Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najlepsza dziecięca książka o literkach! Dopracowana w każdym calu.
Każda literka to oddzielny wesoły wierszyk. Naszpikowany wyrazami rozpoczynającymi się właśnie tą konkretną literką, która jest bohaterem danego utworu. Mało tego, ta literka jest również wyróżniona innym kolorem - świetny pomysł! Dziecko nie tylko słyszy ale i widzi :)
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Do serii jest też równie dobre "Cyferkowo".
Twarda oprawa i strony, bardzo kolorowe ciekawe obrazki.
Tak jak mówiłam - nie ma się absolutnie do czego przyczepić :)

Najlepsza dziecięca książka o literkach! Dopracowana w każdym calu.
Każda literka to oddzielny wesoły wierszyk. Naszpikowany wyrazami rozpoczynającymi się właśnie tą konkretną literką, która jest bohaterem danego utworu. Mało tego, ta literka jest również wyróżniona innym kolorem - świetny pomysł! Dziecko nie tylko słyszy ale i widzi :)
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Do...

Bo najważniejsze rzeczy to nie muszą być wcale te największe :)
Czasami właśnie to okruchy, drobinki, z pozoru mało znaczące wydarzenia, słowa, obrazy tkwią w naszej pamięci najgłębiej i tworzą najwspanialsze wspomnienia.
Tutaj niby zwykłe skarpety a ile w nich serca i oddania tytułowej Babci, która w ten właśnie sposób wyrażała swoją miłość.
Króciutka książeczka - na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że skierowana wyłącznie dla najmłodszych maluszków ale nie. Bo to w gruncie rzeczy niesamowicie mądra historia, która jest świetnym punktem wyjścia do rozmów i ze starszymi dzieciakami. O miłości, o pasji, o przemijaniu....
Dorosłych zaś wspaniale prowokuje do refleksji :)
Krótko ale bardzo treściwie.
Polecam!

Bo najważniejsze rzeczy to nie muszą być wcale te największe :)
Czasami właśnie to okruchy, drobinki, z pozoru mało znaczące wydarzenia, słowa, obrazy tkwią w naszej pamięci najgłębiej i tworzą najwspanialsze wspomnienia.
Tutaj niby zwykłe skarpety a ile w nich serca i oddania tytułowej Babci, która w ten właśnie sposób wyrażała swoją miłość.
Króciutka książeczka - na...

Baśnie, które w dużym stopniu zadecydowały o moim postrzeganiu i stosunku do ludzi, zwierząt, nawet roślin. Do tej pory nie lubię zrywać kwiatów na łące - patrz: baśń o stokrotce :)
Wspaniałe, ciepłe, mądre.
Ponadczasowe.

Baśnie, które w dużym stopniu zadecydowały o moim postrzeganiu i stosunku do ludzi, zwierząt, nawet roślin. Do tej pory nie lubię zrywać kwiatów na łące - patrz: baśń o stokrotce :)
Wspaniałe, ciepłe, mądre.
Ponadczasowe.

Nie do czytania co prawda ale uczta dla oczu nieziemska!
Mój ukochany album Zdzisława Beksińskiego.
Mam z autografem Artysty. Perła w mojej kolekcji!

Nie do czytania co prawda ale uczta dla oczu nieziemska!
Mój ukochany album Zdzisława Beksińskiego.
Mam z autografem Artysty. Perła w mojej kolekcji!

To niełatwa książka.
Początkowo ciężko wgryźć się zarówno w filozoficzny styl autora jak i to co chce nam przekazać w książce pod przewrotnym i intrygującym tytułem ale z biegiem czytania coraz bardziej rozumiemy i trudno się z autorem nie zgodzić.
Lektura wyrywa nas mocno ze strefy komfortu ale jednocześnie budzi do niesamowitych przemyśleń i pozostawia na niejako wyższym poziomie poznania.
Bardzo bardzo ważna pozycja. Raczej dla zaawansowanych w wierze.
Jestem pod ogromnym wrażeniem i na pewno do książki będę często wracać.

