Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Peter Levine został mi polecony obok, Gabora Matego i Bessela van der Kolka, przez moją terapeutkę. Mimo trudnego dzieciństwa całkiem nieźle sobie w życiu radziłam, dopóki kilka doświadczeń raz za razem mnie nie dopadły otwierając bolesne wspomnienia jak puszkę Pandory. Dzięki terapii i tej książce, która w pierwszym odbiorze ma, wydawać by się mogło, dość głupie ćwiczenia, naprawdę pozwala odzyskać równowagę i zwalczyć skumulowane napięcia.

Peter Levine został mi polecony obok, Gabora Matego i Bessela van der Kolka, przez moją terapeutkę. Mimo trudnego dzieciństwa całkiem nieźle sobie w życiu radziłam, dopóki kilka doświadczeń raz za razem mnie nie dopadły otwierając bolesne wspomnienia jak puszkę Pandory. Dzięki terapii i tej książce, która w pierwszym odbiorze ma, wydawać by się mogło, dość głupie ćwiczenia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna książka, dzięki której można nabrać fajnego dystansu. Mam ją jako audiobooka, polecam!

Rewelacyjna książka, dzięki której można nabrać fajnego dystansu. Mam ją jako audiobooka, polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie fantastyczna. Zrobiłam 20 stron notatek, z czego większość to podsumowanie ćwiczeń, moje wnioski i plany na modyfikacje mojego podejścia do pieniędzy i rozwoju. Jeśli zastanawiasz się czy kupić, weź od razu dwa lub więcej egzemplarzy, bo to idealna pozycja na prezent dla każdego. Autor porusza kwestie nie tylko stricte zarobków, ale podejścia do życia ogółem.

Absolutnie fantastyczna. Zrobiłam 20 stron notatek, z czego większość to podsumowanie ćwiczeń, moje wnioski i plany na modyfikacje mojego podejścia do pieniędzy i rozwoju. Jeśli zastanawiasz się czy kupić, weź od razu dwa lub więcej egzemplarzy, bo to idealna pozycja na prezent dla każdego. Autor porusza kwestie nie tylko stricte zarobków, ale podejścia do życia ogółem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z lepszych książek o marketingu, jakie czytałam. Zrobiłam masę notatek, zostawiłam pełno postitów, by oznaczyć sobie na później to, co dla mnie jest najbardziej wartościowe. Z pewnością do niej wrócę i sprezentuję niejednej osobie.

Jedna z lepszych książek o marketingu, jakie czytałam. Zrobiłam masę notatek, zostawiłam pełno postitów, by oznaczyć sobie na później to, co dla mnie jest najbardziej wartościowe. Z pewnością do niej wrócę i sprezentuję niejednej osobie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorkę ceniłam ze względu na treści, które od wielu, wielu lat publikowała na łamach czasopisma Charaktery, jednak sama publikacja jest dość nieudaną adaptacją Biegnącej z Wilkami. Wymęczyłam się niemiłosiernie. Zamiast czułej przewodniczki spotkałam się z frustracją i niczym, co mogłoby mnie pocieszyć i podnieść na duchu. Raczej czułam się, jakby autorka dowodziła, że na świecie jest masa kobiecego cierpienia na które nasza płeć sobie pozwala i podawała w nieskończoność przykłady, które nie przyniosły niczego poza rozczarowaniem.

Autorkę ceniłam ze względu na treści, które od wielu, wielu lat publikowała na łamach czasopisma Charaktery, jednak sama publikacja jest dość nieudaną adaptacją Biegnącej z Wilkami. Wymęczyłam się niemiłosiernie. Zamiast czułej przewodniczki spotkałam się z frustracją i niczym, co mogłoby mnie pocieszyć i podnieść na duchu. Raczej czułam się, jakby autorka dowodziła, że na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oceniam na 3, ponieważ nie ma w tej pracy żadnych przekłamań, naciąganych rad czy podpowiedzi w stawianiu sobie nierealnych celów... Ta książka to po prostu mydło. Szare i nijakie. Dlaczego takie porównanie? W tej publikacji nie znalazłam nawet jednej sugestii, która wniosłaby coś w rozwój mojej kariery. Podane przykłady to podstawa savoir-vivre - absolutne minimum - w większości podanych przykładów pomocne nie tylko w stosunkach międzyludzkich w korporacji czy przy tworzeniu własnego biznesu, ale w codziennym życiu. Podstawy. Absolutne podstawy, które może by coś wniosły dla uczennicy podstawówki, ale na pewno nie dorosłej, rozsądnie myślącej kobiety, która już dawno te "prawdy" wie z obserwacji i zwykłej analizy otoczenia. Umiejętność poprawnego i sprawnego mówienia lektorki też daje do życzenia - naprawdę ciężko było tego słuchać.

