-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Są takie książki, które zapisują się w naszej pamięci na zawsze. Czasami pamiętamy konkretne zdarzenia, postacie, a czasami emocje, które towarzyszyły nam, kiedy je czytaliśmy. Ja zapamiętałam tę książkę z dwóch powodów: przede wszystkim dlatego, że jest w niej niesamowicie ekscytująca i świetnie opisana relacja z wątkiem od nienawiści do miłości. Zawiązuje się ona między zbuntowaną dziewczyną, która żyje z dnia na dzień, trzymając się tylko jednego wspomnienia o chłopaku, który kiedyś, kiedy byli jeszcze dziećmi, ocalił ją przed śmiercią i tym właśnie chłopakiem, który wraca do jej życia wiele lat później jako pożądany przez wszystkie dziewczyny i jednocześnie bardzo skryty, Wes. Wiem, że to długie zdanie, ale chciałam w nim zawrzeć esencję tej relacji. :)
Drugi powód to to, że ta książka sprawiła, że miałam w oczach łzy, co zdarza mi się bardzo rzadko, ponieważ celowo unikam książek trudnych i przygnębiających. Ta nie jest absolutnie taką książką, jest w niej po prostu wiele elementów, które sprawiają, że żyjemy życiem Joss, że czasami jesteśmy nią i rozumiemy, jak trudna bywa jej codzienność. Autorka tej książki Ginger Scott nakreśliła tak niesamowicie drobiazgowo świat bohaterki, że ta historia załazi nam dosłownie za skórę i żyjemy, oddychamy nią, aż do samego końca.
Od razu na “wstępie” zaznaczę, że jest to książka na pograniczu Young Adult/New Adult. Akcja dzieje się w liceum, ale zarówno bohaterowie, jak i zdarzenia, których doświadczają, są bardzo dojrzałe. Książka spodoba się szczególnie fanom Abbi Glines, Jay Crownover, Przebudzenia Olivii, Fallen Crest High i książek Colleen Hoover.
Joss jest nastolatką (17 lat), która ma już na plecach bagaż pokaźnych doświadczeń. Mimo tego, że jest utalentowaną bejsbolistką, a jej własny ojciec jest trenerem w jej szkole, dziewczyna nie osiąga wysokich wyników w sporcie. Jest zbuntowana, niegrzeczna, wydaje się nie mieć w życiu żadnego wyraźnego celu, oprócz imprezowania i szwendania się z grupką przyjaciół. Jednak ktoś, kto lepiej ją pozna, wie, że Joss codziennie boi się, że będzie musiała wyciągać swojego ojca z baru, że znowu usłyszy od niego całą masę gorzkich słów i znowu będzie się czuła, jakby jej życie nie obchodziło absolutnie nikogo. Będzie robiła po prostu wszystko, żeby nic nie czuć.
Pewnego dnia do szkoły, do której chodzi Joss, przybywa nowy uczeń, Wes. Chłopak szybko zwraca uwagę damskiej części szkoły oraz trenera, ojca Joss, który widzi, że chłopak ma ogromny talent i chce go trenować. (Szkoda, że nie dostrzega i nie rozwija talentu swojej własnej córki.) Jednak Wes zwraca uwagę Joss także z innego powodu. Dziewczyna jest przekonana, że to właśnie on wiele lat temu uratował ją, kiedy jej ojciec stracił panowanie nad kierownicą i niemal zmiażdżył ją samochodem. Joss święcie wierzy w to, że to właśnie Christopher, który mówi, że teraz nazywa się Wes, zasłonił ją wtedy swoim ciałem i dokonał niemożliwego. Christopher, odludek i zagubiony dzieciak, którego nikt nie rozumiał… tylko Joss.
Jednak Wes wypiera się tego, że się znają. Nie może jednak wyprzeć się tego, że między nim a Joss buduje się napięcie, z którym trudno jest walczyć. Coś ciągnie go do tej złamanej dziewczyny. Czy w końcu przyzna się do tego, że dobrze wie, kim jest Joss? A może faktycznie to nie on?
Niesamowita, perfekcyjna, wciągająca, ekscytująca, mimo że nie ma tu “tych” scen to przedstawiona historia i doskonałe pióro Ginger sprawiają, że Chłopak taki jak ty to książka, do której będzie się wracało jeszcze wiele razy i odkrywało w niej za każdym razem coś nowego. Gorąco polecam!
