Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Daje mocnego plusika za banalnie prosty język, czytałam książkę po szwedzku i wspaniale było nie zaznaczać ani jednego słowa na stronie. Poza tym książka jest mimo wszystko dobra, nie najlepsza ale też nie bezwartościowa. Na pewno znacznie lepsza niż jakikolwiek pseudoromans. Czyta się szybko, wiadomo bohaterowie popełniają błędy, czasem rażące ale bez tego czasem po prostu nie da się poprowadzić fabuły. Bardzo ograniczona ilość głupich/infantylnych dialogów lub frazesów, pomijając pytanie o "nagą prawdę", serio mogli sobie darować takie teksty, zwlaszcza kiedy okoliczności nie były zabawne. Na anglojęzycznym booktubie wiele osób skarży się na to, że książka promuje niezdrowe relacje - zupełnie się z tym nie zgadzam, Autorka nawet bez czytania epilogu czy jak to się zwie nakreśliła wyraźną różnicę gdzie kończy się "dobra zabawa", pokazała również zdrowe i dobre relacje oraz nazwala wielokrotnie zło złem. Polecam, przeczytam ponownie chociaż osobiście niczego nie wyniosłam to uważam, że książka idealna dla młodej córki (minimum 18 lat) i matki do wspólnego przeczytania i dyskusji o związkach.

Daje mocnego plusika za banalnie prosty język, czytałam książkę po szwedzku i wspaniale było nie zaznaczać ani jednego słowa na stronie. Poza tym książka jest mimo wszystko dobra, nie najlepsza ale też nie bezwartościowa. Na pewno znacznie lepsza niż jakikolwiek pseudoromans. Czyta się szybko, wiadomo bohaterowie popełniają błędy, czasem rażące ale bez tego czasem po prostu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W mojej recenzji zawrę: ogólną opinię, podstawowe informacje o postaciach dla osób, które obawiają się lub już straciły pojęcie kto kim jest i czy warto zapamiętywać jego/jej historię, dodam również mini-spojler na końcu który nie ujawniając zbyt wiele pozwoli zrozumieć cel książki (jeśli faktycznie go odgadłam:D niestety fabuła jest tak dziwna i rozdmuchana, że nie wiadomo dokąd książka zmierza).
Dobra książka, odrobinę zbyt wysoki poziom językowy jak dla mnie prowadził do lekkiej frustracji (czytam w obcym języku) dlatego na pewno moja ocena będzie niższa niż gdybym czytała ją po polsku/angielsku. Brak ckliwych dialogów, frazesów i jednowymiarowych postaci czy sytuacji. Dużo postaci, o dziwo większość z ich imion zapamiętałam, są świetnie skonstruowane, rozwinięte na ok 75% chociaż żałuję, że postać Mii nie była bardziej rozbudowana. Rozumiem, że nie było na to miejsca ale mimo, że była w mojej ocenie drugą po Pearl to czułam, że zbyt mało o niej wiem w teraźniejszości (być może to kwestia ograniczonego słownictwa z zakresu jej dziedziny zawodowej). Do 50% nie wiedziałam o co w książce chodzi, często poszukiwałam na YT jakiś opinii, zachęt do przeczytania książki co moim zdaniem świadczy o tym, że byłam bliska jej porzuceniu. Mimo wszystko uważam, że większość książki była na swój sposób doskonała, nie czytam dużo obyczajówki, preferuję kryminały i thrillery więc nie mogę potwierdzić/zaprzeczyć, że fabuła wychodzi poza schematy, ponieważ ich nie znam. Jak dla mnie była dosyć nudna, kręciła się głównie wokół postaci, a nie samej akcji, chociaż kiedy już coś się działo to zapominałam, że w ogóle czytam! Sporo osób na anglojęzycznym Booktubie zarzucała książce zbyt rozległe dygresje, opisy rzeczy tworzących tło, pozwalających nam zrozumieć bohaterów jednak nie działo się to przez działanie danej postaci ale przedstawienie jej korzeni, było dużo o motywach zachowań i cechach ale mało praktycznych przykładów.
Osoby:
Mia - fotografka, mama Pearl, samotnie wychowuje córkę +/- 35 lat
Pearl - córka, ma ok 15 lat, razem z mamą dociera do miasteczka i zawiera przyjaźń z Moodym, młodszym synem Richardsonów
Richardsonowie - rodzina, która niemal trzyma łapę na miasteczku
Elen R - dziennikarka w lokalnej gazecie, zna wszystkich i na większość z osób ma haka lub mają wobec niej dług wdzięczności
Pan Richardson - chyba prawnik, obecny w książce ale raczej jako przystawka do żony
Lexi R. - najstarsza córka, popularna, ok 18 lat
Trip R - syn, popularny, sportowiec, 17 lat
Moody R. - syn, 15 lat dobry uczeń, niekoniecznie społecznie rozwinięty, pierwszy zaprzyjaźnia się z Perl gdy ta pojawia się z mamą w mieście
Lizzy R. - córka, 15 lat, jej relacja z matką jest bardzo interesująca
Serena - przyjaciółka Lexi, poboczna

Cała reszta bohaterów pojawia się i znika, ale to zawsze jakiś znajomy Tripa lub Eleny, są także osoby powiązane z tajemniczym niemowlęciem ale pisanie o nich popsuje zabawę.

Poniżej przedstawię moją opinię o tym o czym ta książka jest, to będzie niestety mini-spojler ale obiecuję, ze sięgnie najdalej do 50% i poruszy tylko najbardziej powierzchowne wątki.
To historia o dwóch zupełnie innych rodzinach oraz matkach - jedna prowadzi koczowniczy tryb życia, druga osiadły, jedna daje przestrzeń i relację, druga rozwój i stabilizację. Obie rodziny/matki są w pewien sposób wadliwe i analizowanie ich postaw jest ciekawe.
Kolejnym elementem książki jest inna relacja rodzinna, gdzie postawa matki jest mieszanką tych dwóch oraz psychozy poporodowej, mówienie więcej to spojler.
Ostatnim elementem są dwie inne rodziny, których celem jest uzyskanie potomstwa, więcej to spojler.
Każda z rodzin/matek bardzo walczy o swoje i nie swoje dziecko, rozgrywa je, próbuje zmanipulować, wydusić z nich soczyste kąski dla własnej rozrywki lub innych celów. Wszystko jest skotłowane i niby nie trzyma się kupy ale tak naprawdę wszystko jest jednym i ok 75% do nas to dociera. To książka, która zawiera caaaaałą masę dygresji takich jak między innymi: walka o uzyskanie wykształcenia, poważnie poruszone pierwsze relacje miłosne młodych bohaterów, wymieniać można by w nieskończoność, myślę, że analiza książki na jakimś spotkaniu dyskusyjnym zajęłaby wieki. Książka podejmuje tematy ale autorka nie ocenia swoją powieścią decyzji podjętych przez bohaterów, pokazuje sytuacje z różnych stron dzięki czemu to my wybieramy czy były uzasadnione.

