Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka, czytałam już kilka reportaży o Chinach, ale nigdy z tej perspektywy. Niezbyt to szczęśliwy obraz dzisiejszego społeczeństwa Chin, ale wspaniała lektura dla osób ciekawych świata.
Jedyny minus to marna korekta. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak 3 korektorki mogły przepuścić taką masę błędów i literówek, widziałam ich przynamniej z 15 w książce.

Bardzo ciekawa książka, czytałam już kilka reportaży o Chinach, ale nigdy z tej perspektywy. Niezbyt to szczęśliwy obraz dzisiejszego społeczeństwa Chin, ale wspaniała lektura dla osób ciekawych świata.
Jedyny minus to marna korekta. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak 3 korektorki mogły przepuścić taką masę błędów i literówek, widziałam ich przynamniej z 15 w książce.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

To pierwszy reportaż, którego nie doczytałam do końca, a czytam je tonami. Skuszona fragmentem na okładce książki spodziewałam się ciekawego kawałka literatury faktu o regionie, o którym uwielbiam czytać. Jakże ogromne było moje rozczarowanie, gdy zabrałam się za lekturę... Książka to zbiór krótkich wpisów z dziennika autora zbieranych od niecałych 10 lat. Brzmi ciekawie? Niestety... Autor sili się na użycie poetyckiego języka, używa mnóstwa dziwnych, niezrozumiałych metafor, egzaltuje się swoim kunsztem literackim, który rozczarowuje jak rzadko... Krótkie działy i liczne zdjęcia powinny utrzymywać czytelnika przy lekturze, a były tak nudne, że po kilku linijkach odpływałam myślami gdzie indziej. Przytoczę kilka fragmentów. "Niezmienna od wieków parada mięsa przepatroszonego tysiącem penisów. A potem dwuznaczne uśmieszki, przyczajki i wreszcie przucupnięcie przy stoliku. Siad z obowiązkowym przekładem nogi na nogę." - jakież to niezgrabne językowo! I to niepoprawne dopasowanie słów do kontekstu... "Jest to rodzaj terapii dla lewackich Europejczyków" - ah ten nadużywany dziś, antagonizujący przymiotnik... "Przecinalismy sny, marzenia, pędząc do maleńkiego sklepiku, dziury w murze, gdzie pod nagim światłem nieoprawionej żarówki tloczylismy w swe ciała kolejne krople chłodnego piwa. A może esencji życia? Wspaniała szalona noc" - kolejny językowo nieudany fragment. "Dotychczasowi przeciwnicy, sprzedawcy i nabywcy, wcześniej gardłujący na siebie w walce o nędznego suma, teraz połączeni procesem pochłaniania: pokarmu, napojów, życia(...) Mrużąc oczy w błogim uczuciu sytości nie zauważyli, że to życie ich pochłonęło.(...) Ludzie - żałosna magma o temperaturze 36,6 stopni Celsjusza ugnieciona w palcach Odwiecznego(...)" - błagam! Najgorzej wydane 40 zł na literaturę w moim zyciu. Dwie gwiazdki daję tylko za ciekawe zdjęcia. Reszta boleśnie rozczarowująca!

