Mapa i terytorium
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Don Kichot i Sancho Pansa
- Tytuł oryginału:
- La carte et le territoire
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2011-10-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-10-19
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377475089
- Tłumacz:
- Beata Geppert
- Tagi:
- powieść literatura współczesna Nagroda Gouncortów rynek sztuki
- Inne
Najnowsza powieść Houellebecqa, która stała się wydarzeniem, zanim trafiła do księgarń, a wkrótce po premierze została uhonorowana prestiżową Nagrodą Goncourtów oraz otrzymała wyróżnienie „Lista Goncourtów: polski wybór". Jed Martin, debiutujący artysta, odnosi olbrzymi sukces za sprawą zdjęć przedstawiających mapy, po czym powraca do swojej pierwotnej twórczości, czyli do malarstwa. Wstęp do katalogu wystawy jego obrazów ma napisać światowej sławy pisarz, Michel Houellebecq - typ niezbyt przystępny, zdecydowanie za dużo pijący i strasznie zaniedbany. Między artystami zawiązuje się nić przyjaźni. Gdy kilka lat później pisarz zostaje zamordowany, Martin decyduje się pomóc w wyjaśnieniu przerażającej zbrodni. Kolejną już powieść enfant terrible francuskiej sceny literackiej można czytać na kilku poziomach. Mapa i terytorium to oczywiście biografia fikcyjnego artysty Jeda Martina, z mocnym wątkiem kryminalnym. Ale jest to również błyskotliwa satyra społeczna - bo jak inaczej potraktować ironiczny portret paryskich środowisk artystycznych? - i traktat o ułomności relacji międzyludzkich, które tak dobrze obrazuje historia Jeda i jego ojca. Grzechem byłoby też nie wspomnieć o powracającym motywie grzejnika, czyli o zabawie pisarza z tradycją powieści francuskiej.
"W Mapie i terytorium pisarz zanurza się we współczesnym świecie artystycznym. Oczekiwaliśmy ładunku wybuchowego, zamiast tego otrzymaliśmy pokaz fajerwerków - mieszankę humoru, sarkazmu i melancholii". („Le Nouvel Observateur")
"U Houellebecqa geografia staje się geografią duszy, a psychologia - psychologią naszej pamięci zbiorowej". (Martine Aubry)
"Potrzeba było zaledwie minuty i dwudziestu dziewięciu sekund, żeby wyłonić zwycięzcę tegorocznej Nagrody Goncourtów - Michela Houellebecqa". (Didier Decoin)
"Urzekły nas bogactwo formalne, inwencja artystyczna i niepodrabialna ironia, z jakimi Houellebecq traktuje swoich literackich poprzedników, a także siebie. z uzasadnienia werdyktu jury nagrody „Lista Goncourtów: polski wybór" Houellebecq rozdaje razy, ale czyni to z wyraźnym przymrużeniem oka - czyżby w końcu odnalazł wewnętrzny spokój? Powracają, co prawda, niewesołe konkluzje dotyczące stosunków międzyludzkich, przemyślenia na temat samotności, starości, chronicznego braku miłości oraz nieuniknionej śmierci cywilizacji, ale wszystko to tym razem ubrane jest w formę burleski i błyskotliwej satyry". („Polityka")
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Być jak Michel H.
Tę książkę czyta się jednym czytelniczym westchnieniem. Szybko, lecz boleśnie. „Mapa i terytorium” to tekst, którego każda poszczególna strona emanuje bezbrzeżnym smutkiem i samotnością. Houellebecq w swojej najnowszej publikacji rysuje postacie szalenie emblematyczne w rzeczywistości high-tech. Pozbawione złudzeń i marzeń, konsekwentnie wybierające pustelnicze życie, dalekie od poświęceń i zażyłości. W świecie, gdzie liczy się produkt, ewentualnie podaż, ludzkie więzi nie mają najmniejszego znaczenia. Dlatego w tej książce trudno szukać pocieszenia, optymistycznej wizji przyszłości. Ta książka to jeden wielki, niezwykle trafny, ekshibicjonistyczny obraz żałosnej kondycji człowieka współczesnego.
Główni bohaterowie powieści, Jed Martin i Michel Houellebecq to postacie związane z szeroko pojętą sztuką. Pierwszy fotografik i malarz odnosi niewyobrażalne sukcesy zawodowe. Ten drugi to pisarz pogrążony w silnej depresji, człowiek w podeszłym wieku, którego życie ogranicza się do czterech ścian własnego domu. Ich drogi spotykają się, gdy Martin prosi Houellebecqa o krótki tekst poświęcony wystawie jego prac. Pączkująca przyjaźń i nić porozumienia, które nawiązuje się pomiędzy dwoma bohaterami, zostaje gwałtownie przerwana przez brutalne morderstwo, którego ofiarą staje się Houellebecq (!). W dalszych sekwencjach książki życie Martina toczy się według schematu życia pisarza – samotność, niemożność, czy może trafniej, niechęć w nawiązaniu relacji – nawet damsko-męskich, przeprowadzka na wieś, starość i niechybna śmierć.
Jed i Michel to bohaterowie na wskroś tragiczni. Nie mogą i nie potrafią zaakceptować zastanej rzeczywistości. Nadinterpretacja otaczającego, z założenia negatywnego świata, zamyka ich w szczelnym kokonie własnej samotności. Bliskość jest dla tych mężczyzn przekleństwem stanowiącym terytorium nie poznane, obce. Dlatego zakończenie nie może przynieść ulgi czytelnikowi. Nie w tym przypadku.