Oceniam na 3, ponieważ nie ma w tej pracy żadnych przekłamań, naciąganych rad czy podpowiedzi w stawianiu sobie nierealnych celów... Ta książka to po prostu mydło. Szare i nijakie. Dlaczego takie porównanie? W tej publikacji nie znalazłam nawet jednej sugestii, która wniosłaby coś w rozwój mojej kariery. Podane przykłady to podstawa savoir-vivre - absolutne minimum - w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezbyt odkrywcza, ale przyjemnie się czyta. Uważam, że to idealna książka na prezent - zarówno dla business woman jak i zadeklarowanej pani domu, która uważa, że nie ma głowy do finansów.

Niezbyt odkrywcza, ale przyjemnie się czyta. Uważam, że to idealna książka na prezent - zarówno dla business woman jak i zadeklarowanej pani domu, która uważa, że nie ma głowy do finansów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra. Trochę w formie kobiecej poczytajki z dużą ilością osobistych refleksji i analogii przez co czyta się ją lekko jak powieść, jednak poprzeplataną ćwiczeniami, które skłaniają do zastanowienia się nad swoimi zachowaniami.

Bardzo dobra. Trochę w formie kobiecej poczytajki z dużą ilością osobistych refleksji i analogii przez co czyta się ją lekko jak powieść, jednak poprzeplataną ćwiczeniami, które skłaniają do zastanowienia się nad swoimi zachowaniami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjne kompendium wiedzy z zakresu psychologii. Czytałam tę pozycję naprawdę długo. Nie dlatego, że przytłoczyła mnie ilość stron - wręcz przeciwnie. Wiedza, jak w książce 7 zasad Coveya, podana jest tak skrupulatnie i zarazem przystępnie, że nie sposób bezrefleksyjnie przejść do każdego kolejnego rozdziału.

Rewelacyjne kompendium wiedzy z zakresu psychologii. Czytałam tę pozycję naprawdę długo. Nie dlatego, że przytłoczyła mnie ilość stron - wręcz przeciwnie. Wiedza, jak w książce 7 zasad Coveya, podana jest tak skrupulatnie i zarazem przystępnie, że nie sposób bezrefleksyjnie przejść do każdego kolejnego rozdziału.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Racjonalne i proste zasady. Tak proste i oczywiste, że aż zaskakujące. Przynajmniej mnie. Bardzo dobra pozycja.

Racjonalne i proste zasady. Tak proste i oczywiste, że aż zaskakujące. Przynajmniej mnie. Bardzo dobra pozycja.

Pokaż mimo to

Okładka książki Joga dla kobiet w ciąży Ewa Jaros, Basia Lipska
Ocena 6,4
Joga dla kobie... Ewa Jaros, Basia Li...

Na półkach: ,

Dużo bajdurzenia, a mało konkretów na temat ciąży i tego jak ćwiczenia wpływają na ogólną kondycję organizmu kobiety w ciąży i płód. Średnia publikacja, wydana chyba tylko po to by wypromować studio jogi.

Dużo bajdurzenia, a mało konkretów na temat ciąży i tego jak ćwiczenia wpływają na ogólną kondycję organizmu kobiety w ciąży i płód. Średnia publikacja, wydana chyba tylko po to by wypromować studio jogi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawe przemyślenia starszej osoby, ale nie znalazłam w nich niczego odkrywczego. Nie naładowały mi baterii, jak się tego spodziewałam po poleceniu jej w magazynie Coaching. Miałam nadzieję na "spokój ducha", jakieś słowa, które zostawią w mojej pamięci jakiś pozytywny ślad, ewentualnie pocieszą po stracie ukochanego dziadka, ale niestety nic takiego się nie stało. Pożyczyłam babci - oddała bez słowa komentarza. Po prostu przeciętna publikacja.

