Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ciekawa formuła by poznać skrócony rys biograficzny. Raptem godzina (+/-) audiobooka, która może umilić obowiązki domowe czy spacer :)

Ciekawa formuła by poznać skrócony rys biograficzny. Raptem godzina (+/-) audiobooka, która może umilić obowiązki domowe czy spacer :)

Ciepłe (z nutką namiętności i erotyzmu) historie o tym, że los ma dla nas często zupełnie inny plan niż my. Do tego świąteczny klimat, schronisko górskie...

Ciepłe (z nutką namiętności i erotyzmu) historie o tym, że los ma dla nas często zupełnie inny plan niż my. Do tego świąteczny klimat, schronisko górskie...

To jest kryminał, którego się szybko nie zapomina! Wciągająca historia o kolejnych zabójstwach w wgilijną noc, która ma drugie dno...

To jest kryminał, którego się szybko nie zapomina! Wciągająca historia o kolejnych zabójstwach w wgilijną noc, która ma drugie dno...

Idealna pozycja na okołoświąteczne klimaty. Trochę rodzinnej dramy, nieoczekiwanych zdarzeń, tajemnic, a wszystko w luźnej formule z pogranicza kryminału :)

Idealna pozycja na okołoświąteczne klimaty. Trochę rodzinnej dramy, nieoczekiwanych zdarzeń, tajemnic, a wszystko w luźnej formule z pogranicza kryminału :)

Majstersztyk! Wciągnęła mnie na amen. A po skończeniu czytania wiedziałam, że dałam się zbyt łatwo omamić temu co widać na pierwszy rzut oka ;)

Majstersztyk! Wciągnęła mnie na amen. A po skończeniu czytania wiedziałam, że dałam się zbyt łatwo omamić temu co widać na pierwszy rzut oka ;)

OMG! Może wstęp zaczynam infantylnie, ale w tej książce dzieje się tak wiele, że nasza wiedza o świecie przedstawionym stale wystawiana jest na próbę. Wciągająca, mroczna, a jednocześnie intymna. Pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Świetne rozpoczęcie serii!

OMG! Może wstęp zaczynam infantylnie, ale w tej książce dzieje się tak wiele, że nasza wiedza o świecie przedstawionym stale wystawiana jest na próbę. Wciągająca, mroczna, a jednocześnie intymna. Pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Świetne rozpoczęcie serii!

Kryminały Agathy Christie bez Poirota i panny Murple także zachwycają. Niezwykle zabawna (choć z trupem w tle) historia, w której nic nie jest proste, a później wszystkie wątki się ze sobą łączą.

Kryminały Agathy Christie bez Poirota i panny Murple także zachwycają. Niezwykle zabawna (choć z trupem w tle) historia, w której nic nie jest proste, a później wszystkie wątki się ze sobą łączą.

Pierwsze opowiadanie "Pod jemiołą" przebija wszystkie - spokojnie zasługuje na 8,5/9. Pozostałe to takie mocne 6,5/7.

Wszystkie za to przyjemne i świątecznie klimatyczne :)

Pierwsze opowiadanie "Pod jemiołą" przebija wszystkie - spokojnie zasługuje na 8,5/9. Pozostałe to takie mocne 6,5/7.

Wszystkie za to przyjemne i świątecznie klimatyczne :)

Ciepła i przyjemna opowieść w okołoświątecznym klimacie, która zachwyciła by mnie bardziej jako dwudziestolatkę niż obecnie. Wiele tu dobra, codziennych trosk i zwykłego życia (to na plus), i gdyby nie ta naiwność i przewidywalność, brak elementów zaskoczenia, to bez wahania była w top ulubionych pozycji.

Ciepła i przyjemna opowieść w okołoświątecznym klimacie, która zachwyciła by mnie bardziej jako dwudziestolatkę niż obecnie. Wiele tu dobra, codziennych trosk i zwykłego życia (to na plus), i gdyby nie ta naiwność i przewidywalność, brak elementów zaskoczenia, to bez wahania była w top ulubionych pozycji.

Przepiękna okołoświąteczna historia bohaterów, których losy zostały połączone w nieoczekiwany sposób. Zróżnicowane charakterologicznie postacie, dynamiczna akcja i oto idealna pozycja na grudniowe, zimowe wieczory!

Przepiękna okołoświąteczna historia bohaterów, których losy zostały połączone w nieoczekiwany sposób. Zróżnicowane charakterologicznie postacie, dynamiczna akcja i oto idealna pozycja na grudniowe, zimowe wieczory!

