-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
-
Artykuły10 gorących książkowych premier tego tygodnia. Co warto przeczytać?LubimyCzytać3
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
Biblioteczka
Tak szybko się skończyła, że aż się zawiodłam, że to już.
Jak tu już pisano, że żadnych wysokich lotów tu nie ma, ale tak znowu całkiem nisko też nie jest.
No i to inne podejście do wampirów też jest ciekawe.
Tak szybko się skończyła, że aż się zawiodłam, że to już.
Jak tu już pisano, że żadnych wysokich lotów tu nie ma, ale tak znowu całkiem nisko też nie jest.
No i to inne podejście do wampirów też jest ciekawe.
No czego tam nie było?! Chyba tylko kosmitów zbrakło XD
Trochę za dużo wszystkiego tam upchane jak na moje możliwości, a na dokładkę jakieś perwersyjne wątki dla zboczeńców. To ostatnie trochę mnie odrzuciło ,chociaż jak pomyślę ,że to z 1700 któregoś roku, to tym bardziej włos się jeży na głowie .
Trochę nie bardzo wiem jak to ocenić...
No czego tam nie było?! Chyba tylko kosmitów zbrakło XD
Trochę za dużo wszystkiego tam upchane jak na moje możliwości, a na dokładkę jakieś perwersyjne wątki dla zboczeńców. To ostatnie trochę mnie odrzuciło ,chociaż jak pomyślę ,że to z 1700 któregoś roku, to tym bardziej włos się jeży na głowie .
Trochę nie bardzo wiem jak to ocenić...
Czytane w oryginale.
Trochę niedorzeczna ,ale absolutnie wciągająca historia .
Żaden wybitny ,ale przyzwoity thriller z twistem historii ;-)
Na nocki do pracy jak znalazł ;-)
Czytane w oryginale.
Trochę niedorzeczna ,ale absolutnie wciągająca historia .
Żaden wybitny ,ale przyzwoity thriller z twistem historii ;-)
Na nocki do pracy jak znalazł ;-)
Starałam się dotrzeć chociaż do 100 strony.... serio...
Ale najwyraźniej nie ogarnęłam systemu....
Zmęczyłam i odłożyłam dla potomnych...
Starałam się dotrzeć chociaż do 100 strony.... serio...
Ale najwyraźniej nie ogarnęłam systemu....
Zmęczyłam i odłożyłam dla potomnych...
Pierwszy był film i chyba bardziej mi się podobał...
W książce było jak zwykle dużo teorii ,filozofowania (ta teoria chaosu ,całkiem zbytecznie taka rozciągnięta) co niczemu nie przeszkadza.
Tylko tych biednych dinozaurów było mi tak bardzo szkoda :-(
Ale takie miało być przesłanie książki, o koncernach i naukowcach bawiących się w Boga....
Jednak dla mnie po prostu smutne.....
Pierwszy był film i chyba bardziej mi się podobał...
W książce było jak zwykle dużo teorii ,filozofowania (ta teoria chaosu ,całkiem zbytecznie taka rozciągnięta) co niczemu nie przeszkadza.
Tylko tych biednych dinozaurów było mi tak bardzo szkoda :-(
Ale takie miało być przesłanie książki, o koncernach i naukowcach bawiących się w Boga....
Jednak dla mnie po prostu...
Szli szli i nigdzie nie doszli ,a ja w międzyczasie porzuciłam czytanie....
Szli szli i nigdzie nie doszli ,a ja w międzyczasie porzuciłam czytanie....
Pokaż mimo to
Oj , nudne to było....
Jednostajne, prostoliniowe, monotonne, płaskie, minimalnego uczucia nic we mnie nie wzbudziło, nie wciągnęło, zero klimatu .....
Takie meh....
Z Panem Wojtkiem mam taki love/hate relationship - jedne książki mi bardzo leżą drugie ani trochę....
Oj , nudne to było....
Jednostajne, prostoliniowe, monotonne, płaskie, minimalnego uczucia nic we mnie nie wzbudziło, nie wciągnęło, zero klimatu .....
Takie meh....
