Całkiem sprawnie, całkiem zabawnie i bardzo prawdziwie opisany projekt autorki na szczęście. Ważny jest wstęp, wstęp, w którym od razu autorka zastrzega fakt, że to jest jej projekt i że jeżeli chcemy to możemy się nim posłużyć, ale musimy szukać własnych rozwiązań.
Nie jest to poradnik - chociaż momentami ma taki charakter, bo przytoczonych zostaje kilkadziesiąt wielkich nazwisk, sięgniecie do filozofów, myślicieli itp, ale zupełnie nie przeszkadza to w skupieniu się na głównym wątku. Pomysłowe jest też rozegranie rozdziałów na miesiące i zaznaczenie, co w danym miesiącu zostało wzięte "na tapetę zmian".
Jest to dobrze czytająca się opowieść o życiu, ale bez rysu depresyjnego, bez wielkich załamań i "czarnych dziur" , z których wychodzimy- dotyczy raczej wszystkich tych, którzy mają w życiu "jako tako" , ale coś ich gniecie, coś jest "nie tak" i to "nie tak" to właśnie "Projekt szczęście".
Książka o zmianach, książka mobilizująca, książka karząca się zastanowić, książka na przedwiośnie, lato i zimę, z rysem eseistycznym, ale nie nudna, bo narratorka ma duży dystans do siebie.

Całkiem sprawnie, całkiem zabawnie i bardzo prawdziwie opisany projekt autorki na szczęście. Ważny jest wstęp, wstęp, w którym od razu autorka zastrzega fakt, że to jest jej projekt i że jeżeli chcemy to możemy się nim posłużyć, ale musimy szukać własnych rozwiązań.
Nie jest to poradnik - chociaż momentami ma taki charakter, bo przytoczonych zostaje kilkadziesiąt...