Rewelacyjna, trzymająca w napięciu i z nieoczekiwanymi zwrotami akcji!

Rewelacyjna, trzymająca w napięciu i z nieoczekiwanymi zwrotami akcji!

Uważam, że dużo lepsze niż "Służące", ale ta może jest mi o wiele bliższa, bo dotyczyła już nawet mojej babci.

To tak ważne, żeby upamiętniać historie o tych, o których zazwyczaj się zapomina. Warstwa pracująca rzadko zostawia za sobą kroniki, liczne pamiętniki. A przecież ich siła i upór robi wrażenie do dziś. Organizacja życia przy tak wielu obowiązkach, żywienie jedzenie przy tak ograniczonych zasobach. Nauka czytania i czytanie książek, mimo że to przecież niepotrzebne dla kobiet (sic!).

Jestem bardzo wdzięczna, że powstała taka pozycja. Że mogę poznać choć obraz życia moich przodków. Że ich dziedzictwo nie zostanie zapomniane.

Uważam, że dużo lepsze niż "Służące", ale ta może jest mi o wiele bliższa, bo dotyczyła już nawet mojej babci.

To tak ważne, żeby upamiętniać historie o tych, o których zazwyczaj się zapomina. Warstwa pracująca rzadko zostawia za sobą kroniki, liczne pamiętniki. A przecież ich siła i upór robi wrażenie do dziś. Organizacja życia przy tak wielu obowiązkach, żywienie...

Majstersztyk! Morderstwo/ wypadek, niejasne wskazówki, zbyt wielu potencjalnie winnych. Zbyt wiele sekretów, powiązań, które dopiero z czasem stają się widoczne. Historie, do których nie chcą się przyznawać.. Pochłania do reszty, sprawia, że nie można się oderwać od historii.

A zakończenie mocno zaskakuje.

Majstersztyk! Morderstwo/ wypadek, niejasne wskazówki, zbyt wielu potencjalnie winnych. Zbyt wiele sekretów, powiązań, które dopiero z czasem stają się widoczne. Historie, do których nie chcą się przyznawać.. Pochłania do reszty, sprawia, że nie można się oderwać od historii.

A zakończenie mocno zaskakuje.

Piękna świąteczna opowieść <3 Doceniam brak wątku miłosnego, a w jego miejscu opowieść o miłości, która do niedawna jeszcze trwała.

Świetna pozycja z literatury kobiecej o sile rodziny i sile kobiety, mamy, która pomimo codziennej bieżączki wychowuje dzieci na tak mądre o odważne. O walce ze stereotypami, uprzedzeniami, powrocie do trudnej przeszłości.

Piękna świąteczna opowieść <3 Doceniam brak wątku miłosnego, a w jego miejscu opowieść o miłości, która do niedawna jeszcze trwała.

Świetna pozycja z literatury kobiecej o sile rodziny i sile kobiety, mamy, która pomimo codziennej bieżączki wychowuje dzieci na tak mądre o odważne. O walce ze stereotypami, uprzedzeniami, powrocie do trudnej przeszłości.

Lekka opowieść na jesienne wieczory, z naprawdę dobrym rysem psychologicznym bohaterów. Wprawdzie główna bohaterka mnie momentami irytowała swoją naiwnością. Niemniej zdaje sobie sprawę, że takie osoby także są wśród nas.

Przy okazji wątki z jednej strony rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem, wykluczenia "zdrowego" rodzeństwa, a z drugiej strony fantazji seksualnych, które mają już charakter zaburzeń i bohaterów, którzy manipulują, przekraczając granice wolności drugiego człowieka.

Zadziwiające, że tak ciężkie tematy Autorka ujęła w stosunkowo lekkiej formie.

Lekka opowieść na jesienne wieczory, z naprawdę dobrym rysem psychologicznym bohaterów. Wprawdzie główna bohaterka mnie momentami irytowała swoją naiwnością. Niemniej zdaje sobie sprawę, że takie osoby także są wśród nas.

Przy okazji wątki z jednej strony rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem, wykluczenia "zdrowego" rodzeństwa, a z drugiej strony fantazji seksualnych, które...

Zaczęłam czytać powieść obyczajową o amerykańsko-rosyjskiej rodzinie. Zbyt szybko przekonałam się, że w tle (które z czasem staję planem głównym) mamy bagaż wspomnień stalinizmu - strachu, głodu, mrozu, chorób, biedy, wojny. Przepłakałam wiele jej stron.
------



Jestem wdzięczna za to, że żyję w czasach pokoju, nie wojny. Że moja rodzina żyje spokojnie. Że nie muszę obserwować, jak głód, choroby i mróz zabijają kilkuletnie dzieci, dorosłych, starszych.