Polecam, przeczytam ponownie! Uważam, że drugie podejście będzie znacznie lepsze niż pierwsze.

A na końcu zadanie domowe: ile matek jest w książce? Ja doliczyłam się 8 :D

W mojej recenzji zawrę: ogólną opinię, podstawowe informacje o postaciach dla osób, które obawiają się lub już straciły pojęcie kto kim jest i czy warto zapamiętywać jego/jej historię, dodam również mini-spojler na końcu który nie ujawniając zbyt wiele pozwoli zrozumieć cel książki (jeśli faktycznie go odgadłam:D niestety fabuła jest tak dziwna i rozdmuchana, że nie wiadomo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie spodziewałam się, że ta książka tak bardzo mnie wciągnie. Cały czas się czegoś uczę, poddaje refleksji bardzo wiele treści w niej zawartych. Jedyne ale jakie mam to fakt, że jest uznawana za literaturę Young Adult czyli skierowaną do dzieci w wieku 12-18. Sama mam 32 lata i już dla mnie pewne kwestie wydają się być zbyt trudne do zrozumienia, jako osoba bardzo podatna zaczynam się odklejać od rzeczywistości i niemal żyję w przekonaniu, że ja też mogę cofnąć swój wiek czy uzdrowić swoje dolegliwości. To dobrze świadczy o książce, ale na pewno nie nadaje się dla dzieci. Wiele się mówiło o dzieciach i dorosłych, którzy liczyli sobie ile mieli lat w czasie "drugiej wojny czarodziejów" w HP i zaczynali zastanawiać się czy może to dlatego nie dostali listu z Hogwartu.

Nie spodziewałam się, że ta książka tak bardzo mnie wciągnie. Cały czas się czegoś uczę, poddaje refleksji bardzo wiele treści w niej zawartych. Jedyne ale jakie mam to fakt, że jest uznawana za literaturę Young Adult czyli skierowaną do dzieci w wieku 12-18. Sama mam 32 lata i już dla mnie pewne kwestie wydają się być zbyt trudne do zrozumienia, jako osoba bardzo podatna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To nie jest książka dla dzieci. Informacje w niej zawarte są jak najbardziej prawdziwe i istotne ale już sposób przedstawiania tematu jest w mojej opinii bardzo nie na miejscu. Rozumiem, że pracownicy przedsiębiorstw pogrzebowych, lekarze, pielęgniarki, ratownicy, itp żartują sobie z pacjentów, ich chorób, nietypowych lub zabawnych sytuacji żeby poradzić sobie z traumą ale to nie jest zdrowa droga i prezentowanie tego typu osób dziecku jako przewodników po temacie może stępić ich wrażliwość. Jeśli komuś zależy na tym żeby bezboleśnie przekazać dziecku prawdę o śmierci przez zakup tej książki to niestety rozczaruję - dziecko nabawi się pewnie jeszcze większych lęków lub co może jest nawet gorsze nabierze cynicznego stosunku do śmierci. Jako studentka medycyny czytając o tym jak w piecu krematoryjnym wybucha czaszka i wypływa z niej mózg czułam zaciekawienie ale jednocześnie silny lęk, który nie może być u mnie wywołany tak łatwo jak u reszty społeczeństwa. Dlaczego? ponieważ autorka przekazywała te informacje w sposób, który mnie przerażał pomimo, że przebywałam ze szczątkami ludzkimi przez 10 miesięcy ok 12 h w tygodniu. Jestem pewna, ze każda z informacji zawartych w książce - zwłaszcza te np. o śmierci w przestrzeni kosmicznej może być ciekawa i w delikatny sposób przybliżać wiedzę o "czarnej robocie" o której typowy Kowalski nic nie wie poza tym, że kosztuje ok 15 tysięcy. Ale jako całość - tylko dla dorosłych, którzy w sposób godny przekażą wiedzę dziecku.

To nie jest książka dla dzieci. Informacje w niej zawarte są jak najbardziej prawdziwe i istotne ale już sposób przedstawiania tematu jest w mojej opinii bardzo nie na miejscu. Rozumiem, że pracownicy przedsiębiorstw pogrzebowych, lekarze, pielęgniarki, ratownicy, itp żartują sobie z pacjentów, ich chorób, nietypowych lub zabawnych sytuacji żeby poradzić sobie z traumą ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

89 stron?? Nie wiem czy kiedykolwiek czytałam tak krótką książkę! Czy płakałam - tak. Polecam, to taka perełka. Żałuję, że nie rozumiem lepiej irlandzkiego angielskiego, wiele mi umknęło ale jeśli płakałam rozumiejąc tylko część i jednocześnie odczuwając frustrację to musiała coś dla mnie znaczyć.
O co w ogóle chodzi? Rodzina oddaje swoją córeczkę na przechowanie do zupełnie obcych ludzi. dziewczynka jest totalnie olewana przez biologicznych rodziców i doznaje szoku, że obcy ludzie okazują jej... kurcze, nawet nie wiem co? Czy ktokolwiek płacze czytając opowieść o tym jak między innymi mała dziewczynka docenia, że obca kobieta w delikatny sposób myje ją szmatką w wannie wypełnionej wodą tak wysoko, że może się w niej zanurzyć?