To niełatwa książka.
Początkowo ciężko wgryźć się zarówno w filozoficzny styl autora jak i to co chce nam przekazać w książce pod przewrotnym i intrygującym tytułem ale z biegiem czytania coraz bardziej rozumiemy i trudno się z autorem nie zgodzić.
Lektura wyrywa nas mocno ze strefy komfortu ale jednocześnie budzi do niesamowitych przemyśleń i pozostawia na niejako...

To jedna z NAJPIĘKNIEJSZYCH książek jakie w życiu czytałam!
Nie najfajniejszych, najbardziej interesujących, trzymających w napięciu etc tylko właśnie najpiękniejszych.
To jak zatopienie się w bezkresy mięciutkich dziecięcych marzeń gdzie wszystko jest możliwe, życie jest proste, nawet jeśli jest trudne, jest bezpiecznie...:)
Gdy byłam dzieckiem chodziłam w niedziele do kina na poranki, gdzie Muminki były niemal zawsze punktem obowiązkowym. Wiele dzieci nie lubiło tej bajki, wręcz się jej bało. Ja uwielbiałam. Właśnie za ten specyficzny tajemniczy klimat.
I chociaż na okładce "Córki rzeźbiarza" czytamy, że nie warto doszukiwać się w niej biograficznego klucza do Muminków to właśnie po lekturze wiadomo dlaczego Muminki dokładnie w takim klimacie są.
Wyobraźnia Tove Jansson nie miała granic :)
Książka jest przepełniona wspaniałymi spostrzeżeniami, złotymi myslami skłaniajacymi do refleksji.
Wbiła mnie w fotel.
Niewielka objętościowo za to w treści gigantyczna.
Polecam jak najgoręcej.
Jeśli lubicie Muminki zakochacie się niej na 100%.
10!/10

To jedna z NAJPIĘKNIEJSZYCH książek jakie w życiu czytałam!
Nie najfajniejszych, najbardziej interesujących, trzymających w napięciu etc tylko właśnie najpiękniejszych.
To jak zatopienie się w bezkresy mięciutkich dziecięcych marzeń gdzie wszystko jest możliwe, życie jest proste, nawet jeśli jest trudne, jest bezpiecznie...:)
Gdy byłam dzieckiem chodziłam w niedziele do...

Dla mnie 10+
Wow! Chciałoby się czytać tylko takie thrillery!
Ta książka ma wszystko i wszystko jest w odpowiednich ilościach.
Świetny wątek kryminalno-sensacyjny, medyczna tematyka i bomba emocjonalna. Od książki nie sposób się oderwać aczkolwiek niektóre momenty są tak mroczne i bulwersujące, że musiałam jednak przerywać czytanie na złapanie oddechu.
Rzecz bowiem dotyczy handlu narządami w celu transplantacji. A świadomość, że fabuła choć fikcyjna przedstawia potencjalnie prawdziwe wydarzenia nie pozwala na spokojną lekturę.
Nie wiem dlaczego dopiero teraz sięgnęłam po Tess Gerritsen ale na pewno nie jest to moje ostatnie spotkanie z autorką. Liczę, że jej kolejne książki będą równie dobre bo ta to była po prostu petarda!!!

Dla mnie 10+
Wow! Chciałoby się czytać tylko takie thrillery!
Ta książka ma wszystko i wszystko jest w odpowiednich ilościach.
Świetny wątek kryminalno-sensacyjny, medyczna tematyka i bomba emocjonalna. Od książki nie sposób się oderwać aczkolwiek niektóre momenty są tak mroczne i bulwersujące, że musiałam jednak przerywać czytanie na złapanie oddechu.
Rzecz bowiem...

"Instrukcja obsługi" mszy :)
Fantastyczna, kompletna pozycja. Krok po kroku autor opisuje kolejne części nabożeństwa. Każdy rozdział to oddzielna część mszy, w której poznajemy zarówno rys historyczny, jak również techniczną stronę celebracji oraz, jak to u Szustaka, przełożenie na praktyczny aspekt dla wiernych.
Książka pozwala w sposób głębszy i bardziej świadomy uczestniczyć w Eucharystii.
Bardzo bardzo polecam!

