Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Po dwóch poprzednich, mniej udanych częściach serii Tess Gerritsen wraca w kolejnej fantastycznej odsłonie. Książka wciąga od samego początku. Mniej tu kryminału, mniej wątku medycznego ale dużo tajemniczości, niepokoju - słowem doskonały thriller. Bardzo mi się podobało!

Po dwóch poprzednich, mniej udanych częściach serii Tess Gerritsen wraca w kolejnej fantastycznej odsłonie. Książka wciąga od samego początku. Mniej tu kryminału, mniej wątku medycznego ale dużo tajemniczości, niepokoju - słowem doskonały thriller. Bardzo mi się podobało!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie dałam rady skończyć :( Doczytałam do połowy, potem odłożyłam na jakiś czas i kiedy wróciłam absolutnie nie chciało mi się kontynuować. Nie umniejszam talentowi literackiemu Melchiora Wańkowicza. Książka ma naprawdę wspaniałe momenty ale pokonały mnie te zdrobnienia, te pieszczotliwe zwroty - było ich za dużo i nie mogłam już tego zdzierżyć.

Nie dałam rady skończyć :( Doczytałam do połowy, potem odłożyłam na jakiś czas i kiedy wróciłam absolutnie nie chciało mi się kontynuować. Nie umniejszam talentowi literackiemu Melchiora Wańkowicza. Książka ma naprawdę wspaniałe momenty ale pokonały mnie te zdrobnienia, te pieszczotliwe zwroty - było ich za dużo i nie mogłam już tego zdzierżyć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka świetna!
Zakręcona jak świdermajer ale świetna. I mega wciągająca.
Koncept si-fi oparty na mechanice kwantowej ale niech nie przerażają się zbytnio humanistyczne głowy gdyż fizyczne zagadnienia podane są w bardzo strawnej formie. A poza tym, jakkolwiek cyfrowy by nie był nasz świat to i tak na koniec wszystko sprowadza się do miłości i szacunku.
Lektura to nie tylko świetny thriller ale też sposobność do refleksji i przemyśleń.

Książka świetna!
Zakręcona jak świdermajer ale świetna. I mega wciągająca.
Koncept si-fi oparty na mechanice kwantowej ale niech nie przerażają się zbytnio humanistyczne głowy gdyż fizyczne zagadnienia podane są w bardzo strawnej formie. A poza tym, jakkolwiek cyfrowy by nie był nasz świat to i tak na koniec wszystko sprowadza się do miłości i szacunku.
Lektura to nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Tajemnicza historia górskiej wyprawy, w której w niewyjaśnionych okolicznościach ginie kilkoro jej uczestników a jedyną ocalałą jest tytułowa Hoffmanowa - kobieta zagadkowa, dawna aktorka warszawskich kabaretów, femme fatale.
Akcja dzieje się w Zakopanem w 20-leciu międzywojennym. Ciekawy kawałek polskiej historii + zagadka kryminalna. Podobało mi się :)

Książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Tajemnicza historia górskiej wyprawy, w której w niewyjaśnionych okolicznościach ginie kilkoro jej uczestników a jedyną ocalałą jest tytułowa Hoffmanowa - kobieta zagadkowa, dawna aktorka warszawskich kabaretów, femme fatale.
Akcja dzieje się w Zakopanem w 20-leciu międzywojennym. Ciekawy kawałek polskiej historii + zagadka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Chusta babci Joanna Hellgren, Åsa Lind
Ocena 6,7
Chusta babci Joanna Hellgren, Ås...

Na półkach: , ,

Nie trafia do mnie język autorki. Niby wiem co chce przekazać swoją prozą, i są to sprawy ważne i dobre wartości ale styl zupełnie mnie nie przekonuje.

Nie trafia do mnie język autorki. Niby wiem co chce przekazać swoją prozą, i są to sprawy ważne i dobre wartości ale styl zupełnie mnie nie przekonuje.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Instrukcja obsługi" mszy :)
Fantastyczna, kompletna pozycja. Krok po kroku autor opisuje kolejne części nabożeństwa. Każdy rozdział to oddzielna część mszy, w której poznajemy zarówno rys historyczny, jak również techniczną stronę celebracji oraz, jak to u Szustaka, przełożenie na praktyczny aspekt dla wiernych.
Książka pozwala w sposób głębszy i bardziej świadomy uczestniczyć w Eucharystii.
Bardzo bardzo polecam!