89 stron?? Nie wiem czy kiedykolwiek czytałam tak krótką książkę! Czy płakałam - tak. Polecam, to taka perełka. Żałuję, że nie rozumiem lepiej irlandzkiego angielskiego, wiele mi umknęło ale jeśli płakałam rozumiejąc tylko część i jednocześnie odczuwając frustrację to musiała coś dla mnie znaczyć.
O co w ogóle chodzi? Rodzina oddaje swoją córeczkę na przechowanie do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra, szybka książka, bardzo się bałam i nie napiszę czy potrzebnie czy niepotrzebnie. Uważam, że żeby ją zrozumieć należy przeczytać ją dwukrotnie. Polecam ale ostrzegam, że po przeczytaniu spędzicie trochę czasu na szukaniu wyjaśnień o co w książce w ogóle chodziło. Książkę w formie audio czytałam jadąc samochodem w nocy i efekt był piorunujący, musiałam co chwilę przerywać. Nie mam pojęcia po co w ogóle wydarzyły się pewne sytuacje, nie rozumiem zbyt wiele, być może gdyby książka nie zrobiła takiego szumu uznałabym ją za totalne dno. Niestety bez zdradzania zakończenia nie można nic więcej o niej napisać. To książka skupiająca się na bohaterach i ich emocjach, fabuła jest jakby obok, jednocześnie jest wciągająca na tyle, że miałam już dosyć analizy uczuć bohaterów byleby tylko wrócić do tego ch%$#@nego samochodu i uciekać. Bohaterowie są normalnymi, przeciętnymi studentami, takimi do bólu normalnymi, takimi, którzy w filmach amerykańskich staliby jako drzewo podczas przedstawienia lub grali na trąbce w szkolnej orkiestrze. To coś zupełnie innego ale nie sądzę żeby wielu ludziom przypadła do gustu. Polecam osobom, które nie szukają kolejnego dobrego thrillera ale są otwarte na coś nowego.

Dobra, szybka książka, bardzo się bałam i nie napiszę czy potrzebnie czy niepotrzebnie. Uważam, że żeby ją zrozumieć należy przeczytać ją dwukrotnie. Polecam ale ostrzegam, że po przeczytaniu spędzicie trochę czasu na szukaniu wyjaśnień o co w książce w ogóle chodziło. Książkę w formie audio czytałam jadąc samochodem w nocy i efekt był piorunujący, musiałam co chwilę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka mnie zawiodła, to już kolejna powieść autorki, którą przeczytałam i za każdym razem czuje niesmak i utratę czasu. Wiem o czym była ponieważ od kilku tygodni odkładam napisanie recenzji więc zmuszam się do zapamiętania. Osobiście nie polecam, jest dużo więcej dobrych thrillerów, których fabuła oparta jest na realnych założeniach i z których można wynieść chociaż odrobinę życiowej nauki. To typowe zmyślone głupoty, które nadają się jedynie jako czytadło do pociągu.

Książka mnie zawiodła, to już kolejna powieść autorki, którą przeczytałam i za każdym razem czuje niesmak i utratę czasu. Wiem o czym była ponieważ od kilku tygodni odkładam napisanie recenzji więc zmuszam się do zapamiętania. Osobiście nie polecam, jest dużo więcej dobrych thrillerów, których fabuła oparta jest na realnych założeniach i z których można wynieść chociaż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z lepszych książek jakie od pewnego czasu przeczytałam. Bardzo polecam. Można się pogubić, na samym początku nie miałam pojęcia o co w książce chodzi i w sumie podchodziłam do niej 3 razy. Bohaterka codziennie idąc spać wraca się w czasie, sama nie wie czego ma oczekiwać, czy powinna coś zmienić, a może wyłącznie obserwować? Myślę, że przebrnięcie do powiedzmy połowy książki może być dosyć trudne ale nie warto się zniechęcać.
Osoby, które zupełnie nie wiedzą czego się spodziewać i w sumie czy cokolwiek z tego wyniosą? Wyniosą. Powroty w czasie nie o dni, ale o miesiące i lata mają na celu pokazać bohaterce kim jest, jak się zachowywała względem syna, jaki był jej mąż, ojciec. Wszystko jest tajemnicą, którą bohaterka musi odkryć pomimo, że przeżyła już swoje życie i powinna wiedzieć kiedy zawiodła jako matka. Rozwiązanie zagadki na końcu daje satysfakcję i jednocześnie naukę - nie można budować życia na kłamstwie.
Postacie:
Jen - ok 40 lat, prawniczka
Kelly - mąż Jen
Todd - syn Jen i Kellyego, 18 lat
Cloe - dziewczyna Todda
Joe - tata Jen, prawnik, założyciel kancelarii
Ryan - policjant
Eve - niemowle w samochodzie

Jedna z lepszych książek jakie od pewnego czasu przeczytałam. Bardzo polecam. Można się pogubić, na samym początku nie miałam pojęcia o co w książce chodzi i w sumie podchodziłam do niej 3 razy. Bohaterka codziennie idąc spać wraca się w czasie, sama nie wie czego ma oczekiwać, czy powinna coś zmienić, a może wyłącznie obserwować? Myślę, że przebrnięcie do powiedzmy połowy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Właśnie zaczęłam czytać, po szwedzku. Byłam przerażona, w końcu to fikcja z elementami fizyki kwantowej. Wcześniej przeczytałam po angielsku pozostałe powieści Autora i wszystkie były bardzo dobre, oczywiście tą najlepszą zostawiłam sobie na koniec, z myślą, że być może kiedyś będę tak dobra w szwedzkim, że świetna fabuła pozwoli mi przebrnąć przez nią mimo braku znajomości specjalistycznego słownictwa. Pomimo mojego postanowienia nie mogłam już dłużej odwlekać i zabrałam się za nią już teraz. Wiem, że jest dobra, ale obawiam się, że jest zbyt wyhypowana i mogę się rozczarować.

Po przeczytaniu książki: bardzo dobra, do połowy mocno mi się ciągnęła ale po 55% nie mogłam się oderwać. To nie jest książka gdzie połowy rzeczy się nie zrozumie, jak najbardziej nadaje się dla kobiet. Pisana przez mężczyznę, przedstawia bardzo ciekawe spojrzenie na jego osobisty odbiór rodziny i kariery - oczywiście to tylko fikcja i może mieć inne stanowisko ale doceniam, że w sposób przystępny przedstawił mi pewną wersję. Fabuła nie jest kalką czegokolwiek co wcześniej czytałam, na pewno wnosi dużo w życie. Bardzo polecam, to jedna z lepszych książek jaką przeczytałam w życiu. Nadaje się na prezent. Czy dla dzieci - nie wiem czy warto, mocno "ryje banię".

Poniżej będę streszczać poszczególne rozdziały, może wejdą jakieś moje osobiste przemyślenia lub przypuszczenia co do zakończenia - nie wiem, nie czytałam/nie słuchałam niczego na jej temat więc będzie dla mnie odkryciem. Być może przesadzam robiąc z tego taką "przygodę" ale zawsze było mi przykro kiedy po przeczytaniu w moim odczuciu arcydzieła nie byłam w stanie wrócić do moich odczuć z okresu czytania książki po raz pierwszy. Dodatkowo robiąc streszczenie czytanej w obcym języku książki podobno powoduje to lepsze zrozumienie tekstu, a co za tym idzie lepsze uczenie się języka. No zobaczymy, najwyżej później usunę. Zatem zaczynam, będą spojlery! 15 rozdziałów.

1. Pierwsze co mnie uderzyło to bardzo prosty język, rozumiem wszystko, a poszczególne słówka, których nie znam nie wpływają na zrozumienie całości, wydaje mi się, że przetłumaczyłam tylko 2 słowa. W tym rozdziale poznajemy Jasona, który jest nauczycielem fizyki, jego żonę Danielę, ich nastoletniego syna Charliego. Jason i Daniela byli w relacji jednak nie planowali jeszcze niczego więcej kiedy Daniela zaszła w ciążę zdecydowali się na założenie rodziny z przymusu, w tym czasie Jason pracował nad jakimś mega ważnym projektem na uczelni i z uwagi na problemy zdrowotne syna wycofał się żeby bardziej zaangażować się w opiekę nad nim. Po latach Jason ma rodzinę, jest szczęśliwy i w pierwszym rozdziale spędza czas z najbliższymi podczas "ich wieczoru", tego dnia jego przyjaciel z uczelni uzyskuje jakaś nagrodę za osiągnięcia naukowe. Daniela proponuje Jackowi żeby udał się do baru gdzie wszyscy świętują, Jason bardzo cierpi podczas spotkania, wybiega na ulicę gdzie podczas samotnej wędrówki zostaje porwany przez zamaskowanego mężczyznę z bronią. Mężczyzna zmusza Jasona do prowadzenia samochodu do miejsca odludnego, Jason próbuje skontaktować się przez sms z żoną ale porywać zauważa to i zabiera jego telefon. W czasie porwania okazuje się, że porywacz wie bardzo dużo o Jacku, a Jason "zna" jego głos. Będąc już w odludnym miejscu - jakaś fabryka? - każe Jasonowi się rozebrać i prowadzi go do budynku gdzie na końcu podaje mu zastrzyki domięśniowe, sam też je przyjmuje. Zaczyna zadawać Jasonowi dziwne pytania, atmosfera się zmienia, Jason nie rozumie jak w jednej chwili czuł się przerażony i walczył o życie, a później nagle odczuwa spokój i rozmawia z przyjaźnie nastawionym porywaczem który daje mu ubrania. Moja hipoteza: porywacz jest Jackiem z przyszłości lub jego przyjacielem z przeszłości i porywa Jasona żeby wrócić do przeszłości i zmienić jego decyzje i np. nie spotkać Danieli/nie przespać się z nią. Druga opcja: porywacz chce powstrzymać szalonego naukowca przed zniszczeniem ziemi i potrzebuje porwać Jasona żeby wykorzystać jego genialny wynalazek z przeszłości dla dobra ludzkości.

2 - 4 te rozdziały były krótsze więc opiszę je zbiorczo, główny bohater budzi się w laboratorium, nie ma pojęcia co się dzieje, a wszyscy którzy go otaczają sprawiają wrażenie jakby albo był królikiem doświadczalnym albo kimś ważnym w eksperymencie który na nim przeprowadzono. Wydaje mi się, że Jason nie ma świadomości, że bierze udział w czymś do czego wcześniej dobrowolnie się zgłosił. Z drugiej strony fakt, że osoby w laboratorium odsuwają w czasie udzielenie mu informacji może wynikać np. z chęci ochrony bohatera przed szokiem. Być może już wcześniej poddawał się temu eksperymentowi i sam zdecydował o tym jak powinien być ponownie wprowadzany do rzeczywistości? Tylko ta broń... W tych rozdziałach udaje się do swojego domu, gdzie wisi dyplom świadczący o uzyskaniu nagrody - tej samej którą uzyskał jego kolega w poprzednim rozdziale. Nie ma tam nikogo, żony, syna, mieszka sam, są jego płyty więc to raczej jego dom. Po ponownej ucieczce przed dziwnymi ludźmi udaje się do szpitala. Wydaje mi się to dosyć dziwne, że nie próbuje nawet ukryć swojej tożsamości - w końcu ci dziwni ludzie będą go szukać, a szpital to najczęściej pierwsze miejsce gdzie się zgłoszą. Rozmawia z nową lekarką, wydaje mi się, że ona należy do zespołu z laboratorium. Nie podoba mi się to, że kolejny rozdział będzie strasznie długi, dużo lepiej czyta mi się książki podzielone na krótkie rozdziały. W rozdziale Jason wraca jednak do swojego życia po imprezie, tak jakby były dwie linie czasowe. Być może Jason poprawił pierwszą linię czasową, a następnie okazało się, że jego nowe życie jako uznanego naukowca jest nieszczęśliwe i próbuje teraz za wszelką cenę wrócić do czasów sprzed zmiany dlatego płacze podczas spotkania z Danielą? Tak! a ucieka z laboratorium ponieważ tam jest ktoś kto nie chce żeby Jason cofnął się do przeszłości i przekreślił swoje dokonania związane z maszyną czasu i właśnie dlatego podświadomie ucieka przed pracownikami laboratorium!