"Instrukcja obsługi" mszy :)
Fantastyczna, kompletna pozycja. Krok po kroku autor opisuje kolejne części nabożeństwa. Każdy rozdział to oddzielna część mszy, w której poznajemy zarówno rys historyczny, jak również techniczną stronę celebracji oraz, jak to u Szustaka, przełożenie na praktyczny aspekt dla wiernych.
Książka pozwala w sposób głębszy i bardziej świadomy...

Ach, żeby wszystkie kryminały były takie!
Książka jest nieodkładalna a Tess Gerrritsen genialnie pisze.
Wszystkiego jest tyle ile trzeba, jak trzeba i kiedy trzeba.
Nie mam uwag!
10/10

Ach, żeby wszystkie kryminały były takie!
Książka jest nieodkładalna a Tess Gerrritsen genialnie pisze.
Wszystkiego jest tyle ile trzeba, jak trzeba i kiedy trzeba.
Nie mam uwag!
10/10

Książka PETARDA!
Oryginał czytałam ponad 10 lat temu, polska wersja długo kazała na siebie czekać :) A wczoraj,zupełnie przypadkowo, natknęłam się na nią w księgarni :)
Naukowe (i paranaukowe) fakty podane w czarnym absurdalnym humorze. We wstępie widnieje: "To jakby Stephen King spotkał Stephena Hawkinga". Dla mnie bardziej to Monty Python spotyka Hawkinga :)
Ten sam rodzaj żartu - aż dziwne, że autorzy nie są Brytyjczykami :P
Pewnie nie każdemu spodoba się ta forma makabreski ale przyznać trzeba, że w ten sposób zaprezentowana nauka zostaje w głowie na długo.
Wiedza i rozrywka w jednym - fantastyczne połączenie!
10/10

Książka PETARDA!
Oryginał czytałam ponad 10 lat temu, polska wersja długo kazała na siebie czekać :) A wczoraj,zupełnie przypadkowo, natknęłam się na nią w księgarni :)
Naukowe (i paranaukowe) fakty podane w czarnym absurdalnym humorze. We wstępie widnieje: "To jakby Stephen King spotkał Stephena Hawkinga". Dla mnie bardziej to Monty Python spotyka Hawkinga :)
Ten sam...

Dla mnie bomba!!!
Niesamowita.
Niesamowicie poruszająca opowieść o miłości i trosce, wierności i wierze, stracie, lojalności ale też o podłości, zakłamaniu i kombinatorstwie. Słowem czego tu nie ma?
Historię, do której za kanwę posłużyły faktyczne wydarzenia - objawienia maryjne w Oławie - odbierać można na wielu różnych płaszczyznach.
Jako literaturę faktu - bo chociaż nie jest to reportaż a główny bohater Henryk, który ma swój pierwowzór w Kazimierzu Domańskim to przecież nim nie jest, to jednak mnóstwo drobnych nawet szczegółów pokrywa się z prawdą. Widać tutaj jak autor bardzo skrupulatnie podszedł do tematu i wykonał kawał dobrej roboty docierając do żródeł historycznych, miejsc i osób.
Jako portret zarówno głebokiej Polski Ludowej jak i okresu przemian po '89 roku. Dla części czytelników bedzie to niesamowita podróż w czasie, często sentymentalna.
I w końcu jako obraz stosunków międzyludzkich - w rodzinie, przyjacielskich, zawodowych. To książka o skomplikowanych uczuciach, emocjach. Często niełatwych lub nieoczywistych wyborach. Wspaniale oddaje złożoność życia. Jest świetnym pretekstem do rozważań nad własną hierarchią wartości. I to jest właśnie to co w tej książce najcenniejsze i powoduje, że nie można się od niej oderwać.
Narratorem jest brat głównego bohatera - wizjonera Henryka, który retrospektywnie snuje opowieść o bracie. Objawienia wokół których kręci się fabuła stanowią jedynie przyczynek do opowiedzenia szerszej historii o życiu.
Jest to opowieść momentami smutna, chwilami wesoła (jest wiele momentów kiedy nie da się nie parsknąć śmiechem) i sarkastyczna jednak nigdy nie prześmiewcza i bardzo czuła.
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Polecam ze wszystkich sił!