Są takie książki, które zapisują się w naszej pamięci na zawsze. Czasami pamiętamy konkretne zdarzenia, postacie, a czasami emocje, które towarzyszyły nam, kiedy je czytaliśmy. Ja zapamiętałam tę książkę z dwóch powodów: przede wszystkim dlatego, że jest w niej niesamowicie ekscytująca i świetnie opisana relacja z wątkiem od nienawiści do miłości. Zawiązuje się ona między...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016
Papierowa księżniczka Erin Watt w końcu pojawi się na polskich półkach. To jeden z największych bestsellerów z półki New Adult za granicą i początek serii, która doczekała się kilkunastu długo wyczekiwanych tomów. Książkę można także porównać do współczesnej opowieści o Kopciuszku, jednak takiej bardziej niegrzecznej wersji. Sprawdźcie, o czym jest Papierowa księżniczka, a jeżeli lubicie romanse 18+ ze związkiem od nienawiści do miłości koniecznie po nią sięgnijcie.
Uwaga, od razu na początku zaznaczę, że nie jest to książka dla niepełnoletnich czytelników mimo, że bohaterami są nastolatkami uczęszczającymi do liceum i mimo, że okładka wygląda na taką nieco bajkową. W książce pojawiają się graficzne opisy scen nieprzeznaczonych dla czytelników poniżej 18 lat.
Ella Harper to dziewczyna, która nie miała lekkiego życia. Żeby utrzymać chorą matkę i siebie musiała zatrudnić sie w klubie ze sptriprizem. Mimo, że oprócz pokazywania swojego ciała nie robiła nic zdrożnego, opinia na jej temat nie była najlepsza. Jednak dziewczyna musiała przetrwać i nie widziała innego sposobu na szybkie zdobycie potrzebnych pieniędzy. Wkrótce okazuje się, że mimo jej wysiłku, matka umiera i Ella zostaje na świecie zupełnie sama. Jednak nagle pojawia się nieznajomy mężczyzna, który twierdzi, że kiedyś dawno temu był coś winien jej ojcu i że obiecał mu, że się nią zaopiekuje. Mimo jej niechęci i dumy dziewczyna w końcu zgadza się pojechać z nim do jego posiadłości i zamieszkać z nim i z jego rodziną.
Jednak jeżeli Ella liczyła na jakieś dobre przyjęcie ze strony synów swojego dobroczyńcy i nowego opiekuna, czeka ją rozczarowanie. Wszyscy podchodzą do niej wrogo uznając, że chce się wzbogacić kosztem ich ojca i że jej moralność jest, ze względu na to czym się zajmowała, mocno wątpliwa. Ellę czeka więc wiele niemiłych chwil i życie niemal tak ciężkie, jak te którego doświadczyła wcześniej. Szczególnie mocno dokucza jej Reed Royal, który uznał, że jego celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której dziewczyna odejdzie.
Wkrótce jednak chłopak zaczyna odkrywać inną stronę Elli niż tak, którą z góry sobie wyobraził i że w wielu sprawach bardzo się mylił. “Nie pomaga” też niesamowita chemia, która pojawia się między nimi. Tutaj już dalej nie będę rozwijać fabuły, żeby nie psuć Wam przyjemności z czytania. W książce pojawia się wiele naprawdę gorących scen i związek hate-love, czyli od nienawiści do miłości. Od razu zaznaczę, że jest to książka dla wielbicieli romansów, literatury New Adult (dla młodych dorosłych) i bardzo gorących historii miłosnych.
Historia Elli naprawdę wciąga i szybko przekonacie się, że zakończy się zdecydowanie zbyt szybko.
Papierowa księżniczka Erin Watt w końcu pojawi się na polskich półkach. To jeden z największych bestsellerów z półki New Adult za granicą i początek serii, która doczekała się kilkunastu długo wyczekiwanych tomów. Książkę można także porównać do współczesnej opowieści o Kopciuszku, jednak takiej bardziej niegrzecznej wersji. Sprawdźcie, o czym jest Papierowa księżniczka, a...
więcej mniej Pokaż mimo to
200 seksownych gwiazdek. :)
Czytałam tę książkę już kilka razy i wiem, że nigdy nie zniknie z mojej listy: do ponownego przeczytania. Napięcie między głównymi bohaterami sięga… 200 stopni, nie będziecie mogli się oderwać. Jeżeli lubicie relacje, w których bohaterowie się nie znoszą, i jednocześnie nie mogą się sobie oprzeć… w tej książce jest to ujęte idealnie. Te tytuł spodoba się też dla fanów Pięknego drania, równie dobrze napisanej książki z podobnym motywem i podobną relacją, ale ale przejdźmy do fabuły.
