)

Ciągle się śmiałam nad tą książką, więc jeśli ktoś nie chce zwracać na siebie uwagi to nie polecam czytania w miejscach publicznych ;)

Pokaż mimo to