rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Lekka, słodziutka, zdecydowanie poprawiająca humor. Uwielbiam to, w jaki sposób Agata potrafi faceta zmienić z aroganckiego dupka w najsłodsze stworzenie na świecie. Zdecydowanie będę do niej wracać, jak będę chciała poprawić sobie samopoczucie.

Lekka, słodziutka, zdecydowanie poprawiająca humor. Uwielbiam to, w jaki sposób Agata potrafi faceta zmienić z aroganckiego dupka w najsłodsze stworzenie na świecie. Zdecydowanie będę do niej wracać, jak będę chciała poprawić sobie samopoczucie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest książka roku? Rozwleczona, przeciągnięta i zwyczajnie nudna. Jest w końcu finał akcji odnośnie ojca Zaydena, po czym nagle wielka miłość się kończy. Postacie niespójne w swoim postępowaniu jak cholera. Ich pierwszy raz to istna droga krzyżowa. Tak wulgarnym językiem, jakim posługują się bohaterowie, nikt nie powinien ze sobą rozmawiać. Nie wiem dla kogo jest ta pozycja. Dla dziecka niestosowna, dla dorosłego infantylna i niespójna.

To jest książka roku? Rozwleczona, przeciągnięta i zwyczajnie nudna. Jest w końcu finał akcji odnośnie ojca Zaydena, po czym nagle wielka miłość się kończy. Postacie niespójne w swoim postępowaniu jak cholera. Ich pierwszy raz to istna droga krzyżowa. Tak wulgarnym językiem, jakim posługują się bohaterowie, nikt nie powinien ze sobą rozmawiać. Nie wiem dla kogo jest ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem co mam myśleć o tej książce. Początek ciekawy, ale im dalej w las, tym gorzej. Rosie, jak na samym początku ma jakieś swoje zasady i faktycznie się ich trzyma, tak z czasem trwania akcji się ich wszystkich pozbywa. Jest zwyczajnie niespójna. Na początku pewna siebie, potem nagle się robi zaszczuta i wszystkiego się wstydzi i boi, do tego będąc wulgarną. Nie ma żadnych zainteresowań, wiedzy i jest średnio rozgarnięta. Postać Zaydena jest spójna, ma jakiś swój klimat i charakter. Mimo wszystko rozwalenie takiej historii na 4 części jest nieśmiesznym, bardzo rozwleczonym i męczącym żartem. Nic konkretnego się nie dzieje, akcja toczy się wokół tych samych wydarzeń. Postacie drugoplanowe w większości z chorobą dwubiegunową. I to, co mnie najbardziej raziło w oczy - wszechobecny alkohol i narkotyki. Gdyby normalny człowiek pił i jarał tyle, ile bohaterowie tego "dzieła" to by na odwyku lądował po 3 razy w roku. Mocno średnia pozycja.

Nie wiem co mam myśleć o tej książce. Początek ciekawy, ale im dalej w las, tym gorzej. Rosie, jak na samym początku ma jakieś swoje zasady i faktycznie się ich trzyma, tak z czasem trwania akcji się ich wszystkich pozbywa. Jest zwyczajnie niespójna. Na początku pewna siebie, potem nagle się robi zaszczuta i wszystkiego się wstydzi i boi, do tego będąc wulgarną. Nie ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem przyjemna pozycja. Agnieszka pisze bardzo charakterystycznie, czasem w taki przaśny sposób, chociaż przy budowaniu postaci Milana trochę od tego odbiegła z czego bardzo się cieszę, facet jest bardzo intrygujący i ciekawy zanim chodzi w stan "zakochania". U Agnieszki zakochany facet w każdej książce jest taki sam. Wiktoria za to jest przaśna do bólu. Taka naiwna, czasami głupiutka dziewczyneczka. Akcja jest wartka, bez zbędnych detali. Trochę mi było mało postaci drugoplanowych, ale może zostawiła to na kolejne części. Całościowo nawet to ze sobą gra, przyjemnie spędzony wieczór. Okładka i tytuł za to w ogóle tu nie pasują. Po samym tytule można wyciągnąć wniosek, że to leciutkie, głupiutkie pisadełko dla nastolatek. Sięgnęłam tylko i wyłącznie z ciekawości, bo to Aga, a ona potrafi.

