Spójrz na mnie

Okładka książki Spójrz na mnie
Yrsa Sigurðardóttir Wydawnictwo: Muza Cykl: Thora (tom 5) kryminał, sensacja, thriller
462 str. 7 godz. 42 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Thora (tom 5)
Tytuł oryginału:
Horfðu á mig
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
462
Czas czytania
7 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374955133
Tłumacz:
Jacek Godek
Tagi:
pensjonariusz skazany rewizja wyrok zemsta zbrodnia

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
743 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
351
126

Na półkach:

WYJAŚNIĆ WYJAŚNIONE
… czyli oficjalnie klientem Thory zostaje chłopak z zespołem Downa zaś prawniczka będzie musiała przyjrzeć się teoretycznie rozwiązanej sprawie.
Fabuła: myślę, że nie warto się rozpisywać na ten temat; wystarczy jeśli spojrzycie do góry, na opis przy książce i to zupełnie wystarczy za przedsmak całości.
Dodam tylko, że bardzo nietypowa jest postać prawdziwego zleceniodawcy Thory i naprawdę warto zwrócić na nią uwagę. Tutaj duży plus dla Islandki, naprawdę nieźle to wykombinowała. Co nim kieruje, czyżby nagle zaczęło mu zależeć na innych?

Przyznaję, że przy zapoznawaniu się z autorką i jej dorobkiem, tej książki w ogóle nie było w moich planach. Pierwszym powodem, dla którego sięgnąłem po Yrsę były odosobnione, ciekawe miejsca akcji, potem prawdopodobieństwo zjawisk paranormalnych, a na końcu oczywiście kryminał i wiążąca się z nim zagadka. Tak właśnie było z moim pierwszym islandzkim kryminałem „ weź moją duszę” oraz w późniejszych „w proch się obrócisz” i „lód w żyłach”. „Spójrz na mnie” zdecydowanie nie zaliczał się do tej kategorii a poza tym, opis wydawcy nie bardzo mnie przyciągał, tak że sięgałem po inne pozycje z cyklu o Thorze, aż wreszcie przyszedł czas na kryminał o białej okładce z wymalowanymi na niej oczami.

Książka porusza bardzo poważne, realne oraz niekiedy szokujące kwestie – od kryzysu bankowego, przez upośledzenie umysłowe, fizyczną niepełnosprawność po karygodne czyny względem drugiego człowieka…
Ale udaje się też autorce przemycić nieco humoru do tej książki, czy to za sprawą Belli (kogóż by innego?) czy też dzięki barwnemu życiu prywatnemu naszej prawniczki. Chyba przy każdej recenzowanej książce z tego cyklu, poświęcam kilka linijek niezwykle osobliwej sekretarce, a raczej umownej sekretarce. BELLA nie traci tutaj swojego „uroku”, wypada dobrze, choć znajdą się ze 2 inne kryminały, gdzie daje większy popis.

Chyba na żadnej innej części z tego cyklu, takiego piętna nie odcisnął kryzys finansowy w Islandii z 2008r. Ponadto Yrsa nawiązuje też do polityki swojego kraju względem osób upośledzonych czy to umysłowo czy fizycznie; funkcjonowania specjalnych ośrodków opieki, kwestie przyjmowania tychże pacjentów etc.

Co do tytułu, to myślę, że nie jest on w ogóle ważny dlatego, że stanowi jakiś klucz, podpowiedź do zagadki, tylko z zupełnie innego powodu. Przez długi czas wydawał mi się raczej takim doczepionym, wymuszonym, z cyklu „jakoś ją w końcu trzeba nazwać” ale potem zaczęło mi świtać. Ten tytuł może oznaczać wołanie o pomoc, walkę o zwrócenie na siebie uwagi, potrzebę bycia zauważonym i wysłuchanym, a w przypadku niektórych – także uszanowanym. To „spójrz na mnie” odnosi się do wielu bohaterów tej książki, różnica polega tylko na zmianie kontekstu.

