Opinie użytkownika
Ocena niska, za co przepraszam, ale ten gatunek to nie moja bajka :)
Takie bzdety, że ja nie ;)
1/2024
Nie wiem dlaczego znów zrobiłam to samo i przeczytałam książkę pani Majcher. Dla mnie to czysta grafomania...
I te ciągłe bezsensowne opisy nic nie wnoszące do opowiadania, dodane tylko chyba po to, aby znaków było więcej.
Co ten Chmielarz? W jakieś romansidła się zaczął bawić? -takie myśli miałam na początku czytania, ale potem jak się akcja rozkręciła to nie mogłam się oderwać ;)
Pokaż mimo to
Mam dziwne odczucia po przeczytaniu 'Zgłoby".
Sagę o Lipowie bardzo lubiłam, ale ta część dłużyła mi się niesamowicie i, no cóż...znudziła lekko.
Jak to u Puzyńskiej -dużo postaci, przeskoki w czasie,co mi nie przeszkadzało, ale z każdym kończącym się rozdziałem nie było tego zaciekawienia "i co dalej", tylko pytanie "kiedy to się zakończy?".
Losy bohaterów mnie nie...
Kolejna wojenna (o)powieść nr 23981. Niestety mnie nie "porwała", mało emocji wywołała.
Nie lubię czytać książek w formie pierwszoosobowej. Być może dlatego, że autor musi oddawać myśli i uczucia bohatera i jest to trudne.
Jest wojna,straszne czasy, a tutaj trochę taka cukierkowa opowieść dla mało wymagających. Niektóre sceny nierealne.
Ps. Czy tylko ja odnoszę...
Kryminał bez żadnych przekombinowań, nawet fajnie się czytało. Odskocznia od obecnych czasów i książek z krwawymi zabójstwami.
Pokaż mimo to
Komercyjny niewypał :)
Nie wiem jakby się to czytało, bo odsłuchałam słuchowisko, ale dla mnie kiepsko było.
Zachęcająca okładka (nie oceniaj... ;), opis także , ale w środku opowiadanie (narracja w pierwszej osobie) do bólu przewidywalne.
Osoby oceniające tę pozycję na 10 chyba nigdy nie czytały rewelacyjnego kryminału.
Słaba książka i szkoda czasu.
Przez jedną krótką myśl przeszło mi kto jest mordercą, i mój zmysł książkowo- detektywistyczny się nie mylił ;)
Pokaż mimo toAni to sensacja, ani kryminał, ani thriller... Do tego język w tej książce jest tak infantylny...
Pokaż mimo to
Słaba książka. Słuchając miałam wrażenie że wszystkie schematy kryminałów są tu wrzucone : zaginięcie, samobójstwo/morderstwo, romanse, tajemnice,oszustwa, a nawet to nie wywoływało u mnie ciekawości, tylko znużenie czekaniem na finał.
W sumie, można przeczytać tylko początek i koniec, bo reszta nic nie wnosi.
Fragment opisu książki : "Niektóre tajemnice należą tylko do nas, w każdej chwili możemy je ujawnić i zmienić bieg naszego życia.
Przejmująca powieść o małym miasteczku, dawnych tajemnicach i wielkiej miłości."
Serio? Nie zauważyłam w owej powieści ani tajemnicy, ani wielkiej miłości, ba, nawet wątek kryminalny był tak kiepski,że samo sobie się dziwię ,że nie rzuciłam ...
Pitu, pitu...słaba książka, która nic nie pozostawiła w głowie po przeczytaniu. Kobieca literatura bardzo się popsuła w ostatnim czasie.
Pokaż mimo to
Ależ miło było powrócić do bohaterów serii "Zemsta i przebaczenie".
Cyklu "Zanim nadejdzie jutro" nie czytałam, ale autorka nawiązywała do przeszłości bohaterów tak że czytało się rewelacyjnie.
Czytając opowiadania, przypomiałam sobie o czasopiśmie "Datektyw", który podkradałam tacie (wszak był od lat 18, a mnie trochę brakowało;).
Podobały mi się te krótkie historie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami.
Temat zapowiadał się ciekawie, i był dopóki nie wystąpiły erotyczne fragmenty. Nie jestem pruderyjna, ale scen była za dużo i zanim zaczęło się coś dziać konkretnego i ciekawego był koniec książki :)
Najwyraźniej autorka nie miała pomysłu, i żeby dopchać trochę stron postanowiła nas uroczyć seksem z przekleństwami na czele. Pewnie młodzieży się spodoba ;)