-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2008
2014-08-07
2011-04-16
Jednym słowem: rewelacja!
A tylko dzięki Pismu Świętemu...
Sdz 6, 12
Jednym słowem: rewelacja!
A tylko dzięki Pismu Świętemu...
Sdz 6, 12
2008-01-01
2012-03-25
2012-03-29
2011-12-06
Dziwię się sam sobie, dlaczego wcześniej nie miałem okazji przeczytać tej książki. Z pewnością niejednokrotnie fakt, że jest ona na liście bestsellerów rodziła pragnienie przewertowania choćby kilku stron.
I tak szansa nadarzyła się, kiedy otrzymałem ją w prezencie (Dzięki tej czytelniczce!). Zamiast przewertowania obiecanych kilku stron, coraz bardziej wczytywałem się w kolejne rozdziały. W połowie książki już wiedziałem, dlaczego jest bestsellerem.
Książka opowiada o miłości Boga do człowieka. Ale nie tej miłości, którą daje drugi człowiek, świat. Jest to uczucie wyjątkowe. Zresztą, pisząc "uczucie" zawężam znaczenie poświęcenia Boga dla ratowania człowieka z przepaści swoich własnych słabości. To jest coś, co przerasta nasze wyobrażenia. Ogranicza Bożą miłość ten, kto jej nie poznał.
Cieszę się, że Daniel Ange dostrzegł problemy dzisiejszej cywilizacji. Zestawił tą całą tragedie z Kimś, kto jest w stanie ochronić ludzkie istnienie przed śmiercią. Tym Kimś jest sam Chrystus!
Faktycznie, jakby człowiek nie pogrążył się w pustce, tak zawsze może wiedzieć, że jest przy nim Miłość, gotowa pójść za niego na Krzyż.
Dziwię się sam sobie, dlaczego wcześniej nie miałem okazji przeczytać tej książki. Z pewnością niejednokrotnie fakt, że jest ona na liście bestsellerów rodziła pragnienie przewertowania choćby kilku stron.
I tak szansa nadarzyła się, kiedy otrzymałem ją w prezencie (Dzięki tej czytelniczce!). Zamiast przewertowania obiecanych kilku stron, coraz bardziej wczytywałem się w...
2011-10-21
2011-11-05
2011-10-15
2011-10-14
2009-10-29
2011-06-01
Dialogi Grzegorza Wielkiego na zawsze pozostaną w mojej pamięci jako te, które zadecydowały o moim patrzeniu na Boga i na życie pustelnicze, czyli całkowicie oddane Stwórcy.
Poszczególne opowiadania przedstawiając mnichów pierwszych wieków chrześcijaństwa budziły we mnie motywację do głębszej refleksji nad swoją duchowością. Można mieć zastrzeżenia, co do autentyczności wszystkich wydarzeń. Niektóre faktycznie przedstawione są wręcz baśniowo, ale nie zmienia to faktu, że Papież chciał w ten sposób wyrazić sens wiary w Boga.
Doświadczeniem Boga, które otrzymał i które widział w mnichach egipskich chciał się podzielić z innymi, zagubionymi w świecie (już w tamtych czasach), ciągle szukającymi sensu swojego jestestwa.
Dzisiaj zatem, niemalże heroicznie woła do nas św. Grzegorz, abyśmy zobaczyli Boga i Jego działanie w świecie. Człowiek jest w stanie zrobić wiele z pomocą Bożą. Podstawą jednak jest tutaj wiara i całkowite poddanie się woli Ojcu.
Dialogi Grzegorza Wielkiego na zawsze pozostaną w mojej pamięci jako te, które zadecydowały o moim patrzeniu na Boga i na życie pustelnicze, czyli całkowicie oddane Stwórcy.
więcej Pokaż mimo toPoszczególne opowiadania przedstawiając mnichów pierwszych wieków chrześcijaństwa budziły we mnie motywację do głębszej refleksji nad swoją duchowością. Można mieć zastrzeżenia, co do autentyczności...