-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Biblioteczka
2024-05-03
2024-04-28
2024-04-07
2024-04-02
2024-03-10
2024-03-03
2024-03-01
2024-02-28
2024-02-22
Chciałabym móc powiedzieć coś pozytywnego o tej książce ale nic mi nie przychodzi do głowy. Zaintrygował mnie tytuł i miałam dosyć duże oczekiwania. Niestety zawiodłam się. W ogóle mam wrażenie że autorce brakło pomysłu na tą książkę. Naomi ciągle powtarza jak to jej brakuje kawy i najchętniej piła by ją hektolitrami na dodatek jest nieporadna życiowo. Natomiast Knox jest gburowaty co potwierdza jego słownictwo i styl zachowania. Nie znoszę kiedy w książkach są przekleństwa. Wtedy mam ochotę odłożyć książkę i w ogóle jej nie kontynuować. Książka miała mnie porwać ale było zupełnie przeciwnie. Czekałam aż będzie wreszcie koniec.
Chciałabym móc powiedzieć coś pozytywnego o tej książce ale nic mi nie przychodzi do głowy. Zaintrygował mnie tytuł i miałam dosyć duże oczekiwania. Niestety zawiodłam się. W ogóle mam wrażenie że autorce brakło pomysłu na tą książkę. Naomi ciągle powtarza jak to jej brakuje kawy i najchętniej piła by ją hektolitrami na dodatek jest nieporadna życiowo. Natomiast Knox jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-16
Poznając historię Scarlett i Jamesona można poczuć miłość, która ich połączyła. Bowiem jest to miłość dla której należy walczyć, dla której nie można tracić nadziei. Czytając tę historię nie sposób nie wzruszyć się. Tych dwoje młodych ludzi, którym przyszło żyć w trudnych czasach wojny pokazuje, że należy kochać tak jakby jutra miało nie być. Postacie Georgii i Noaha także zostały świetnie wykreowane. Czasem irytował mnie trochę tok myślenia Georgii ale rozumiem dlaczego tak postępowała. Cieszę się, że Noah okazał się mądrym facetem, który dostrzegł w Georgii to czego nie potrafił docenić ex mąż bohaterki. Jestem pod wrażeniem zakończenia historii Scarlett i Jamesona, gdyż mnie totalnie zaskoczyło. Myślę, że książka ta powinna skłonić do refleksji co jest tak naprawdę ważne w życiu.
Poznając historię Scarlett i Jamesona można poczuć miłość, która ich połączyła. Bowiem jest to miłość dla której należy walczyć, dla której nie można tracić nadziei. Czytając tę historię nie sposób nie wzruszyć się. Tych dwoje młodych ludzi, którym przyszło żyć w trudnych czasach wojny pokazuje, że należy kochać tak jakby jutra miało nie być. Postacie Georgii i Noaha także...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-11
Świetna historia, wprost nie można się od niej oderwać. W przyapdku tej książki jestem jak Charlie i podobnie jak on „nie znoszę kiedy coś się kończy”. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Nic nie dzieje się tutaj na szybcika. Wszystko toczy się swoim odpowiednim rytmem. Im bardziej Charlie i Nora próbują powstrzymać rodzące się uczucie tym bardziej ich do siebie ciągnie. Panuje powszechne przekonanie, że przeciwności się przyciągają. Historia tych dwojga podważa tą tezę i pokazuje, że podobne charaktery przyciągają się jeszcze bardziej.
Świetna historia, wprost nie można się od niej oderwać. W przyapdku tej książki jestem jak Charlie i podobnie jak on „nie znoszę kiedy coś się kończy”. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Nic nie dzieje się tutaj na szybcika. Wszystko toczy się swoim odpowiednim rytmem. Im bardziej Charlie i Nora próbują powstrzymać rodzące się uczucie tym bardziej ich do siebie ciągnie....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-09
„Przypadkowo Amy” to historia, którą czyta się szybko i miło spędza się z nią czas. Pomysł autorki na fabułę książki jak najbardziej na plus. Najbardziej jednak przeszkadzało mi to, że wszystko za szybko działo się pomiędzy bohaterami. Brakowało mi trochę rozwinięcia wątku zachowań w pracy kiedy Blake i Izzy zaczęli czuć do siebie coraz większy pociąg. Czasami drażniło mnie to, że autorka próbowała trochę na siłę pokazać idealne dopasowanie Blake'a i Izzy. Historia w sam raz na zimowy wieczór dla oderwania się od rzeczywistości i zrelaksowania się.
„Przypadkowo Amy” to historia, którą czyta się szybko i miło spędza się z nią czas. Pomysł autorki na fabułę książki jak najbardziej na plus. Najbardziej jednak przeszkadzało mi to, że wszystko za szybko działo się pomiędzy bohaterami. Brakowało mi trochę rozwinięcia wątku zachowań w pracy kiedy Blake i Izzy zaczęli czuć do siebie coraz większy pociąg. Czasami drażniło...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-03
2023-12-10
Przeczytałam ale jakoś mnie ta historia nie porwała zbytnio. Miało być zagadkowo a było.... no cóż było przewidywalnie. Najbardziej denerwująca ze wszystkich postaci to oczywiście główna bohaterka. Strasznie mnie irytowała. Na plus było ukazanie walki kobiet o równość w świecie naukowym zdominowanym przez mężczyzn.
Przeczytałam ale jakoś mnie ta historia nie porwała zbytnio. Miało być zagadkowo a było.... no cóż było przewidywalnie. Najbardziej denerwująca ze wszystkich postaci to oczywiście główna bohaterka. Strasznie mnie irytowała. Na plus było ukazanie walki kobiet o równość w świecie naukowym zdominowanym przez mężczyzn.
Pokaż mimo to2023-05-19
2023-02-01
Żyjemy w czasach, w których jesteśmy tak zapatrzeni we własne problemy, że czasem nie dostrzegamy lub nie chcemy dostrzec problemów innych osób. Niejednokrotnie patrzymy na tego uśmiechniętego i spokojnego sąsiada i myślimy: "on na pewno ma lepiej niż ja". Ale czy aby na pewno? Nikt nie ma pojęcia, że ten uśmiechnięty człowiek może borykać się z tak podstępną chorobą jaką jest depresja. Właśnie ten sąsiad może pomyśleć że nie ma nikogo komu by na nim zależało. W chwilach kiedy jesteśmy w podbramkowych sytuacjach, kiedy nie widzimy wyjścia z problemu, nieoczekiwanie pojawia się światełko w tunelu, pomoc, nasz anioł stróż. W tej historii aniołem stróżem jest młody mężczyzna, który przeszedł w swym życiu tak wiele, że postanowił z tego życia zrezygnować. Toby nie zdawał sobie z tego sprawy jak wielu osobom na nim zależy. Sam udzielał pomocy innym nie oczekując jej w zamian. Jednakże głos pojawiający się w głowie, który powtarzał mu raz za razem "jesteś niczym" zdawał się być silniejszy. Światełkiem w tunelu dla Tobyego było pojawienie się Alice. Jednak czy Alice będzie miała na tyle siły aby wyrwać tego młodego chłopka z mroku? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami, sięgając po tę książkę. Wybierając książkę autorstwa Kim Holden wiem, że nie zawiodę się. Tak jest i tym razem. Autorka potrafi sprawić, że stajemy się częścią czytanej histori a emocje bohaterów odczuwamy na własnej skórze. Po jej przeczytaniu warto pochylić się chwili refleksji, spojrzeć na tego sąsiada i zapytać czy wszystko jest w porządku. Jedno pytanie być może głupie i błahe z pozoru a może tak wiele zmienić.
Żyjemy w czasach, w których jesteśmy tak zapatrzeni we własne problemy, że czasem nie dostrzegamy lub nie chcemy dostrzec problemów innych osób. Niejednokrotnie patrzymy na tego uśmiechniętego i spokojnego sąsiada i myślimy: "on na pewno ma lepiej niż ja". Ale czy aby na pewno? Nikt nie ma pojęcia, że ten uśmiechnięty człowiek może borykać się z tak podstępną chorobą jaką...
więcej Pokaż mimo to