5 - wciąż język nie jest barierą :) ten rozdział był mega długi ale czytało się go fajnie, Jason ucieka ze szpitala i odnajduje Daniele, która mu wierzy! Uwielbiam, że Autor tłumaczy decyzje bohatera więc nawet gdy robi coś, a właściwie nie robi to nie mam wrażenia, że to celowy zabieg wydłużenia książki przez zastosowanie miskomunikacji. Było kilka wzruszających momentów, zwłaszcza ten związany z gotowaniem obiadu i śladem po obrączce. To ciekawe ale mam wrażenie, że celem - być może przypadkowym - powieści jest wpłynięcie na postrzegania aborcji przez mężczyzn. Nie oszukujmy się, to typowo męska powieść i to miłe zaskoczenie, że jako kobieta mogę odnaleźć tak istotny wątek w książce science fiction. Było mi mega przykro gdy doszło do użycia broni palnej, myślę, że moja pierwotna wersja jakoby inny Jason miał wiedzieć i sterować tym wszystkim, a obecny Jason po prostu jeszcze nie wiedzieć była błędna. Uważam, że eksperyment się udał i maczają w nim palce bardzo źli ludzie, być może sam inny Jason chociaż nie sądzę, żeby był czarnym charakterem w przyszłości. Wydaje mi się, że przyjaciel nie jest zamieszany w to wszystko - źli ludzie pojawili się dopiero w nocy następnego dnia więc raczej nie skontaktował się z nimi, a na pewno nie od razu. Być może namierzyli nowego Jasona uzyskując dostęp do informacji ze szpitala. Nie sadze żeby którykolwiek z Jasonów był w stanie zabić.

6-15 nie będzie spojlerów, od połowy książki po prostu nie mogłam się oderwać, nie miałam czasu uzupełniać opinii, zresztą chyba już wszystko zostało powiedziane. W tej części jest raczej akcja i oczekiwanie na rozwiązanie.

Spojlery i moje wnioski co do wcześniejszych hipotez. Jak widać od początku podejrzewałam, że to inny Jason (z innego wymiaru, a nie jak mi się wydawało czasu) ukradł życie Jasonowi. Jego motywacje również udało mi się przewidzieć - nie był zadowolony ze swojej decyzji odnośnie nie założenia rodziny z Danielą. Co mnie uderzyło to fakt, że kolejni Jasonowie mogli być wariatami i byli w stanie ścigać swoją rodzinę, w tym użyć przeciwko niej broni. Myślę, że Jason dobrze postąpił proponując losowanie, ponieważ udowodnił Danieli, że jest w stanie ją opuścić tylko i wyłącznie po to by zapewnić jej i Charliemu normalne życie bez potrzeby uciekania przed jego kolejnymi wersjami.

Właśnie zaczęłam czytać, po szwedzku. Byłam przerażona, w końcu to fikcja z elementami fizyki kwantowej. Wcześniej przeczytałam po angielsku pozostałe powieści Autora i wszystkie były bardzo dobre, oczywiście tą najlepszą zostawiłam sobie na koniec, z myślą, że być może kiedyś będę tak dobra w szwedzkim, że świetna fabuła pozwoli mi przebrnąć przez nią mimo braku znajomości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety nie polubiłam tej książki. Powieści Autorki traktuję jako bezpieczną odskocznię, wiem czego się spodziewać - lekkie ale dosyć ciekawe thrillery typu domestic. W tej powieści odczułam pośpiech - wyprodukować kolejny bestseller, bez względu na fabułę i niestety tutaj fabuła jest naciągana, mogłabym ją przełknąć ale prowadzenie książki też było słabe, czułam jak Autorka męczyła się żeby zlepić wątki ale trakcja była zbyt duża i powstał kiczowaty, niespójny twór. Jestem przekonana, że niewiele jej było trzeba żeby utrzymała poziom. To przykład pisania na akord, nie czytałam nigdy Donny Tart ale jej powieści są uznawane za arcydzieła, a wydaje je raz na kilka lat. Dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z powieściami Sally - nie zniechęcajcie się, poprzednie powieści może nie są genialne ale jak najbardziej można po nie sięgnąć.

Niestety nie polubiłam tej książki. Powieści Autorki traktuję jako bezpieczną odskocznię, wiem czego się spodziewać - lekkie ale dosyć ciekawe thrillery typu domestic. W tej powieści odczułam pośpiech - wyprodukować kolejny bestseller, bez względu na fabułę i niestety tutaj fabuła jest naciągana, mogłabym ją przełknąć ale prowadzenie książki też było słabe, czułam jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastyczna! Jeśli ktoś polubił bohaterkę Nity Prose w The maid to doceni Eleanor. Książka łączy w sobie wątki choroby psychicznej i relacji romantycznej ale nie ma w niej scen z typowych obrzydliwych romansów, które okładkami zachęcają nas do zatopienia się w przyjemnej, wnoszącej w życie fabule, w zamian dając odpychające sceny intymne na co drugiej stronie. Na pewno przeczytam ponownie, słuchałam w wersji audio i bardzo żałuję, że ostatecznie nie kupiłam jej w formie e-booka po szwedzku. To książka którą po prostu warto przeczytać, wciąga i daje milion możliwości żeby coś z niej wyciągnąć. Polecam! Nie napiszę nic więcej, pozostawiła we mnie coś ważnego ale nieuchwytnego, nie mogę się doczekać kiedy zupełnie wyleci mi z pamięci żeby móc ponownie ją docenić. Ostatni plot twist - genialny.

