Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zacznę prosto - polecam! Szczególnie osobom, które ciekawe są, jak wygląda prawdziwa praca naukowca (nie takiego filmowego/serialowe). Bardzo dobrze ukazane jest tutaj, jak wiele osób bierze udział w badaniach i przyczynia się do ostatecznego odkrycia, za które Nobel trafia do maksymalnie 3 osób. Autor, zdaje się, bez ograniczeń opisuje swoje momenty zwątpienia, zwroty w życiu prywatnym i naukowym, porażki, sukcesy, ślepe uliczki w badaniach, relacje z innymi naukowcami, zalety posiadania znajomości w różnych placówkach... Wydaje mi się, że takich właśnie książek nam brakuje - szczerego portretu osób stawianych na piedestale (dostał Nobla, musi być geniuszem!).
Szczególnie polecam młodym osobom np. zaczynającym studia lub karierę naukową, którzy jeszcze nie do końca są pewni, czy dokonali dobrego wyboru i czy właśnie kariera naukowca jest dla nich ; )

Zacznę prosto - polecam! Szczególnie osobom, które ciekawe są, jak wygląda prawdziwa praca naukowca (nie takiego filmowego/serialowe). Bardzo dobrze ukazane jest tutaj, jak wiele osób bierze udział w badaniach i przyczynia się do ostatecznego odkrycia, za które Nobel trafia do maksymalnie 3 osób. Autor, zdaje się, bez ograniczeń opisuje swoje momenty zwątpienia, zwroty w...

Przed zakupem i zabraniem się za tę książkę natknęłam się na wiele sprzecznych opinii - że rewelacja, że nuda, że ciekawe podejście, że oklepane czytadło...
A ja się w sumie całkiem nieźle bawiłam podczas czytania tej książki. Nie pamiętam, kiedy ostatnio sci-fi tak łatwo mi 'weszło'. Nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej wiedzy, żeby śledzić poszczególne wydarzenia/technologie; wątki poszczególnych Bobów zmieniają się w odpowiednim momencie tak, że nie nudzimy się danym światem; a zapowiedź przygód i planów niektórych Bobów sprawia, że na pewno chętnie sięgnę po kolejny tom. Ach, no i moja geekowsko-nerdowska natura cieszyła się wielce z fandomowych smaczków ; )

Przed zakupem i zabraniem się za tę książkę natknęłam się na wiele sprzecznych opinii - że rewelacja, że nuda, że ciekawe podejście, że oklepane czytadło...
A ja się w sumie całkiem nieźle bawiłam podczas czytania tej książki. Nie pamiętam, kiedy ostatnio sci-fi tak łatwo mi 'weszło'. Nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej wiedzy, żeby śledzić poszczególne...

Jako osoba zajmująca się na co dzień biologią molkularną muszę przyznać, że dość ostrożnie podchodziłam do tej książki. I choć zdaję sobię sprawę, że na karcynogenezę składa się o wiele więcej mechanizmów niż tylko p53, bardzo ciekawie czytało się te zmagania naukowców z nowym wyzwaniem. Szczególnie interesująca jest właśnie ta historia nauki, o której zazwyczaj nie uczy się studentów, a także to łamanie przekonań. Sama dobrze wiem, jak łatwo jest się 'zafiksować' na jakimś fakcie i mieć problem z dojściem do prawdziwej natury danego zjawiska...
Myślę, że wszyscy młodzi naukowcy powinni zainteresować się tego typu książkami opisującymi proces dochodzenia do wielkich odkryć. Również ta wielka różnica w czasie wykonywania eksperymentów powinna dać nam do myślenia. Teraz wiele rzeczy bierzemy za pewnik, podczas gdy jeszcze kilka-kilkanaście lat temu proste sekwencjonowanie/klonowanie zajmowało masę czasu i pieniędzy, a pewne oczywiste dziś fakty naukowe (palenie powoduje raka) były poddawane w wątpliwość.

Jako osoba zajmująca się na co dzień biologią molkularną muszę przyznać, że dość ostrożnie podchodziłam do tej książki. I choć zdaję sobię sprawę, że na karcynogenezę składa się o wiele więcej mechanizmów niż tylko p53, bardzo ciekawie czytało się te zmagania naukowców z nowym wyzwaniem. Szczególnie interesująca jest właśnie ta historia nauki, o której zazwyczaj nie uczy...