rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Atlas. Historia Pa Salta Lucinda Riley, Harry Whittaker
Ocena 8,2
Atlas. Histori... Lucinda Riley, Harr...

Na półkach: , ,

Jestem absolutnie oczarowana! Po mimo obaw, że nowy autor nie podźwignie tak ciężkiego zadania jak dokończenie ukochanej przez wielu czytelników na całym świecie, pełnej magii, miłości i zagadek z przeszłości sagi… muszę przyznać, iż moje obawy były całkowicie nieuzasadnione.
„Historia Pa Salta” pozwoliła mi kolejny raz przenieść się w czasie i odbyć podróż pełną wzruszeń i magii zapisanej w gwiazdach. Z całego serca polecam każdemu zanurzenie się w tej fascynującej przygodzie!!!

Jestem absolutnie oczarowana! Po mimo obaw, że nowy autor nie podźwignie tak ciężkiego zadania jak dokończenie ukochanej przez wielu czytelników na całym świecie, pełnej magii, miłości i zagadek z przeszłości sagi… muszę przyznać, iż moje obawy były całkowicie nieuzasadnione.
„Historia Pa Salta” pozwoliła mi kolejny raz przenieść się w czasie i odbyć podróż pełną wzruszeń...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zostałam zahipnotyzowana do przeczytania nowej książki Donato Carrisi jednym tchem. Oczywiście zostałam również zwiedziona, zaskoczona, oszołomiona. Gdy myślałam, że już znam rozwiązanie, a autor stał się przewidywalny, dostałam mocny cios, serie wstrząsów, zwrotów akcji, gęsią skórkę, a na koniec wielką tęsknotę za kolejnym spotkaniem z twórczością tegoż autora. Polecam całym sercem i drżę z niecierpliwości wypatrując kontynuacji. W tym gatunku już niewiele pozycji zaskakuje, ta zdecydowanie nie ulega schematom!!!

Zostałam zahipnotyzowana do przeczytania nowej książki Donato Carrisi jednym tchem. Oczywiście zostałam również zwiedziona, zaskoczona, oszołomiona. Gdy myślałam, że już znam rozwiązanie, a autor stał się przewidywalny, dostałam mocny cios, serie wstrząsów, zwrotów akcji, gęsią skórkę, a na koniec wielką tęsknotę za kolejnym spotkaniem z twórczością tegoż autora. Polecam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kocham poczucie humoru tego autora. Daje plus dwa punkty za suchary 🥰🥰🥰🥰

Kocham poczucie humoru tego autora. Daje plus dwa punkty za suchary 🥰🥰🥰🥰

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę trąci polskim Sherlokiem Holmsem, jednak ja to kupuje. Mam nadzieje, że Honoriusz Mond jeszcze nie jedną zagadkę rozwikła w najbliższych latach. Polecam!

Trochę trąci polskim Sherlokiem Holmsem, jednak ja to kupuje. Mam nadzieje, że Honoriusz Mond jeszcze nie jedną zagadkę rozwikła w najbliższych latach. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do tej autorki, nie wiedzieć czemu podchodzę absolutnie bezkrytycznie, być może to kwestia lokalnego patriotyzmu. Od pierwszego spotkania z wymyślonymi przez Kingę Wójcik postaciami absolutnie przepadłam. Na każdy kolejny tom czekam niczym na spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem. Z ogromną ciekawością obserwuję jak wraz z upływem czasu Lena i Marcel zmieniają się, dojrzewają, inaczej patrzą na świat.
Zagadki kryminalne zawsze są niesamowicie frapujące i nieoczywiste, a postaci drugoplanowe są pełnokrwiste. To ludzie tacy sami jakich spotykamy w pracy, na ulicy, w autobusie, w szkole. To mógłby być twój szef, ojciec, matka, przyjaciółka. Historia za każdym razem jest sama w sobie tak dobra, że nie wymaga zawoalowania trudnymi słowami, czy dziwactwami jej pierwszoplanowych aktorów (z czym niestety ostatnio dosyć często się spotykam). Dla mnie Łódzko - Białobrzeska saga jest tym samym, czym kilka lat temu była saga o Fjalbace autorstwa Camilli Lackberg.
Tak bardzo jak nie kocham Łodzi w realu, tak wprost proporcjonalnie oczekuje na podróże jej ulicami wlokąc się po kartach powieści za Rudnickom i Wolskim. Blaga nie zawiodła! Czekam na więcej i więcej i więcej i dziękuję za tą ucztę dla ducha!

