rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo fajny, ale także nierówny zbiór opowiadań. Niektóre są tak dobre, że aż człowiek żałuje, że nie została stworzona z tego powieść. Inne są tak słabe, że ledwo się doczytuje do końca.
Generalnie całość mocno na plus - jeśli lubi się charakterystyczny styl Twardocha.

Bardzo fajny, ale także nierówny zbiór opowiadań. Niektóre są tak dobre, że aż człowiek żałuje, że nie została stworzona z tego powieść. Inne są tak słabe, że ledwo się doczytuje do końca.
Generalnie całość mocno na plus - jeśli lubi się charakterystyczny styl Twardocha.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Reklamowana jako literatura faktu okazała się być literackim odpowiednikiem filmów Vegi.
Pewnie jest w niej trochę wydarzeń prawdziwych (jak u Vegi), ale na sto procent mocno podkoloryzowanych. Jeśli szukasz tutaj treści świadczących o patologii polskiej policji to tego nie uświadczysz. Przeczytasz za to wiele różnych scen seksu, trochę pijaństwa, przekupstw i tym podobnych wydarzeń. Z dużą przewagą seksu. A wszystko okraszone bardzo wulgarnym językiem. Wiadomo, że praca w policji może nie wymaga używania kulturalnych słów, ale w "Folwarku komendanta" wulgaryzmów jest po prostu za dużo. O "mocy" wydarzenia nie świadczy ilość epitetów, tylko np. ładunek emocjonalny, albo nietypowość danej sytuacji.
Generalnie nie polecam. 2/10 bo dałem radę przeczytać do końca.

Reklamowana jako literatura faktu okazała się być literackim odpowiednikiem filmów Vegi.
Pewnie jest w niej trochę wydarzeń prawdziwych (jak u Vegi), ale na sto procent mocno podkoloryzowanych. Jeśli szukasz tutaj treści świadczących o patologii polskiej policji to tego nie uświadczysz. Przeczytasz za to wiele różnych scen seksu, trochę pijaństwa, przekupstw i tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajne S-F. Miejscami dość zagmatwane, ale ostatnie strony wynagradzają słabsze momenty.
Generalnie autor miał bardzo oryginalny pomysł i świetny sposób go zrealizował.
Dla mnie pozytywne zaskoczenie.

Bardzo fajne S-F. Miejscami dość zagmatwane, ale ostatnie strony wynagradzają słabsze momenty.
Generalnie autor miał bardzo oryginalny pomysł i świetny sposób go zrealizował.
Dla mnie pozytywne zaskoczenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To nie do końca książka popularnonaukowa. Trzeba ją traktować jako coś w rodzaju pamiętnika czy też relacji z życia z kotem.
Do tego jest dodanę parę faktów, parę spostrzeżeń, ale głównie to osobista relacja kot - człowiek. I trzeba przyznać, że miejscami bardzo emocjonalna.

To nie do końca książka popularnonaukowa. Trzeba ją traktować jako coś w rodzaju pamiętnika czy też relacji z życia z kotem.
Do tego jest dodanę parę faktów, parę spostrzeżeń, ale głównie to osobista relacja kot - człowiek. I trzeba przyznać, że miejscami bardzo emocjonalna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa tematyka, ale niestety nadaje się bardziej na reportaż niż książkę popularnonaukową. Autorka ucieka w potoczny język, w stylizowanie różnych wypowiedzi, a do tego nie dodaje nic od siebie, tzn. po prostu opisuje napotkane osoby, bez dodatkowych refleksji, badań itd.

Bardzo ciekawa tematyka, ale niestety nadaje się bardziej na reportaż niż książkę popularnonaukową. Autorka ucieka w potoczny język, w stylizowanie różnych wypowiedzi, a do tego nie dodaje nic od siebie, tzn. po prostu opisuje napotkane osoby, bez dodatkowych refleksji, badań itd.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra biografia, napisana fajnym językiem. Nie wiedziałem, że Fury jest tak religijny.

Dobra biografia, napisana fajnym językiem. Nie wiedziałem, że Fury jest tak religijny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miejscami bardzo trudna w odbiorze (jak to u Dukaja bywa), ale oryginalna książką.Trzeba czytać przy pewnym skupieniu. Historia może nie porywa, ale natłok pomysłów i budowanie świata przedstawionego już tak.

Miejscami bardzo trudna w odbiorze (jak to u Dukaja bywa), ale oryginalna książką.Trzeba czytać przy pewnym skupieniu. Historia może nie porywa, ale natłok pomysłów i budowanie świata przedstawionego już tak.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic specjalnego, typowa historia - można przeczytać, ma ciekawsze fragmenty, ale generalnie sporo też przynudza. Generalnie nic zaskakującego czyli dokładnie to, czego mozna się spodziewać po przeciętnej książce Stephena Kinga.

Nic specjalnego, typowa historia - można przeczytać, ma ciekawsze fragmenty, ale generalnie sporo też przynudza. Generalnie nic zaskakującego czyli dokładnie to, czego mozna się spodziewać po przeciętnej książce Stephena Kinga.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem ciekawy zbiór anegdot i wydarzeń związanych z historią ludzkosci. Język książki typowo przesiąknięty stylem internetowym (pojawia się np. mem doge), co nie każdemu może odpowiadać. Taka typowo książka rozrywkowo - popularyzatorska.

Całkiem ciekawy zbiór anegdot i wydarzeń związanych z historią ludzkosci. Język książki typowo przesiąknięty stylem internetowym (pojawia się np. mem doge), co nie każdemu może odpowiadać. Taka typowo książka rozrywkowo - popularyzatorska.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem fajna książka. Nie ma tam nic głębszego, historia jest prosta, ale czyta się nieźle. Dobra rozrywka po prostu

Całkiem fajna książka. Nie ma tam nic głębszego, historia jest prosta, ale czyta się nieźle. Dobra rozrywka po prostu

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajna, ale momentami dość nierówna książka. Bywają rozdziały bardzo ciekawe, ale są też takie, które kompletnie mnie znudziły. Na plus wstawki humorystyczne.

Fajna, ale momentami dość nierówna książka. Bywają rozdziały bardzo ciekawe, ale są też takie, które kompletnie mnie znudziły. Na plus wstawki humorystyczne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajna książka popularnonaukowa, która ukazuje, jak mało wiemy o zwierzętach. Całość jest raczej tylko unaocznieniem problemu, wiele aspektów jest potraktowanych dość pobieżnie, a do tego autor często ucieka do materiałów anegdotycznych.
W każdym razie czyta się fajnie, a przy okazji daje do myślenia.

Bardzo fajna książka popularnonaukowa, która ukazuje, jak mało wiemy o zwierzętach. Całość jest raczej tylko unaocznieniem problemu, wiele aspektów jest potraktowanych dość pobieżnie, a do tego autor często ucieka do materiałów anegdotycznych.
W każdym razie czyta się fajnie, a przy okazji daje do myślenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic specjalnego. Prosta historia, średni bohater, dość dużo odwołań do seksu. Totalnie przeciętna lektura, według mnie.

Nic specjalnego. Prosta historia, średni bohater, dość dużo odwołań do seksu. Totalnie przeciętna lektura, według mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka. Szkoda tylko, że tak krótka.
Generalnie trzeba przyznać, że Zajdel miał niesamowity talent w tworzeniu interesującycych, całkiem oryginalnych światów. I do tego realistycznych, przynajmniej w oczach takiego laika z fizyki jak ja.

Świetna książka. Szkoda tylko, że tak krótka.
Generalnie trzeba przyznać, że Zajdel miał niesamowity talent w tworzeniu interesującycych, całkiem oryginalnych światów. I do tego realistycznych, przynajmniej w oczach takiego laika z fizyki jak ja.

Pokaż mimo to

Okładka książki Szamo Krzysztof Stanowski, Grzegorz Szamotulski
Ocena 7,2
Szamo Krzysztof Stanowski...

Na półkach:

Sięgając po tą lekturę, nie ma co wymagać nie wiadomo jakiego poziomu literackiego. Ot, zbiór ciekawych anegdot z zycia całkiem barwnego piłkarza.
Fajna rozrywka.

Sięgając po tą lekturę, nie ma co wymagać nie wiadomo jakiego poziomu literackiego. Ot, zbiór ciekawych anegdot z zycia całkiem barwnego piłkarza.
Fajna rozrywka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak jak lubię Pilipiuka, tak nie do końca mogę zrozumieć fenomen Wędrowycza. Kompletnie nie moje poczucie humoru, totalnie zerowy realizm, a do tego wszystko bazujące na jedynym, bardzo widocznym schemacie.

Tak jak lubię Pilipiuka, tak nie do końca mogę zrozumieć fenomen Wędrowycza. Kompletnie nie moje poczucie humoru, totalnie zerowy realizm, a do tego wszystko bazujące na jedynym, bardzo widocznym schemacie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie, typowy Pilipiuk. Książka lekka, łatwa, przyjemna.
Na plus całkiem fajnie zbudowany klimat czasów PRLu.

Jak dla mnie, typowy Pilipiuk. Książka lekka, łatwa, przyjemna.
Na plus całkiem fajnie zbudowany klimat czasów PRLu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam problem z tą książką, bo to jest jedna z lektur "o niczym". W zasadzie nic się nie dzieje, jest snuta opowieść, ale też nie taka o kimś wybitnym, znanym czy nawet mającym fascynujące życie. Po prostu historia wielu przedmiotów powiązana z ludzkim życiorysem.
Wicha ma talent do pisania ładnie, czasem wzruszająco o rzeczach, czy wydarzeniach, które są zwykłe i normalne.
Końcówka książki jest wzruszająca.

Mam problem z tą książką, bo to jest jedna z lektur "o niczym". W zasadzie nic się nie dzieje, jest snuta opowieść, ale też nie taka o kimś wybitnym, znanym czy nawet mającym fascynujące życie. Po prostu historia wielu przedmiotów powiązana z ludzkim życiorysem.
Wicha ma talent do pisania ładnie, czasem wzruszająco o rzeczach, czy wydarzeniach, które są zwykłe i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka popularnononaukowa, a do tego dość nietypowa tematyka.
Fajnie pokazuje jak bardzo małą wiedzę mamy na temat otaczającej nas przyrody. Warto przeczytać nawet tylko dla zdobycia tej świadomości. Bo pewnie wiedza na temat komunikowania się drzew do niczego się nam nie przyda.

Bardzo dobra książka popularnononaukowa, a do tego dość nietypowa tematyka.
Fajnie pokazuje jak bardzo małą wiedzę mamy na temat otaczającej nas przyrody. Warto przeczytać nawet tylko dla zdobycia tej świadomości. Bo pewnie wiedza na temat komunikowania się drzew do niczego się nam nie przyda.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa książka pokazująca jak duże znaczenie ma sen w naszym życiu. Jest na tyle przekonująca, że kilka porad sam zacząłem stosować.
Dodatkowo napisana lekkim i łatwym dla przeciętnego odbiorcy językiem.

Bardzo ciekawa książka pokazująca jak duże znaczenie ma sen w naszym życiu. Jest na tyle przekonująca, że kilka porad sam zacząłem stosować.
Dodatkowo napisana lekkim i łatwym dla przeciętnego odbiorcy językiem.

Pokaż mimo to