Delirium

Okładka książki Delirium
Lauren Oliver Wydawnictwo: Moondrive Cykl: Delirium (tom 1) fantasy, science fiction
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Delirium (tom 1)
Tytuł oryginału:
Delirium
Wydawnictwo:
Moondrive
Data wydania:
2012-04-18
Data 1. wyd. pol.:
2012-04-18
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375151565
Tłumacz:
Monika Bukowska
Tagi:
miłość dystopia

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
376
115

Na półkach: , , , ,

„Miłość – jedno słowo, niby nic, nieznaczne jak ostrze noża. Właśnie tym jest: ostrzem, krawędzią. Przechodzi przez środek twojego życia, dzieląc wszystko na pół. Przed i po. Cały świat spada na którąś ze stron.”

„Wolę umrzeć na swój sposób, niż żyć według waszego.”


Czy masz trudności z koncentracją, czujesz suchość w ustach, masz zawroty głowy i czasami dopada Cię dezorientacja? A może często towarzyszą Ci okresy euforii, histeryczny śmiech i zwiększona energia? A następnie zaczyna się dziać z Tobą coś dziwnego, miewasz okresy rozpaczy i apatii? Nagle Twoja zdolność logicznego myślenia zaczyna zanikać, a na jej miejsce wpada zniekształcenie postrzegania rzeczywistości? Jeśli tak, to strzeż się. To objawy amor deliria nervosa – najgroźniejszej choroby ludzkości. „Oto najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija człowieka, gdy go dopada, i wtedy, gdy go omija.” *

Od małego wszyscy wmawiali Lenie, że miłość jest niebezpieczna, że miłość jest chorobą. To z tego powodu matka dziewczyny popełniła samobójstwo. Żeby ograniczyć takie przypadki do minimum, wprowadzono godzinę policyjną, oddzielne szkoły dla chłopców i dziewczyn. Ale chyba największą zmianą okazuje się zastosowanie remedium – obowiązkowego zabiegu uniemożliwiającym odczuwanie emocji, a w tym także miłości. Jeszcze dziewięćdziesiąt pięć dni i Lenę czeka zabieg. Sterylne fartuchy i stół chirurgiczny. Wreszcie będzie bezpieczna. Wreszcie będzie szczęśliwa, wolna od niebezpieczeństw delirii. A co jeśli nagle pojawi się ktoś, kto pokaże, że wszystko, w co do tej pory wierzyła Lena, jest kłamstwem? Czy gdyby miłość była chorobą, czy chciałbyś się wyleczyć?

Lena to z pozoru zwykła, niczym się nie wyróżniająca nastolatka, a nawet szara myszka. Chodzi do szkoły, spotyka się z przyjaciółką, ma swoje hobby. Z niecierpliwością oczekuje zabiegu, remedium na najstraszliwszą chorobę ludzkości. Dziewięćdziesiąt pięć, dziewięćdziesiąt cztery, dziewięćdziesiąt trzy dni i będzie wreszcie bezpieczna od delirii. Obawy Leny są całkowicie uzasadnione, Lena była mała, kiedy jej matka, jedyna osoba, która ją kochała, popełniła samobójstwo z miłości. Trafiła wtedy pod opiekę ciotki i wuja, swoich niedalekich krewnych. Ma poukładane życie, zawsze słuchała się rozkazów i nigdy nie zwątpiła w skuteczność remedium. Ale wtedy pojawił się Alex, tajemniczy chłopak, podważający autorytet władz i pozytywne skutki remedium. Opowiada dużo o życiu poza miastem, w zakazanej Głuszy, w której wizyta karana jest śmiercią. Ile jest w tym prawdy, a ile to fantazje o lepszym świecie? Świecie, w którym wypowiedzenie słowa „kocham” jest jak najbardziej normalne?