Fantastyczna! Jeśli ktoś polubił bohaterkę Nity Prose w The maid to doceni Eleanor. Książka łączy w sobie wątki choroby psychicznej i relacji romantycznej ale nie ma w niej scen z typowych obrzydliwych romansów, które okładkami zachęcają nas do zatopienia się w przyjemnej, wnoszącej w życie fabule, w zamian dając odpychające sceny intymne na co drugiej stronie. Na pewno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocno się wahałam czy dać 8 gwiazdek. Książkę odsłucham po angielsku - jest bardzo długa. Dużo postaci, można się pogubić i niestety ja się pogubiłam, miałam wrażenie, że książka mogłaby się skończyć w połowie i też byłabym usatysfakcjonowana. Zbyt wiele światów, dosyć mocno od siebie odbiegających, doliczyłam się trzech: część pająkowa, część na statku kosmicznym oraz na jakiejś planecie ale czy serio to była planeta czy może znów statek? Nie mam pojęcia i chyba nie czułam potrzeby żeby wiedzieć, ponieważ miałam już serdecznie dosyć. Co do moich odczuć to uwielbiam sceny z pająkami, organizację jaką tworzą, matriarchat - dosłownie jakby Autor odwrócił role, wiem, że istnieją cywilizacje, głównie na wyspach gdzie to kobiety wiodą prym ale nigdy jakoś specjalnie się nad nimi nie zastanawiałam. Jestem feministką, doceniam trud kobiet i wiem, że w wielu aspektach jesteśmy traktowane niesprawiedliwie, z drugiej strony widzę jak dzisiejszy feminizm niszczy piękno i delikatność kobiet próbując na siłę wciskać nam męskie wzorce, które w kobiecym wydaniu się nie sprawdzają. Dla tego właśnie przewrotnego spojrzenia na rzeczywistość warto przeczytać tą książkę, polecam ją zwłaszcza kobietom! Cała reszta? Nie pamiętam co się działo... coś mi świta, ale mimo, że słuchałam książki jakieś 2 tyg temu to nic nie pamiętam. Na pewno przeczytam ponownie, próbowałam zabrać się za 2 tom ale tam już zupełnie nic nie pasowało, nie wiem czy osoby się powtarzały czy może to były inne postacie. Ogólnie opcja z ciągłym wchodzeniem w stan hibernacji na setki lat jest bardzo interesująca. Nie byłam nigdy fanem fantastyki, więc nie mogę powiedzieć, że książka jest arcydziełem gatunku, na pewno każdy kto potrafi czytać ją zrozumie, nie ma potrzeby wchodzenia w klimat żeby ją docenić. Dodatkowo jako osoba z arachnofobią, która jest w stanie iść do sąsiada żeby zabił jej pająka nie czułam dużego wstrętu do postaci i nawet trochę je polubiłam. Po przeczytaniu kilku recenzji chciałabym dodać, że mam radar na książki YA i dosłownie jak cokolwiek do mnie dotrze w stylu młodzieżowym to rzucam książką w kąt. Książkę przeczytałam i uważam, że sprawdzi się dla każdego niezależnie od wieku, chociaż z uwagi na zawiłość fabuły i rozmiary książki raczej dla + 10 lat, sama mam +30.

Mocno się wahałam czy dać 8 gwiazdek. Książkę odsłucham po angielsku - jest bardzo długa. Dużo postaci, można się pogubić i niestety ja się pogubiłam, miałam wrażenie, że książka mogłaby się skończyć w połowie i też byłabym usatysfakcjonowana. Zbyt wiele światów, dosyć mocno od siebie odbiegających, doliczyłam się trzech: część pająkowa, część na statku kosmicznym oraz na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam po szwedzku, dosyć szybko, celowo nie czytałam wcześniej Gone girl żeby móc poznać "gorsze" powieści Autorki i nie czuć się rozczarowaną porównując je do flagowca. Co myślę - nie wiem. Nastawiłam się na zupełnie inne doznania, nie wiem czy moja dezorientacja wynika z tego, że książka była tak wyhypowana przez Booktuba, że oczekiwałam tego samego co czytając Sekret mojego męża, czy może dlatego, że jest wyjątkowa i stanowi przeciwwagę do standardowych książek typu thriller/mystery. Niektórzy mówią, że to horror - nie sądzę chociaż trochę weszła mi na psychikę ale te sytuacje były chwilowe, bohaterka budziła się i coś było nie tak, nie była świadoma i ja też nie tego co przeżywała w danej scenie. Zwykle jestem w stanie streszczać mojej Mamie książkę przez telefon - tutaj nie mogłam, nie wiedziałam co się dzieje. Wszyscy byli mega dziwni: sąsiedzi niby życzliwi, ale może są uwikłani, siostra - bohaterka chciała nawiązać z nią nić porozumienia i uratować, jednocześnie cieszyłam się z miłych chwil jakie miały, żeby po chwili wszystko przekreślić i współczuć Camille. Książka na pewno jest innowacyjna, odbiega od czytanych przeze mnie thrillerów, w tym podtypu domestic thriller. Nie wiem czy moja ocena wynika z faktycznego uznania dla Autorki czy może nie wiedząc nic o jej odbiorze przez społeczność uznałabym ją za fatalną. Czytała się bardzo szybko - czy dlatego, ze była dobra - nie wiem? A może dlatego, że oczekiwałam, że za sekundę już coś się wydarzy i to dawało mi motywację. Na pewno jest językowo trudna, miałam bardzo dużo tłumaczenia i to też możliwe, że odepchnęło mnie w jakiś sposób i nie mogłam się cieszyć historią. Czy coś wyniosłam z książki? Tak, żeby być osobą do której ktoś z problemem może przyjść i jeśli nie oczekiwać pomocy wprost to przynajmniej zrozumienia i współczucia. Polecam i przeczytam ponownie.

Przeczytałam po szwedzku, dosyć szybko, celowo nie czytałam wcześniej Gone girl żeby móc poznać "gorsze" powieści Autorki i nie czuć się rozczarowaną porównując je do flagowca. Co myślę - nie wiem. Nastawiłam się na zupełnie inne doznania, nie wiem czy moja dezorientacja wynika z tego, że książka była tak wyhypowana przez Booktuba, że oczekiwałam tego samego co czytając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli to thriller to ja jestem ślimakiem. Książka jest okej, warto ją przeczytać ale nigdy bym jej nie nazwała thrillerem, mystery, najbliżej jej do dramatu, obyczajówki. Musiała być dosyć interesująca, ponieważ po 3 tygodniach od wysłuchania wersji audio pamiętam jej treść, nawet zakończenie!

