Czy faceci są naprawdę tak bardzo skomplikowani, że trzeba czytać instrukcje ich obsługi? Niekoniecznie. Mnie akurat zaciekawił tytuł i punkt widzenia autora. Książka na godzinę, ma formę tzw. odpytywanki - pytanie i odpowiedź. Pytania różne; od strasznie banalnych, niczym z czasopisma dla nastolatek pt. Bravo Girl po bardziej złożone. Gdyby ktoś zaciekawił się tylko pytaniami, faktycznie, szybka decyzja.... nie czytam. Jednak uważam, że skoro to nam nie zaszkodzi, to dlaczego by nie. Jeśli jednak podejmiecie decyzję, że nie warto jej czytać, mam dla Was esencje tego co najbardziej "odżywcze".

*"Mężczyzna powinien sam o sobie decydować. Powinien mieć poczucie własnej wartości. Powinien też przedkładać odpowiedzialność nad przyjemność, bo odpowiedzialność to najbardziej męska cecha".
*"Jeżeli dojrzałości nie wyniesie się z gniada rodzinnego, potem samemu trudno ją osiągnąć".
*"...powściągliwość rodzi prawdziwe przywiązanie".
*"Mężczyzna nie musi być piękny, musi być przystojny".
*"Upodobania mężczyzny zależą od poziomu jego intelektu, potrzeb, akceptacji siebie i wielu podobnych rzeczy".
*"męskość- opanowanie, samodzielność, dojrzałość, poświęcenie się i rycerskość".
*"Wybitnie rozwinięty intelekt kobiety nie zawsze da się pogodzić z pełnym oddaniem się mężowi i całej rodzinie".
*"Honor zaś męski nakazuje, by być przynajmniej dobrym rzemieślnikiem, jeśli aktualnie nie da się być artystą". To moje ulubione, choć ja nie akceptuje półśrodków :-)
*"Gdzie się kocha tam się nie pracuje, a jeśli się pracuje, kocha się i pracę".

Czy faceci są naprawdę tak bardzo skomplikowani, że trzeba czytać instrukcje ich obsługi? Niekoniecznie. Mnie akurat zaciekawił tytuł i punkt widzenia autora. Książka na godzinę, ma formę tzw. odpytywanki - pytanie i odpowiedź. Pytania różne; od strasznie banalnych, niczym z czasopisma dla nastolatek pt. Bravo Girl po bardziej złożone. Gdyby ktoś zaciekawił się tylko...