"Instrukcja obsługi" mszy :)
Fantastyczna, kompletna pozycja. Krok po kroku autor opisuje kolejne części nabożeństwa. Każdy rozdział to oddzielna część mszy, w której poznajemy zarówno rys historyczny, jak również techniczną stronę celebracji oraz, jak to u Szustaka, przełożenie na praktyczny aspekt dla wiernych.
Książka pozwala w sposób głębszy i bardziej świadomy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już druga książka z kolei, która zdecydowanie mniej mi się podoba. W Klubie Mefista nie przekonała mnie demoniczna tematyka, w tej natomiast po intrygującym początku albo były dłużyzny albo pokręcone aż do bólu wydarzenia.

To już druga książka z kolei, która zdecydowanie mniej mi się podoba. W Klubie Mefista nie przekonała mnie demoniczna tematyka, w tej natomiast po intrygującym początku albo były dłużyzny albo pokręcone aż do bólu wydarzenia.

Pokaż mimo to

Okładka książki Pan Kleks. Akademia - Podróże - Tryumf Jan Brzechwa, Jan Marcin Szancer (ilustrator)
Ocena 7,9
Pan Kleks. Aka... Jan Brzechwa, Jan M...

Na półkach: ,

Całość czytana w dzieciństwie. Teraz fragmenty przypomniałam sobie przy okazji przerabiania lektury przez moje dziecko. Gdyby nie to pewnie oceniłabym na 10 ze względów sentymentalnych ale teraz podczas ponownego czytania niektóre momenty uznaję za zbyt rozwleczone a styl pisania jest ciężkawy. Dziś dałabym 7. Sama koncepcja Magicznej Akademii i wydarzenia są świetne i z dzieciństwa (a to przecież jest target wiekowy tej pozycji) pamietam, ze uwielbiałam Pana Kleksa. Tak, że na dziś Pan Kleks otrzymuje kompromisowe 8,5!

Całość czytana w dzieciństwie. Teraz fragmenty przypomniałam sobie przy okazji przerabiania lektury przez moje dziecko. Gdyby nie to pewnie oceniłabym na 10 ze względów sentymentalnych ale teraz podczas ponownego czytania niektóre momenty uznaję za zbyt rozwleczone a styl pisania jest ciężkawy. Dziś dałabym 7. Sama koncepcja Magicznej Akademii i wydarzenia są świetne i z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Łyknęłam na jeden raz :)
Książka właściwie sama się czyta.
Nie jest to jakaś wybitnie nowatorska pozycja. Większość wątków jest znana z innych tego typu książek ale ich miks tutaj powoduje, że lektura jest bardzo wciągająca (chociaż momentami nieco niekomfortowa).
Sprawnie napisany domestic thriller - lekkie pióro, kilka plot twistów (jedne do przewidzenia, inne nie), satysfakcjonujące (jednak raczej mało prawdopodobne) zakończenie.
Jak najbardziej polecam.

Łyknęłam na jeden raz :)
Książka właściwie sama się czyta.
Nie jest to jakaś wybitnie nowatorska pozycja. Większość wątków jest znana z innych tego typu książek ale ich miks tutaj powoduje, że lektura jest bardzo wciągająca (chociaż momentami nieco niekomfortowa).
Sprawnie napisany domestic thriller - lekkie pióro, kilka plot twistów (jedne do przewidzenia, inne nie),...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie przepadam za wątkami satanistyczno-demonicznymi w kryminałach a ponieważ zarówno tytuł jak i okładka je sugerowały to obawiałam się, że nie do końca mi ten tom podejdzie. I niestety nie myliłam się.
Znacznie słabsza odsłona cyklu Rizzoli/Isles.
Ciągle nie jest to zły kryminał ale odstaje od poprzednich fenomenalnych części.
Szybko biorę się za kolejny tom, żeby zatrzeć to kiepskie wrażenie i licząc, że to jedynie mały "wypadek przy pracy" Tess Gerritsen.

