Heaven is for Real
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Thomas Nelson
- Data wydania:
- 2010-11-02
- Data 1. wydania:
- 2010-11-02
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780849946158
- Tagi:
- Niebo
Heaven Is for Real is the true story of the four-year old son of a small town Nebraska pastor who during emergency surgery slips from consciousness and enters heaven. He survives and begins talking about being able to look down and see the doctor operating and his dad praying in the waiting room. The family didn't know what to believe but soon the evidence was clear.
Colton said he met his miscarried sister, whom no one had told him about, and his great grandfather who died 30 years before Colton was born, then shared impossible-to-know details about each. He describes the horse that only Jesus could ride, about how "reaaally big" God and his chair are, and how the Holy Spirit "shoots down power" from heaven to help us.
Told by the father, but often in Colton's own words, the disarmingly simple message is heaven is a real place, Jesus really loves children, and be ready, there is a coming last battle.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3 934
- 1 855
- 746
- 218
- 82
- 43
- 42
- 21
- 21
- 18
Opinia
Podchodziłam do tej książki nieufnie i z dystansem spodziewając się banalnego wyciskacza łez żerującego na emocjach i manipulującego uczuciami według widzimisię autora. Taka była moja pierwsza myśl na widok książki, której autorem jest amerykański pastor kościoła metodystów, zaś jej bohaterem - jego niespełna czteroletni synek, który podczas trzech minut śmierci klinicznej utrzymywał, że odwiedził niebo.
Trudno było mi się przemóc, by podejść do lektury obiektywnie, nie traktując jej jako ewidentnej manipulacji autora zarówno własnym dzieckiem, jak i czytelnikami, ale już pierwsze strony książki sprawiły, że zawstydziłam się mojego rychłego, a całkowicie mylnego przedsądu; zakończenie zaś utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest to jedna z najpiękniejszych i najbardziej niezwykłych opowieści, jakie kiedykolwiek czytałam.
Czteroletni Colton Burpo, syn pastora Kościoła Wesleyańskiego Todda i jego żony Sonji, młodszy braciszek Cassie, nagle ciężko zachorował. Błędna lekarska diagnoza doprowadziła do rozlania się wyrostka, a w efekcie do operacji, po której nawet chirurdzy nie obiecywali sobie zbyt wiele. Nieoczekiwanie mały Colton wyzdrowiał, ku ogromnej radości całej rodziny. Nikt jednak nie spodziewał się usłyszeć niesamowitej i pięknej historii, jaka popłynęła z ust chłopczyka wkrótce po opuszczeniu szpitala.
Colton bez najmniejszej zachęty czy sugestii z zewnątrz zaczął snuć opowieść o tym, czego doświadczył, gdy podczas operacji opuścił swoje ciało. Choć nikt mu o tym nie wspominał, ze szczegółami opowiadał o tym, co w czasie zabiegu robili jego rodzice, a także - co wprawiło najbliższych w prawdziwą konsternację i zdumienie - o swojej wizycie w niebie.
Colton śmiało i bez wahania, używając prostych słów i sformułowań charakterystycznych dla małego dziecka, opisywał niebo, spotkanie z Jezusem i aniołami. Zadziwiające jest to, że operował przy tym szczegółami dokładnie pasującymi do przekazów biblijnych, nawet tych mało znanych, oraz takimi, których ze względu na swój wiek nie mógł znać, słyszeć ani też rozumieć (stygmaty Jezusa, Armageddon). Precyzyjny przekaz czterolatka nie mógł zostać w żaden sposób zasugerowany, mógł zrodzić się jedynie jako efekt autentycznych przeżyć.
Colton opowiadał także o spotkaniu ze zmarłymi członkami rodziny: z pradziadkiem, którego nigdy nie poznał oraz z siostrzyczką, o której poronieniu Todd i Sonja nigdy nie wspominali...
"Niebo istnieje... Naprawdę!" to niesamowita opowieść, nad którą nie sposób przejść do porządku dziennego. Mój początkowy sceptycyzm rozwiał się jak mgła w świetle wiarygodnej, bezpretensjonalnej, naturalnej historii małego chłopca. Poraża sposób, w jaki Colton ujmuje najbardziej skomplikowane teologiczne doktryny i najmniej zrozumiałe fragmenty Biblii - z zadziwiającą prostotą, naiwnością i swobodą czterolatka, a jednocześnie powalającą na kolana trafnością i precyzją. Porusza i skłania do refleksji to, jak prostymi słowami ujął istotę Boga, ogrom Jego miłości czy sens Zmartwychwstania. Zadziwia prostolinijność jego opowieści o tym, co działo się w czasie operacji oraz o wydarzeniach sprzed jego narodzin, które zgadzały się co do joty. Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek mógłby zasugerować te wszystkie wizje i obrazy małemu dziecku, wierzę, że są one nieskażone jakimikolwiek naleciałościami z zewnątrz, a co za tym idzie - wynikiem prawdziwych przeżyć.
Historia Coltona, brzmiąca tak autentycznie i wiarygodnie, niesie w sobie przesłanie dla żyjących idealnie komponujące się z chrześcijańską doktryną. To już nie tylko powtarzane do znudzenia słowa, ale prawdziwe świadectwo wsparte doświadczeniami małego chłopca niosące nadzieję, otuchę i pocieszenie.
Ta intrygująca opowieść inspiruje, wzrusza, promieniuje ogromną siłą przekazu. Rozbrajająca prostota, dziecięca niewinność i bezpretensjonalna naturalność przemawiają za jej prawdziwością niezależnie od tego, jak bardzo nieprawdopodobna nam się wydaje. Napisano wiele książek o przeżyciach na progu śmierci, ale ta przekonuje bezinteresowną szczerością i spontanicznym autentyzmem, a ponadto pozwala ujrzeć wieczność oczami małego dziecka.
Bardzo ważne jest to, że ta książka do niczego nie zmusza i niczego nie narzuca, nie pretenduje do roli zbawiciela ludzkości. To po prostu opowieść o przeżyciach czterolatka, piękna i wzruszająca w swej prostocie i głębi. Pozwala spojrzeć na życie z innej perspektywy - zadziwiającej, ale jakże atrakcyjnej!
Gorąco polecam tę lekturę Waszej uwadze - myślę, że warto się z nią zapoznać niezależnie od tego, czy wierzycie w życie po śmierci, czy też nie.
Podchodziłam do tej książki nieufnie i z dystansem spodziewając się banalnego wyciskacza łez żerującego na emocjach i manipulującego uczuciami według widzimisię autora. Taka była moja pierwsza myśl na widok książki, której autorem jest amerykański pastor kościoła metodystów, zaś jej bohaterem - jego niespełna czteroletni synek, który podczas trzech minut śmierci klinicznej...
więcej Pokaż mimo to