Andrew to facet, który traktuje kobiety przedmiotowo: poznaje je najczęściej w sieci, zaprasza na kolacje, na noc, i potem gustownie lub mnie gustownie zrywa z nimi znajomości. Robi tak, poniewaz kiedyś dawno temu jedna kobieta złamała mu serce, teraz jego serce jest ponure i nieczułe, w przeciwieństwie do jego życia seksualnego. Zwykle poznaje kobiety w sieci, bo właśnie z nimi jest najłatwiej się rozstać.
Pewnego dnia również w sieci, ale na portalu dla prawników poznaje w zupełnie innym celu Alyssę. Myśli, że to 27-letnia prawniczka z doświadczeniem w zawodzie, z którą można pogadać o pracy, a z czasem zaczyna jej także zwierzać się ze swoich podbojów. Ich znajomość przeradza się w przyjaźń, chociaż po pewnym czasie Andrew chce czegoś więcej. Uparcie namawia Alyssę na randkę, a ona z równym uporem odmawia. Ustalają, że spotkają się za dwa tygodnie, w sumie Andrew to na niej wymusza. Ich rozmowy stają się coraz bardziej i bardziej gorące i mężczyzna nie może już dłużej tego znieść.
Kiedy na rozmowę kwalifikacyjną o staż w jego firmie zgłasza się piękna długonoga blondynka, Andrew jest zaintrygowany. Jednak kiedy zaczyna ona udzielać odpowiedzi dotyczących sprawy, o której rozmawiali kilka godzin wcześniej... Andrew zaczyna powoli acz z tendencją wzrostową… wpadać w szał. Jednak to, co najbardziej go razi, to wcale nie fakt, że Alyssa okłamała, że jest 27-latką i do tego doświadczoną ale to, że kłamała, że jest dokładnie w jego typie. Teraz będzie musiała za to zapłacić…
Oj będzie się działo, oj będzie gorąco. Autorka potrafi pisać o sexie jak mało kto. Polecam szczególnie dla fanek bardzo dobrze napisanych książek erotycznych, Pięknego drania, Uwikłanych i książek z motywem seksownego bossa. )
200 seksownych gwiazdek. :)
Czytałam tę książkę już kilka razy i wiem, że nigdy nie zniknie z mojej listy: do ponownego przeczytania. Napięcie między głównymi bohaterami sięga… 200 stopni, nie będziecie mogli się oderwać. Jeżeli lubicie relacje, w których bohaterowie się nie znoszą, i jednocześnie nie mogą się sobie oprzeć… w tej książce jest to ujęte idealnie. Te tytuł...
Ta książka zasługuje na solidną recenzję, którą wkrótce dodam. Na tę chwilę powiem: musicie, musicie ją przeczytać. :)
Właściwa recenzja: :)
Są takie książki, które zapisują się w naszej pamięci na zawsze. Czasami pamiętamy konkretne zdarzenia, postacie, a czasami emocje, które towarzyszyły nam, kiedy je czytaliśmy. Ja zapamiętałam tę książkę z dwóch powodów: przede wszystkim dlatego, że jest w niej niesamowicie ekscytująca i świetnie opisana relacja z wątkiem od nienawiści do miłości. Zawiązuje się ona między zbuntowaną dziewczyną, która żyje z dnia na dzień, trzymając się tylko jednego wspomnienia o chłopaku, który kiedyś, kiedy byli jeszcze dziećmi, ocalił ją przed śmiercią i tym właśnie chłopakiem, który wraca do jej życia wiele lat później jako pożądany przez wszystkie dziewczyny i jednocześnie bardzo skryty, Wes. Wiem, że to długie zdanie, ale chciałam w nim zawrzeć esencję tej relacji. :)
Drugi powód to to, że ta książka sprawiła, że miałam w oczach łzy, co zdarza mi się bardzo rzadko, ponieważ celowo unikam książek trudnych i przygnębiających. Ta nie jest absolutnie taką książką, jest w niej po prostu wiele elementów, które sprawiają, że żyjemy życiem Joss, że czasami jesteśmy nią i rozumiemy, jak trudna bywa jej codzienność. Autorka tej książki Ginger Scott nakreśliła tak niesamowicie drobiazgowo świat bohaterki, że ta historia załazi nam dosłownie za skórę i żyjemy, oddychamy nią, aż do samego końca.
Od razu na “wstępie” zaznaczę, że jest to książka na pograniczu Young Adult/New Adult. Akcja dzieje się w liceum, ale zarówno bohaterowie, jak i zdarzenia, których doświadczają, są bardzo dojrzałe. Książka spodoba się szczególnie fanom Abbi Glines, Jay Crownover, Przebudzenia Olivii, Fallen Crest High i książek Colleen Hoover.
Joss jest nastolatką (17 lat), która ma już na plecach bagaż pokaźnych doświadczeń. Mimo tego, że jest utalentowaną bejsbolistką, a jej własny ojciec jest trenerem w jej szkole, dziewczyna nie osiąga wysokich wyników w sporcie. Jest zbuntowana, niegrzeczna, wydaje się nie mieć w życiu żadnego wyraźnego celu, oprócz imprezowania i szwendania się z grupką przyjaciół. Jednak ktoś, kto lepiej ją pozna, wie, że Joss codziennie boi się, że będzie musiała wyciągać swojego ojca z baru, że znowu usłyszy od niego całą masę gorzkich słów i znowu będzie się czuła, jakby jej życie nie obchodziło absolutnie nikogo. Będzie robiła po prostu wszystko, żeby nic nie czuć.
Pewnego dnia do szkoły, do której chodzi Joss, przybywa nowy uczeń, Wes. Chłopak szybko zwraca uwagę damskiej części szkoły oraz trenera, ojca Joss, który widzi, że chłopak ma ogromny talent i chce go trenować. (Szkoda, że nie dostrzega i nie rozwija talentu swojej własnej córki.) Jednak Wes zwraca uwagę Joss także z innego powodu. Dziewczyna jest przekonana, że to właśnie on wiele lat temu uratował ją, kiedy jej ojciec stracił panowanie nad kierownicą i niemal zmiażdżył ją samochodem. Joss święcie wierzy w to, że to właśnie Christopher, który mówi, że teraz nazywa się Wes, zasłonił ją wtedy swoim ciałem i dokonał niemożliwego. Christopher, odludek i zagubiony dzieciak, którego nikt nie rozumiał… tylko Joss.
Jednak Wes wypiera się tego, że się znają. Nie może jednak wyprzeć się tego, że między nim a Joss buduje się napięcie, z którym trudno jest walczyć. Coś ciągnie go do tej złamanej dziewczyny. Czy w końcu przyzna się do tego, że dobrze wie, kim jest Joss? A może faktycznie to nie on?
Niesamowita, perfekcyjna, wciągająca, ekscytująca, mimo że nie ma tu “tych” scen to przedstawiona historia i doskonałe pióro Ginger sprawiają, że Chłopak taki jak ty to książka, do której będzie się wracało jeszcze wiele razy i odkrywało w niej za każdym razem coś nowego. Gorąco polecam!
Ta książka zasługuje na solidną recenzję, którą wkrótce dodam. Na tę chwilę powiem: musicie, musicie ją przeczytać. :)
Właściwa recenzja: :)
Są takie książki, które zapisują się w naszej pamięci na zawsze. Czasami pamiętamy konkretne zdarzenia, postacie, a czasami emocje, które towarzyszyły nam, kiedy je czytaliśmy. Ja zapamiętałam tę książkę z dwóch powodów: przede...
Mam wielką słabość do związków hate-love (od nienawiści do miłości), dlatego, kiedy przeczytałam zajawkę fabuły, wiedziałam, że ta książka to coś dla mnie. :)
I ?
I cóż dałam jej pięć, tłustych gwiazdek na Goodreads.com. :)
Uwielbiam książki, których czytanie sprawia mi po prostu przyjemność, nie męczę się, nie czuję irytacji, nie myślę o tym, że muszę poszukać znowu czegoś nowego.
Ta książka była jak wyspa na oceanie, po których dryfowałam już jakiś czas, nie mogąc zakotwiczyć nigdzie na dłużej. :)
Hooked on the Game opowiada o dziewczynie o imieniu Raya Capperton, która właśnie zaczyna studia i ku swojemu przerażeniu dowiaduje się, że nie będzie miała, gdzie mieszkać. Jak to się stało? W jej dom, który wynajmowała z kilkoma innymi osobami wjeżdża buldożer. Wiem, brzmi to dość surrealistycznie, ale tak właśnie było.
Buldożer prowadziło dwóch pijanych kolesi, uczestników imprezy z domu obok. Tak więc dziewczyna zostaje bez dachu nad głową, a generalnie ma problem z kasą, więc jest niewesoło. Ojciec chłopaka, który jest/był sąsiadem Rai, uznaje, że teraz chłopak ma obowiązek, żeby ją do siebie przygarnąć. Sprawa nawet trafia do sądu.