Całkiem przyjemna pozycja. Agnieszka pisze bardzo charakterystycznie, czasem w taki przaśny sposób, chociaż przy budowaniu postaci Milana trochę od tego odbiegła z czego bardzo się cieszę, facet jest bardzo intrygujący i ciekawy zanim chodzi w stan "zakochania". U Agnieszki zakochany facet w każdej książce jest taki sam. Wiktoria za to jest przaśna do bólu. Taka naiwna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie szczerze - tak złej książki dawno nie czytałam. Autorka chciała z głównej bohaterki zrobić silną kobiecą postać, niestety tylko na chęciach się skończyło. Początek jeszcze względny i trzymający się kupy, ale im dalej w las, tym gorzej. Widać, że autorka nie ma bladego pojęcia o czym pisze. Postacie tragicznie nudne, przeciętne i niekonsekwentne. Absolutnie żadna postać się nie wyróżnia, a to przecież jest najważniejsze zwłaszcza jeśli pisze się cykl książek. To one nas najbardziej przyciągają, szczególnie te niestandardowe, inne, wzbudzające emocje.
Akcja dzieje się w zastraszającym tempie i jest tak absurdalna, że śmiech się ciśnie sam na usta. Ja rozumiem, że książek tego typu jest teraz na rynku od groma, ale szanujmy się. Autorka mogła jeszcze jej na dokładkę obciąć obie ręce, wrzucić do łagru i wkomponować w to jakiś płomienny romans z kosmitą. Absurd goni absurd. Ktoś tu chyba przy pisaniu zaliczył niezły odlot.
Od samego czytania tego ARCYDZIEŁA pogłębiło mi się zapalenie ucha i kilka szarych komórek popełniło samobójstwo. Nie polecam.

Zupełnie szczerze - tak złej książki dawno nie czytałam. Autorka chciała z głównej bohaterki zrobić silną kobiecą postać, niestety tylko na chęciach się skończyło. Początek jeszcze względny i trzymający się kupy, ale im dalej w las, tym gorzej. Widać, że autorka nie ma bladego pojęcia o czym pisze. Postacie tragicznie nudne, przeciętne i niekonsekwentne. Absolutnie żadna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kto wpadł na pomysł, żeby tak spłycić ważny temat i dać tej książce tak marny tytuł i opis? Początek trochę nudny, bardzo podobny do książek tego typu. Dowcipy niskich lotów. Główna bohaterka mocno średnia, miejscami wręcz prostacka.
Jednak im dalej w las, tym ciekawiej. Postać Janka okazuje się być naprawdę dobrze nakreślona, wkrada nam się ważny i pouczający temat. Szkoda, że zostało to wszystko tak bardzo spłycone i na siłę wciśnięte w to, co się teraz sprzedaje. Gdyby od początku nie wrzucać tego w ramy romansu biurowego, tylko coś ciekawszego i oryginalniejszego, dałabym wyższą ocenę. Niemniej jednak warto przeczytać, całkiem porządna pozycja.

Kto wpadł na pomysł, żeby tak spłycić ważny temat i dać tej książce tak marny tytuł i opis? Początek trochę nudny, bardzo podobny do książek tego typu. Dowcipy niskich lotów. Główna bohaterka mocno średnia, miejscami wręcz prostacka.
Jednak im dalej w las, tym ciekawiej. Postać Janka okazuje się być naprawdę dobrze nakreślona, wkrada nam się ważny i pouczający temat....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem to trochę słabsza wersja "Żyj szybko, kochaj głęboko" Samanthy Young. Tematyka praktycznie taka sama, tylko tutaj obyło się bez katastrofy. Główna bohaterka nieco jałowa i niedojrzała. Jej zachowanie na początku bardzo irytujące, ale może dlatego, że nie mogłam się z nią w żaden sposób utożsamić. Quinn też nie powalił, mieć ciastko i zjeść ciastko? Ten chłop zdecydowanie powinien być rzecznikiem dupków tego pokroju. Ogólne wrażenie dość słabe, książka Samanthy jest zdecydowanie lepiej napisana.

