-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2020-02-10
2019
2020-04-02
2020-05-05
2019-10-22
2019-04-04
Ezekiel to prawdziwy drań..i mówiąc drań mam na myśli prawdziwego drania... Takiego naburmuszonego i wiecznie nastroszonego drania..
Drania co nigdy się nie uśmiecha i jest zawsze chamski w stosunku do każdego.
Takiego który nie dba o nikogo i o nic..
Takiego który samym spojrzeniem potrafi zniechęcić ..a dziewczyny dla niego to tylko szybkie numerki..
Ale wiecie to tylko pozory bo ten nasz drań pod tą twardą skorupą jest tak naprawdę calkiem wporządku gościem..
Chłopak ma problemy z biologią -więc co robi - idzie na korepetycje..a jego korepetytorką zostaje Violet- totalne przeciwieństwo Ezekiela.
Skromna, delikatna i wrażliwa dziewczyna która sporo w życiu przeszła. Udziela się w bibliotece , opiekuje się dziećmi-normalnie dziewczyna anioł..
Jak się można domyśleć im więcej czasu ze sobą spędzają tym większy wpływ ma na chłopaka.. Mimo wielkiej różnicy chorakterów, jakoś się dogadują-chociaż nie jest łatwo. Ezekiel zaczyna dostrzegać to co było dla niego niewidoczne, zdaje sobie sprawę co jest tak naprawdę najważniejsze- tylko czy będzie potrafił schować dumę i przyznać się do swoich słabosci i uczuć...
Bardzo fajna książka,czasami zabawna a czasami gorąca. Mamy tutaj również postacie z pierwszej części czyli Oza i Jameson -które zdecydowanie ubarwiają książkę- polecam :)
Ezekiel to prawdziwy drań..i mówiąc drań mam na myśli prawdziwego drania... Takiego naburmuszonego i wiecznie nastroszonego drania..
Drania co nigdy się nie uśmiecha i jest zawsze chamski w stosunku do każdego.
Takiego który nie dba o nikogo i o nic..
Takiego który samym spojrzeniem potrafi zniechęcić ..a dziewczyny dla niego to tylko szybkie numerki..
Ale wiecie to tylko...
Oh wow- wreszcie moi kochani doczekałam się kontynuacji mojej najukochańszej z serii fantasy- Dark Elements :)
No i zdecydowanie się nie zawiodłam ,a wręcz przeciwnie jestem bardzo bardzo pozytywnie zaskoczona...
Jennifer po raz kolejny odwaliła kawał dobrej roboty- niewiem jak ona to robi -ale kocham wszystkie jej ksiażki..
Jak mówiłam wcześniej książka jest kontunuacją serii Dark Elements, a właściwie głównie mamy tutaj losy Strażnika
Zayna ... oraz Trinity - książka jest pisana z punktu widzenia dziewczyny...
Zayn (który w dlaszym ciągu jest oczywiście nieszczęśliwy po odżuceniu przez Laylę ),przybywa do innego klanu Strażników gdzie poznaje Trinity.
Dziewczyna wzbudza jego zainteresowanie oczywiście z wzajemnością ..
Trinity - jak się można domyśleć, jest osobą wyjątkową- widzi duchy i zjawy, ma również wyjątkowe zdolności dlatego żyje ukryta pośród strażników ..
W wyniku pojawienia się niebezpieczeństwa, aby ocalić bliskich oraz być może świat Trinity i Zayne muszą ze sobą współpracować..
Przez co zbliżają się do siebie..
Poznajemy tutaj Zayna z zupełnie inne strony- nie ukrywam że jest cudowny, opiekuńczy i romantyczny :)
No i tak moi drodzy -mamy tutaj moich ukochanych bohaterów z poprzednich części czyli Layle ( pół strażniczkę- pół demona) i Rotha( księcia piekieł ,pretendenta do piekielnego tronu) - jak można się domyślać
Roth dalej jest niesamowicie zabawny i na swój sposób słodko arogancki -no i oczywiście całkowicie bezgranicznie zakochany w Layli ;)
Polecam każdemu , zwłaszcza fanom Dark Elements no i czekam na część kolejną - która ma pojawić się już niebawem :)
Oh wow- wreszcie moi kochani doczekałam się kontynuacji mojej najukochańszej z serii fantasy- Dark Elements :)
więcej Pokaż mimo toNo i zdecydowanie się nie zawiodłam ,a wręcz przeciwnie jestem bardzo bardzo pozytywnie zaskoczona...
Jennifer po raz kolejny odwaliła kawał dobrej roboty- niewiem jak ona to robi -ale kocham wszystkie jej ksiażki..
Jak mówiłam wcześniej książka jest kontunuacją...