-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1158
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać413
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2022-05-06
2022-04-28
2012-12-01
2020-11-23
2020-10-29
2012-08-01
2013-03-28
2016-01-07
Kolejna przezabawna książka ze Świata Dysku.
Genialne, błyskotliwe żarty przy okazji perypetii magów z Niewidzialnego Uniwersytetu, uwięzionych na tajemniczej, bezludnej wyspie pewnego boga-ateisty i Rencewinda tułającego się po bezdrożach Australii ("Rencewind obudził się z krzykiem, żeby mieć już to za sobą", "CZWARTEK (być może): upał, muchy. Obiad: jaszczurka z niebieskim językiem. Napadnięty przez jaszczurkę z niebieskim językiem")
Po 75% świetnego humoru nastał niestety moment zamykania wątków fabularnych i tutaj (jak to u Pratchetta) było już dość średnio.
8=/10
Polecam!
Kolejna przezabawna książka ze Świata Dysku.
Genialne, błyskotliwe żarty przy okazji perypetii magów z Niewidzialnego Uniwersytetu, uwięzionych na tajemniczej, bezludnej wyspie pewnego boga-ateisty i Rencewinda tułającego się po bezdrożach Australii ("Rencewind obudził się z krzykiem, żeby mieć już to za sobą", "CZWARTEK (być może): upał, muchy. Obiad: jaszczurka z...
2012-10-01
2018-01-06
Standardowe perypetie i niewesoły los Rencewinda, gnębionego przez los.
Bardzo fajna satyra Cesarstwa Chińskiego. Zdecydowanie najwięcej kolorytu dodaje jednak Srebrna Orda. Dzika banda barbarzyńców... lekko podstarzała (1 jeździ na wózku).
Jak zawsze - sama przyjemność z czytania :)
Standardowe perypetie i niewesoły los Rencewinda, gnębionego przez los.
Bardzo fajna satyra Cesarstwa Chińskiego. Zdecydowanie najwięcej kolorytu dodaje jednak Srebrna Orda. Dzika banda barbarzyńców... lekko podstarzała (1 jeździ na wózku).
Jak zawsze - sama przyjemność z czytania :)
2020-04-24
2019-11-15
2012-10-01
2013-05-27
2014-01-17
Już chyba trochę za dużo książek ze Świata Dysku przeczytałem...
Przez pierwsze rozdziały było zabawnie (Pratchett zawsze ma najostrzejszy humor na początku), czytało się je ze sporą przyjemnością.
Później niestety nastał czas rozpoczęcia przedstawiania właściwej fabuły książki... I tutaj (jak bardzo często) autor średnio sobie radzi.
Znowu jest schematycznie, intrygi nie są specjalnie porywające, a typowego, pratchettowego humoru jest troszkę zbyt mało, żeby z pełną przyjemnością śledzić bieg wydarzeń.
Momentami czułem się znużony, momentami potrafiłem wciągnąć się bardziej. Nie zapamiętam jej jakoś specjalnie dobrze.
Już chyba trochę za dużo książek ze Świata Dysku przeczytałem...
Przez pierwsze rozdziały było zabawnie (Pratchett zawsze ma najostrzejszy humor na początku), czytało się je ze sporą przyjemnością.
Później niestety nastał czas rozpoczęcia przedstawiania właściwej fabuły książki... I tutaj (jak bardzo często) autor średnio sobie radzi.
Znowu jest schematycznie, intrygi nie...
2015-01-13
Już myślałem, że po kilkunastu już chyba książkach ze Świata Dysku - temat już mi się znudził. Ostatnio czytane 3-4 średnio mnie już bawiły. Dałem jednak szansę Carpe Jugulum.
Bardzo mile się zaskoczyłem. Była to moja pierwsza książka Pratchetta traktująca o wiedźmach i bawiłem się przednio.
Igor, wampiry, Niania Ogg, Babcia, Wielce Oats, cały królewski dwór (bodaj 5-osobowy) - wszystkie wątki tryskają humorem.
Przeglądając recenzje nie da się nie zauważyć, że nie jest ona zbyt wysoko oceniana... Cóż, widać seria o wiedźmach wybitnie wpasowuje się w moje gusta :)
Polecam
Już myślałem, że po kilkunastu już chyba książkach ze Świata Dysku - temat już mi się znudził. Ostatnio czytane 3-4 średnio mnie już bawiły. Dałem jednak szansę Carpe Jugulum.
Bardzo mile się zaskoczyłem. Była to moja pierwsza książka Pratchetta traktująca o wiedźmach i bawiłem się przednio.
Igor, wampiry, Niania Ogg, Babcia, Wielce Oats, cały królewski dwór (bodaj...