Nie przepadam za wątkami satanistyczno-demonicznymi w kryminałach a ponieważ zarówno tytuł jak i okładka je sugerowały to obawiałam się, że nie do końca mi ten tom podejdzie. I niestety nie myliłam się.
Znacznie słabsza odsłona cyklu Rizzoli/Isles.
Ciągle nie jest to zły kryminał ale odstaje od poprzednich fenomenalnych części.
Szybko biorę się za kolejny tom, żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najsłabsza z przeczytanych przeze mnie książek Kariki. Po genialnej "Szczelinie" żadna inna nie zrobiła już takiego wrażenia. Ta również miała ten specyficzny klimat i niepokój, któremu towarzyszy dreszczyk podczas lektury ale tylko do pewnego momentu. Kiedy narracja skręciła w kierunku słowiańskich wierzeń jak dla mnie emocje zupełnie siadły. Mitologia Słowian wraz z jej demonami, strzygami etc sama w sobie jest bardzo ciekawa ale w książkach Kariki, gdzie klimat buduje raczej irracjonalny strach, niepewność i niepokój ten motyw jest dla mnie zupełnie niesatysfakcjonujący.
Ale to jeszcze nic. Najgorsze są te pseudofilozoficzne monologi głównego bohatera. Oczywiście w innych książkach autora też takie występują ale tutaj jest tego tak dużo, że są po prostu niestrawne.
Książkę wysłuchałam w audiobooku. Pewnie gdyby nie to zrobiłabym DNF-a :(

Najsłabsza z przeczytanych przeze mnie książek Kariki. Po genialnej "Szczelinie" żadna inna nie zrobiła już takiego wrażenia. Ta również miała ten specyficzny klimat i niepokój, któremu towarzyszy dreszczyk podczas lektury ale tylko do pewnego momentu. Kiedy narracja skręciła w kierunku słowiańskich wierzeń jak dla mnie emocje zupełnie siadły. Mitologia Słowian wraz z jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fantastyczne opracowanie legend związanych z zamkami ziemii świętokrzyskiej.
Zbiór ponad dwudziestu opowieści o zamkach tak znanych jak Chęciny czy Krzyżtopór, o tych mniej znanych ale też takich, po których ostały się jedynie niewielkie fragmenty ścian bądź ruiny.
Każdy rozdział zaczyna się rysem historycznym dotyczącym zamku od jego powstania, poprzez lata świetności aż po stan obecny. Następnie poznajemy związane z miejscem legendy, po których przytoczeniu następuje komentarz o ich pochodzeniu i stopniu prawdziwości.
Książka niesamowicie zachęciła mnie do odwiedzenia kilku miejsc i uświadomiła mi w jak kulturowo bogatym kraju żyję i ile mam jeszcze do odkrycia ;)
Wysłuchałam tej pozycji w audiobooku co dzięki rewelacyjnemu lektorowi - Stanisławowi Biczysko - książka jeszcze bardziej zyskała na atrakcyjności.
Polecam gorąco!!!

Fantastyczne opracowanie legend związanych z zamkami ziemii świętokrzyskiej.
Zbiór ponad dwudziestu opowieści o zamkach tak znanych jak Chęciny czy Krzyżtopór, o tych mniej znanych ale też takich, po których ostały się jedynie niewielkie fragmenty ścian bądź ruiny.
Każdy rozdział zaczyna się rysem historycznym dotyczącym zamku od jego powstania, poprzez lata świetności aż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę czytało się bardzo dobrze. Wątek kryminalny był ok. Fajne (i dość rzadkie w literaturze tego typu) było to, że od początku znamy sprawców zbrodni (jak w Colombo ;) natomiast to co obserwujemy to śledztwo prywatnej detektyw, tytułowej Holly.
Co jednak było absolutnie niestrawne to ciągłe (w znakomitej większości zupełnie niepotrzebne dla fabuły) napomykanie o covidzie, kto i czym się zaszczepił (sic!), kto maseczkę nałożył a kto zdjął. Masa ideologicznych i politycznych wtrętów. Wszystko powyższe osiągnęło w tej książce poziom żenady.
Gdyby nie to dałabym pewnie 6*.
W ogólnym rozrachunku może być.