Moim zdaniem to trochę słabsza wersja "Żyj szybko, kochaj głęboko" Samanthy Young. Tematyka praktycznie taka sama, tylko tutaj obyło się bez katastrofy. Główna bohaterka nieco jałowa i niedojrzała. Jej zachowanie na początku bardzo irytujące, ale może dlatego, że nie mogłam się z nią w żaden sposób utożsamić. Quinn też nie powalił, mieć ciastko i zjeść ciastko? Ten chłop...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze mówiąc, bardzo się zawiodłam. Piękną katastrofą byłam zachwycona, nadal regularnie do niej wracam, ale to było zwyczajnie nudne. Cami niczym tak naprawdę nie potrafiła ująć, ot paląca fajki barmanka, która czasem rzuciła przekleństwo. Trent? Mizerna wersja Travisa. Postacie praktycznie skopiowane kropka w kropkę z poprzedniej części. Pisane na jedno kopyto, nic zaskakującego, żadnych zwrotów akcji, a sama końcówka i ten WIELKI SEKRET bardzo nędznie wypadł.

Szczerze mówiąc, bardzo się zawiodłam. Piękną katastrofą byłam zachwycona, nadal regularnie do niej wracam, ale to było zwyczajnie nudne. Cami niczym tak naprawdę nie potrafiła ująć, ot paląca fajki barmanka, która czasem rzuciła przekleństwo. Trent? Mizerna wersja Travisa. Postacie praktycznie skopiowane kropka w kropkę z poprzedniej części. Pisane na jedno kopyto, nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Widać, że autorka chciała tu dodać coś od siebie tworząc silną postać kobiecą do wszystkich mafijnych romansów, ale moim zdaniem bardzo przedobrzyła. Mel ma w sobie dużo więcej mężczyzny od Liama. Jeszcze ten cały wątek mafijny - totalna klapa. Według autorki mafia polega na miłości do zabójstw i rozlewu krwi. Sam początek i od razu zabójstwo ciężarnej kobiety, oczywiście wszyscy wokół są tym zachwyceni, co jest jeszcze bardziej chore. Zero szacunku do ludzkiego życia. W książce Cory Reilly - Złączeni honorem, główny bohater miał jakieś zasady moralne, a tu nie ma żadnych. Na samym starcie mamy bójkę, facet rzuca swoją narzeczoną po ścianach, ta do niego strzela - pełna klasa. Mam wrażenie, że autorka trochę popłynęła i zamiast zrobić z bohaterów bezwzględnych - zrobiła chorych psychicznie. Ten tekst Liama, że chce, żeby razem z nim pławiła się w śmierci i krwi, no halo? Reszta to też jakaś abstrakcja, z jednej strony śmierć to ich pożywka, z drugiej zachowują się jak rozwydrzone bachory w piaskownicy. Widać, że autorka nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić jak takie zbrodnie potrafią wpłynąć na zdrowie psychiczne człowieka. Ot, jeden więcej z kulką w głowie, nic wielkiego. Pomysł fajny, gdyby było w tym więcej realizmu, opanowania i klasy. Na pewno nie sięgnę po dalsze części, zwyczajnie szkoda czasu.

