Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Iwona Bassa
1
8,4/10
Pisze książki: literatura piękna
Pochodzi z Kujaw, gdzie ziemie są żyzne, a wiatry porywiste. Odebrała niestaranne wykształcenie, ale i tak została psycholożką. Mieszka raczej w Krakowie. Jak sama o sobie mówi: „Pisałam przez wiele lat w omszałej piwnicy, z dala od ludzi. Zgłosiłam się do Połowu 2021 i oto skutki: debiutancka powieść już się robi”.
8,4/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
45 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Głodni Iwona Bassa
8,4
Nie od razu ta książka odkrywa wszystkie karty. Jej autorka robi to powoli, metodycznie i konsekwentnie. Aczkolwiek na poziomie języka uderzenie następuje od razu. Znać po pierwszych akapitach, że materia literacka doskonała, a i temat ważny społecznie. Jest nim głód, a Iwona Bassa opisuje go w formie codziennej, drażniącej i determinującej każdy ruch. Zabiera nas do jadłodajni, szpitali i innych dość ponurych miejsc, żeby pokazać żywot bohaterki, której dotyka ten ciągły stan głodu właśnie.
Autorka „Głodnych” na jej przykładzie pokazuje jak to się zaczęło, a zaczęło się jak zawsze, czyli od marzeń. Bo oto przyjeżdża do Krakowa natchniona miejscem i wyobrażeniami. Ta poezja, to ona miała ją przeniknąć i natchnąć. Romans z niedojrzałym chłopakiem skończył się u komornika i z niepełnosprawnym dzieckiem. Bieda tak dotkliwa, że nowe buty są nierealnym celem, a do drzwi dobija się właściciel mieszkania z pytaniem o czynsz.
Cały system wsparcia dla bohaterki jest niewystarczający. To okrutna pułapka, bo pracować nie może (chore dziecko),a na rachunki ją nie stać. I tak zagłębiamy się w ten stan ciągłego redukowania potrzeb i możliwości.
Mocno wiążę nas ze sobą lektura tej powieści. Choć autorka ułożyła ją nielinearnie, to jednak czytając w długich partiach czasu, bo porzucenie wydaje się niemożliwe, da się odczuć kruchość tej opowieści. Chwilami można wstrzymać powietrze, żeby dać każdemu drobnemu detalowi wybrzmieć. Jest też w „Głodnych” ta dostojna dojrzałość, która nie pozwala odwracać wzroku od najsłabszych, emanować mądrością i sączyć w nas lekarstwo na zobojętnienie, które może nas pogrążyć jako społeczeństwo. Wybitna rzecz.
Głodni Iwona Bassa
8,4
Myślę, że ta książka będzie uzyskiwać skrajne recenzje. To jest jak językowy film Marvela, od samego początku nie ma ani sekundy na wstrzymanie, ani jednego zdania które przypominałoby zwyczajną polszczyznę. Od pierwszej litery zaczyna się brawurowa zabawa językiem, tysiące nawiązań i hiperboli, wyciskanie trzecich soków ze związków frazeologicznych. Bardzo trudno uwierzyć, że to debiut. Trochę jak pierwsza płyta Nirvany albo Pearl Jam, zbija z nóg.
Jest wiele osób, które nie kupią tej formy. Zrozumiem, jeśli kogoś taka literatura męczy, bo faktycznie ma prawo. Ja tę formułę kupuję w 100% i jestem zachwycony, ale będę wracał sprawdzać recenzje i opinie, bo to jest taka literatura na krawędzi.