Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wynudziłem się jak pijak na bezalkoholowym weselu. Tego nie da się czytać! Gdyby treść porównać do wyrobów wędliniarskich, to mamy do czynienia z pasztetową.

Wynudziłem się jak pijak na bezalkoholowym weselu. Tego nie da się czytać! Gdyby treść porównać do wyrobów wędliniarskich, to mamy do czynienia z pasztetową.

Jeżeli spodziewasz się, że jest to kolejna pozycja o piłce nożnej, jesteś w błędzie. Czasem lektura przypominała scenariusz wyrobów filmowych Patryka Vegi. Nie znajdziesz na kartach tej książki kwiecistej polszczyzny, znajdziesz prawdę, brutalną prawdę. Literacko książka nie należy do wybitnych, ale wydanie jej było bardzo potrzebne. Jest o tym ,że kiedy dobrzy ludzie nie reagują w porę na zło wokół, to przychodzi moment, że tego zła nie da się już zatrzymać. Warto przeczytać i wyciągnąć wnioski na przyszłość, przecież ten sam problem ma większość polskich klubów piłkarskich. W środowisku kibicowskim panuje zmowa milczenia, nie jest ono zdolne do samooczyszczenia. Ktoś musi zatem oczyścić je z zewnątrz, najlepiej gorącym żelazem.

Jeżeli spodziewasz się, że jest to kolejna pozycja o piłce nożnej, jesteś w błędzie. Czasem lektura przypominała scenariusz wyrobów filmowych Patryka Vegi. Nie znajdziesz na kartach tej książki kwiecistej polszczyzny, znajdziesz prawdę, brutalną prawdę. Literacko książka nie należy do wybitnych, ale wydanie jej było bardzo potrzebne. Jest o tym ,że kiedy dobrzy ludzie nie...

Mam nieodparte wrażenie, że autor został pojmany i zamknięty w piwnicy u Bardaków, a książkę napisali porywacze, kierowani możliwością zniechęcenie do czytania przygód Jakuba Wędrowycza. Od kiedy egzorcysta-amator zaczął stronić od piwa Perła, zatracił pazur.

Mam nieodparte wrażenie, że autor został pojmany i zamknięty w piwnicy u Bardaków, a książkę napisali porywacze, kierowani możliwością zniechęcenie do czytania przygód Jakuba Wędrowycza. Od kiedy egzorcysta-amator zaczął stronić od piwa Perła, zatracił pazur.

Dziękuję Wydawnictwu Edipresse za pozbawienie mnie przyjemności lektury przygód E.Mocka. Czytanie zakończyłem na 240 stronie, po której następuje 305 strona. Te, wyparowane 65 stron, skutecznie zniechęciło mnie do zakupu serii Czarny kryminał. Powieści Marka Krajewskiego - tak, półprodukty Edipresse - nie.

Dziękuję Wydawnictwu Edipresse za pozbawienie mnie przyjemności lektury przygód E.Mocka. Czytanie zakończyłem na 240 stronie, po której następuje 305 strona. Te, wyparowane 65 stron, skutecznie zniechęciło mnie do zakupu serii Czarny kryminał. Powieści Marka Krajewskiego - tak, półprodukty Edipresse - nie.

Jedyna wartość tej książki, to wartość opałową papieru, na którym została wydrukowana.

Jedyna wartość tej książki, to wartość opałową papieru, na którym została wydrukowana.

Fikcja literacka, która w tej formie brzmi naiwnie i fałszywie. Książka nie wnosi nic odkrywczego.

Fikcja literacka, która w tej formie brzmi naiwnie i fałszywie. Książka nie wnosi nic odkrywczego.

Znudziła mnie, odpadłem w połowie.

Znudziła mnie, odpadłem w połowie.

Przypomniał mi się skecz kabaretu Tey, którego tekst idealnie streszcza książkę: Jakbyśmy takie dwa czołgi mieli, to byśmy se sami tę wojnę wygrali. Pozycja dla młodzieży, pisana językiem młodzieżowym.

Przypomniał mi się skecz kabaretu Tey, którego tekst idealnie streszcza książkę: Jakbyśmy takie dwa czołgi mieli, to byśmy se sami tę wojnę wygrali. Pozycja dla młodzieży, pisana językiem młodzieżowym.

Po książkę sięgnąłem zachęcony filmem z Rowanem Atkinsonem w roli Maigreta i nie zawiodłem się.Literatura wciągająca, lekka, wręcz relaksująca.Po przeczytaniu książki wiem, że nie jest to ostatnie moje spotkanie z Maigretem.

Po książkę sięgnąłem zachęcony filmem z Rowanem Atkinsonem w roli Maigreta i nie zawiodłem się.Literatura wciągająca, lekka, wręcz relaksująca.Po przeczytaniu książki wiem, że nie jest to ostatnie moje spotkanie z Maigretem.