Widać, że autorka chciała tu dodać coś od siebie tworząc silną postać kobiecą do wszystkich mafijnych romansów, ale moim zdaniem bardzo przedobrzyła. Mel ma w sobie dużo więcej mężczyzny od Liama. Jeszcze ten cały wątek mafijny - totalna klapa. Według autorki mafia polega na miłości do zabójstw i rozlewu krwi. Sam początek i od razu zabójstwo ciężarnej kobiety, oczywiście...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dno i wodorosty. Rozumiem ideę "krótkiej i przyjemnej" książki, ale tutaj fabuła zanim się sensownie zaczęła to już się kończyła. Główna bohaterka irytująca i zaskakująco głupia, biorąc pod uwagę to, że autorka próbuje z niej zrobić najinteligentniejszą kobietę na świecie. Facet też nijaki. Wszystko pisane pod jedno kopyto, byleby był seks i bogaty facet na pierwszym planie. Nie polecam, strata czasu i humoru.

Dno i wodorosty. Rozumiem ideę "krótkiej i przyjemnej" książki, ale tutaj fabuła zanim się sensownie zaczęła to już się kończyła. Główna bohaterka irytująca i zaskakująco głupia, biorąc pod uwagę to, że autorka próbuje z niej zrobić najinteligentniejszą kobietę na świecie. Facet też nijaki. Wszystko pisane pod jedno kopyto, byleby był seks i bogaty facet na pierwszym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia jak wiele innych, niczego spektakularnego się po tej pozycji nie spodziewałam. Trzeba jednak przyznać, że wątek kryminalny całkiem przyjemny, nie jest oczywiste od początku co się stanie. Wyjątkowo mnie jednak zawiodła totalna bezbarwność bohaterów. Wszystko pisane na jedno kopyto. A miłość wzięła im się z kilku spojrzeń i całusa pod jemiołą. Błagam was, litości. Liczyłam, że ciotka Trudy okaże się babką z jajem, cierpkie spojrzenie ale ogromne i miękkie serce, a została praktycznie pominięta i stłamszona przez autorkę. Po Eden spodziewałam się zabawnej i hardej kobietki, wyszło jednak tylko kilka przypalonych bułek i nietreściwy charakter. Można było z tego pomysłu wycisnąć naprawdę fajną historię z jajem, niestety poprzestało na bezbarwnych postaciach i matowej fabule. Taka zapchajdziura. Jeśli usychasz z nudów i chcesz sięgnąć po tę książkę - nie rób tego, znajdziesz tu mnóstwo pozycji dużo bardziej wartych twojej uwagi. :)

Historia jak wiele innych, niczego spektakularnego się po tej pozycji nie spodziewałam. Trzeba jednak przyznać, że wątek kryminalny całkiem przyjemny, nie jest oczywiste od początku co się stanie. Wyjątkowo mnie jednak zawiodła totalna bezbarwność bohaterów. Wszystko pisane na jedno kopyto. A miłość wzięła im się z kilku spojrzeń i całusa pod jemiołą. Błagam was, litości....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam nieodparte wrażenie, że książka jest nazbyt sprowadzona do seksu. Poważnie - tylko wokół tego się kręci. Terapia - okej. Ale moim zdaniem trochę zbyt mało czasu spędzili we dwójkę. To po prostu wyglądało na zwykłe zwierzęce pożądanie. Nawet po tej przerwie tylko wokół tego się to kręciło. W pierwszej części było zdecydowanie więcej uczucia i romantyzmu. Tu jest tylko seks i parę randek. Ogólne wrażenie nie najgorsze, ale uważam, że mogło być zdecydowanie lepiej. Miłość to nie sam seks, żądam romantyzmu i całego tego ckliwego gówna :D