Do tej autorki, nie wiedzieć czemu podchodzę absolutnie bezkrytycznie, być może to kwestia lokalnego patriotyzmu. Od pierwszego spotkania z wymyślonymi przez Kingę Wójcik postaciami absolutnie przepadłam. Na każdy kolejny tom czekam niczym na spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem. Z ogromną ciekawością obserwuję jak wraz z upływem czasu Lena i Marcel zmieniają się,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby wszystko gra, a jednak z powodu braku sympatii do głównych postaci i braku zrozumienia względem podejmowanych przez nich decyzji, jakoś nie do końca potrafiłam się przejąć ich losem. Historia kryminalna z półki fantasty. Wszyscy antybohaterowie "kochają" Gerarda jeszcze mocniej niż ja. :P
Pozycja w sam raz na wysłuchanie w długiej trasie. Nie wymaga skupienia, a zagadka jest tak pogmatwana i nie do uwierzenia, że fabuła nie zostaje z czytelnikiem na dłużej niż do ostatniej strony. Ostatecznie książka spełniła swoją funkcję: czas umilony bez uszczerbku na psychice i satysfakcjonujące zakończenie! :D

Niby wszystko gra, a jednak z powodu braku sympatii do głównych postaci i braku zrozumienia względem podejmowanych przez nich decyzji, jakoś nie do końca potrafiłam się przejąć ich losem. Historia kryminalna z półki fantasty. Wszyscy antybohaterowie "kochają" Gerarda jeszcze mocniej niż ja. :P
Pozycja w sam raz na wysłuchanie w długiej trasie. Nie wymaga skupienia, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słuchałam na audiobooku i nie mogłam się doczekać kiedy ten pastiż się skończy. Doznania jak na pseudohorrorze klasy C na Pulsie 2 . Strasznie słaba fabuła, której poziom autor starał się podnieść kilkoma wyszukanymi słowami...
Przykro mi, że wystawiam taką opinię, jednak zdecydowanie NIE polecam. 🤯🤯🤯🥺

Słuchałam na audiobooku i nie mogłam się doczekać kiedy ten pastiż się skończy. Doznania jak na pseudohorrorze klasy C na Pulsie 2 . Strasznie słaba fabuła, której poziom autor starał się podnieść kilkoma wyszukanymi słowami...
Przykro mi, że wystawiam taką opinię, jednak zdecydowanie NIE polecam. 🤯🤯🤯🥺

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Doberman" to lektura przerażająca, obrzydliwa, wstrząsająca... Gdyby nie napisało jej życie lecz wyobraźni autora, już nigdy nie chciałabym przeczytać niczego co wyszło spod Jego pióra. Przerażające do czego zdolny jest człowiek...

"Doberman" to lektura przerażająca, obrzydliwa, wstrząsająca... Gdyby nie napisało jej życie lecz wyobraźni autora, już nigdy nie chciałabym przeczytać niczego co wyszło spod Jego pióra. Przerażające do czego zdolny jest człowiek...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak naprawdę ta książka nie powinna podlegać ocenie. Jest przytłaczająca, obrzydliwa, wstrząsająca, przerażająca. Jeśli takie okrucieństwo byłoby wytworem umysłu autora ocenilabym ją jako abstrakcyjną i szkodliwą. Rzeczywistość jest jednak jeszcze bardziej przerażająca. (Zgodnie z opisem na okładce). Jestem wstrząśnięta, przerażona, poruszona do głębi i obrzydzona, że to ludzie ludziom...

