Proces szatana?

Okładka książki Proces szatana?
Eugeniusz Iwanicki Wydawnictwo: Wydawnictwo Łódzkie reportaż
83 str. 1 godz. 23 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Łódzkie
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
83
Czas czytania
1 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
8321808972
Tagi:
proces kryminalistyka morderca trynkiewicz
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Polskie Archiwum X Piotr Litka, Bogdan Michalec, Mariusz Nowak
Ocena 7,0
Polskie Archiw... Piotr Litka, Bogdan...
Okładka książki Czas Skorpiona Michał Pruski, Zbigniew Żukowski
Ocena 7,5
Czas Skorpiona Michał Pruski, Zbig...
Okładka książki Motywy zbrodni. Metody działania agenta specjalnego FBI John E. Douglas, Mark Olshaker
Ocena 7,4
Motywy zbrodni... John E. Douglas, Ma...

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
172
100

Na półkach: ,

Na książkę, którą dzisiaj zaprezentuję, polowałam przez kilka tygodni, aż w końcu zdecydowałam się na jej lekturę w czytelni Biblioteki Jagiellońskiej. W innych bibliotekach była ona niemal bez przerwy wypożyczona, w księgarniach nie było co szukać, bo tytuł ma już trochę lat. Czułam jednak, że muszę się z treścią tej książki zapoznać, szczególnie w świetle zbliżających się wydarzeń. Nie będę się zagłębiać w rozważania polityczne, jednak nie ukrywam, że ciągnąca się od miesięcy debata na temat sposobów uchronienia społeczeństwa przed ewentualnymi skutkami wypuszczenia z więzień przestępców, którym w wyniku moratorium w sprawie kary śmierci, zastąpiono ją dwudziestopięcioletnią odsiadką w zakładach karnych, również i mnie zaniepokoiła.


O problemie jest głośno, rozwiązań wciąż brakuje a społeczeństwo zastanawia się, czy planowane zamykanie wyżej wspomnianych przestępców do końca życia w zakładach psychiatrycznych jest zgodne z moralnością, wszak zbrodniarze ci swoje wyroki odsiedzieli a karanie dwa razy za to samo przestępstwo to znaczne nadużycie. Z drugiej strony społeczeństwo boi się, i nie można mieć mu tego za złe, tego, co może nastąpić, gdy na wolności pojawią się przestępcy, którzy jeszcze dzisiaj deklarują, że nie czują się zresocjalizowani. Dylemat jest znaczny i nie będę zajmować w tej sprawie żadnego stanowiska, bo nie będzie to miało żadnego wpływu na moją ocenę książki. Pragną jednak zaznaczyć, że to właśnie społeczna paranoja (być może słuszna) skłoniła mnie do odnalezienia książki Eugeniusza Iwanickiego „Proces szatana?”.

Książka jest dosyć realistycznym i świeżym zapisem zbrodni popełnianych przez Mariusza Trynkiewicza oraz społecznych reakcji na ich ujawnienie. Słowem wstępu dla tych, którzy nie są w temacie: Mariusz Trynkiewicz został skazany na karę śmierci w związku z zamordowaniem czterech chłopców, kara została następnie zamieniona na dwadzieścia pięć lat więzienia. Odbywanie kary ma zakończyć w lutym przyszłego roku. Nigdy nie wyraził skruchy a pytany o to, co będzie robił, gdy wyjdzie z więzienia miał powiedzieć: będę dalej zabijał. Szczegółów popełnionych przez Trynkiewicza zbrodni przytaczać nie będę. Powiem tylko, że miały one podłoże seksualne a ofiary nie miały więcej niż kilkanaście lat.

„Proces szatana?” ma zaledwie kilkadziesiąt stron, na których zapisano w sposób bardzo potoczysty wydarzenia ubiegłych lat. Trudno wymagać, by w takiej sprawie i to jeszcze niemalże tygodnie po zakończeniu procesu książka była pozbawiona emocjonalnego wydźwięku. Jest niemalże przepełniona emocjami, rozpaczą, obrzydzeniem, ale sam autor stara się od tych emocji stronić, pozostawiając całe to zadanie bohaterom, którzy pojawiają się w jego książce. Oprócz głównego bohatera i chłopców, którzy padli jego ofiarami, najczęściej pojawiające się postaci to te, które są ze sprawą w dwojaki sposób najsilniej związani. Przede wszystkim są to rodzice zmarłych chłopców. Iwanicki w pewnych miejscach niewątpliwie fabularyzuje, starając się odtworzyć wydarzenia i niepokój rodziców, wszędzie jednak opiera się na ich prawdziwych zeznaniach, które musieli oni złożyć w czasie procesu Trynkiewicza. Druga linia budująca nastrój i emocjonalny wydźwięk całej historii to otoczenie, które nie brało bezpośredniego udziału w wydarzeniach, ale było ich świadkiem, stworzyło dla nich tło. To sąsiedzi zabójcy oraz chłopców, osoby ślepo wierzące w to, że na ich terenie pojawiła się sekta satanistyczna, która upodobała sobie dzieci, jako element rytuałów. W społeczeństwie narasta sytuacja zbiorowej paniki i paranoi, którą dodatkowo podkręca pojawienie się ulotek, których autorem mają być rzekomo właśnie członkowie sekty. Ludzka wyobraźnia jest ograniczona i pewnych rodzajów zła nie jest w stanie zrozumieć, ani nawet przyjąć do wiadomości. Dlatego też samego Trynkiewicza próbowano przypisać do sekty, której działania tak czy inaczej nigdy nie udało się potwierdzić.

Widać, że samego Trynkiewicza Iwanicki starał się pokazać w neutralnym świetle, dlatego w książce nie brakuje odwołań do jego przeszłości, prób spokojnego tłumaczenia jego doświadczeń i historii życia. Pojawiają się także wypowiedzi i ustalenia biegłych, którzy ustalali, czy Trynkiewicz jest w stanie odpowiadać za własne czyny. Myślę, że właśnie stąd wziął się znak zapytania w tytule. Iwanicki w „Procesie szatana?” starał się przedstawić w sposób rzetelny i bezstronny wyniki swojego dziennikarskiego śledztwa. Książka zajmuje tylko chwilę. Nie jest tomiszczem, ale również nie pozwala nawet na chwilę się zatrzymać. Relacja Iwanickiego jest w pewnym sensie surowa, bo wypowiedzi bohaterów rzadko są uzupełniane rozbudowanymi komentarzami, wydaje się też, że każde słowo, które pojawiło się w treści, zostało dobrze przemyślane i wyważone. „Proces szatana?” do dobrze napisany reportaż, który stara się ukazywać wszystkie strony i aspekty wydarzeń, które miały miejsce dwie i pół dekady temu.

Na książkę, którą dzisiaj zaprezentuję, polowałam przez kilka tygodni, aż w końcu zdecydowałam się na jej lekturę w czytelni Biblioteki Jagiellońskiej. W innych bibliotekach była ona niemal bez przerwy wypożyczona, w księgarniach nie było co szukać, bo tytuł ma już trochę lat. Czułam jednak, że muszę się z treścią tej książki zapoznać, szczególnie w świetle zbliżających się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    167
  • Przeczytane
    76
  • Posiadam
    16
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Literatura polska
    2
  • Ulubione
    2
  • Kryminologia, kryminalistyka, wiktymologia
    1
  • Morderczo-policyjne
    1
  • Basia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Proces szatana?


Podobne książki

Przeczytaj także