„Delirium” to moje pierwsze spotkanie z Lauren Oliver. Musze przyznać, że wypadło ono znakomicie, a ja nawet po przewróceniu ostatniej kartki mam ochotę na poznanie dalszych losów Leny. Co również oznacza, że bez wątpliwości mogę sięgać po kolejny tom. Dobrze, ja tu się zachwycam, ale nadal nie powiedziałam czym. Po pierwsze, są to na pewno wielowymiarowi bohaterowie. Lena wydaje się typową, szarą myszką wyłącznie na początku. Ślepo słucha się poleceń i prawie nie myśli samodzielnie. Jej nastawienie zmienia się dopiero pod wpływem Aleksa, którego zresztą także polubiłam od pierwszego spotkania (a może uśmiechu?). Skoro już przy uśmiechach jesteśmy, Alex uśmiecha się niewiarygodnie często, a dzięki temu widać, że nie ma mózgu wypranego jak wszyscy mieszkańcy Portland , i że żyje pełnią życia, nie pozwalając smutkom na zbyt długie panoszenie się w sercu. Za to też ogromny plus, a ja wciąż mam nadzieję, że książka skończyła się inaczej...

Książkę teoretycznie można podzielić na nie tylko rozdziały, ale także na dwie, zupełnie różne części. Pierwsza z nich jest niejakim wprowadzeniem do świata po wynalezieniu remedium. Ten fragment ciągnie się przez jakieś osiemdziesiąt stron, czasami tylko napominając o biegu akcji. Ta część często mnie irytowała, była przepełniona wieloma opisami otoczenia i zwyczajów, dodając do tego życie codzienne Leny. Czasami było mi ciężko przez nią przebrnąć, ale gdy już mi się to udało, mogłam bez przeszkód zatopić się w lekturze. W mniej więcej tym memencie akcja zaczyna drastycznie przyspieszać, a nam zaczyna brakować tchu, by pod koniec osiągnąć apogeum i nie pozwolić nam wypuścić „Delirium” z rąk.

Antyutopie to dla mnie pewnego rodzaju nowość, bo z tym gatunkiem zbyt często się w przeszłości nie spotykałam. Jednak nadal myślę, że nawet osobę, która z tym gatunkiem miała wiele do czynienia, autorka także czymś zaskoczy. Pomijając wiele elementów charakterystycznych dla tego gatunku autorka serwuje nam jeszcze wiele innych, oryginalnych pomysłów. Jednym z nich jest obsadzenie miłości w roli „tego złego”. Przyznaję, nie pomyślałabym o czymś takim, a wręcz wydawało mi się to absurdalne, więc obawiałam się, że ten pomysł zwyczajnie nie wypali. Na szczęście tak się nie stało, a mnie pozostaje mieć nadzieję, że taki scenariusz nigdy nie będzie miał miejsca.

W podsumowaniu jeszcze wspomnę, że „Delirium” czytało mi się nadzwyczaj przyjemnie. Nie poznałam zbyt wielu antyutopii, więc tak jakby większego pola do porównania nie mam, ale pierwszy tom trylogii Lauren Oliver łączy w sobie jeszcze trochę romantyzmu i nutkę dreszczyku emocji, więc myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Dlatego też, polecam „Delirium” każdemu, kto ma ochotę na takie klimaty, a także tym, którzy chcą odpocząć od paranormali. Czy potrzeba większej rekomendacji?

[Recenzja opublikowana wcześniej na moim blogu: marcepankowy-swiat-ksiazek.blogspot.com]

„Miłość – jedno słowo, niby nic, nieznaczne jak ostrze noża. Właśnie tym jest: ostrzem, krawędzią. Przechodzi przez środek twojego życia, dzieląc wszystko na pół. Przed i po. Cały świat spada na którąś ze stron.”

„Wolę umrzeć na swój sposób, niż żyć według waszego.”


Czy masz trudności z koncentracją, czujesz suchość w ustach, masz zawroty głowy i czasami dopada Cię...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    11 294
  • Chcę przeczytać
    9 577
  • Posiadam
    2 772
  • Ulubione
    1 545
  • Chcę w prezencie
    409
  • Teraz czytam
    269
  • 2013
    154
  • 2014
    133
  • Fantastyka
    105
  • 2012
    84

Cytaty

Więcej
Lauren Oliver Delirium Zobacz więcej
Lauren Oliver Delirium Zobacz więcej
Lauren Oliver Delirium Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także