Mam nieodparte wrażenie, że książka jest nazbyt sprowadzona do seksu. Poważnie - tylko wokół tego się kręci. Terapia - okej. Ale moim zdaniem trochę zbyt mało czasu spędzili we dwójkę. To po prostu wyglądało na zwykłe zwierzęce pożądanie. Nawet po tej przerwie tylko wokół tego się to kręciło. W pierwszej części było zdecydowanie więcej uczucia i romantyzmu. Tu jest tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba jedna z najgorzej napisanych książek jakie kiedykolwiek czytałam. Zgadzam się z opiniami - akcja rozwija się tak szybko że wszystko traci ręce i nogi. Główna bohaterka to po prostu rozkapryszone dziecko, choć rzekomo ma skończone 18 lat. Sam pomysł na książkę oryginalny, ale czy dobry? Sama idea gwiazd jest super, ale ten cały prom, zabijanie, wymazywanie pamięci - to totalna abstrakcja. Mam wrażenie, jakby książka była pisana kilka dni, a nad autorką stał kat i bezlitośnie poganiał w pisaniu. Jest po prostu słaba, nie mogłam zmusić się nawet żeby doczytać te kilkanaście ostatnich stron. Z pewnością nie sięgnę po kolejne części.

Chyba jedna z najgorzej napisanych książek jakie kiedykolwiek czytałam. Zgadzam się z opiniami - akcja rozwija się tak szybko że wszystko traci ręce i nogi. Główna bohaterka to po prostu rozkapryszone dziecko, choć rzekomo ma skończone 18 lat. Sam pomysł na książkę oryginalny, ale czy dobry? Sama idea gwiazd jest super, ale ten cały prom, zabijanie, wymazywanie pamięci -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczuwałam, że ta książka przypadnie mi do gustu. Nie zawiodłam się. Przeżywałam razem z nią, kiedy sprowadzał sobie panienki, wyklinałam pseudo gwiazdeczkę popu, śmiałam się jak opętana, kiedy wyszła na imprezkę z przeciwnikiem Carricka, i z satysfakcją - oczami wyobraźni obserwowałam jego zazdrość. Ale przede wszystkim udzielał mi się jej strach. Co jeśli historia się powtórzy? Trzyma w napięciu, pokazuje, że w życiu czasem trzeba dokonać trudnych, ale koniecznych do szczęścia wyborów.

Przeczuwałam, że ta książka przypadnie mi do gustu. Nie zawiodłam się. Przeżywałam razem z nią, kiedy sprowadzał sobie panienki, wyklinałam pseudo gwiazdeczkę popu, śmiałam się jak opętana, kiedy wyszła na imprezkę z przeciwnikiem Carricka, i z satysfakcją - oczami wyobraźni obserwowałam jego zazdrość. Ale przede wszystkim udzielał mi się jej strach. Co jeśli historia się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy podchodziłam do tej książki, wiedziałam że chwyci mnie za serce, ale nie podejrzewałam że wyrwie mi je z piersi kilka razy, i na powrót poskłada. Dziewięć gwiazdek, bo piszę tę opinię z zapuchniętymi oczami od płaczu i zapchanym nosem. Zdecydowanie zostanie w mojej pamięci. Serdecznie polecam, i uczulam wrażliwców, żeby zadbali o zapas chusteczek przy czytaniu.

Kiedy podchodziłam do tej książki, wiedziałam że chwyci mnie za serce, ale nie podejrzewałam że wyrwie mi je z piersi kilka razy, i na powrót poskłada. Dziewięć gwiazdek, bo piszę tę opinię z zapuchniętymi oczami od płaczu i zapchanym nosem. Zdecydowanie zostanie w mojej pamięci. Serdecznie polecam, i uczulam wrażliwców, żeby zadbali o zapas chusteczek przy czytaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż. Po pierwszej części nie spodziewałam się zbyt wiele, bo nie jest to ambitna literatura, mimo wszystko 1 tom był nawet przyjemny dla zabicia czasu. Kiedy przeczytałam tę krótką nowelkę załamałam ręce. Gdzie podziały się charaktery z poprzedniej części? Dlaczego Bronagh to kompletna przylepa i kura domowa? Gdzie Dominic zgubił swój temperament? CO JEST GRANE? Mało tego, główna bohaterka zachowuje się jak rozwydrzone dziecko, a sama pragnie zostać matką, naprawdę słabe, jeśli ktoś czytał pierwszą część i chce się zabrać za tę, to szczerze odradzam, bardzo słaba. Na pewno nie będę sobie gitary zawracać kolejnymi częściami.