Książkę czytało się bardzo dobrze. Wątek kryminalny był ok. Fajne (i dość rzadkie w literaturze tego typu) było to, że od początku znamy sprawców zbrodni (jak w Colombo ;) natomiast to co obserwujemy to śledztwo prywatnej detektyw, tytułowej Holly.
Co jednak było absolutnie niestrawne to ciągłe (w znakomitej większości zupełnie niepotrzebne dla fabuły) napomykanie o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oj nie, rozczarowałam się... :(
Niby wszystko jest jak to u Małeckiego - i emocje, i melancholia, i nieoczywista miłość, i tęsknota. No i ten charakterystyczny klimat.
Ale o ile inne książki autora zamykały mnie w sobie i nie puszczały do ostatniej strony, gdzie historie chociaż czasami niezrozumiałe wciągały, gdzie atmosfera przenikała serce tak tutaj wiało niestety nudą. Wszystko było jak dla mnie jakby na siłę udziwnione.
Nie twierdzę, że książka nie miała swoich lepszych momentów ale w ogólnym rozrachunku nie dorównuje poprzednim przeczytanym przeze mnie tytułom Jakuba Małeckiego.
No cóż...
Nie odradzam przeczytania ale do mnie nie trafiła.

Oj nie, rozczarowałam się... :(
Niby wszystko jest jak to u Małeckiego - i emocje, i melancholia, i nieoczywista miłość, i tęsknota. No i ten charakterystyczny klimat.
Ale o ile inne książki autora zamykały mnie w sobie i nie puszczały do ostatniej strony, gdzie historie chociaż czasami niezrozumiałe wciągały, gdzie atmosfera przenikała serce tak tutaj wiało niestety nudą....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka to historia mężczyzny, Yves Goulais'a, który w 1991 roku zamordował w Krakowie swoją żonę i jej kochanka, Andrzeja Zauchę.
Zawiedzie się jednak każdy, kto sięgnie po ten tytuł z chęcią przeczytania reportażu o zamachu bo to zupełnie nie to.
I tu jest właśnie kłopot i wg mnie najwieksza słabość tej książki, że nie ma w niej jasnej koncepcji, linii przewodniej, za którą możemy podążać.
To luźna opowieść człowieka zdradzonego, mordercy i więźnia (również historie jego współwięźniów), człowieka zagubionego psychicznie, ale też obcokrajowca zafascynowanego polskimi przemianami lat 80tych XX wieku, "Solidarnością" i obraz Polski widziany jego oczami, to również historia męża i ojca (po odbyciu kary), ateisty, altruisty itd. Słowem - mydło i powidło.
Ale nie jest to takie złe mydło i powidło więc czytało mi się i lekko i sprawnie i z dużym zainteresowaniem.
Myślałam, że z racji autora będzie bardziej emocjonalnie bo Wiśniewski lubi w swoich książkach przejechać się zdrowo po ludzkich emocjach (i nie jest to bynajmniej wada ;) ale tutaj jest jednak bardzo powściągliwy w tej kwestii.

Ta książka to historia mężczyzny, Yves Goulais'a, który w 1991 roku zamordował w Krakowie swoją żonę i jej kochanka, Andrzeja Zauchę.
Zawiedzie się jednak każdy, kto sięgnie po ten tytuł z chęcią przeczytania reportażu o zamachu bo to zupełnie nie to.
I tu jest właśnie kłopot i wg mnie najwieksza słabość tej książki, że nie ma w niej jasnej koncepcji, linii przewodniej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu "Niespokojnych ludzi", którzy niespecjalnie mi się podobali (mimo, ze koncept był ciekawy to było tam wszystkiego za dużo- żartu, absurdu, udziwnień) bałam się sięgnąć po inną książkę Backmana.
Niepotrzebnie! Ta podobała mi się o wiele bardziej. Czytało się sprawnie i lekko, był humor, było wzruszenie. Wszystko w odpowiednich ilościach i fajnie skonstruowane.
"(...) Ove" to debiut autora. Okazuje się, że bardzo udany.
Polecam!

