Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jest mi ogromnie przykro,ze tak dlugo wyczekiwana ksiazka okazala sie tak nparawde jdna wielka klapa. Po pierwsze,ksiazka jest zwyczajnie ... nudna! Bedac w polowie historii stwierdzlam,ze tak naprawde jest ona o wszystkim i ...o niczym! Zero akcji. Jak by zrobil to ktos z zagranicznych cenionych autorow kryminalnych zostalby mocno zjechany ! Bonda zachwycila mnie najpierw w pochlaniaczu,pozniej w tak przez nia zniewadidzona sprawa Niny Frank. Njabardziej uwielbiam florystke, Okularnik byl dosc dobry,ale tylko dosc dobry. Lampiony to... klapa. Bonda jest pierwsza polska autorka,po ktora sieglam .Mam cala kolekcje z Meyerem oraz Zaluska, Lampiony i tak bym kupila ale... Skoro tak narzekala na Sprawe Niny Frank to dlaczego zrobila takiego gniota Lampiony? Tam jest wszystkiego po trochu ,ale akcja nie porusza sie ani o centymetr,duzo jest przegadane. Moze chciala byc jak Thomas Harris,nie wiem.Nie wyszlo jej . I oby ostatni to mZaluskiej byl duzo lepszy. Duza pormocja nie zawsze oznacza ,ze cos jest dobre. Ksiazka jest zwyczajnie slaba i duzo sie umeczylam czytajac ja.Najlepsza z tego wszystkiego jest oczywscie okladka

Jest mi ogromnie przykro,ze tak dlugo wyczekiwana ksiazka okazala sie tak nparawde jdna wielka klapa. Po pierwsze,ksiazka jest zwyczajnie ... nudna! Bedac w polowie historii stwierdzlam,ze tak naprawde jest ona o wszystkim i ...o niczym! Zero akcji. Jak by zrobil to ktos z zagranicznych cenionych autorow kryminalnych zostalby mocno zjechany ! Bonda zachwycila mnie najpierw...

Duże oczekiwania , tym bardziej po wyśmienitej lekturze jaka był pochłaniacz. Owszem,książka jest bardzo dobra,nigdy nie czytałam tak dobrego kryminału spod pióra jakiegokolwiek Polaka. Mam wszystkie ksiazki pani Bondy u siebie na polce,bo mimo wszystko ja uwielbiam.Ale okularnik mnie nie urzekł. Nadal to kawal dobrego tekstu,ale za dużo opisów , momentami akcja strasznie się dłużyła ,momentami była mało dla mnie ciekawa(może to mój młody wiek?:) A juz napewno,ale to po prostu okropne,ze pani Bonda w tak kulminacyjnym momencie urwała cały wątek i jestem zmuszona czekać na tom 3. Powtarzam , kawal dobrej książki ale dla mnie tylko dobrej. Mimo wszystko pochłaniacz mnie urzekł bardziej.

Duże oczekiwania , tym bardziej po wyśmienitej lekturze jaka był pochłaniacz. Owszem,książka jest bardzo dobra,nigdy nie czytałam tak dobrego kryminału spod pióra jakiegokolwiek Polaka. Mam wszystkie ksiazki pani Bondy u siebie na polce,bo mimo wszystko ja uwielbiam.Ale okularnik mnie nie urzekł. Nadal to kawal dobrego tekstu,ale za dużo opisów , momentami akcja strasznie...

Wszystko świetne tylko ta końcówka . Do tej pory jestem w szoku i nie moge sie pozbierać ,bo tak naprawde nie wiem o co chodzi ,czy to żart autorki ???

Wszystko świetne tylko ta końcówka . Do tej pory jestem w szoku i nie moge sie pozbierać ,bo tak naprawde nie wiem o co chodzi ,czy to żart autorki ???