No cóż. Po pierwszej części nie spodziewałam się zbyt wiele, bo nie jest to ambitna literatura, mimo wszystko 1 tom był nawet przyjemny dla zabicia czasu. Kiedy przeczytałam tę krótką nowelkę załamałam ręce. Gdzie podziały się charaktery z poprzedniej części? Dlaczego Bronagh to kompletna przylepa i kura domowa? Gdzie Dominic zgubił swój temperament? CO JEST GRANE? Mało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Serdecznie nie polecam. Główna bohaterka przyprawia o solidny ból głowy, Tyler to rozchwiany i niedowartościowany gówniarz, a Gage nie umie nawet wziąć spraw w swoje ręce. Litości, tego się czytać nie da. Miłosny trójkąt? Trzymajcie mnie. To solidna garść głupoty, bo inaczej tego nie nazwę. Zamiast porozmawiać, to przez połowę książki zachowywali się jak w podstawówce. Przeszłość Cassidy też jest bardzo mocno naciągana, no bo skoro tak wiele razy otarła się o śmierć, a Tyler tak ją "kochał", to dlaczego cholera jasna nic nie zrobił? Każdy inny człowiek by to zrobił. Zwłaszcza w tak młodym wieku, powiedział rodzicom, cokolwiek. Ten wątek był wręcz niewiarygodny. Myślałam, że to będzie coś na wieczór, żeby się odprężyć przed snem, i co? No właśnie, ból głowy i zażenowanie lekturą.

Serdecznie nie polecam. Główna bohaterka przyprawia o solidny ból głowy, Tyler to rozchwiany i niedowartościowany gówniarz, a Gage nie umie nawet wziąć spraw w swoje ręce. Litości, tego się czytać nie da. Miłosny trójkąt? Trzymajcie mnie. To solidna garść głupoty, bo inaczej tego nie nazwę. Zamiast porozmawiać, to przez połowę książki zachowywali się jak w podstawówce....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy tylko ja czytając to miałam uczucie, jakbym czytała pisaninę 12-latki?

Czy tylko ja czytając to miałam uczucie, jakbym czytała pisaninę 12-latki?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowna historia o odrodzeniu, sile miłości i nadziei na lepsze jutro. Autorka pokazała słowami tak silne emocje, że przeżywałam stratę razem z nimi i cieszyłam się ich miłością równie mocno. Zapierało mi dech w piersiach w druzgocących momentach i wylałam wiadro łez, kiedy wspomnienia dawały o sobie znać. Serdecznie polecam.

Cudowna historia o odrodzeniu, sile miłości i nadziei na lepsze jutro. Autorka pokazała słowami tak silne emocje, że przeżywałam stratę razem z nimi i cieszyłam się ich miłością równie mocno. Zapierało mi dech w piersiach w druzgocących momentach i wylałam wiadro łez, kiedy wspomnienia dawały o sobie znać. Serdecznie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No jak dla mnie bardzo słaba książka. Główna bohaterka bardzo denerwująca, niczym nie ujmuje, a wręcz jej nieeleganckie zachowanie odstręcza. Saul? No bez fajerwerków, umówmy się. Niby taki obyty biznesmen, a wyszedł z niego prostak już na samym początku, politowania godny czar, naprawdę. Końcówka to już w ogóle śmiech na sali. No bo ja się pytam, skąd ta miłość im się wzięła? Książka wprawiła mnie jedynie w zażenowanie, nie polecam.

No jak dla mnie bardzo słaba książka. Główna bohaterka bardzo denerwująca, niczym nie ujmuje, a wręcz jej nieeleganckie zachowanie odstręcza. Saul? No bez fajerwerków, umówmy się. Niby taki obyty biznesmen, a wyszedł z niego prostak już na samym początku, politowania godny czar, naprawdę. Końcówka to już w ogóle śmiech na sali. No bo ja się pytam, skąd ta miłość im się...

więcej Pokaż mimo to