Ciekawe przemyślenia starszej osoby, ale nie znalazłam w nich niczego odkrywczego. Nie naładowały mi baterii, jak się tego spodziewałam po poleceniu jej w magazynie Coaching. Miałam nadzieję na "spokój ducha", jakieś słowa, które zostawią w mojej pamięci jakiś pozytywny ślad, ewentualnie pocieszą po stracie ukochanego dziadka, ale niestety nic takiego się nie stało....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z lepszych książek na jakie trafiłam. Napisana przez profesora psychologii, który pracował nad kwestiami zaburzeń lękowych i zaburzeń rozwoju na Uniwersytecie Illinois w Chicago i Uniwersytecie Stanowym Ohio. Kiedy zachorował na raka kierunek jego badań przeskoczył na inny tor - obserwując pielęgniarki, które z poświęceniem zajmowały się pacjentami, zaczął zastanawiać się, co je motywuje. Chciał przeżyć operację i leczenie by móc zajmować się badaniami nad ludzką motywacją. Ostatecznie test motywacyjny Reissa RMP to kompleksowa analiza psychologiczna, która jest bardzo wymiernym wskaźnikiem naszej motywacji. W Polsce za profesjonalny Kwestionariusz RMP odpowiedzialny jest Instytut Durkalskiego RMP Polska.

Jedna z lepszych książek na jakie trafiłam. Napisana przez profesora psychologii, który pracował nad kwestiami zaburzeń lękowych i zaburzeń rozwoju na Uniwersytecie Illinois w Chicago i Uniwersytecie Stanowym Ohio. Kiedy zachorował na raka kierunek jego badań przeskoczył na inny tor - obserwując pielęgniarki, które z poświęceniem zajmowały się pacjentami, zaczął zastanawiać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oczywiście nie jest to jakieś wybitne dzieło, jednak mimo infantylnej formy przekazu jest super pozytywna i fajnie nastraja. Po lekturach Reissa, Lesińskiej-Sawickiej czy Coveya to przemiła odmiana. Czyta się szybko, a w odczuciu jest jak fajnie spędzone słoneczne popołudnie przy winie czy kawie z kumpelą, której się naprawdę udało w życiu. Miranda jest poukładaną dziewczyną i wie czego chce, bez zbędnych dygresji czy nadmuchanych przechwałek. Książka idealna zarówno dla nastolatek potrzebujących trochę pozytywnej energii jak i kobiet, które chcą mieć jakąś szybką i optymistyczną odskocznię. Okładka na żywo prezentuje się dużo ciekawiej niż na zdjęciu, ale nadal jest potwornie cukierkowa.

Oczywiście nie jest to jakieś wybitne dzieło, jednak mimo infantylnej formy przekazu jest super pozytywna i fajnie nastraja. Po lekturach Reissa, Lesińskiej-Sawickiej czy Coveya to przemiła odmiana. Czyta się szybko, a w odczuciu jest jak fajnie spędzone słoneczne popołudnie przy winie czy kawie z kumpelą, której się naprawdę udało w życiu. Miranda jest poukładaną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kupiliśmy tą książkę babci. Odkąd pół roku temu umarł dziadek staramy się zarzucać babcię kilkoma książkami w miesiącu. To była pierwsza książka, której recenzji nie przeczytałam, a do tej pory starałam się kupować wszystko, co mogłoby poprawić jej humor. Był to też mój najgorszy prezent w życiu. Najgorszy czy najbardziej nietrafiony? Ciężko stwierdzić. Babcia przeczytała ją błyskawicznie i zaznaczyła, że to niesamowita i piękna historia, wiec zamiast odłożyć na coraz bardziej piętrzącą się stertę książek, zaczęłam czytać od razu. Kiedy skończyłam, przez pół godziny nie mogłam się uspokoić. Wróciły emocje po stracie dziadka z nieobliczalnie spotęgowaną mocą i wyrzutami sumienia, że komuś, kto jest w żałobie po mężu z którym spędził prawie 70 lat pełnych miłości, przygód i udanego życia sprezentowałam taki temat. Myślę, że mimo ogromnej dawki smutku, ta historia potrafi naprawdę coś wnieść do życia i świadomości. Podane na gołej tacy czym jest miłość, czym strata, a czym altruizm i eudajmonia. Zabawne żarty sytuacyjne, trójwymiarowość przedstawionych sytuacji, proza życia... zaskakująco wciągnęły. Koniec nie zaskakuje, ale za to opisany jest tak, że po zamknięciu książki ciężko było mi wrócić do rzeczywistości.

Kupiliśmy tą książkę babci. Odkąd pół roku temu umarł dziadek staramy się zarzucać babcię kilkoma książkami w miesiącu. To była pierwsza książka, której recenzji nie przeczytałam, a do tej pory starałam się kupować wszystko, co mogłoby poprawić jej humor. Był to też mój najgorszy prezent w życiu. Najgorszy czy najbardziej nietrafiony? Ciężko stwierdzić. Babcia przeczytała...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kocia magia Joel Derfner, Jackson Galaxy
Ocena 6,7
Kocia magia Joel Derfner, Jacks...

