Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

No niestety oprócz paru tekstów, książka banalna i ewidentnie nastawiona na bicie kasy z poprzednich, a raczej, pierwszych części. Banał goni tandetę i pytam się siebie samego czemu za takie badziewie zapłaciłem prawie 40 zł i straciłem dwa wieczory. Wielka krecha dla autora i wydawnictwa

No niestety oprócz paru tekstów, książka banalna i ewidentnie nastawiona na bicie kasy z poprzednich, a raczej, pierwszych części. Banał goni tandetę i pytam się siebie samego czemu za takie badziewie zapłaciłem prawie 40 zł i straciłem dwa wieczory. Wielka krecha dla autora i wydawnictwa

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo zawiodłem się na tej książce. Mordimer nie jest już tym samym skurwielem co wcześniej. Ulega najpierw jakieś kobiecie, potem demonowi... jest słaby i bez własnego zdania. Książkę czytało się .... nudnie. To dobre słowo. Często odliczałem strony do końca. Nie tego spodziewałem się po takim wielkim szumie i odwlekaniu premiery. Tak prywatnie... uważam, że Piekara już się wypalił i nie już nic ciekawego do zaoferowania swoim czytelnikom. Pisze jednak wiedząc, że jego książki się sprzedają, obojętnie jakie byłoby to gówno. Ja także kupiłem ją w ciemno, ale następnym razem poczekam i poczytam sobie recenzje. Nie jest fajnie gdy ulubiony autor traktuje mnie jak bankomat, lub książeczę czekową.

Bardzo zawiodłem się na tej książce. Mordimer nie jest już tym samym skurwielem co wcześniej. Ulega najpierw jakieś kobiecie, potem demonowi... jest słaby i bez własnego zdania. Książkę czytało się .... nudnie. To dobre słowo. Często odliczałem strony do końca. Nie tego spodziewałem się po takim wielkim szumie i odwlekaniu premiery. Tak prywatnie... uważam, że Piekara już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak to Krupa. Jest wesoło, czasem nawet absurdalnie, ale wymieszanie czasów Łokietka z naszym postrzeganiem świata, według mnie, mistrzostwo świata.

Jak to Krupa. Jest wesoło, czasem nawet absurdalnie, ale wymieszanie czasów Łokietka z naszym postrzeganiem świata, według mnie, mistrzostwo świata.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wreszcie koniec brazylijskiego serialu. Męczyłem się z trzecią częścią, a 4 no ... jakby to powiedzieć... nie mogłem skończyć. Miernota i wysyp wulgaryzmów. Nie stronię od nich, ale w tym brazylijskim cyklu było ich aż nadto. Jedenen pozytyw po tych całych Chłopcach - nie wezmę do rąk nigdy więcej Ćwieka. Choć przyznać muszę, że pomysł fajny, ale .... zbyt dużo tych ale.

Wreszcie koniec brazylijskiego serialu. Męczyłem się z trzecią częścią, a 4 no ... jakby to powiedzieć... nie mogłem skończyć. Miernota i wysyp wulgaryzmów. Nie stronię od nich, ale w tym brazylijskim cyklu było ich aż nadto. Jedenen pozytyw po tych całych Chłopcach - nie wezmę do rąk nigdy więcej Ćwieka. Choć przyznać muszę, że pomysł fajny, ale .... zbyt dużo tych ale.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ok. Fajnie się czyta, akcja idzie do przodu bez tych bezsensownych opisów krajobrazów. Troszę jednak czuję niedosyt, ponieważ Norweg niestety powiela styl pisania Szwedów. Brak pewnej odmienności. No, ale godna polecenia.

Ok. Fajnie się czyta, akcja idzie do przodu bez tych bezsensownych opisów krajobrazów. Troszę jednak czuję niedosyt, ponieważ Norweg niestety powiela styl pisania Szwedów. Brak pewnej odmienności. No, ale godna polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Generalnie fajne. Jak dla mnie jednak, tej klasy pisarz, powinien ograniczyć ilość wulgaryzmów. Czasami wręcz źle się czytało. Ale ok.