Książka przyjemna . Idealnie nadająca sie na scenariusz do amerykańskiego filmu(mimo ze autor jest Francuzem ) jest lekka ,przyjemna strasznie szybko sie czyta ,z happy endem w stylu amerykańskim . Dobra,lekka rozrywka . Jest ok

Książka przyjemna . Idealnie nadająca sie na scenariusz do amerykańskiego filmu(mimo ze autor jest Francuzem ) jest lekka ,przyjemna strasznie szybko sie czyta ,z happy endem w stylu amerykańskim . Dobra,lekka rozrywka . Jest ok

Genialna książka .dawno nie czytałam czegoś tak dobrego ,dawno nie pochłonęła mnie na tyle ze nie mogłam doczekać sie kiedy wrócę z pracy by ja przeczytać

Genialna książka .dawno nie czytałam czegoś tak dobrego ,dawno nie pochłonęła mnie na tyle ze nie mogłam doczekać sie kiedy wrócę z pracy by ja przeczytać

Nie lubie czytać polskich autorów ,jeśli chodzi o kryminały . Gdy zrobił sie szał na Bonde postanowiłam i ja spróbować sie z nia Zmierzyć . I jestem zadowolona . Książka wciąga ,ito tak ze juz chcesz przestać czytać ale jednak jeszcze pare stron . Nie wiem czemu ale pani Piłat (pani prokurator osiągająca sukcesy ,nazwisko mogłam pomylić )za bardzo przypominała mi opisem chester creimstein z książek cobena . Taka mała adnotacja :) książka stoi u mnie na Polce ,zamierzam kupić następny tom . Nie moge uwierzyć ,ze to Polka .

Nie lubie czytać polskich autorów ,jeśli chodzi o kryminały . Gdy zrobił sie szał na Bonde postanowiłam i ja spróbować sie z nia Zmierzyć . I jestem zadowolona . Książka wciąga ,ito tak ze juz chcesz przestać czytać ale jednak jeszcze pare stron . Nie wiem czemu ale pani Piłat (pani prokurator osiągająca sukcesy ,nazwisko mogłam pomylić )za bardzo przypominała mi opisem...

Dla mnie to czlowiek maszyna. Przeczytalam jego ksiazke w 1 dzien,na poczekaniu,chlonelam jak gabka.Dla mnie to guru,czlowiek niesamowity. Stal sie moja inspiracja,tym,ze dazyl do celu ,byl wytrwaly.Podziwiam go ,a i sama ksiazka jest napisana lekko,ciekawie,na tyle ciekawie na ile mozna napisac o tak prostej rzeczy jak bieganie.

Dla mnie to czlowiek maszyna. Przeczytalam jego ksiazke w 1 dzien,na poczekaniu,chlonelam jak gabka.Dla mnie to guru,czlowiek niesamowity. Stal sie moja inspiracja,tym,ze dazyl do celu ,byl wytrwaly.Podziwiam go ,a i sama ksiazka jest napisana lekko,ciekawie,na tyle ciekawie na ile mozna napisac o tak prostej rzeczy jak bieganie.

Przeczytalam ksiazke z wielim trusem i choc poczatkujace kroki biegania mam za soba , to chcialam przeczytac chwalona wszedzie na fb wsrod wlasnie biegaczy ow ksiazke. Przypadkowo dostalam ja w bibliotece ,chwycilam chciwie swoimi rekoma,podreptalam szybko do domu i otworzylam. I co ? I nic? Ja rozumiem,ze bardzo duzo ksiazek o sporcie pisze sie dla zysku , dla pieniedzy etc. Ale ta to jest taka chala,nie wnoszaca nic w moje zycie. Wiem,ze zawodowcy roznych dyscylin pisza ksiazki ,albo ktos o nich pisze i sa podobnej tresci.Ale z regoly takie ksiazki maja cos ,gdzie po przeczytaniu ich czlowiek moze sobie przemyslec pare innych spraw. Ta tutaj jest tak perfidnie napisana dla kasy,ze az glowa mala. Styl jak moj,tylko jesli ja by, zaniosla swoja ksiazke beta do wydawnictwa,to raczej nikt tak marnymi wypocinami nie bylby zainteresowany.Ale tej pani czemu nie! Znana jest ,duzo fanow na fb to i sianko bedzie leciec! I takie chwalenie sie,gdzie bylam,czego nie zrobilam , cos,co mozna przeczytac na przecietnym blogu, obejrzec na vlogu lub poczytac na profilach na fb.Wieje nuda.Od Beaty w sumie nie wiem jak tu nie biegac,okazuje ,nie wiem czy umyslnie czy nie ,ze jest troche tepa,nie umiejac oblsugiwac urzadzenia do pomiaru trasy jakim jest ZEGAREK,nie czytajac do konca ksiazki murakamiego (przeczytalam) .Tego to i ja bym nie napisala w ksiazce. Chciala udownic co,ze jest super bez tego? Jednym slowem DNO , zrobione dla pieniedzy,nic wiecej. Dobrze,ze blogerzy facebookowi jeszcze nie pisza ksiazek,chociaz kto wie? (Bez znakow,przykro mi )