Poniżej opiszę całą fabułę, bardziej dla siebie w przyszłości - żebym nie musiała ponownie czytać książki, ale jeśli kogoś interesuje, zapraszam.
Facet kilka tygodni przed ślubem córki wybiera się w samotną podróż do Hiszpanii, żeby wziąć udział w wędrówce na Santiago de Compostela, na lądowisku przesiadkowym zmienia zdanie i postanawia na krótki czas wyskoczyć na narty. Podczas jednego ze zjazdów ulega wypadkowi, jako NN trafia do szpitala gdzie okazuje się, że stracił pamięć. Na miejscu poznaje bratanicę/siostrzenicę? innego pacjenta i zakochuje się w niej. Po opuszczeniu szpitala wprowadza się do niej, kobieta zachodzi w ciążę. W tym samym czasie jego rodzina, w tym żona próbują go znaleźć, szukają oczywiście w innym kraju i pomimo, że to praktycznie nie możliwe, nie są w stanie mężczyzny odnaleźć. Żona ostatecznie odnajduje męża, jemu wraca pamięć w chwili gdy ją spotyka i razem wracają do domu. Przez kolejne miesiące ich małżeństwo powoli się rozsypuje, żona odchodzi od męża - przy okazji odkrywając w sobie homoseksualną stronę (co moim zdaniem jest już przegięciem i wciskaniem na siłę wątku LGBT). Oczywiście mężczyzna próbuje od razu znaleźć nową partnerkę, umawia się na randki przez internet, próbuje skontaktować się z kochanką, która całkowicie się od niego odcina. Ostatecznie znajduje zarówno kochankę, ich wspólne dziecko jak i jej męża z którym w czasie romansu była w nieformalnej separacji. Mężczyzna wraca ze złamanym sercem do domu, rozmawia z żoną i postanawiają, że do siebie wrócą. Koniec.

Jeśli to thriller to ja jestem ślimakiem. Książka jest okej, warto ją przeczytać ale nigdy bym jej nie nazwała thrillerem, mystery, najbliżej jej do dramatu, obyczajówki. Musiała być dosyć interesująca, ponieważ po 3 tygodniach od wysłuchania wersji audio pamiętam jej treść, nawet zakończenie!

Poniżej opiszę całą fabułę, bardziej dla siebie w przyszłości - żebym nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety to bardzo słaba książka. Żeby ją ocenić musiałam przeczytać opinię zawierającą spojler pomimo, że audiobook odsłuchałam 2 tygodnie temu. Książka opowiada o 2 kobietach, które łączy tak wiele, że po jakimś czasie nie wiedziałam o kim czytam. Z książki nie nauczyłam się niczego, nie porwała mnie, nie była odkrywcza, nie rozbudziła we mnie empatii, kompletnie bezwartościowe czytadło. Końcówka może i była odrobinę bardziej burzliwa ale byłam już tak zmęczona i zagubiona, że z radością wysłuchałam notę wydawcy.

Nie polecam, nie przeczytam ponownie. Strata czasu.

Niestety to bardzo słaba książka. Żeby ją ocenić musiałam przeczytać opinię zawierającą spojler pomimo, że audiobook odsłuchałam 2 tygodnie temu. Książka opowiada o 2 kobietach, które łączy tak wiele, że po jakimś czasie nie wiedziałam o kim czytam. Z książki nie nauczyłam się niczego, nie porwała mnie, nie była odkrywcza, nie rozbudziła we mnie empatii, kompletnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem na 75% czytam w oryginale i chce rzucic kindlem o sciane. Co za strata czasu! Nie wiem o czym napisac, w sumie nie ma o czym. Najwieksza groza w tej ksiazce pojawia sie w pierwszej scenie, pozniej totalne dno. Usilowalam znalezc w niej jakiekolwiek momenty gdzie poczulabym chociaz lekki niepokoj, niestety za kazdym razem konczylo sie na rozczarowaniu. Walcze by skonczyc ja i zaczac czytac cokolwiek innego. Dawno nie czytalam takich flakow z olejem. Dla osob ktore rozwazaja ten "kryminal" w celach milego spedzenia czasu podczas nauki szwedzkiego - nie robcie tego! Zwlaszcza nie na poziomie B1, duzo nieistotnych synonimow, ktorych po prostu nie potrzebujecie zeby sie komunikowac, smutna, nudna i depresyjna atmosfera, glownt bohater sprawia wrazenie rasowego nieudacznika, ktoremu w rece doslownie wpadaja poszlaki i dowody. Nie kupie kolejnych tomow.

Jestem na 75% czytam w oryginale i chce rzucic kindlem o sciane. Co za strata czasu! Nie wiem o czym napisac, w sumie nie ma o czym. Najwieksza groza w tej ksiazce pojawia sie w pierwszej scenie, pozniej totalne dno. Usilowalam znalezc w niej jakiekolwiek momenty gdzie poczulabym chociaz lekki niepokoj, niestety za kazdym razem konczylo sie na rozczarowaniu. Walcze by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek bardzo irytujący, trochę przypomina Odprysk Fitzka ale później akcja się rozkręciła i mimo, że bardzo się bałam kontynuowałam czytanie. Nie zauważyłam, że to horror więc wszystkie sceny w mieście traktowałam jakby Ethan brał udział w przedstawieniu. Końcówka wszystko w logiczny sposób wyjaśniła, nie ma potrzeby czytać kolejnej książki, powieść można traktować jak stand - alone chociaż dla tych (między innymi dla mnie), którzy docenili pracę Autora nie ma innego wyjścia niż z marszu zacząć kolejną część. Bardzo polecam, nie mam pojęcia czy to dobry horror - nie mam porównania. Cieszę się, że moja inicjacja z tym gatunkiem przeszła tak gładko. Przeczytałam tylko dlatego, że wszystkie poprzednie książki (wydane już po tej) mnie zachwyciły i dzięki nim polubiłam się z science fiction. Wielokrotnie musiałam zatrzymywać nagranie ze strachu, ostatecznie (po około 75%) zdecydowałam się przeczytać opis drugiego tomu. Polecam!