Ten sąsiad to Kade Colton popularny, bogaty i pyszałkowaty bad boy, który generalnie obraca się w elitarnym towarzystwie, nie to, co nasza biedna Raya. Oczywiście od dawna oboje się nie znoszą.
I tak oto Raya będzie teraz dzieliła pokoje z seksownym Kadem. Jak to się może skończyć?
Musicie się dowiedzieć:)
Powiem tylko, że aroganckie zachowanie Kade’a, którego nie znosiła Raya, ma ukryte motywy, które z pewnością Was zaskoczą. :)
Było gorąco!!
Definitywnie książka do rereadingu. :)
Moje recenzje znajdziecie też na CoPrzeczytac.pl Zapraszam :)
Mam wielką słabość do związków hate-love (od nienawiści do miłości), dlatego, kiedy przeczytałam zajawkę fabuły, wiedziałam, że ta książka to coś dla mnie. :)
I ?
I cóż dałam jej pięć, tłustych gwiazdek na Goodreads.com. :)
Uwielbiam książki, których czytanie sprawia mi po prostu przyjemność, nie męczę się, nie czuję irytacji, nie myślę o tym, że muszę poszukać znowu czegoś...
Relacja od nienawiści do miłości i brat najlepszego przyjaciela to wątki, które przyciągnęły mnie do tej książki jak magnes, bo zdecydowanie należą do moich ulubionych w romansach YA/NA. :) I powiem Wam, że, mimo iż jest to young adult i nie ma tu “scen dla dorosłych” to bywa… naprawdę gorąco. Ok, powiem wprost: to świetna książka, musicie ją przeczytać. :)
Bardzo polubiłam główną bohaterkę. Zawsze ubrudzona w farbie, brokacie, taka typowa nastoletnia artystka bujająca trochę w obłokach. Prowadzi swojego bloga z DIy i mimo że ja osobiście w ogóle się tym nie jaram, bohaterka i jej pasja naprawdę mnie urzekły.
Co do Harrisona: Fiu fiu. W skrócie HOT. A zapomniałam dodać, że bohaterowie znają się od dzieciństwa, ponieważ Harrison to syn najlepszej przyjaciółki mamy Lauren i najlepszy przyjaciel jej brata.
Kiedy Lauren pewnego dnia w kuchni swojego własnego domu spotyka... dawno niewidzianego chłopaka z dzieciństwa, jest w kompletnym szoku. Mama informuje ją, że Harrison z nimi zamieszka, ponieważ akurat potrzebuje miejscówki na czas znalezienia sobie własnego lokum (chłopak jest na studiach). Tak więc Harrison zamieszka w ich domku gościnnym.
Lauren nie jest z tego powodu zadowolona, tym bardziej że pamięta, że chłopak, kiedy byli dziećmi, bardzo jej dokuczał. I jak się okaże po 7 latach niewidzenia, pewne rzeczy się nie zmienią. :)
“– Na pewno pamiętasz Harrisona.– Mama podchodzi do niego od tyłu i kładzie mu czule dłoń na ramieniu.
Słucham?
Ten boski, szczupły grecki gladiator o lekko zmierzwionych włosach jest głupkowatym kolegą Brandona, który wydawał prymitywne dźwięki pachą? Niemożliwe.
Oczy Harrisona rozjaśnia rozbawienie.
– Masz farbę na policzku.
Wycierając twarz serwetką, jęczę i przeklinam w duchu. (Ale zaznaczam, że nie bardzo brzydkimi słowami. W końcu jestem damą).
– Zupełnie jak za dawnych czasów – dodaje, ewidentnie uradowany moim skrępowaniem.”
Jednak są też rzeczy, które się zmieniły. Harrison to teraz już nie dzieciak, tylko bardzo atrakcyjny młody mężczyzna.
Czasami bywa tak, że porzucam książki w połowie, czasami jeszcze na etapie fragmentu, a tę książkę doczytałam do końca i chciałam jeszcze. Jest po prostu świetna. Polecam!
Relacja od nienawiści do miłości i brat najlepszego przyjaciela to wątki, które przyciągnęły mnie do tej książki jak magnes, bo zdecydowanie należą do moich ulubionych w romansach YA/NA. :) I powiem Wam, że, mimo iż jest to young adult i nie ma tu “scen dla dorosłych” to bywa… naprawdę gorąco. Ok, powiem wprost: to świetna książka, musicie ją przeczytać. :)
więcej Pokaż mimo toBardzo...