Generalnie fajne. Jak dla mnie jednak, tej klasy pisarz, powinien ograniczyć ilość wulgaryzmów. Czasami wręcz źle się czytało. Ale ok.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajne ale zbyt dużo zakręconej polityki.

Fajne ale zbyt dużo zakręconej polityki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

książka słaba. Nawet bardzo. Jedyny plus to szybka akcja. Niestety wpływa to na logikę historii. Bohaterowie, mimo, że są ścigani, podróżują dosłownie po całym świecie. Nic nie jest wstanie ich zabić. Generalnie opowieść na poziomie filmów klasy F. Nie wiem czy to błąd tłumaczenia, korekty czy samego autora, ale ilość dennych zdań i stwierdzeń bije po oczach i psuje czytanie. Przykład: "Chase po ciężarze pistoletu wiedział, że został mu tylko jeden nabój". Jakaś masakra. Albo autor prymityw, albo wydawnictwo dało ciała. Nieważne. Jest to pierwsza i ostatnia książka tego autora w moim przypadku. Nie polecam, chyba, że jesteś małolatem wierzącym w agenta 007.

książka słaba. Nawet bardzo. Jedyny plus to szybka akcja. Niestety wpływa to na logikę historii. Bohaterowie, mimo, że są ścigani, podróżują dosłownie po całym świecie. Nic nie jest wstanie ich zabić. Generalnie opowieść na poziomie filmów klasy F. Nie wiem czy to błąd tłumaczenia, korekty czy samego autora, ale ilość dennych zdań i stwierdzeń bije po oczach i psuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajne, zabawne. Krupa pełną... twarzą he, he.

Fajne, zabawne. Krupa pełną... twarzą he, he.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem, jak możecie się tak podniecać tą książką? Według mnie to typowy, amerykański gniot. No dobra, zgodzę się, że fajne opisy przeżyć wewnętrznych, czasami, ale reszta... To kim jest Graczem staje się wiadome już w połowie książki. Czytałem do końca czekając na może jakiś zwrot akcji. Nic, totalnie nic! Wielka Pani lekarz rozprawia się sam na sam z psychopatą. Typowe i beznadziejne zakończenie. ... To była pierwsza książka tego autora i chyba ostatnia. Gorąco NIE polecam.

Nie rozumiem, jak możecie się tak podniecać tą książką? Według mnie to typowy, amerykański gniot. No dobra, zgodzę się, że fajne opisy przeżyć wewnętrznych, czasami, ale reszta... To kim jest Graczem staje się wiadome już w połowie książki. Czytałem do końca czekając na może jakiś zwrot akcji. Nic, totalnie nic! Wielka Pani lekarz rozprawia się sam na sam z psychopatą....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka powaliła mnie. Jak można po tak ciężkim gabaryce jakim był Cześć mam na imię Michał napisać coś tak innego, tak śmiesznego? Nie będę bawić się w recenzenta. Muszę jednak podkreślić, że mam wielki szacun dla Krupy, że po takich przeżyciach potrafił odrodzić się na nowo i po prostu śmiać się z życia i posunąć się o krok dalej. Wymusić uśmiech na twarzach innych. Co ja gadam! Wymusić?! Łosoś jest książką, która w swojej prostocie wyzwala salwy śmiechu czy to się komuś podoba czy nie. Polecam.

Książka powaliła mnie. Jak można po tak ciężkim gabaryce jakim był Cześć mam na imię Michał napisać coś tak innego, tak śmiesznego? Nie będę bawić się w recenzenta. Muszę jednak podkreślić, że mam wielki szacun dla Krupy, że po takich przeżyciach potrafił odrodzić się na nowo i po prostu śmiać się z życia i posunąć się o krok dalej. Wymusić uśmiech na twarzach innych. Co ja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

jakaś taka zbyt lajtowa jak dla mnie. Czuć pisadło kobiety. Po poprzednich szweckich pisarzarz odczułem małe zawiedzenie, ale generalnie da się przeczytać.

