rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ależ to jest dobrze zrobione !

Ależ to jest dobrze zrobione !

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ocena niska, za co przepraszam, ale ten gatunek to nie moja bajka :)
Takie bzdety, że ja nie ;)

Ocena niska, za co przepraszam, ale ten gatunek to nie moja bajka :)
Takie bzdety, że ja nie ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

1/2024
Nie wiem dlaczego znów zrobiłam to samo i przeczytałam książkę pani Majcher. Dla mnie to czysta grafomania...
I te ciągłe bezsensowne opisy nic nie wnoszące do opowiadania, dodane tylko chyba po to, aby znaków było więcej.

1/2024
Nie wiem dlaczego znów zrobiłam to samo i przeczytałam książkę pani Majcher. Dla mnie to czysta grafomania...
I te ciągłe bezsensowne opisy nic nie wnoszące do opowiadania, dodane tylko chyba po to, aby znaków było więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co ten Chmielarz? W jakieś romansidła się zaczął bawić? -takie myśli miałam na początku czytania, ale potem jak się akcja rozkręciła to nie mogłam się oderwać ;)

Co ten Chmielarz? W jakieś romansidła się zaczął bawić? -takie myśli miałam na początku czytania, ale potem jak się akcja rozkręciła to nie mogłam się oderwać ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobry kryminał.
Bez udziwnień i skomplikowań poprowadzone śledztwo.

Dobry kryminał.
Bez udziwnień i skomplikowań poprowadzone śledztwo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam dziwne odczucia po przeczytaniu 'Zgłoby".
Sagę o Lipowie bardzo lubiłam, ale ta część dłużyła mi się niesamowicie i, no cóż...znudziła lekko.
Jak to u Puzyńskiej -dużo postaci, przeskoki w czasie,co mi nie przeszkadzało, ale z każdym kończącym się rozdziałem nie było tego zaciekawienia "i co dalej", tylko pytanie "kiedy to się zakończy?".
Losy bohaterów mnie nie zaciekawiły, chociaż historia dzieciaków miała klimat. I to tyle.
A Daniel? Tak autorka to rozwiązała i nie mnie oceniać czy to dobre czy nie ;)

Mam dziwne odczucia po przeczytaniu 'Zgłoby".
Sagę o Lipowie bardzo lubiłam, ale ta część dłużyła mi się niesamowicie i, no cóż...znudziła lekko.
Jak to u Puzyńskiej -dużo postaci, przeskoki w czasie,co mi nie przeszkadzało, ale z każdym kończącym się rozdziałem nie było tego zaciekawienia "i co dalej", tylko pytanie "kiedy to się zakończy?".
Losy bohaterów mnie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek mnie zaciekawił, środek wynudził a koniec zaskoczył :)

Początek mnie zaciekawił, środek wynudził a koniec zaskoczył :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna wojenna (o)powieść nr 23981. Niestety mnie nie "porwała", mało emocji wywołała.
Nie lubię czytać książek w formie pierwszoosobowej. Być może dlatego, że autor musi oddawać myśli i uczucia bohatera i jest to trudne.
Jest wojna,straszne czasy, a tutaj trochę taka cukierkowa opowieść dla mało wymagających. Niektóre sceny nierealne.


Ps. Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że oceny 9 i 10 na portalu są bardzo mylące i wystawiane przez opłacanych recenzentów?...

Kolejna wojenna (o)powieść nr 23981. Niestety mnie nie "porwała", mało emocji wywołała.
Nie lubię czytać książek w formie pierwszoosobowej. Być może dlatego, że autor musi oddawać myśli i uczucia bohatera i jest to trudne.
Jest wojna,straszne czasy, a tutaj trochę taka cukierkowa opowieść dla mało wymagających. Niektóre sceny nierealne.


Ps. Czy tylko ja odnoszę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kryminał bez żadnych przekombinowań, nawet fajnie się czytało. Odskocznia od obecnych czasów i książek z krwawymi zabójstwami.

Kryminał bez żadnych przekombinowań, nawet fajnie się czytało. Odskocznia od obecnych czasów i książek z krwawymi zabójstwami.

Pokaż mimo to

Okładka książki Mierzeja Wojtek Miłoszewski, Zygmunt Miłoszewski
Ocena 5,9
Mierzeja Wojtek Miłoszewski,...

Na półkach:

Komercyjny niewypał :)
Nie wiem jakby się to czytało, bo odsłuchałam słuchowisko, ale dla mnie kiepsko było.

Komercyjny niewypał :)
Nie wiem jakby się to czytało, bo odsłuchałam słuchowisko, ale dla mnie kiepsko było.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcająca okładka (nie oceniaj... ;), opis także , ale w środku opowiadanie (narracja w pierwszej osobie) do bólu przewidywalne.
Osoby oceniające tę pozycję na 10 chyba nigdy nie czytały rewelacyjnego kryminału.
Słaba książka i szkoda czasu.

Zachęcająca okładka (nie oceniaj... ;), opis także , ale w środku opowiadanie (narracja w pierwszej osobie) do bólu przewidywalne.
Osoby oceniające tę pozycję na 10 chyba nigdy nie czytały rewelacyjnego kryminału.
Słaba książka i szkoda czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przez jedną krótką myśl przeszło mi kto jest mordercą, i mój zmysł książkowo- detektywistyczny się nie mylił ;)

Przez jedną krótką myśl przeszło mi kto jest mordercą, i mój zmysł książkowo- detektywistyczny się nie mylił ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ani to sensacja, ani kryminał, ani thriller... Do tego język w tej książce jest tak infantylny...