To pierwszy reportaż, którego nie doczytałam do końca, a czytam je tonami. Skuszona fragmentem na okładce książki spodziewałam się ciekawego kawałka literatury faktu o regionie, o którym uwielbiam czytać. Jakże ogromne było moje rozczarowanie, gdy zabrałam się za lekturę... Książka to zbiór krótkich wpisów z dziennika autora zbieranych od niecałych 10 lat. Brzmi ciekawie?...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako że uwielbiam reportaże, a w niedalekiej przyszłości planuję podróż do ZEA z przyjemnością kupiłam nowe dzieło znanego podróżnika i eksploratora - Jacka Pałkiewicza - licząc na to, że książka, zgodnie z tytułem, pozwoli mi poznać, przynajmniej na papierze, prawdziwe oblicze Dubaju, ale niestety mnie rozczarowała. Zacznę od tego, że dało się ją czytać od około 120 strony, gdy Pałkiewicz przeszedł do rzeczy i zaczął rzeczywiście pisać o Dubaju, a nie o sobie, czerwonym dywanie dla pasażerów biznes klasy, marce serwowanego mu na pokładzie whiskey czy też producencie sztućców czy porcelany, z której jadł. Nie wiem, czy miało to wywrzeć na czytelniku jakieś niebywałe wrażenie, na mnie nie wywarło, sama leciałam nieraz biznes klasą i kompletnie mnie takie szczegóły nie zajmują, w reportażu o Dubaju nie interesuje mnie jakiej firmy był widelec, którym autor konsumował posiłek. Pierwsze 120 stron to irytujące peany na cześć siebie samego - wybitnie reprezentatywnego, zabawnego, interesującego, wzbudzającego zachwyt mediów na całym świecie, będącego idealnym kandydatem na najlepszego ambasadora Polski na świecie, bezczelnie krytykującego stewardessy za niedoskonałą jak na jego standardy urodę, oraz jego żony - jak podkreśla co chwilę luksusowej, eleganckiej i zakochanej w sztuce. Podobno pobyt w Dubaju jest prezentem dla żony na rocznicę ślubu, ale żona wydaje się spędzać całe dnie w hotelu, salonach spa lub na zakupach, a pan Pałkiewicz na spotkaniach z wpływowymi, zamożnymi mieszkańcami Dubaju. Opisu tych spotkań to najlepsza część książki, jednak większość z informacji nie jest żadną nowością dla miłośników reportaży śledzących losy różnych miejsc na świecie. Poza tym w książce zdarzają się błędy językowe albo źle zapisane nazwiska bohaterów. Przez całą książkę autor pisze o luksusie, którym się otacza, stwierdza, że śniadanie za 300 zł/os to nic takiego jak na dubajskie standardy, szczyci drogimi lotami, hotelami, samochodami, a na koniec stwierdza, że dla niego luksus i bogactwa są nieistotne, sam sobie zaprzecza. Nie jestem zachwycona, można przeczytać, jeżeli ma się niewielką wiedzę o ZEA, ale z wielu przeczytanych przeze mnie reportaży, ten był jednym z gorszych.

Jako że uwielbiam reportaże, a w niedalekiej przyszłości planuję podróż do ZEA z przyjemnością kupiłam nowe dzieło znanego podróżnika i eksploratora - Jacka Pałkiewicza - licząc na to, że książka, zgodnie z tytułem, pozwoli mi poznać, przynajmniej na papierze, prawdziwe oblicze Dubaju, ale niestety mnie rozczarowała. Zacznę od tego, że dało się ją czytać od około 120...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Pistacja w Krainie Smoków. Chiny inaczej Małgorzata Błońska, Adrian Chimiak
Ocena 6,6
Pistacja w Kra... Małgorzata Błońska,...

Na półkach:

Przyjemna, szybko się czyta, chociaż trochę taka "nastolatkowa".

Przyjemna, szybko się czyta, chociaż trochę taka "nastolatkowa".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest bardzo ciekawa, ukazuje tajniki z życia ludzi, o których tylko czytamy w gazetach, natomiast jest tak tragicznie przetłumaczona na polski, że aż mi słabo. Aż zaczęłam podkreślać wszystkie błędy, bzdury i niejasności jakie popełniła tłumaczka, wyszło ich około stu, mam zamiar je przesłać wydawnictwu bo takich gniotów nie powinno się wypuszczać na rynek. Zwłaszcza, że po tłumaczce tłumaczenie powinien poprawić edytor, tu ewidentnie go pominięto. Nigdy nie widziałam tak źle przetłumaczonej książki. Sama jestem tłumaczem i gdyby tak wyglądał moje tłumaczenia zaliczeniowe na studiach to prawdopodobnie wyleciałabym z hukiem… Szkoda, bo mogłaby to być idealna książka na leniwy wieczór.