Z Panem Wojtkiem mam taki love/hate relationship - jedne książki mi bardzo leżą drugie ani trochę....
Dałam sobie spokój w połowie... Dobrnęłabym do końca ,ale w sumie po co? Za dużo książek na półce do czytania na mnie czeka...
Więc bez oceny, bo nie skończyłam .
Czytałam opinie tutaj i spodziewałam się naprawdę czegoś z gęstą klaustrofobiczną atmosferą , mrocznego nastroju, hardcorowego sci-fi , psychologicznego wyzwania,,,,
I co? Do połowy nic się nie dzieje i wieje nudą , wszyscy seksualni dewianci i psychole pływają sobie gdzieś w oceanie i nic z tego nie wynika....
Darowałam sobie.
Dałam sobie spokój w połowie... Dobrnęłabym do końca ,ale w sumie po co? Za dużo książek na półce do czytania na mnie czeka...
Więc bez oceny, bo nie skończyłam .
Czytałam opinie tutaj i spodziewałam się naprawdę czegoś z gęstą klaustrofobiczną atmosferą , mrocznego nastroju, hardcorowego sci-fi , psychologicznego wyzwania,,,,
I co? Do połowy nic się nie dzieje i wieje...
jak to u Orwella - dużo fajnych przemyśleń i refleksji na temat zwykłego życia , aktualnych do dziś...
Trochę jednak momentami ,niestety sama przyznaję - przynudzał ;-)
jak to u Orwella - dużo fajnych przemyśleń i refleksji na temat zwykłego życia , aktualnych do dziś...
Trochę jednak momentami ,niestety sama przyznaję - przynudzał ;-)
Kompletnie odrealniona bajka ,nawet nie wiem dla kogo i po co ....
Jakieś takie infantylne i nieprawdziwe sytuacje, zachowania, cała historia zupełnie nie przemawia ani co najgorsze nie wzbudza żadnych uczuć...
Przyroda coś wzbudzała, muszę przyznać, że to autorce wyszło przyzwoicie .
Kompletnie odrealniona bajka ,nawet nie wiem dla kogo i po co ....
Jakieś takie infantylne i nieprawdziwe sytuacje, zachowania, cała historia zupełnie nie przemawia ani co najgorsze nie wzbudza żadnych uczuć...
Przyroda coś wzbudzała, muszę przyznać, że to autorce wyszło przyzwoicie .
Szybka akcja , trudne tematy ,prawdziwe życie...
Wszystko szybko pędzi , cudnie się rozwija - aż do ostatniego rozdziału - oj tutaj coś bardzo nie zagrało :-(
Bardzo szkoda, bo można by tam rozwinąć parę wątków i dorobić jakieś lepsze zakończenie ,no ale żaden ze mnie autor ,więc nie będę marudzić i nie opuszczam za to ani gwiazdki ;-)
Szybka akcja , trudne tematy ,prawdziwe życie...
Wszystko szybko pędzi , cudnie się rozwija - aż do ostatniego rozdziału - oj tutaj coś bardzo nie zagrało :-(
Bardzo szkoda, bo można by tam rozwinąć parę wątków i dorobić jakieś lepsze zakończenie ,no ale żaden ze mnie autor ,więc nie będę marudzić i nie opuszczam za to ani gwiazdki ;-)
Taki totalnie Blake'owy styl . Kto wie ten wie :-)
Szybko wciąga ,akcja gęsta ,nawet na te niektóre niedorzeczne akcje człowiek nie zwraca uwagi. Temat mega ciekawy ,ale laik w temacie nie musi się bać...
Faktycznie przypomina "mroczną materię" , ale wcale to nie ujmuje całej koncepcji
Taki totalnie Blake'owy styl . Kto wie ten wie :-)
Szybko wciąga ,akcja gęsta ,nawet na te niektóre niedorzeczne akcje człowiek nie zwraca uwagi. Temat mega ciekawy ,ale laik w temacie nie musi się bać...
Faktycznie przypomina "mroczną materię" , ale wcale to nie ujmuje całej koncepcji
Jezusicku jak mnie to zauroczyło, nie mogłam się oderwać!