Houellebecq w „Mapie i terytorium” jawi się jako pisarz wybitny, który z wielką precyzją operuje konwencją literacką. Już wprowadzenie bohatera o tym samym imieniu i nazwisku co autor - alter ego pisarza - nie pozwala czytelnikowi złapać tchu, który z uwagą śledzi losy fikcyjnej postaci (?!). Co również warte uwagi i zaznaczenia - nie zachwyca i rozczarowuje fragment „sensacyjny", osadzony w środowisku policyjnym. Ta część powieści nuży i emanuje szelmostwem. Lecz te drobnostkę, na tle całej publikacji, można, a nawet należy wybaczyć. Tak samo jak wybaczyć należy autorowi fakt, że w zakończeniu książki podziękowania składa Wikipedii! Czyż to nie szalenie symptomatyczne!
Czy mamy zatem do czynienia z arcydziełem literatury? Na pewno z książką bardzo dobrą, która w pełni zasłużyła na wyróżnienie Nagrodą Goncourtów. Książką, która stanowi ważny krok w zrozumieniu rzeczywistości współczesnej. „Mapa i terytorium” to swoiste memento, które lepiej poznać nim zamkniemy się w twierdzy własnej samotności.
Monika Długa
Oceny
Książka na półkach
- 3 356
- 2 003
- 888
- 95
- 71
- 29
- 24
- 23
- 23
- 17
Opinia
Książka ważna i na pewno warta uważnego przeczytania. Jest to moje pierwsze spotkanie z prozą Michel Houellebecq’a i być może właśnie dzięki temu, że nie zostałem wcześniej „wciągnięty w grę”, jaką niewątpliwie uprawia z czytelnikiem swych utworów każdy pisarz – moje spojrzenie na „Mapę…” jest – a wnoszę tak na podstawie przeczytanych tutaj opinii, bardzo mądrych, świadczących o dużej wiedzy ich autorów – nieco inne. Każdy, kto książkę tę przeczytał przyznać musi, że nagromadzono w niej tyle detali, począwszy od nazw mniej lub bardziej znanych firm produktów użytkowych, przez całe mnóstwo nazwisk osób, które „zrobiły karierę” i/lub stały się celebrytami, poprzez użycie terminów z ekonomii, informatyki, a skończywszy na przytoczeniu instrukcji obsługi aparatu cyfrowego, a nawet na szczegółowych opisach zaczerpniętych z Wikipedii (mucha domowa) – że zawartej w niej wiedzy starczyłoby na niejeden referat. Odnieść można wrażenie, że jesteśmy na sympozjum (Elizabeth Costello?) i zaczynamy podążać drogą myśli… przewrotnych myśli Michel Houellebecq’a. W którymś momencie pojawia się na kartach tej powieści… ku zdziwieniu lub uciesze czytelnika sam autor-pisarz. Pięknie, nie ma chyba nic bardziej fascynującego od poobcowania na kartach czytanej książki z jej autorem. W ogóle, będąc świadkami kariery artysty (nazwijmy to umownie) sztuk wizualnych, bo Jed to fotograf, malarz, grafik – uczestniczymy w wystawach jego prac i mamy dzięki temu możliwość zetknięcia się z odbiorcami Martinowskich dzieł. I tu chyba następuje pewne dystansowanie się, zarys pewnego wyalienowania i zastanowienie nad tym, co powinno dla każdego człowieka, stadnej skądinąd istoty – być największą wartością. Tą wartością powinien być... drugi człowiek.
Relacje między poszczególnymi postaciami powieści są powierzchowne, chciałoby się powiedzieć nawet, że nieludzkie, pozbawione emocji, schematyczne wręcz.
Otoczeni produktami masowymi, sami zaczynamy traktować innych przedmiotowo. I tak odbieram tę książkę. Człowiek współczesny tak naprawdę przestaje mieć przyjaciół, ponieważ zanika w nim potrzeba dzielenia się sobą i swoim czasem. Są tylko „interesy”. Cała jego uwaga bowiem skupia się na otaczających go przedmiotach, na posiadaniu takiej lub innej marki samochodów np. , na zdobyciu „wartościowych w wymiarze ich ceny” dzieł sztuki.
Nie jest to książka optymistyczna, nie ma w niej budującego przesłania – pomimo całej masy drobiazgów, wypełniających tę książkę po brzegi – tak naprawdę przytłacza nas ziejąca z niej pustka. Smutek to dobry stan, każe spojrzeć w głąb siebie, zastanowić się, czy aby na pewno budowanie wokół siebie trzymetrowego muru z drutami o niskim napięciu, to jedyny sposób na realizowanie się? Być może na realizowanie tak, ale czy to jest jeszcze życie?
Na zakończenie taka refleksja. Mapa to odzwierciedlenie przy pomocy umownych znaków konkretnego „terytorium”. Czy przypadkiem nie dzieje się tak, że coraz częściej wolimy otaczać się atrakcyjnie wyglądającymi „mapami” niż podjąć trud dotarcia do sedna, które one wskazują? Próbą usprawiedliwienia takiego stanu rzeczy może być motto tej powieści, które brzmi:
"Świat jest mną znużony, podobnie jak ja nim."
Książka ważna i na pewno warta uważnego przeczytania. Jest to moje pierwsze spotkanie z prozą Michel Houellebecq’a i być może właśnie dzięki temu, że nie zostałem wcześniej „wciągnięty w grę”, jaką niewątpliwie uprawia z czytelnikiem swych utworów każdy pisarz – moje spojrzenie na „Mapę…” jest – a wnoszę tak na podstawie przeczytanych tutaj opinii, bardzo mądrych,...
więcej Pokaż mimo to