Po przeczytaniu "Niespokojnych ludzi", którzy niespecjalnie mi się podobali (mimo, ze koncept był ciekawy to było tam wszystkiego za dużo- żartu, absurdu, udziwnień) bałam się sięgnąć po inną książkę Backmana.
Niepotrzebnie! Ta podobała mi się o wiele bardziej. Czytało się sprawnie i lekko, był humor, było wzruszenie. Wszystko w odpowiednich ilościach i fajnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak zwykle świetna, wciągająca i nieodkładalna! Ale też najmocniejsza jak do tej pory z cyklu. Bardzo trudny i ciężki temat handlu żywym towarem przedstawiony tak sugestywnie, że momentami aż boli.

Jak zwykle świetna, wciągająca i nieodkładalna! Ale też najmocniejsza jak do tej pory z cyklu. Bardzo trudny i ciężki temat handlu żywym towarem przedstawiony tak sugestywnie, że momentami aż boli.

Pokaż mimo to

Okładka książki Życie w średniowiecznym mieście Frances Gies, Joseph Gies
Ocena 6,9
Życie w średni... Frances Gies, Josep...

Na półkach: , ,

Bardzo fajna pozycja dla osób chcących zaznajomić się ze Średniowieczem (konkretnie z jego miejską odsłoną) bez wchodzenia w jakiejś wielkie szczegóły.
Na podstawie francuskiego miasta Troyes poznajemy średniowieczne miejskie życie w jego różnych aspektach. Przejrzysta forma i przystępny język sprawiają, że książkę czyta się bardzo sprawnie i przyjemnie.
Mam jeszcze kilka książek z tej serii i na pewno chętnie po nie sięgnę.

Bardzo fajna pozycja dla osób chcących zaznajomić się ze Średniowieczem (konkretnie z jego miejską odsłoną) bez wchodzenia w jakiejś wielkie szczegóły.
Na podstawie francuskiego miasta Troyes poznajemy średniowieczne miejskie życie w jego różnych aspektach. Przejrzysta forma i przystępny język sprawiają, że książkę czyta się bardzo sprawnie i przyjemnie.
Mam jeszcze kilka...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dwa słowa Dominika Czerniak-Chojnacka, Anna Taraska
Ocena 7,6
Dwa słowa Dominika Czerniak-C...

Na półkach: ,

Ciekawy koncept.
Rzecz dzieje się w Słowniku języka polskiego między zamieszczonymi na stronach słowami. Bohaterami są dwa słowa z początku słownika a jako, że mieszkają po sąsiedzku wpadają pewnego dnia na siebie, zaprzyjaźniają się i postanawiają wybrać na wycieczkę po swojej krainie. W podróży spotykają różne słowa, z którymi rozmowa skłania do przemysleń, refleksji etc. Nie jest to jakoś wielce głębokie, raczej humorystyczne ale momentami skłania do zadumy.
Książka jest cieniutka, pełna rysunków, w formie przypomina książeczkę dla dzieci ale wg mnie skierowana jest do bardziej dojrzałego odbiorcy - dorośli, młodzież - no chyba, że rodzice zechcą przełożyć metaforyczny język lektury na ten dziecięcy (ale to na własną odpowiedzialność ;).
Jest ok ale bez fajerwerków.

Ciekawy koncept.
Rzecz dzieje się w Słowniku języka polskiego między zamieszczonymi na stronach słowami. Bohaterami są dwa słowa z początku słownika a jako, że mieszkają po sąsiedzku wpadają pewnego dnia na siebie, zaprzyjaźniają się i postanawiają wybrać na wycieczkę po swojej krainie. W podróży spotykają różne słowa, z którymi rozmowa skłania do przemysleń, refleksji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kurcze, to było jeszcze lepsze niż poprzednia część!!! Kryminały Tess Gerritsen powinny być jako wzorzec gatunku w Sevres pod Paryżem :D
Dla mnie bomba!
Już nie mogę się doczekać kolejnej części cyklu.

Kurcze, to było jeszcze lepsze niż poprzednia część!!! Kryminały Tess Gerritsen powinny być jako wzorzec gatunku w Sevres pod Paryżem :D
Dla mnie bomba!
Już nie mogę się doczekać kolejnej części cyklu.

Pokaż mimo to