Na półkach: ,

Niesamowita opowieść, która jest bardziej autobiografią w celach swoistej psychoterapii z domieszką bardzo trafnych spostrzeżeń na temat kociego behawioru. Niektóre banalne, niektóre naprawdę przydatne. Książka wciąga przede wszystkim ze względu na niemożliwą szczerość autora. Potrafi irytować swoimi narcystycznymi wywodami, ale też potrafi wzruszyć ze względu na niesamowitą empatię i bogate życie wewnętrzne. Swoją wrażliwością i intuicją potrafi spojrzeć na życie z kociej perspektywy, co opowiedział w dość specyficzny sposób. Dosłownie chwilami się nie pier*oli i nie przebiera w słowach.

Niesamowita opowieść, która jest bardziej autobiografią w celach swoistej psychoterapii z domieszką bardzo trafnych spostrzeżeń na temat kociego behawioru. Niektóre banalne, niektóre naprawdę przydatne. Książka wciąga przede wszystkim ze względu na niemożliwą szczerość autora. Potrafi irytować swoimi narcystycznymi wywodami, ale też potrafi wzruszyć ze względu na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Prosta i lekka. Idealna na wieczór z winem i domowymi ciasteczkami :)

Prosta i lekka. Idealna na wieczór z winem i domowymi ciasteczkami :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trafiłam na tą książkę nie przypadkiem. Zakociłam dom do tego stopnia, że dom zaczynał być domem tylko z definicji. Przestał być azylem, źródłem szczęścia zarówno dla ludzi, jak i zwierzaków. Napisałam do trzech behawiorystek, które prowadzą blogi z poradami dla opiekunów zwierząt. Dwie z nich poleciły mi tę książkę. Kupiłam i czytałam z namaszczeniem. Przestudiowałam każdy problem oddzielnie. Każdy rozdział wnosił coś nowego dzięki czemu za pomocą kilku prostych chwytów okazało się, że w domu zapanowała równowaga jakiej nigdy wcześniej nie mieliśmy. Weterynarze polecili wcześniej kocie hormony, które ułatwiły trochę życie, ale dopiero po zastosowaniu się do porad autorki udało się spojrzeć na zwierzyniec trochę inaczej, a syntetyczne hormony poszły w odstawkę.

Przeczytałam w swoim życiu całkiem sporą ilość poradników, spędziłam ogrom czasu na forach i miałam uraz do tego typu literatury, więc miałam spore obawy. Zupełnie niepotrzebnie. Był to chyba najlepszy prezent dla moich kotów (i psa). Co prawda ta książka jest napisana dość prostym, czasem infantylnym językiem, a niektóre przykłady łopatologicznie przedstawiające problem powodowały, że musiałam brać głęboki oddech, jednak z każdym rozdziałem było znacznie lepiej.

Jest to pierwsza książka Vicky Halls i jednocześnie czymś w rodzaju małej spowiedzi. Przedstawia problemy kotów klientów klinik weterynaryjnych z którymi współpracowała, jej osobiste relacje ze swoimi kotami i zwierzenia swoich emocji przy zachowaniu zdrowego dystansu.

Książka naprawdę godna polecenia nie tylko osobom, które mają kłopot w nawiązaniu prawidłowych relacji ze swoim kotem czy kotami. Na pewno każdy będzie mógł się dzięki niej wiele nauczyć i zrozumieć. Zarówno doświadczony kociarz, jak i osoba, która dopiero przymierza się do decyzji, żeby mieć te cudowne zwierzaki pod swoją opieką :)

