Fantazmat urodzonego jeszcze w XIX wieku mężczyzny-pisarza na temat kobiety, która podporządkowała siebie i swoje życie potwierdzaniu swojej atrakcyjności i robiła to w ekstremalnym wydaniu.
Autor pokazał bohaterkę uzależnioną od tej aury bycia obiektem wyjątkowego pożądania wyjątkowych mężczyzn i wymykającą się w ten sposób prostemu i usankcjonowanemu społecznie uzależnieniu od mężczyzn. W efekcie żyła dla tego, by odurzać się skutkami posiadania atrybutu – fizycznego piękna i wynikającej z niego władzy? nad mężczyznami, a nie dla życia samego. Czyli czego to była żądza?
Życia?
Przeczytałam urzeczona tym jak mężczyźni mogli kilka dziesięcioleci wstecz widzieć i opisywać kobiety i ich los - książka jest z lat 60tych i opisuje sześćdziesięcioletnią z okładem upadłą kurtyzanę-contessę..
Na scenę, albo na V piętro podupadającego rzymskiego hotelu wprowadził tez świeżą „bohatereczkę” – niewinną służącą, którą dosięga tam życie i jego żądze. Sympatyczna i empatyczna. Niestety też nie ma za wielu opcji w życiu w połowie XXw.- odbitym w tej książce. Wprawdzie na koniec autor obdarował ją widokami na karierę i odmianę losu ale uczciwie podlał to wątpliwościami:
-No cóż – a jeśli jej się nie uda?
Co jej pozostanie? Zgadnijcie! Tak. Mężczyźni..

Fantazmat urodzonego jeszcze w XIX wieku mężczyzny-pisarza na temat kobiety, która podporządkowała siebie i swoje życie potwierdzaniu swojej atrakcyjności i robiła to w ekstremalnym wydaniu.
Autor pokazał bohaterkę uzależnioną od tej aury bycia obiektem wyjątkowego pożądania wyjątkowych mężczyzn i wymykającą się w ten sposób prostemu i usankcjonowanemu społecznie...