Ani to sensacja, ani kryminał, ani thriller... Do tego język w tej książce jest tak infantylny...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Słaba książka. Słuchając miałam wrażenie że wszystkie schematy kryminałów są tu wrzucone : zaginięcie, samobójstwo/morderstwo, romanse, tajemnice,oszustwa, a nawet to nie wywoływało u mnie ciekawości, tylko znużenie czekaniem na finał.
W sumie, można przeczytać tylko początek i koniec, bo reszta nic nie wnosi.

Słaba książka. Słuchając miałam wrażenie że wszystkie schematy kryminałów są tu wrzucone : zaginięcie, samobójstwo/morderstwo, romanse, tajemnice,oszustwa, a nawet to nie wywoływało u mnie ciekawości, tylko znużenie czekaniem na finał.
W sumie, można przeczytać tylko początek i koniec, bo reszta nic nie wnosi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fragment opisu książki : "Niektóre tajemnice należą tylko do nas, w każdej chwili możemy je ujawnić i zmienić bieg naszego życia.
Przejmująca powieść o małym miasteczku, dawnych tajemnicach i wielkiej miłości."

Serio? Nie zauważyłam w owej powieści ani tajemnicy, ani wielkiej miłości, ba, nawet wątek kryminalny był tak kiepski,że samo sobie się dziwię ,że nie rzuciłam książki w kąt...

Z pozytywnych rzeczy - powieść ma ładną okładkę , ale! nie oceniaj książki po okładce ;)
Druga pozytywna rzecz -mało stron co czyni ją " przeczytalną".

Fragment opisu książki : "Niektóre tajemnice należą tylko do nas, w każdej chwili możemy je ujawnić i zmienić bieg naszego życia.
Przejmująca powieść o małym miasteczku, dawnych tajemnicach i wielkiej miłości."

Serio? Nie zauważyłam w owej powieści ani tajemnicy, ani wielkiej miłości, ba, nawet wątek kryminalny był tak kiepski,że samo sobie się dziwię ,że nie rzuciłam ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pitu, pitu...słaba książka, która nic nie pozostawiła w głowie po przeczytaniu. Kobieca literatura bardzo się popsuła w ostatnim czasie.

Pitu, pitu...słaba książka, która nic nie pozostawiła w głowie po przeczytaniu. Kobieca literatura bardzo się popsuła w ostatnim czasie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ależ miło było powrócić do bohaterów serii "Zemsta i przebaczenie".
Cyklu "Zanim nadejdzie jutro" nie czytałam, ale autorka nawiązywała do przeszłości bohaterów tak że czytało się rewelacyjnie.

Ależ miło było powrócić do bohaterów serii "Zemsta i przebaczenie".
Cyklu "Zanim nadejdzie jutro" nie czytałam, ale autorka nawiązywała do przeszłości bohaterów tak że czytało się rewelacyjnie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zabójczy pocisk Wojciech Chmielarz, Ryszard Ćwirlej, Marta Guzowska, Jakub Małecki, Robert Małecki, Marta Matyszczak, Remigiusz Mróz, Joanna Opiat-Bojarska, Łukasz Orbitowski, Katarzyna Puzyńska, Małgorzata Rogala, Olga Rudnicka, Tomasz Sekielski, Bartosz Szczygielski
Ocena 6,3
Zabójczy pocisk Wojciech Chmielarz,...

Na półkach:

Czytając opowiadania, przypomiałam sobie o czasopiśmie "Datektyw", który podkradałam tacie (wszak był od lat 18, a mnie trochę brakowało;).


Podobały mi się te krótkie historie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami.

Czytając opowiadania, przypomiałam sobie o czasopiśmie "Datektyw", który podkradałam tacie (wszak był od lat 18, a mnie trochę brakowało;).


Podobały mi się te krótkie historie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Temat zapowiadał się ciekawie, i był dopóki nie wystąpiły erotyczne fragmenty. Nie jestem pruderyjna, ale scen była za dużo i zanim zaczęło się coś dziać konkretnego i ciekawego był koniec książki :)

Najwyraźniej autorka nie miała pomysłu, i żeby dopchać trochę stron postanowiła nas uroczyć seksem z przekleństwami na czele. Pewnie młodzieży się spodoba ;)

Temat zapowiadał się ciekawie, i był dopóki nie wystąpiły erotyczne fragmenty. Nie jestem pruderyjna, ale scen była za dużo i zanim zaczęło się coś dziać konkretnego i ciekawego był koniec książki :)

Najwyraźniej autorka nie miała pomysłu, i żeby dopchać trochę stron postanowiła nas uroczyć seksem z przekleństwami na czele. Pewnie młodzieży się spodoba ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Taka bajka dla dużych dziewczynek.
Przeczytałam połowę... dalej nie dałam rady ;)

Taka bajka dla dużych dziewczynek.
Przeczytałam połowę... dalej nie dałam rady ;)

Pokaż mimo to