Opis nawet zgodny z rzeczywistą fabułą(a nie zawsze tak jest).Bohaterowie to pół wampir-pół Walkiria oraz Wilkołak.Są swymi przeciwieństwami.
Ona wychowana pod kloszem,eteryczna i delikatna.Odżywia się krwią,ale zawsze jest to krew z banku krwi,nie pochodząca od żywego dawcy(bardziej czy mniej dobrowolnego).Wychowana przez swoje ciotki-Walkirie.Dziewica,dość młoda jak na istotę żyjącą wiecznie(ma 70 lat).
On-przywódca i król wilkołaków,ma około 1200 lat.Nieokrzesany,często okrutny.Nienawidzi wampirów(naturalnych wrogów wilkołaków),przez ostatnie 150 lat był przez nie więziony i torturowany.Po ucieczce z niewoli nie potrafi opanować tkwiącej w jego ciele bestii,co przeraża Emmę.
Lachlain wie,że Emma jest mu przeznaczona.To ona ma być jego partnerką na wieki.Próbuje zmusić ją do miłości,przetrzymuje przy sobie i traktuje jak niewolnicę.Ona początkowo mu się opiera ale jednak syndrom sztokholmski działa.Między nimi rodzi się najpierw wzajemne zauroczenie,później miłość.Oczywiście jak to w romansie muszą być i przeszkody.A te są spore.Po pierwsze Emma jest ostatnią wampirzycą na świecie,poza nią pozostały tylko wampiry-mężczyźni.Nic więc dziwnego,że wampiry próbują ją porwać,by zdobyć partnerkę.Drugą przeszkodą są przybrane matki Emmy,które nie chcą bądź nie potrafią się pogodzić z faktem,że ich pupilka nie tylko dorosła i chce samodzielnie o sobie decydować,ale też wybrała sobie partnera i to-o zgrozo-wilkołaka(a wilkołaki są Walkiriom znane głównie z horrorów telewizyjnych).No i oczywiście jest też wilkołaczy klan który nie chce mieć królowej-wampirzycy(zwłaszcza Cassandra ,która chciałaby mieć Lachlaina na własność).
Scen gorących jest sporo,początkowo jest to tylko obmacywanie,ale jak napisała Kasiek obmacywanie to bardzo dobry początek romansu.....Później scen jest więcej i dodają pikanterii.Mi się podobały.
Jako osoba raczkująca dopiero w romansach paranormalnych nie wiem czy to tylko moje odczucie,czy tak jest w większości książek tego typu,ale trochę jest tu wszystkiego za dużo.Za dużo stworzeń Tradycji(a za mało wyjaśnień co kto,z kim i dlaczego),za dużo chwilami emocji...Może gdybym miała tę książkę na papierku to bym ja sobie przekartkowała i zobaczyła że na końcu znajduje się coś w rodzaju podręcznej encyklopedii(czyli Z Księgi Tradycji),która przybliża czytelnikowi czym jest Tradycja.Horda,Walkirie i tym podobne demony.Niestety,czytałam to w wersji elektronicznej i do głowy mi nie przyszło,by zaglądać na koniec,w związku z czym trochę się w treści gubiłam(przynajmniej początkowo).
W każdym razie książka mnie zainteresowała .Była napisana przystępnym językiem,akcja wydawała mi się interesująca ,wręcz wciągająca

Opis nawet zgodny z rzeczywistą fabułą(a nie zawsze tak jest).Bohaterowie to pół wampir-pół Walkiria oraz Wilkołak.Są swymi przeciwieństwami.
Ona wychowana pod kloszem,eteryczna i delikatna.Odżywia się krwią,ale zawsze jest to krew z banku krwi,nie pochodząca od żywego dawcy(bardziej czy mniej dobrowolnego).Wychowana przez swoje ciotki-Walkirie.Dziewica,dość młoda jak na...