Zaczęłam czytać powieść obyczajową o amerykańsko-rosyjskiej rodzinie. Zbyt szybko przekonałam się, że w tle (które z czasem staję planem głównym) mamy bagaż wspomnień stalinizmu - strachu, głodu, mrozu, chorób, biedy, wojny. Przepłakałam wiele jej stron.
------



Jestem wdzięczna za to, że żyję w czasach pokoju, nie wojny. Że moja rodzina żyje spokojnie. Że nie muszę...

Jestem wierną fanką HP, a ta książka przeorała mi mózg. Tak kompletnie. Przeczytałam ją dwukrotnie, dzień po dniu. Poczułam strach i stres. Przerażenie, gdy nastał TEN czas. Niedowierzanie, że jest Dziecko (i ten wątek dalej uważam za naciągany), Formuła dramatu nie zrobiła mi dużej różnicy, bo świat HP i tak widziałam oczami wyobraźni. Za to treść! Nie chciałabym, żeby to była 8 część - 7 została zamknięta w sposób wyraźny. Na taki spektakl bym jednak poszła - by powrócić poza kanonem do świata Magii.

Jestem wierną fanką HP, a ta książka przeorała mi mózg. Tak kompletnie. Przeczytałam ją dwukrotnie, dzień po dniu. Poczułam strach i stres. Przerażenie, gdy nastał TEN czas. Niedowierzanie, że jest Dziecko (i ten wątek dalej uważam za naciągany), Formuła dramatu nie zrobiła mi dużej różnicy, bo świat HP i tak widziałam oczami wyobraźni. Za to treść! Nie chciałabym, żeby to...

Czuję ogrom złości i bezsilności, że historie takie jak ta mogą być czymś więcej niż fikcją literacką; że na oczach naszych przodków niszczono życie osób innych niż reszta. Leworęcznych zmuszano do nauki operowania prawą ręką, inteligentne kobiety do udawania głupich; a jeśli odmienność przejawiała się w wyglądzie i nie dało się jej ukryć - traktowano ich jak w powieści - niby "dla ich dobra".

Czuję wściekłość, że historia może zatoczyć koło...

Czuję ogrom złości i bezsilności, że historie takie jak ta mogą być czymś więcej niż fikcją literacką; że na oczach naszych przodków niszczono życie osób innych niż reszta. Leworęcznych zmuszano do nauki operowania prawą ręką, inteligentne kobiety do udawania głupich; a jeśli odmienność przejawiała się w wyglądzie i nie dało się jej ukryć - traktowano ich jak w powieści -...

Zawsze uwielbiałam czytać przygody Bilbo. To piękna historia, do której wracałam co rok-dwa. W tym roku zrozumiałam jednak, że po prostu z niej wyrosłam - tak jak Harry Potter do 3 (a może i 4 części) przestaje być "dla mnie"; tak i Hobbit pozostawię młodszym czytelnikom.

Zawsze uwielbiałam czytać przygody Bilbo. To piękna historia, do której wracałam co rok-dwa. W tym roku zrozumiałam jednak, że po prostu z niej wyrosłam - tak jak Harry Potter do 3 (a może i 4 części) przestaje być "dla mnie"; tak i Hobbit pozostawię młodszym czytelnikom.

Wdzięczność. Wstrząsająca (i niestety prawdziwa) historia czarnoskórej dziewczynki, porwanej i sprzedanej do niewoli, która została zakonnicą, a później i świętą sprawiła, że poczułam wdzięczność za to, co mam i gdzie jestem.

Jestem wdzięczna, że mogłam przeżyć dzieciństwo jako dziecko; być wolna od aktów doświadczanej przez nią brutalności, przemocy i wyzysku. Wdzięczność, że jestem wolnym człowiekiem traktowanym podmiotowo, a nie przedmiotowo.

Bakhita potrafiła czuć wdzięczność za każdą odrobinę dobra (a czasem braku zła) w swoim życiu. Nigdy nie zapomniała, nigdy nie zakładała, że coś trwa wiecznie.

Wdzięczność. Wstrząsająca (i niestety prawdziwa) historia czarnoskórej dziewczynki, porwanej i sprzedanej do niewoli, która została zakonnicą, a później i świętą sprawiła, że poczułam wdzięczność za to, co mam i gdzie jestem.

Jestem wdzięczna, że mogłam przeżyć dzieciństwo jako dziecko; być wolna od aktów doświadczanej przez nią brutalności, przemocy i wyzysku....