Książka natychmiastowo trafia na półkę "Ulubione"! Przeczytałam ją w kilka godzin dosłownie na bezdechu. Wciągnęła mnie już od pierwszej kartki, gdzie Sammy opowiada o historii swojego ojca, byłym przyjacielu i obecnym, powiedzmy, położeniu. Pozycja według mnie bardzo współczesna, gdyż fala złych doświadczeń zaczyna się od obejrzenia pornograficznego filmu. Bohater coraz bardziej wciąga się w te nielegalne nagrania, co wywołuje u niego wieczne podniecenie i swego rodzaju zboczenie. Sammy zaczyna zadawać się z trzyosobową grupką, jaką tworzy Rafael, Aljoscha i Christian, którzy szerzą tak zwany mobbing, czyli przemoc. Zaczepiają obcokrajowca chodzącego do ich klasy, niepełnosprawnego kolegę. Sammy'emu zaczyna się to coraz bardziej podobać. Czerpie przyjemność z władzy, która nie jest bynajmniej wywołana autorytetem. Traci kontakt z matką, nie dopuszcza do siebie myśli, że będzie miał rodzeństwo, gardzi ojczymem i jego córkami, molestuje młodsze dziewczynki, upija się do stanu niepoczytalności. Jego wybryki kończą się przyłapaniem i zwymiotowaniem na szkolnym dziedzińcu, co nie jest zbytnio pochlebnym uwieńczeniem kariery prześladowca. Jednak w tej książce sprawdza się pewne znane powiedzenie - "Kto się śmieje, ten się śmieje ostatni".
Pozycji odjęłam jedną gwiazdkę, jako że wydanie zawierało mnóstwo literówek, które, niestety, raziły. Oprócz tego arcydzieło! ;)

Książka natychmiastowo trafia na półkę "Ulubione"! Przeczytałam ją w kilka godzin dosłownie na bezdechu. Wciągnęła mnie już od pierwszej kartki, gdzie Sammy opowiada o historii swojego ojca, byłym przyjacielu i obecnym, powiedzmy, położeniu. Pozycja według mnie bardzo współczesna, gdyż fala złych doświadczeń zaczyna się od obejrzenia pornograficznego filmu. Bohater coraz...