Książka jest bardzo ciekawa, ukazuje tajniki z życia ludzi, o których tylko czytamy w gazetach, natomiast jest tak tragicznie przetłumaczona na polski, że aż mi słabo. Aż zaczęłam podkreślać wszystkie błędy, bzdury i niejasności jakie popełniła tłumaczka, wyszło ich około stu, mam zamiar je przesłać wydawnictwu bo takich gniotów nie powinno się wypuszczać na rynek....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka, z każdą kolejną stroną wciągająca coraz bardziej, napisana lekkim piórem, a przy okazji pełna wartościowych, inspirujących wiadomości. Przed lekturą chciałam zwiedzić Brazylię, teraz wiem, że muszę!

Świetna książka, z każdą kolejną stroną wciągająca coraz bardziej, napisana lekkim piórem, a przy okazji pełna wartościowych, inspirujących wiadomości. Przed lekturą chciałam zwiedzić Brazylię, teraz wiem, że muszę!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna książka o nieustająco fascynujących mnie Stanach!

Bardzo przyjemna książka o nieustająco fascynujących mnie Stanach!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak ogromna podróż to mnóstwo przygód i wspomnień wartych opisania. Kilka kontynentów, mnóstwo krajów, miesiące wrażeń. I niestety przez to, że te wszystkie wspomnienia zostały zapakowane w jedną książkę, brak mi w niej głębi. Każdy kraj, każde miasto, miejsce jest dosłownie "liźnięte". Za mało szczegółów, nie ma możliwości zagłębienia się w tę podróż, przeżycia jej razem z autorką, bo ledwo docieramy do jednego miasta, a 3 strony dalej jesteśmy już w innym kraju. Niemniej, bardzo przyjemna i lekka książka :-).

Tak ogromna podróż to mnóstwo przygód i wspomnień wartych opisania. Kilka kontynentów, mnóstwo krajów, miesiące wrażeń. I niestety przez to, że te wszystkie wspomnienia zostały zapakowane w jedną książkę, brak mi w niej głębi. Każdy kraj, każde miasto, miejsce jest dosłownie "liźnięte". Za mało szczegółów, nie ma możliwości zagłębienia się w tę podróż, przeżycia jej razem z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa acz momentami nieco męcząca. Jest jednak doskonałym zbiorem informacji o współczesnym Izraelu.

Ciekawa acz momentami nieco męcząca. Jest jednak doskonałym zbiorem informacji o współczesnym Izraelu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna książka, napisana lekkim językiem, wciągająca, pełna anegdot i wspomnień, obowiązkowa lektura przed wyjazdem do Izraela. :-)

Bardzo przyjemna książka, napisana lekkim językiem, wciągająca, pełna anegdot i wspomnień, obowiązkowa lektura przed wyjazdem do Izraela. :-)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra dawka kubańskiej historii, choć liczyłam na nieco więcej opisów z pobytu autorki na wyspie.

Dobra dawka kubańskiej historii, choć liczyłam na nieco więcej opisów z pobytu autorki na wyspie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka ukazująca oblicze Szwecji, o której często nie mamy pojęcia.

Świetna książka ukazująca oblicze Szwecji, o której często nie mamy pojęcia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Z jednej strony ciekawa tematyka, z drugiej strony melancholijny, zbyt metaforyczny opis, ciężkie pióro, nie mój język, nie zachwyciłam się.

Z jednej strony ciekawa tematyka, z drugiej strony melancholijny, zbyt metaforyczny opis, ciężkie pióro, nie mój język, nie zachwyciłam się.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna, ciekawa książka pełna zaskakujących faktów, idealna lektura przed wyjazdem do Japonii!

Świetna, ciekawa książka pełna zaskakujących faktów, idealna lektura przed wyjazdem do Japonii!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciepła, przyjemna, dająca do myślenia książka, a zarazem zabawna i relaksująca.

Ciepła, przyjemna, dająca do myślenia książka, a zarazem zabawna i relaksująca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to