Początek bardzo irytujący, trochę przypomina Odprysk Fitzka ale później akcja się rozkręciła i mimo, że bardzo się bałam kontynuowałam czytanie. Nie zauważyłam, że to horror więc wszystkie sceny w mieście traktowałam jakby Ethan brał udział w przedstawieniu. Końcówka wszystko w logiczny sposób wyjaśniła, nie ma potrzeby czytać kolejnej książki, powieść można traktować jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę dobra książka. W czasie lektury musiałam kilkukrotnie zastanowić się jak sama bym postąpiła. Znalezienie ofiary przemocy jest realne i warto byłoby mieć w głowie choćby jakiś szkic tego w jaki sposób powinniśmy się zachować. Ta książka właśnie o tym jest - o wewnętrznej walce bohaterki, która musi postąpić właściwie. Jej decyzje są w mojej ocenie usprawiedliwione i praktycznie nigdy (może poza ostatnim starciem) nie czułam, że jej działanie wynika z próby popchnięcia akcji na przód, co często osiągane jest w książkach w sposób budzący zażenowanie. Polubiłam główną bohaterkę chociaż jej relacje rodzinne mogłyby być troszkę mocniej wyeksponowane. Było kilka rzeczy które mnie irytowały np zachowanie 7 latki, która była nad wyraz rozwinięta intelektualnie i odporna emocjonalnie na jakiekolwiek zwroty akcji. Kolejną kwestią była zbyt duża ilość zwrotów akcji, praktycznie zawsze wiedziałam, że coś się nie uda i ostatecznie zło zwycięży. Ale oczywiście bateria w iphonie kto przeczyta ten wie. Książka zaczyna się szybko, nie dłuży się i właściwie do samego końca nie wiemy co się wydarzy. Na pewno przeczytam ją ponownie, polecam! W razie czego jestem straszną panikarą i nie czytam horrorów - to nie jest horror, każdy kto jest w stanie przeczytać pierwszy rozdział Zaginionej kobiety Mary Kubica da radę.

Naprawdę dobra książka. W czasie lektury musiałam kilkukrotnie zastanowić się jak sama bym postąpiła. Znalezienie ofiary przemocy jest realne i warto byłoby mieć w głowie choćby jakiś szkic tego w jaki sposób powinniśmy się zachować. Ta książka właśnie o tym jest - o wewnętrznej walce bohaterki, która musi postąpić właściwie. Jej decyzje są w mojej ocenie usprawiedliwione i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co za szajs, daje 1 gwiazdkę nie tylko żeby zaniżyć punktację ale dlatego, że po prostu nie zasługuje na więcej. Książka się wlecze, od 1/3 byłam przekonana, że nie dam rady tego ciągnąć - jedyne co mnie powstrzymywało to dobre opinie. Cała masa powtórzeń, dialogów i przemyśleń, które sprawiają, że czuję się jak przygłup. Wszystko jest mega sztuczne i na siłę, dialogi w których zamiast napisać "one" autor musi wymienić po kolei wszystkie imiona jakbym o nich nigdy nie słyszała i nie była w stanie domyślić się z kontekstu. Frazesy, cała masa, byleby upchać jak najwięcej słów, bez treści. Strasznie szybkie przeskoki, nieuzasadnione zmiany postaw w stylu -idźmy na policję, -nie nie idźmy, oni nam nie pomogą, - dobra to nie idźmy ale musimy postąpić tak żeby nie skończyć jak dziewczyna X, Y, Z. Jednego dnia zgryźliwa mieszkanka kamienicy nie chce nic mówić, następnego już jest przyjazna i mówi - nie nic nie mówi, ale główna bohaterka odbiera ich relację jako przyjazną. Napięcie na poziomie 0, jedyne emocje jakie towarzyszą mi to poczucie utraty czasu i rozgoryczenie. Nie mam zamiaru tego dalej czytać (jestem w 2/3) znajdę jakiś blog gdzie ktoś omawia fabułę i tyle.

Co za szajs, daje 1 gwiazdkę nie tylko żeby zaniżyć punktację ale dlatego, że po prostu nie zasługuje na więcej. Książka się wlecze, od 1/3 byłam przekonana, że nie dam rady tego ciągnąć - jedyne co mnie powstrzymywało to dobre opinie. Cała masa powtórzeń, dialogów i przemyśleń, które sprawiają, że czuję się jak przygłup. Wszystko jest mega sztuczne i na siłę, dialogi w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

50 tysięcy osób na Goodreads dało tej książce 4,24/5 gwiazdek. Nie wierzę. Książka wciąga i pomysł jest dobry niestety drobne błędy sprawiają, że jest niewiarygodna. Kilka żałosnych przemyśleń bohaterki początkowo mnie odrzuciło, miałam ochotę przestać słuchać ale pod koniec muszę przyznać, że wynikały z próby przemycenia pewnej poszlaki. Książkę czyta się szybko, jest ciekawa, ma przesłanie - nigdy nie działać pod wpływem impulsu, kamery są wśród nas, nigdy nie wiązać się z osobą, która używa argumentu miłości po to żeby namówić nas na złamanie prawa. To thriller kategorii C i choć ostatecznie fabuła ślicznie się złożyła w całość i nie zgadłam zakończenia to czuję się psychicznie wyczerpana.

Co było złe, głupie i sprawia, że nie polecę tej książki - uwaga tu zaczną się spojlery:
- rozmowa psychiatry z dziewczyną, która przeżyła atak nożownika, z pewnością nie mogłaby tak wyglądać, nikt kto choćby trochę się zna na temacie nie będzie pacjentowi wciskać frazesów w stylu wszystko się ułoży (tak wiem, wiedziała, że pacjentka kłamie)
- psychiatra, która atakuje nożem oponę samochodu należącego do faceta, który zajął jej miejsce parkingowe - nie realne, to zbyt dziecinne zachowanie
- postawa partnera psychiatry, który nie tylko nie odchodzi od niej w chwili gdy prosi go o zatuszowanie śladów w postaci filmiku ale czynnie bierze udział (choć niechętnie) w całej zabawie - nie, żadna dorosła osoba z poukładaną psychiką nie dałaby się w to wciągnąć
- trzymanie zwłok w domu jest bardzo groźne, substancje związane z rozkładem mogą nawet zabić
Było tego więcej ale nie chcę mi się marnować czasu na analizowanie tego szajsu.

Nie polecam, zmarnowany czas i poczucie, że ktoś wylał na mnie kleistą śmierdzącą maź tylko dlatego, że musiał opublikować cokolwiek.

Jak w mojej ocenie można było tą historię uratować? Mąż powinien był zabić żonę lub chociaż ją obezwładnić, uwolnić chłopaka psychiatry i wezwać policję.

50 tysięcy osób na Goodreads dało tej książce 4,24/5 gwiazdek. Nie wierzę. Książka wciąga i pomysł jest dobry niestety drobne błędy sprawiają, że jest niewiarygodna. Kilka żałosnych przemyśleń bohaterki początkowo mnie odrzuciło, miałam ochotę przestać słuchać ale pod koniec muszę przyznać, że wynikały z próby przemycenia pewnej poszlaki. Książkę czyta się szybko, jest...

więcej Pokaż mimo to