Profil użytkownika: Jarek
Biblioteczka
Opinie
Epidemia opioidowa w USA jest faktem, więc potrzeba było znakomitej literatury faktu, żeby ja opisać. Bo przecież nie wypada skupić się jedynie na jej skutkach, ale może ciekawiej by było nazwać architektów tego co spotkało rzesze Amerykanów i opisać ich los. Patrick Radden Keefe – autor wybitnego reportażu „Cokolwiek powiesz, nic nie mów” – okazał się właściwym człowiekiem...
więcej Pokaż mimo toJasnym jest, że jak się poeta zabiera pisanie powieści, to wyjdzie z tego coś ciekawszego niż zwykła powieść. Szczególnym przypadkiem był Charles Reznikoff, który spędzał dnie w pracy jako przedstawiciel handlowy, a w czasie wolnym pisał. „Muzykant” powstał gdzieś w latach 40. lub 50. I w tej prozie czuć poezję. Historia tyczy się dwóch starych przyjaciół wpada na siebie,...
więcej Pokaż mimo toMałgorzata Rejmer – wspaniała reporterka – zaczynała od prozy. I teraz do tej prozy wraca zbiorem opowiadań „Ciężar skóry”. Zbiorem, w którym znajdziemy jej fascynacje relacjami międzyludzkimi, ale także geograficznymi miejscami akcji. Zwraca uwagę krążący pomiędzy zdaniami niepokój. Pojawia się też przemoc. Nie są to rzeczy łatwe do przyswojenia dlatego też warto...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika Jarek Szczęsny
Epidemia opioidowa w USA jest faktem, więc potrzeba było znakomitej literatury faktu, żeby ja opisać. Bo przecież nie wypada skupić się jedynie na jej skutkach, ale może ciekawiej by było nazwać architektów tego co spotkało rzesze Amerykanów i opisać ich los. Patrick Radden Keefe – autor w...
RozwińJasnym jest, że jak się poeta zabiera pisanie powieści, to wyjdzie z tego coś ciekawszego niż zwykła powieść. Szczególnym przypadkiem był Charles Reznikoff, który spędzał dnie w pracy jako przedstawiciel handlowy, a w czasie wolnym pisał. „Muzykant” powstał gdzieś w latach 40. lub 50. I w ...
RozwińMałgorzata Rejmer – wspaniała reporterka – zaczynała od prozy. I teraz do tej prozy wraca zbiorem opowiadań „Ciężar skóry”. Zbiorem, w którym znajdziemy jej fascynacje relacjami międzyludzkimi, ale także geograficznymi miejscami akcji. Zwraca uwagę krążący pomiędzy zdaniami niepokój. Pojaw...
RozwińO, proszę państwa, tu się kolejne arcydzieło objawiło. Doskonała powieść obyczajowa, bo ma blichtr, łatwo do wychwycenia nawiązania do literatury okrzykniętej wielką. Są też fortuny amerykańskich biznesmenów, trochę tajemniczości i zgrabne dialogi. Bezsprzecznie dzieło sztuki literackiej. ...
RozwińPrzekleństwo współczesności polega na tym – w mojej opinii – że słuszność jest ważniejsza od treści. Tak mniej więcej miałem z nienajgorszym, ale i nienajlepszym zbiorem opowiadań Deeshy Philyaw „Sekretne życie pobożnych kobiet” (tytuł ekstra). Po takim tytule wiedzeni instynktem od razu b...
RozwińNie od razu ta książka odkrywa wszystkie karty. Jej autorka robi to powoli, metodycznie i konsekwentnie. Aczkolwiek na poziomie języka uderzenie następuje od razu. Znać po pierwszych akapitach, że materia literacka doskonała, a i temat ważny społecznie. Jest nim głód, a Iwona Bassa opisuje...
Rozwińulubieni autorzy [23]
Ulubione
Dodane przez użytkownika
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie