Opinie użytkownika
Spróbowałam przeczytać, odpadłam po kilku stronach...To samo, co zawsze, jakaś kompulsywna potrzeba kopulacji, aberracje pokazywane jako norma.... Itd, jak zachwyca, kiedy nie zachwyca? Plus: wyleczyłam się ze złudzeń co do Kundery. Po prostu mi się nie podoba.
Pokaż mimo toNiestety bardzo słaba książka, kończy się socjalistycznym zadęciem, a może cos w stylu Coelho. Trzy gwiazdki za pomysł, no sama koncepcja ciekawa. Może tym, którzy pragną uwolnić się od pewnych ograniczeń psychicznych doda okruchy.
Pokaż mimo toBardzo mi się podobała, dobra kobieca proza. Może niektóre sytuacje naciągane, ale pięknie narysowany portret kobiety, która zmaga się sama ze sobą, z przeszłością. Polecam.
Pokaż mimo toPrzeczytałam szybko. Rzeczywiście jest wciągająca. Dlaczego tylko pięć punktów? Moim zdaniem, za dużo wyuzdania w tej powieści, ja akurat nie gustuję w takiej tematyce. Chciałoby się powiedzieć, naprawdę, Panie Witoldzie? Musi Pan w te tony uderzać? Ale, co kto lubi. Może to było niezbędne, aby nakreślić mapę pewnego nawrócenia na prawdziwą mocną wiarę... No i dobrze.
Pokaż mimo toBardzo świetny polityczny thriller. Niestety nabrał wielkiej aktualności po 24.02.2022. Autor nie ma złudzeń co do metod i stanu umysłów tych, którzy rządzą tym duuużym krajem na wschód od Polski. Wiele wzruszeń, wiele napięcia. Paschał z Opactwa w Tyńcu - piękny metafizyczny wątek, no i mściwy palec bogini Kali, kto przeczytał, ten wie. polecam.
Pokaż mimo toKukły... dla porównoania, obecnie czytam Wotum. Cóż, Kukły o niebo lepsze. Świeże, niezaangażowane w żaden sposób, Siembieda nie struga tu Dana Browna. Jest tajemnica, jest kawałek polskiej historii najnowszej (powódź na Śląsku). Postacie żywe, mała historia miłosna itd. I w końcu swoją rolę odegrał też Lądek Zdrój, wspaniała reklama tego miejsca, na pewno pojadę. Polecam,...
więcej Pokaż mimo toNo po prostu polski Dan Brown. Książka niby wciągająca, ale pełna stereotypów, jakby wpisująca się w jakąś stronę politycznego zaangażowania. Nic dziwnego, wydawnictwo Agora, więc po linii partii, pod okiem oficera... tfu redaktora prowadzącego. Mamy tu ten zły kler, polski ciemnogród (babcie w beretach, dla poprawności politycznej nie doprecyzował autor, że moherowych),...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobrze napisana rzecz, wciąga, trzyma w napięciu. Końcówka rozbrajająca - ubawiłam się wizją przyszłości świata.
Pokaż mimo to
Czytam, nie skończyłam.
Styl Niny Witoszek drażni mnie wyjątkowo - wyobrażam sobie, że książkę napisał ktoś, dla kogo rok 1968 wciąż się nie skończył.
Co do meritum - książka o Norwegii ... chyba jednak dla Norwegów. Bo cóż mogę wiedzieć ja Polka o postaciach z norweskiej historii, które autorka przywołuje, które w ogóle nie funkcjonują w szerszym dyskursie. Autorka nie...
No przeczytałam, w sumie pobieżnie. Męcząca wielopłaszczyznowo - sam główny bohater jest odrażający i opis jego kolejnych wybryków jest nużący i nie prowadzi donikąd. Niby pokazano tu mechanizm wciągania w przemoc, takie studium ku przestrodze. Morał - zdrowy rozsądek popłaca. Łatwowiernośc może zgubić.
Pokaż mimo toZnowu - książka dobra na szybkie czytanie. Miło jest się zagłębić w inną rzeczywistość. Jak to u Picoult - znów mamy węzeł gordyjski natury moralnej - coś o eutanazji. Czy można zabić w imię wielkiej miłości, by ukochanej oszczędzić cierpień. Otóż każdy sam odpowie sobie zapewne na to pytanie, a tak - jałowa dyskusja. Jest prawo, jest nauka Kościoła, są jeszcze inne...
więcej Pokaż mimo toMam kłopot z oceną, bo tak: z jednej strony nie mogłam się oderwać od lektury, po narkomańsku, z drugiej strony - książka jest nierówna - dobry pomysł - siedmoioletnia dziewczynka kontaktuje się z niewidzialną przyjaciółką, "opiekunką" - wszysko wskazuje na to, że jest nią Bóg; zaskakujące zwroty akcji, ale postaci niepogłębione psychologicznie, papierowe, nienamacale, a na...
więcej Pokaż mimo to
Rozwieję wątpliwości - ta książka nie pomaga. Pozwólmy przemówić autorce, od która bezlitośnie demaskuje osoby dotknięte depresją. : "Depresja jest chorobą smutku, chronicznego braku uśmiechu. Dotyka najczęściej osób, które ćwiczą się w stanach depresyjnych latami, od młodości, od dzieciństwa. Z biegiem czasu umieją dozna‐
wać jedynie przykrych uczuć na każdy temat (...)....
Książka jak mój ulubiony sekstet z "Wesela Figara" Mozarta. Zaczyna głos solo - czyli nasz bohater samotny na wyspie (istne szwedzkie wygwizdowo), potem dołączają się kolejne osoby (czyli pojawiają się kobiety w pustym życiu Welina), i tak wybrzmiewa pieśń, w której każdy ma swoją partię, a wszystko łączy się w spójną opowieść. Tyle że nie jest to komedia, jak u Mozarta,...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam. Trochę się wstydzę, że sięgam czasem po naprawdę mało ambitne książki. Do takich zalicza się "Potem" G. Musso. Widać, że autorowi brak swobody pisania, dialogi są sztywne, interakcje między bohaterami wydumane, postaci papierowe i jednowymiarowe a zarazem toporne. W tym wszystkim jakiś patos. Jedyna rzecz, w którą jakoś tam uwierzyłam, to poświęcenie matki...
więcej Pokaż mimo to
Skoro "Siedem lat później", to daję siedem gwiazdek.
Ponoć każdy związek przeżywa kryzys po siedmiu latach, wiem to skądinąd, na szczęście autorka nie wali nas po głowie tą rewelacją explicite. Domyślam się jednak, że tytuł właśnie do tego nawiązuje.
Giffin jest autorką książkowych fast foodów (fast booków), ale z przyjemnością stwierdzam, że rozwiją się. Widzę, że fabuła...
Przeczytałam kiedyś, będąc jeszcze w szkole podstawowej i powtórnie zupełnie niedawno. Wspaniała książka, traktująca o inności, o tym, jak się młody człowiek odnajduje w środowisku, które nie toleruje go za to, że jest otyły. Tym bardziej przejmująca, że korzenie tej choroby - otyłości sięgają głębokiej traumy wojennej - młody bohater zaznał prawdziwego głodu, życia w...
więcej Pokaż mimo toNapisana pięknym językiem, wielopłaszczyznowa, skłaniająca do refleksji. Mamy tu kilka ludzkich historii, które zbiegają się - znajdują swój kres - w jednym czsie i miejscu. Mamy zderzenie kultur - japońskiej i hinduskiej, mamy zderzenie chrześcijaństwa z hinduizmem, mamy silny wątek chrześcijański (czym jest miłość, odkupienie). Tytułowa rzeka to Ganges, więc jest wątek...
więcej Pokaż mimo toDobrnęłam do strony dwunastej (chyba, mniej więcej), dalej się nie dało. Nudne, wulgarne - po co tracić czas? Może gdybym jednak dała szansę i zmęczyła do końca - może gwiazdki byłyby dwie? Nie warto czytać - nieudany produkt wydawniczy.
Pokaż mimo to
Książka ku pokrzepieniu. Warto sięgnąć, by przypomnieć sobie o kilku ważnych kwestiach, dotyczących wiary.
Książka jest zbiorem odpowiedzi na kilkadziesiąt ważnych, czasem pozornie naiwnych pytań dotyczących wiary i chrześcijaństwa. Dotyka zagadnień biblijnych i ewangelicznych, tematu świętych Kościoła itd.