Cały ten język ,styl, wszystkie metafory .... ale też niepowtarzalny klimat i mnóstwo emocji....
Jezusicku jak mnie to zauroczyło, nie mogłam się oderwać!
Cały ten język ,styl, wszystkie metafory .... ale też niepowtarzalny klimat i mnóstwo emocji....
A On znowu taki prawdziwy i na czasie ....
Niby tak dawno temu i niby w innym życiu ,ale tak naprawdę niezbyt wiele się zmieniło. Ludzie pracujący od zmierzchu do świtu za marny grosz, odwieczny podział na klasy, walka o przetrwanie i lepszy byt.... bardzo prawda...
Część o noclegowniach i trampach też bardzo poruszająca i pouczająca ,trochę jak reportaż. I to bardzo dobry
A On znowu taki prawdziwy i na czasie ....
Niby tak dawno temu i niby w innym życiu ,ale tak naprawdę niezbyt wiele się zmieniło. Ludzie pracujący od zmierzchu do świtu za marny grosz, odwieczny podział na klasy, walka o przetrwanie i lepszy byt.... bardzo prawda...
Część o noclegowniach i trampach też bardzo poruszająca i pouczająca ,trochę jak reportaż. I to bardzo dobry
Zaczęło się z przytupem.... Ale zamiast się rozwinąć jakoś ciekawie dalej ,to jak tu ktoś napisał wcześniej - zaczęło się pie**olenia dla samego pie**olenia.....
Dopiero wstawki z przeszłości mnie poratowały przed porzuceniem czytania.
Zaczęło się z przytupem.... Ale zamiast się rozwinąć jakoś ciekawie dalej ,to jak tu ktoś napisał wcześniej - zaczęło się pie**olenia dla samego pie**olenia.....
Dopiero wstawki z przeszłości mnie poratowały przed porzuceniem czytania.
Dla mnie bez zachwytów....
Początek rozbujał się bardzo szybko, chyba tylko po to żeby jeszcze szybciej zwolnić i zabić nudą :-)
Robi się zbyt proceduralnie i analitycznie , ciągle przeżuwamy każdy czyn i myśl by nagle pod koniec z bezrobotnego fajtłapy narodził się w superhero i dał wszystkim popalić ... eh....
Dla mnie bez zachwytów....
Początek rozbujał się bardzo szybko, chyba tylko po to żeby jeszcze szybciej zwolnić i zabić nudą :-)
Robi się zbyt proceduralnie i analitycznie , ciągle przeżuwamy każdy czyn i myśl by nagle pod koniec z bezrobotnego fajtłapy narodził się w superhero i dał wszystkim popalić ... eh....
A mnie się podobała . Takie dawne klimaty Kinga z chłopcami ratującymi świat przed złem . Nic dodać nic ująć :-)
A mnie się podobała . Takie dawne klimaty Kinga z chłopcami ratującymi świat przed złem . Nic dodać nic ująć :-)
Pokaż mimo to
Czy tylko ja jedna po przeczytaniu paru stron miałam takie WTF???!! Co ja czytam???
Nie wiem, może w oryginale to jakoś brzmi ,ale nie miałam psychy żeby sprawdzić...
Gdzie ten dynamizm ,mięsisty język i ta cała literacka petarda???
Chyba czytałam coś zupełnie innego, a i tak nie byłam w stanie dokończyć....
Czy tylko ja jedna po przeczytaniu paru stron miałam takie WTF???!! Co ja czytam???
Nie wiem, może w oryginale to jakoś brzmi ,ale nie miałam psychy żeby sprawdzić...
Gdzie ten dynamizm ,mięsisty język i ta cała literacka petarda???
Chyba czytałam coś zupełnie innego, a i tak nie byłam w stanie dokończyć....
Strasznie męcząca i strasznie długa....
Od połowy już tylko na szybko leciałam ,żeby wiedzieć jak się skończy .... W sumie nijak :-(
Strasznie męcząca i strasznie długa....
Pokaż mimo toOd połowy już tylko na szybko leciałam ,żeby wiedzieć jak się skończy .... W sumie nijak :-(