2016-08-22
2017-04-07
Typowy Pratchett. A więc pierwsze 1/3 to FENOMENALNY inteligentny humor, kolejne 1/3 to smutna konieczność ciągnięcia jakiejś fabuły, oraz ostatnie 1/3 to chaos, harmider, gonitwa wszystkich za wszystkimi i wielka rozpierducha.
Tym Pratchetta książka jest lepsza im większy odsetek części 1, a mniejszy części 3.
Tutaj te proporcje wyglądały wcale nieźle.
Cytaty tomu:
"W teorii trwała teraz wokół niej lekcja literatury. Susan nie znosiła literatury. Wolała poczytać dobrą książkę. W tej chwili miała na stoliku otwartą 'Logikę i paradoks' Wolda, i czytała ją, podpierając brodę na dłoniach. Jednym uchem nasłuchiwała, czym się zajmuje reszta klasy. Chodziło o wiersz na temat żonkili. Najwyraźniej poeta bardzo je lubił. Susan przyjmowała to ze spokojem. Żyli w wolnym kraju. Ludzie mogli uwielbiać żonkile, jeśli mieli na to ochotę. Nie powinni jednak - w bardzo stanowczej i przemyślanej opinii Susan - zużywać więcej niż jedną stronę, by to powiedzieć."
"Następnego dnia znów widzieli pola kapusty, choć krajobraz zaczął się trochę zmieniać.
- Patrzcie, to ciekawe! - zawołał Boug.
- Co ciekawe? - spytał Klif.
- O tam! Widzę pole fasoli.
Przyglądali mu się, póki nie zniknęło z oczu."
Typowy Pratchett. A więc pierwsze 1/3 to FENOMENALNY inteligentny humor, kolejne 1/3 to smutna konieczność ciągnięcia jakiejś fabuły, oraz ostatnie 1/3 to chaos, harmider, gonitwa wszystkich za wszystkimi i wielka rozpierducha.
Tym Pratchetta książka jest lepsza im większy odsetek części 1, a mniejszy części 3.
Tutaj te proporcje wyglądały wcale nieźle.
Cytaty tomu:
"W...
2017-12-18
Nigdy nie byłem dużym fanem tomów Świata Dysku traktujących o Vimesie i straży miejskiej. Ten jednak był chyba najlepszy jaki czytałem. Przede wszystkim solidna fabularnie (jak na Pratchetta).
Humor? Na solidnym Pratchettowym poziomie :) Najbardziej podobały mi się żarty z trolli i tradycyjnie z kaprala Nobbsa :)
"Everyone knows trolls can’t even count up to four!’*
*In fact, trolls traditionally count like this: one, two, three, many, and people assume this means they can have no grasp of higher numbers. They don’t realise that many can BE a number. As in: one, two, three, many, many-one, many-two, many-three, many many, many-many-one, many-many-two, many-many-three, many many many, many-many-many-one, many-many-many-two, many-many-three, LOTS."
"'We're dealing here,' said Vimes, 'with a twisted mind.'
'Oh, no! You think so?'
'Yes.'
'But . . . no . . . you can't be right. Because Nobby was with us all the time.'
'Not Nobby,' said Vimes testily. 'Whatever he might do to a dragon, I doubt if he'd make it explode. There's stranger people in this world than Corporal Nobbs, my lad.'
Carrot's expression slid into a rictus of intrigued horror.
'Gosh,' he said."
"'We're dealing with a sick mind here, men.'
Underground light dawned on Cuddy.
'Ah,' he said. 'You suspect Corporal Nobbs, sir?'
'This is worse. Come on, let's get back up.'"
Nigdy nie byłem dużym fanem tomów Świata Dysku traktujących o Vimesie i straży miejskiej. Ten jednak był chyba najlepszy jaki czytałem. Przede wszystkim solidna fabularnie (jak na Pratchetta).
Humor? Na solidnym Pratchettowym poziomie :) Najbardziej podobały mi się żarty z trolli i tradycyjnie z kaprala Nobbsa :)
"Everyone knows trolls can’t even count up to four!’*
*In...
Zdecydowanie najzabawniejsza książka ze świata dysku jaką czytałem :)
Może i pisząc ją Pratchett nie miał nastroju do filozofowania, ale za to humor inteligentny, celny i ostry (jak sama kosa śmierci).
Zabawa przednia.
Zdecydowanie najzabawniejsza książka ze świata dysku jaką czytałem :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoże i pisząc ją Pratchett nie miał nastroju do filozofowania, ale za to humor inteligentny, celny i ostry (jak sama kosa śmierci).
Zabawa przednia.