Dla mnie bomba!!!
Niesamowita.
Niesamowicie poruszająca opowieść o miłości i trosce, wierności i wierze, stracie, lojalności ale też o podłości, zakłamaniu i kombinatorstwie. Słowem czego tu nie ma?
Historię, do której za kanwę posłużyły faktyczne wydarzenia - objawienia maryjne w Oławie - odbierać można na wielu różnych płaszczyznach.
Jako literaturę faktu - bo chociaż...

To najlepsza biografia jaką czytałam! Cudowny portret wielkiej kobiety. Bardzo polecam!

To najlepsza biografia jaką czytałam! Cudowny portret wielkiej kobiety. Bardzo polecam!

Coś wspaniałego!!!!
Treści tu niewiele, same najważniejsze fakty -taka Maria Skłodowska-Curie w pigułce. Za to te obrazki - no to jest taki delikates, że głowa mała! Niesamowicie klimatyczne, poruszające. Jestem po prostu zachwycona talentem Anny Błaszczyk.
Całość bardzo wymowna, zapadająca w pamięć.

Polecam, polecam, polecam!
10/10

Coś wspaniałego!!!!
Treści tu niewiele, same najważniejsze fakty -taka Maria Skłodowska-Curie w pigułce. Za to te obrazki - no to jest taki delikates, że głowa mała! Niesamowicie klimatyczne, poruszające. Jestem po prostu zachwycona talentem Anny Błaszczyk.
Całość bardzo wymowna, zapadająca w pamięć.

Polecam, polecam, polecam!
10/10

Ta książka nie może ode mnie dostać nic niżej!
Książka pełna, uniwersalna, ponadczasowa!
Dla absolutnie każdego.
Jest jak kameleon - kiedykolwiek bym jej nie czytała zawsze znajdę coś dla siebie, na ten właśnie moment.
A jednocześnie zawiera kilka uniwersalnych ponadczasowych i niezmiennych przesłań.
Po prostu wspaniała! 10/10 bez wahania

Ta książka nie może ode mnie dostać nic niżej!
Książka pełna, uniwersalna, ponadczasowa!
Dla absolutnie każdego.
Jest jak kameleon - kiedykolwiek bym jej nie czytała zawsze znajdę coś dla siebie, na ten właśnie moment.
A jednocześnie zawiera kilka uniwersalnych ponadczasowych i niezmiennych przesłań.
Po prostu wspaniała! 10/10 bez wahania

Wow, co to było?!? Książka rozwaliła moje serce i głowę na milion kawałków. Dotarła do każdej komórki mojego ciała. Przepraszam za tę egzaltację ale jestem pod tak ogromnym wrażeniem, że ciężko mi znaleźć odpowiednie słowa. Książka wspaniała. W cudowny sposób opisuje te aspekty, które kryją się gdzieś pomiędzy słowami, myślami, ulotne przebłyski czyli rzeczy i sprawy, których niby nie ma a tak bardzo i mocno są!
Rewelacja!
Dawno już literatura nie dotknęła mnie aż tak bardzo.
Polecam, polecam, polecam!

Wow, co to było?!? Książka rozwaliła moje serce i głowę na milion kawałków. Dotarła do każdej komórki mojego ciała. Przepraszam za tę egzaltację ale jestem pod tak ogromnym wrażeniem, że ciężko mi znaleźć odpowiednie słowa. Książka wspaniała. W cudowny sposób opisuje te aspekty, które kryją się gdzieś pomiędzy słowami, myślami, ulotne przebłyski czyli rzeczy i sprawy,...