Tak naprawdę ta książka nie powinna podlegać ocenie. Jest przytłaczająca, obrzydliwa, wstrząsająca, przerażająca. Jeśli takie okrucieństwo byłoby wytworem umysłu autora ocenilabym ją jako abstrakcyjną i szkodliwą. Rzeczywistość jest jednak jeszcze bardziej przerażająca. (Zgodnie z opisem na okładce). Jestem wstrząśnięta, przerażona, poruszona do głębi i obrzydzona, że to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała, Mroczna, tajemnicza, wciągająca bez reszty, nieodkładalna!!!!

Wspaniała, Mroczna, tajemnicza, wciągająca bez reszty, nieodkładalna!!!!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak dla mnie... autorkę Za mocno poniosła fantazja.
Jest komisarz który nie jest komisarzem i prokurator bez praw do wykonywania zawodu. I świt żywych trupów i mafia i duchy. ...

Niestety po świetnej pierwszej części ta bardzo mnie zawiodła. Czekam na kolejną, mam nadzieję, że tak dobrą jak debiut.

Jak dla mnie... autorkę Za mocno poniosła fantazja.
Jest komisarz który nie jest komisarzem i prokurator bez praw do wykonywania zawodu. I świt żywych trupów i mafia i duchy. ...

Niestety po świetnej pierwszej części ta bardzo mnie zawiodła. Czekam na kolejną, mam nadzieję, że tak dobrą jak debiut.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety kolejna część jeszcze bardziej infantylna od poprzedniej. Baaardzo szkoda.
Co gorsza zakończenie każe przypuszczać, że będą kolejne odsłony historii psychopatycznej Faye, a po cichu liczyłam na kontynuację serii o Erice.
Ciężko mi uwierzyć, że obie serie wyszły spod pióra tej samej autorki. :(
Z głębokim żalem - NIE POLECAM.

Niestety kolejna część jeszcze bardziej infantylna od poprzedniej. Baaardzo szkoda.
Co gorsza zakończenie każe przypuszczać, że będą kolejne odsłony historii psychopatycznej Faye, a po cichu liczyłam na kontynuację serii o Erice.
Ciężko mi uwierzyć, że obie serie wyszły spod pióra tej samej autorki. :(
Z głębokim żalem - NIE POLECAM.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miało być patetycznie i zawile, a wyszło bardzo średnio. Nie jest to książka którą chciałabym polecić. Chwilami miałam poczucie,że jest nielogiczna, a zakończenie jak w tanim filmie sensacyjnym klasy B.

Miało być patetycznie i zawile, a wyszło bardzo średnio. Nie jest to książka którą chciałabym polecić. Chwilami miałam poczucie,że jest nielogiczna, a zakończenie jak w tanim filmie sensacyjnym klasy B.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Swoją przygodę z twórczością Kingi Wójcik rozpoczęłam od "spektaklu", który to dostałam w prezencie. Muszę przyznać, że przez kilka dobrych rozdziałów czułam antypatie do komisarz Rudnickiej, a Wolski irytował mnie swoją uległością i niezwykle grzecznym usposobieniem. W miarę rozwoju akcji przyzwyczaiłam się do temperamentu Leny i wyważonego ekspresjonizmu Marcela. (No dobra to trąci oksymoronem, jednakże każdy kto zna tą postać, powinien zrozumieć co mam na myśli). Pod koniec "Spektaklu" dosyć ciężko było mi się z nimi pożegnać.

Na szczęście autorka nie kazała mi długo czekać na kolejne spotkanie z bohaterami i do księgarni trafił "Osadzony". Pozycja ta przekroczyła wszelkie moje oczekiwania. Dostałam więcej niż sobie życzyłam! Wartką, wielowątkową akcję, osadzoną zarówno w teraźniejszości jak i przeszłości. Bohaterów z krwi i kości, których motywacje są wiarygodne, którzy nie są nieomylni, rozwiązanie akcji nie idzie im jak po sznurku, a jednak dzięki dociekliwości i intelektowi radzą sobie w zawiłości zagadek jakie stawia przed nimi śledztwo. Aż wreszcie dostałam porywającą historię kryminalną, nietuzinkową, wyróżniającą się na tle wielu podobnych. Autorka wciąga nas w grę między śledczymi a mordercą od pierwszych stron książki i trzyma w napięciu do ostatniej kropki. Dzięki czemu cykl o Magdalenie Rudnickiej z czystym sumieniem i pełna świadomością stawiam na półce tuż obok takich autorów jak Chris Carter, Bernard Minier, Camilli Lackberg, czy Donato Carissim. Czekam na więcej i biegnę do księgarni po "Poryw", skruszona, że nie zrobiłam tego wcześniej.