jakaś taka zbyt lajtowa jak dla mnie. Czuć pisadło kobiety. Po poprzednich szweckich pisarzarz odczułem małe zawiedzenie, ale generalnie da się przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sorki ale nie dałem rady. Totalna porażka. Spodziewałem się kontynuacji pierwszego tomu a tu kicha. Jakieś dyskusje przy winie o nie wiadomo o czym, zupelnie utrata głównego wątku. Jakaś masakra! Nie wiem jak skończy się ta historia i nawet nie chcę wiedzieć. Wolę chwycić za coś innego. A tak na marginesie to gdzie dawno obiecana kontynuacja mordimera panie Piekaro? Oj pogrywasz sobie z wiernymi tobie fanami. Za szubienicznika masz u mnid wieeeelką kreche.

Sorki ale nie dałem rady. Totalna porażka. Spodziewałem się kontynuacji pierwszego tomu a tu kicha. Jakieś dyskusje przy winie o nie wiadomo o czym, zupelnie utrata głównego wątku. Jakaś masakra! Nie wiem jak skończy się ta historia i nawet nie chcę wiedzieć. Wolę chwycić za coś innego. A tak na marginesie to gdzie dawno obiecana kontynuacja mordimera panie Piekaro? Oj...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szok. Właśnie ją przeczytałem i musiałem napisać parę słów. Tak mocnej i prawdziwej książki dawno nie czytałem. Akcja wciąga właściwie od pierwszej strony a potem jest tylko gorzej. Pod słowem gorzej rozumiem, że trudno oderwać się od lektury. Na pocztku poznajemy Michała jako bezdusznego finansistę. Młody rekin finansowy- jak to sam się określa. Podczas jednej z wielu imprez poznaje smak hazardu, W tym momencie pojawia się w jego życiu, ogrodzie, jak to nazywa autor, nowa roślina. Akcja nabiera rozmachu i Krupa serwuje nam ostry zjazd z górki bez trzymanki. I do tego ten czarny humor... Oj zaśmiałem się parę razy. Krupa umiejętnie użył zwykły, codzienny język. Czuć świeżość i coś innego.Prawdziwość! Wreszcie! Szczególnie myślę o zakończeniu, ale tego nie zdradzę. Ale do rzeczy. Książka daje do myślenia. Nie tylko o hazardzie ale także o osobach które są w ten problem mimowolnie zamieszane. Myślę tutaj o rodzinie, przyjaciołach i dlatego czuję pewien niedosyt po przeczytaniu ostatnich słów Krupy, że nie ma odwagi pisać co oni przeżywali gdy ON grał. Odwagi człowieku! Masz dobry cięty i trafiony język! Napisz to samo tylko np widziane oczami Kasi.
a oto link z recenzją
http://annasikorska.blogspot.no/2014/02/micha-krupa-czesc-mam-na-imie-micha.html

Szok. Właśnie ją przeczytałem i musiałem napisać parę słów. Tak mocnej i prawdziwej książki dawno nie czytałem. Akcja wciąga właściwie od pierwszej strony a potem jest tylko gorzej. Pod słowem gorzej rozumiem, że trudno oderwać się od lektury. Na pocztku poznajemy Michała jako bezdusznego finansistę. Młody rekin finansowy- jak to sam się określa. Podczas jednej z wielu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

fajne, wartka, zakrojona na szeroka skale akcja. Polecam

fajne, wartka, zakrojona na szeroka skale akcja. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

niestety, ale slaba ksiazka. Cos Pan Pilipiuk nie postaral sie tym razem, albo pomysly sie skonczyly. Schematyczna, wrecz nudna i przewidywalna. Szkoda, bo polubilem Jakuba i Starego Kozaka. Jak bedzie nastepna czesc, to najpierw ja przeczytam a moze dopiero kupie. Niestety:(

niestety, ale slaba ksiazka. Cos Pan Pilipiuk nie postaral sie tym razem, albo pomysly sie skonczyly. Schematyczna, wrecz nudna i przewidywalna. Szkoda, bo polubilem Jakuba i Starego Kozaka. Jak bedzie nastepna czesc, to najpierw ja przeczytam a moze dopiero kupie. Niestety:(

Pokaż mimo to