Zaletą cyklu o Thorze jest to, że można czytać poszczególne kryminały w takiej kolejności, w jakiej nam się podoba. Nie ucierpi na tym odbiór książki, gdyż w każdej części autorka opisuje/przypomina losy głównej bohaterki.
-----------------------------------------------------

Może bez tego pożądanego przeze mnie osobliwego (odosobnionego) miejsca, książka okazała się przede wszystkim bardzo dobrym kryminałem, a o dziwo już na samym początku autorka zaznacza także możliwą ingerencję ducha, a więc mamy i wątek sił nadprzyrodzonych. Jednak uważam, że w żadnej książce Yrsy tak bardzo nie zostajemy osadzeni w rzeczywistości, stąpamy mocno po ziemi i przez zdecydowaną większość nie ma miejsca na duchy i nawet wydaje się, że to początkowe wprowadzenie wątku to jakaś pomyłka autorki. To tylko takie wrażenie, gdyż z biegiem czasu sprawa się wyjaśni. Ponadto dobrze poprowadzona narracja, sukcesywne odkrywanie kart i budowanie napięcia, łączenie pozornie niezwiązanych wątków… czyli wszystko to, z czego dała mi się poznać autorka.

Jak na dobry kryminał przystało, nie chodzi tu tylko o pożar, doszło w ośrodku do czegoś znacznie gorszego. I to również Thora będzie musiała wyjaśnić.
I tu dochodzimy do słabszego punktu książki. Zawodzi nieco właśnie kwestia drugiego przestępstwa i znalezienia winnego. Zbyt łatwo zostaje to rozwiązane, miałem wrażenie, że samo się ta sprawa wyjaśniła, bez większego udziału prawniczki. I tak jak przy sprawie pożaru, czytelnik sam może dojść do wytypowania sprawcy dzięki podawanym przez autorkę informacjom, wskazówkom, tak już przy drugim przestępstwie, praktycznie nie ma na to szans, żeby razem z Thorą dojść do prawdy.

Jeśli chodzi o sam wątek kryminalny to „Spójrz na mnie” jest jedną z najlepszych z tego cyklu, obok „Weź moją duszę”. Dostajemy więc udany kryminał z odrobiną humoru, ale co warto podkreślić – teoretycznie rozrywkową książkę, która nie stroni od trudnych, ciężkich tematów, a to tylko podnosi jej wartość.

Nie ma już nic… Zaliczyłem każdą wydaną do tej pory w Polsce książkę o islandzkiej prawniczce… I co teraz? Są jeszcze inne jej przetłumaczone pozycje spoza tego cyklu, tak więc pewnie wkrótce i za nie się wezmę. A tak na poważnie to czekam niecierpliwie na dalsze losy Thory i kolejne zagadki do wyjaśnienia. Polecam Yrsę, dajcie jej szansę, znajdźcie u niej coś dla siebie.

P.S. Yrsa od dłuższego czasu jest na fali, jej marka rośnie i sławi ten mały kraj, od niedawna także dzielnie wspomagana przez piłkarzy i tak sobie myślę, że ta Isladnia przeżywa obecnie o wiele milsze chwile niż ta opisana w książce.

WYJAŚNIĆ WYJAŚNIONE
… czyli oficjalnie klientem Thory zostaje chłopak z zespołem Downa zaś prawniczka będzie musiała przyjrzeć się teoretycznie rozwiązanej sprawie.
Fabuła: myślę, że nie warto się rozpisywać na ten temat; wystarczy jeśli...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 001
  • Chcę przeczytać
    726
  • Posiadam
    325
  • Teraz czytam
    30
  • Ulubione
    28
  • 2014
    24
  • Kryminał
    18
  • 2013
    15
  • 2012
    14
  • Kryminały
    11

Cytaty

Więcej
Yrsa Sigurðardóttir Spójrz na mnie Zobacz więcej
Yrsa Sigurðardóttir Spójrz na mnie Zobacz więcej
Yrsa Sigurðardóttir Spójrz na mnie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także