Odyseja autora przypomina powieści z Jamesem Bondem, z tą różnicą, że to wydarzyło się na prawdę.Warto przeczytać, choćby dla ciekawego spojrzenia na Polskę, w chwilę po odzyskaniu niepodległości.

Odyseja autora przypomina powieści z Jamesem Bondem, z tą różnicą, że to wydarzyło się na prawdę.Warto przeczytać, choćby dla ciekawego spojrzenia na Polskę, w chwilę po odzyskaniu niepodległości.

Z opisu na okładce wynika, że miałem do czynienia z arcydziełem.Mnie to nie bierze... odpadłem po kilku rozdziałach.

Z opisu na okładce wynika, że miałem do czynienia z arcydziełem.Mnie to nie bierze... odpadłem po kilku rozdziałach.

Leksykon filmowy na najwyższym poziomie.Subiektywne, czasem bardzo zabawne podejście do filmów.Polecam miłośnikom kina, pozycja obowiązkowa.

Leksykon filmowy na najwyższym poziomie.Subiektywne, czasem bardzo zabawne podejście do filmów.Polecam miłośnikom kina, pozycja obowiązkowa.

Pomysłodawca chwytliwego przetłumaczenia tytułu książki powinien zostać wychłostany publicznie.

Pomysłodawca chwytliwego przetłumaczenia tytułu książki powinien zostać wychłostany publicznie.

W kategorii powieści Science-Fiction dorównuje Bajkom Robotów, tylko nie ma robotów.

W kategorii powieści Science-Fiction dorównuje Bajkom Robotów, tylko nie ma robotów.

Każdy myślący obywatel powinien przeczytać "Rok 1984".Wizja brutalnego świata, w którym rząd zapomniał komu służy,a jednostka nie znacz nic.Mieliśmy już namiastkę podobnego ustroju, oby nie powrócił z inną twarzą.

Każdy myślący obywatel powinien przeczytać "Rok 1984".Wizja brutalnego świata, w którym rząd zapomniał komu służy,a jednostka nie znacz nic.Mieliśmy już namiastkę podobnego ustroju, oby nie powrócił z inną twarzą.

Lekka rozrywka w dobrym stylu.

Lekka rozrywka w dobrym stylu.

Zawiało nudą i schematem.Przeczytałem wszystkie poprzednie tomy, mogę stwierdzić, że tym razem jest słabo.Gwoździem do trumny jest fakt, że nawet Jakub Wędrowycz stał się ofiarą komercji,już nie popija piwa Perła.Pominięcie przez autora marki złocistego trunku, brzmi sztucznie. Jaki w tym cel? Czy do Starego Majdanu zakradł się kapitalizm? Wkurzony Jakub, powinien założyć gumofilce, niedzielną kufajkę oraz naostrzyć bagnet, wsiąść w PKS i odwiedzić autora w domu, wyjaśniając, że obniżanie lotów nie będzie tolerowane.

Zawiało nudą i schematem.Przeczytałem wszystkie poprzednie tomy, mogę stwierdzić, że tym razem jest słabo.Gwoździem do trumny jest fakt, że nawet Jakub Wędrowycz stał się ofiarą komercji,już nie popija piwa Perła.Pominięcie przez autora marki złocistego trunku, brzmi sztucznie. Jaki w tym cel? Czy do Starego Majdanu zakradł się kapitalizm? Wkurzony Jakub, powinien założyć...

Kameralny thriller, którego akcja toczy się za watykańskimi murami,wartko opisujący ludzki i duchowy wymiar wyboru nowego papieża.Lektura powieści Roberta Harrisa przybliża nam to, czego nie zobaczymy na własne oczy.Czy ujawnione skandale dotyczące kandydatów na biskupa Rzymu będą miały wpływ na wynik głosowania? Czy zmarły papież może mieć wpływ na decyzje kardynałów? Przeczytaj...

Kameralny thriller, którego akcja toczy się za watykańskimi murami,wartko opisujący ludzki i duchowy wymiar wyboru nowego papieża.Lektura powieści Roberta Harrisa przybliża nam to, czego nie zobaczymy na własne oczy.Czy ujawnione skandale dotyczące kandydatów na biskupa Rzymu będą miały wpływ na wynik głosowania? Czy zmarły papież może mieć wpływ na decyzje kardynałów?...

Dobra literatura i ważny głos moralny.Warta wszystkich chwil poświęconych lekturze.

Dobra literatura i ważny głos moralny.Warta wszystkich chwil poświęconych lekturze.

B.Wołoszański w swojej najlepszej formie.Takiego czytać chcieliśmy, czytamy i będziemy czytali.Polecam.

B.Wołoszański w swojej najlepszej formie.Takiego czytać chcieliśmy, czytamy i będziemy czytali.Polecam.