Swoją przygodę z twórczością Kingi Wójcik rozpoczęłam od "spektaklu", który to dostałam w prezencie. Muszę przyznać, że przez kilka dobrych rozdziałów czułam antypatie do komisarz Rudnickiej, a Wolski irytował mnie swoją uległością i niezwykle grzecznym usposobieniem. W miarę rozwoju akcji przyzwyczaiłam się do temperamentu Leny i wyważonego ekspresjonizmu Marcela. (No...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Każda minuta czekania na tą część, była warta tego co otrzymałam. Choć w mojej głowie pozostało do tego czasu już tylko mgliste wspomnienie fabuły "Zaklinacza" i "Hipotezy zła", to zawsze gdy mój wzrok odnajdywał je na półce towarzyszyła mi pewność, że to jedne z najlepszych książek kryminalnych jakie czytałam. "Gra Zaklinacza" utwierdziła mnie w tym przekonaniu. A Donato bezdyskusyjnie jest moim numerem jeden wśród autorów kryminałów.

Każda minuta czekania na tą część, była warta tego co otrzymałam. Choć w mojej głowie pozostało do tego czasu już tylko mgliste wspomnienie fabuły "Zaklinacza" i "Hipotezy zła", to zawsze gdy mój wzrok odnajdywał je na półce towarzyszyła mi pewność, że to jedne z najlepszych książek kryminalnych jakie czytałam. "Gra Zaklinacza" utwierdziła mnie w tym przekonaniu. A Donato...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie tego spodziewałam się po "królowej Szwedzkiego kryminału". Przez większość lektury niedowierzałam, że spod pióra p. Lackberg wyszlo coś tak miernego, nijakiego, denerwującego. Gdyby to napisała Lipińska, to nie miałabym pretensji, może nawet byłaby to jej najlepsza książka... Jednak nie Camilla, dzięki której zaczęłam swoją przygodę z gatunkiem. Mam nadzieję, że się opamięta i wróci do sagi od której zaczęła się jej kariera. Bardzo nie polecam, ku mojemu wielkiemu rozżaleniu i niedowierzaniu.

Nie tego spodziewałam się po "królowej Szwedzkiego kryminału". Przez większość lektury niedowierzałam, że spod pióra p. Lackberg wyszlo coś tak miernego, nijakiego, denerwującego. Gdyby to napisała Lipińska, to nie miałabym pretensji, może nawet byłaby to jej najlepsza książka... Jednak nie Camilla, dzięki której zaczęłam swoją przygodę z gatunkiem. Mam nadzieję, że się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetny debiut!
Zachęcona pozytywnymi opiniami czytelników, postanowiłam dać szansę "topielicom" i była to bardzo dobra decyzja. Na początku akcja toczy się dość mozolnie, poznajemy bohaterów, oswajamy się z nimi, by w końcu stać się częścią snutej opowieści i nie móc oderwać się od prowadzonego śledztwa. Po mimo wprowadzenia wątku paranormalnego, główne postaci są mocno autentyczne i zapadają w serce. Przyznam, że udało mi się nawet uronić łezkę czy dwie. Gdy akcja się rozwija nie mamy już ani chwili na oddech i nieustannie drrzymy o los pani prokurator i jej partnera, jednocześnie głodni poznania prawdy: kto jest kim w tej historii i jaką rolę ma do odegrania?
Z niecierpliwością czekam na kolejną część.