Trafiłam na tą książkę nie przypadkiem. Zakociłam dom do tego stopnia, że dom zaczynał być domem tylko z definicji. Przestał być azylem, źródłem szczęścia zarówno dla ludzi, jak i zwierzaków. Napisałam do trzech behawiorystek, które prowadzą blogi z poradami dla opiekunów zwierząt. Dwie z nich poleciły mi tę książkę. Kupiłam i czytałam z namaszczeniem. Przestudiowałam każdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ocena: DWA, ponieważ jednak udało mi się tę książkę przeczytać do końca. Wymęczyłam się potwornie, ponieważ fabułę zamiast na ponad 400 stronach spokojnie można byłoby zmieścić na mniej niż 200... Może takie było życzenie wydawcy? Szkoda, bo wygląda na to, że autorka zaczęła się plątać i męczyć tkając wątki. Próbowała zaskakiwać, ale w wielu momentach było to żenujące lub zwyczajnie nieprzyzwoite.
Zainteresowałam się tą pozycją, ponieważ dostałam kiedyś do przeczytania książkę pt. "Rok w Poziomce" - zabawną i bardzo pozytywną. W międzyczasie wyprowadziłam się na wymarzoną wieś. Niedawno znalazłam "dom nad rozlewiskiem" i pomyślałam, że fajnie - pewnie to coś z tego cyklu. Niespodzianka - główna bohaterka ma zbliżony zawód do mojego - O! Super :) Polacy słyną z identyfikowania się z postaciami, więc autorzy skrzętnie się do tego stosują - a co mi tam, może się wczuję :)
Pierwsze rozdziały były w miarę obiecujące. Nie jest to literatura na najwyższym poziomie (jak się później okazało, raczej nie jest nawet w średniej), a czytać trzeba wszystko... Poczucie estetyki i kultury trochę razi, ale czytam dalej. Czytam, czytam i coraz bardziej się męczę. W drugiej połowie autorka WYRAŹNIE ma problem z zazębieniem pomysłów, które się powielają i czytając miałam wrażenie, że śnię jakiś koszmar i nie mogę się wybudzić wracając znowu do jakiegoś momentu i próbując go przeżyć na nowo...
Ostatnio popularne określenie "porno dla mamusiek" pasuje tu idealnie. Kobieta sypia z kim popadnie, do rodziny ma taki dystans, że aż robi się jej żal. Brak ognia w łóżku, w pracy, domowe ognisko pali się praktycznie bez jej udziału - jak u biernej obserwatorki. Nagle okazuje się, że musi odnaleźć matkę, co niby było strasznie istotne - a tu miał się rozniecić chociaż malutki żar uczuć i emocji... a tu bohaterka znów zachowuje się... mdło i bez emocji. Kukła. Do życia, do seksu. Nagle odkrywa, że seks może być fajny. Ojej! Hurra. Coś jej się udało. Brawo. Skupiona tylko na sobie, reszta to tylko dłużący się dodatek.
Nie jestem osobą, która nie lubi mówić o seksie czy z niego żartować. Wręcz przeciwnie, ale jak przeczytałam, że jej "córka" mówi: "położył mnie na stole i praktycznie jadł mnie na śniadanie", poczułam wstręt. Rozumiem, że ktoś może się wyzwolić z matni i nagle odkryć pewne rzeczy (brawo dla autorki), ale... litości! To było żenujące.
Cudem dotarłam do końca. Miałam ogromną nadzieję na zaskakujące zakończenie, że autorka w jakiś sposób się zrehabilituje w moich oczach. Niestety, nie udało się.

Ocena: DWA, ponieważ jednak udało mi się tę książkę przeczytać do końca. Wymęczyłam się potwornie, ponieważ fabułę zamiast na ponad 400 stronach spokojnie można byłoby zmieścić na mniej niż 200... Może takie było życzenie wydawcy? Szkoda, bo wygląda na to, że autorka zaczęła się plątać i męczyć tkając wątki. Próbowała zaskakiwać, ale w wielu momentach było to żenujące lub...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka do przeczytania jednym tchem. Przepiękne opisy napisane takim językiem, że aż czułam zapach krwi, siana, stajni, koni, błota... dzięki którym łatwo można wciągnąć się nie tylko w fabułę, ale i świat.
Wydarzenia i przypadki ludzi pokazują jak niewłaściwe myślenie i nastawienie do życia może spowodować błędne koło i co jest jego przyczyną, jednak bez oceniania, bo to czytelnik może, choć nie musi wyciągnąć wnioski. Autor świetnie porównał dwa światy: gonitwę za pracą, karierą i prestiżem z życiem w zgodzie z prawami natury. Dzięki temu można porównać psychologiczne rysunki i zależności pomiędzy postaciami, ich charaktery i pasje oraz blokowane emocje, które eksplodują by potem wrócić do równowagi bądź liczyć się z ich konsekwencjami.

Książka do przeczytania jednym tchem. Przepiękne opisy napisane takim językiem, że aż czułam zapach krwi, siana, stajni, koni, błota... dzięki którym łatwo można wciągnąć się nie tylko w fabułę, ale i świat.
Wydarzenia i przypadki ludzi pokazują jak niewłaściwe myślenie i nastawienie do życia może spowodować błędne koło i co jest jego przyczyną, jednak bez oceniania, bo to...

więcej Pokaż mimo to