Przeczytalam ksiazke z wielim trusem i choc poczatkujace kroki biegania mam za soba , to chcialam przeczytac chwalona wszedzie na fb wsrod wlasnie biegaczy ow ksiazke. Przypadkowo dostalam ja w bibliotece ,chwycilam chciwie swoimi rekoma,podreptalam szybko do domu i otworzylam. I co ? I nic? Ja rozumiem,ze bardzo duzo ksiazek o sporcie pisze sie dla zysku , dla pieniedzy...

Moja pierwsza light novel,z jaka kiedykolwiek mialam stycznosc. Faktycznie jest light,czyli lekka,bez zbednych ,dlugich opisow , ciezkich czy tez po prostu nudnych. Taka w sam rz by sie rozwerwac. Glebszej tresci w niej nie znajdziemy. O tyle o ile nie moge sie doczepic tresci , bo ta jest nawet wciagajaca (a tego sie obawialam,bo anime niekoniecznie takie bylo) o tyle mam troche do zazucenia juz samemu wydaniu. Jest moim zdaniem po prostu brzydkie.Papier jest okropny,zarowno gramatura jak i kolor, zdjecia sa ZA CIEMNE , czasami jest jedna czarna plama,i trzeba mocno sie przyjrzec,cp na nich jest. i to za 20 ZL. Ale ale! Przeciez Podobno firma ,ktora wydala nowelke ma straty RZEKOME, i musi podniesc cene od 3 tomu. Co dla mnie jest bzdura,bo uwazam,ze jak juz cena jest podniesiona,to z racji tego,ze tak dobrze sie sprzedaje ,a nie,ze wszystko wychodzi za drogo (produkcja(bo takie rzeczy koszta etc ustala sie juz na samym poczatku ,a nie po fakcie. Coz,male klamstewko nie zaszkodzi. Za taka cene to mogliby sie postarac o lepszy papier,ale coz ,mlodzi to kupuja,to beda i tak jeczec z zachwytu.

Moja pierwsza light novel,z jaka kiedykolwiek mialam stycznosc. Faktycznie jest light,czyli lekka,bez zbednych ,dlugich opisow , ciezkich czy tez po prostu nudnych. Taka w sam rz by sie rozwerwac. Glebszej tresci w niej nie znajdziemy. O tyle o ile nie moge sie doczepic tresci , bo ta jest nawet wciagajaca (a tego sie obawialam,bo anime niekoniecznie takie bylo) o tyle mam...

Opis z tylu ksiazki .masakra ! Jak mozna zdradzić kto umrze , prawie cała fabule ksiazki pisząc krotki opis o niej ??? Główna osoba umiera na 350 stronie dopiero a z tylu ksiazki perfidnie jest tego opis . Geniusz,geniusz pisał !!!!

Opis z tylu ksiazki .masakra ! Jak mozna zdradzić kto umrze , prawie cała fabule ksiazki pisząc krotki opis o niej ??? Główna osoba umiera na 350 stronie dopiero a z tylu ksiazki perfidnie jest tego opis . Geniusz,geniusz pisał !!!!