Świetny debiut!
Zachęcona pozytywnymi opiniami czytelników, postanowiłam dać szansę "topielicom" i była to bardzo dobra decyzja. Na początku akcja toczy się dość mozolnie, poznajemy bohaterów, oswajamy się z nimi, by w końcu stać się częścią snutej opowieści i nie móc oderwać się od prowadzonego śledztwa. Po mimo wprowadzenia wątku paranormalnego, główne postaci są mocno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez całą lekturę "Pacjentki" wyczekiwałam fajerwerek. Przecież tak dobre oceny nie mogły wziąć się znikąd? Trzy osoby mogą się mylić, ale jeśli ponad 8000 ocen daje tak wysoką notę, to coś musi w tym być.
Okazało się, że jest to jedna z tych książek, której wartość docenia się, gdy dotrwasz do ostatniego zdania. Wtedy zaczyna spływać na Ciebie uczucie niepokoju i satysfakcji z przeczytania tej pozycji. Myślę, że jeszcze przez jakiś czas moje myśli będą wracały do tej historii. Do opowieści o splątanych ze sobą ludzkich losach, o tym do czego zdolny jest człowiek i jak wielkie znaczenie mają jego czyny.

Przez całą lekturę "Pacjentki" wyczekiwałam fajerwerek. Przecież tak dobre oceny nie mogły wziąć się znikąd? Trzy osoby mogą się mylić, ale jeśli ponad 8000 ocen daje tak wysoką notę, to coś musi w tym być.
Okazało się, że jest to jedna z tych książek, której wartość docenia się, gdy dotrwasz do ostatniego zdania. Wtedy zaczyna spływać na Ciebie uczucie niepokoju i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Strasznie mi przykro... Taki świetny pomysł, przedstawiony w tak słabym stylu.

Autorka nie potrafiła zbudować napięcia. Postaci są nijakie, ani ich nie pokochasz, ani nie znienawidzisz. Serio! To sie nie tyczy tylko tych dobrych. 😉

Policjant jest tak uduchowiony, że powinien być księdzem, a nie komisarzem. Dowódca jest najprawdopodobniej upośledzony przynajmniej w umiarkowanym stopniu. Tatuażystka powinna wystąpić w roli komandosa, obsadziłabym ją conajmniej w roli Rambo i to z tej sceny, gdzie sam zszywa sobie ranę w dżungli. 🤣 Morderca natomiast posługuje się frazesami, które wyczytasz w Każdej książce o seryjnych mordercach. Gdy już zostanie pojmany nic sie nie wyjaśnia. Nie poznasz jego motywacji, podbiet, zamiarów, zaburzeń - kompletnie nic sie nie dzieje.

Miała być intryga, za kazdym miała stać bogata historia, a niestety RZADEN WĄTEK NIE ZOSTAJE ZAMKNIĘTY z należytą atencją. Jak już wspomniałam jest mi bardzo żal zmarnowanego potencjału i mojego czasu, poswieconego na czytanie.

Strasznie mi przykro... Taki świetny pomysł, przedstawiony w tak słabym stylu.

Autorka nie potrafiła zbudować napięcia. Postaci są nijakie, ani ich nie pokochasz, ani nie znienawidzisz. Serio! To sie nie tyczy tylko tych dobrych. 😉

Policjant jest tak uduchowiony, że powinien być księdzem, a nie komisarzem. Dowódca jest najprawdopodobniej upośledzony przynajmniej w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Genialna!

Jestem zachwycona. Lada moment musze wstać do pracy, ale warto było nie odkładać książki od pierwszej do ostatniej strony.

"Coraz wiekszy mrok" wciąga bez reszty, wywołując lawinę uczuć w odbiorcy. Od intrygi, poprzez strach, aż na współczuciu kończąc. Warta każdej minuty czytania, prawdziwa uczta!!!

Genialna!

Jestem zachwycona. Lada moment musze wstać do pracy, ale warto było nie odkładać książki od pierwszej do ostatniej strony.

"Coraz wiekszy mrok" wciąga bez reszty, wywołując lawinę uczuć w odbiorcy. Od intrygi, poprzez strach, aż na współczuciu kończąc. Warta każdej minuty czytania, prawdziwa uczta!!!

Pokaż mimo to