-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-03-25
2022-10-12
2022-10-08
2022-02-22
2022-01-30
2022-01
2022-01
2021-09-05
2021-07-09
2021-07-04
2021-06
2021-05-29
2021-02-12
2020-11-30
2020-11-11
2020-09-17
2020-07-22
2020-05-19
Cóż to była za pokręcona książka! Zupełnie inna niż powstała w tym samym roku "Aleja potępienia". Z jednej strony szalenie intrygujące uniwersum pełne wszechpotężnych bogów i demonów o dziwnych atrybutach. Z drugiej, postacie okazują się jednak wyjątkowo płaskie i jednowymiarowe (to mi przeszkadzało najbardziej), a w akcji można się dość łatwo pogubić (z czasem przywykłam). Cóż, dla niektórych to będzie arcydzieło, a dla innych - klops. Ja jestem gdzieś pośrodku, więc wszelkie opinie zrozumiem.
Cóż to była za pokręcona książka! Zupełnie inna niż powstała w tym samym roku "Aleja potępienia". Z jednej strony szalenie intrygujące uniwersum pełne wszechpotężnych bogów i demonów o dziwnych atrybutach. Z drugiej, postacie okazują się jednak wyjątkowo płaskie i jednowymiarowe (to mi przeszkadzało najbardziej), a w akcji można się dość łatwo pogubić (z czasem przywykłam)....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-05-30
Najmocniejszą stroną prozy Wellsa okazuje się to, iż w jego opowieściach najistotniejsze są rozważania nad naturą ludzką, odwieczną walką dobra i zła w człowieku. Sama historia "Niewidzialnego człowieka" pozostaje zaskakująco prosta, niewiele tu się dzieje. Język, jakim została napisana, może się wydać współczesnemu odbiorcy nieco archaiczny. Mimo wszystko pozostaje to nadal opowieść warta poznania, szczególnie jeśli się jest miłośnikiem powieści grozy.
Najmocniejszą stroną prozy Wellsa okazuje się to, iż w jego opowieściach najistotniejsze są rozważania nad naturą ludzką, odwieczną walką dobra i zła w człowieku. Sama historia "Niewidzialnego człowieka" pozostaje zaskakująco prosta, niewiele tu się dzieje. Język, jakim została napisana, może się wydać współczesnemu odbiorcy nieco archaiczny. Mimo wszystko pozostaje to...
więcej mniej Pokaż mimo to
Spotkałam się z opinią, że najnowsza książka Teda Chianga sprawia, iż "Black Mirror" wydaje się złym science fiction i coś w tym jest. W dziewięciu opowiadaniach autor tworzy światy dziwne, pokręcone, przepełnione filozofią i religią, ale nie prowadzi czytelnika za rączkę, nie daje prostych odpowiedzi. Prowokuje, zwodzi i niepokoi. Stawia pytania o naturę Boga, wolność jednostki, zagrożenia wynikające z nowych technologii. To moje pierwsze spotkanie z prozą pisarza, więc zaskoczenie okazuje się tym większe. Sądzę, że przypadłaby ona do gustu nie tylko miłośnikom fantastyki. Ja z pewnością do autora jeszcze wrócę, a jego książkę sprezentuję może przy najbliższej okazji bliskiej osobie.
Spotkałam się z opinią, że najnowsza książka Teda Chianga sprawia, iż "Black Mirror" wydaje się złym science fiction i coś w tym jest. W dziewięciu opowiadaniach autor tworzy światy dziwne, pokręcone, przepełnione filozofią i religią, ale nie prowadzi czytelnika za rączkę, nie daje prostych odpowiedzi. Prowokuje, zwodzi i niepokoi. Stawia pytania o naturę Boga, wolność...
więcej Pokaż mimo to