Boże igrzysko. Historia Polski
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- God's playground. A history of Poland
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1987-01-01
- Liczba stron:
- 1232
- Czas czytania
- 20 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324088362
- Tłumacz:
- Elżbieta Muskat-Tabakowska
- Tagi:
- historia Polski polska historia
W grudniu 1981 roku, kilka dni po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego, w Wielkiej Brytanii ukazuje się "Boże igrzysko" (God’s Playground). Od tego czasu komentatorzy prześcigają się w podkreślaniu zalet dzieła i jego oryginalności – najpierw brytyjscy, którzy uznają książkę za kluczową przy studiowaniu dziejów Polski, a po wielu latach polscy, kiedy nareszcie ta synteza naszych dziejów mogła pojawić się w krajowych księgarniach.
W Polsce Boże igrzysko zostało przedstawione czytelnikom w dwóch odsłonach. Aby uzyskać od cenzury zgodę na druk pierwszego tomu, Wydawnictwo Znak musiało w końcu lat 80. zadeklarować, że nie będzie zabiegać o publikację drugiego. Z tego powodu polski przekład drugiej części dzieła ujrzał światło dzienne dopiero w 1991 roku, gdy cenzura już nie istniała. Od tej pory książka była wielokrotnie wznawiana i wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników – dotąd osiągnęła nakład ponad 250 tys. egzemplarzy!
Dzieje Polski, widziane oczami walijskiego uczonego, również polskiemu czytelnikowi odsłaniają nowe perspektywy i szczegóły. Dociekliwość, doskonała orientacja autora w naszej historii w połączeniu z emocjonalnym zaangażowaniem, a także czysto literackie walory książki są niewątpliwymi zaletami pracy Daviesa. Książkę wzbogacają liczne tablice chronologiczne, indeksy, a także mapy – te ostatnie stanowią niemal samodzielny przewodnik po historii Polski.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 701
- 1 968
- 939
- 381
- 191
- 157
- 64
- 49
- 35
- 19
Opinia
Przeciętny Anglik nie bardzo kojarzy.
Różnicę między Austrią i Australią.
Nie widzi specjalnej rozbieżności, pomiędzy Europą Wschodnią i Azją Mniejszą. Światem Rzeczywistym a Światem Równoległym. Zresztą nie Anglik tylko. Szeroko pojęty Obywatel Świata także. Polska to dla nich UFO. Bliżej nieokreślone państewko na kresach Europy ( chyba). Kraina, gdzie wilki po pustych stepach hasają. Odległa jak trasa, czekająca ślimaka, który postanowił piechotą na obiad do Francji wyruszyć.
Tym bardziej Normanowi ukłony się należą.
Napisał o nas bez nas.
Ponieważ w czasie tym, nawet wilków w stepie nie było.
Była komuna. Domorośli historycy, żeby status utrzymać, wytykają mu jego winy.
Wina pierwsza. O Polakach zbyt dobrze pisze.
Wina druga. Śmiał na Uniwersytecie Jagiellońskim studiować.
Wina trzecia. Zainteresował niezainteresowany Zachód.
Odległą Europejską Parcelą.
Wina czwarta. Miał czelność, polskie obywatelstwo przyjąć.
Wina piąta. Trzeba niezłym dziwolągiem być, by Polskę pokochać.
W końcu Jego przewiną, są wykłady na Oksfordzie czy Columbii.
Godzi się w urojeniach partycypować , by na Cambridge o Armii Andersa nauczać.
Ześwirowaniem się wykazać, na salony Kulturę Polską wprowadzając.
Jak śmiał o Wrocławiu ,,Mikrokosmos,, napisać ! I promować ją w Paryżu ?
Werdykt. Winny.
Tak. Zły człowiek. Nieużyty i nierzetelny.
Bzdura.
Fakt. Niektóre ewokacje mogą wątpliwości budzić, lecz niech kamień pierwszy rzuci ten, który wystrzegł się ich, w swych opracowaniach historycznych.
Tak dogłębnych opracowaniach.
Ukazać jedną książkę historyczną, która ich nie posiada.
A teraz o treści. Mojej treści. Samolubnej.
W odróżnieniu od dyletanckich recenzji zauważyłem ,że :
,,Dwie dziewczynki – złote runo. Dwóch chłopców – mizeria,,:). Mieszka czasy.
,, Polska przed szereg wyszła,,. Postępową ideą polityczną.
,, Gdańsk holenderskich imigrantów przyjmował,,. Był taki wiek...
,,August Mocny 300 dzieci miał,,. Chłop jurny był :)
,, Byliśmy aliantami,,. Wiedeń przed Turkami broniąc.
Już taki jestem. Zimny ziom.
I dobrze mi z tym. Bez dwóch tłom.
I w tym jest rzeczy sedno, Że nie jest mi wszystko jedno.
Już taki jestem. Zimny ziom.
W formie iście niemieckiej wdzięczności, niespełna 100 lat później zostaliśmy rozebrani. Precyzyjniej, rozebrały nas kobiety. Jedna niewdzięcznica austriacka, druga, bezbożnica rosyjska. Za podszeptami Ferdynanda Łasicy Prusaka. Bynajmniej nie Bóg nami rozgrywał. Sami się rozegraliśmy. Pozwoliliśmy na to, naszym ,,kochanym,, sąsiadom. Mającym w genach nienawiść do Polski. Niemcy z mlekiem matki, antypolskość ssą. Rosjanie z gruntu Polaków nienawidzą. Austriacy, codziennie . rano wstając, dzień przeklinają, w którym Galicję stracili . Mój ulubiony pisarz, Dostojewski, mimo polskiego nazwiska, polskich korzeni i doskonałej umiejętności porozumiewania się w tym języku, duszę diabłu zaprzedał, by polskość wytępić. Patologię wzgardy, Tołstoj w usta Karenina wkłada, o konieczności zrusyfikowania Polski mówiąc.
Niemcy zniszczą nasze ciało, Rosjanie duszę – Rydz Śmigły.
I, no cóż, Watykan stał za nimi murem.
Prawda taka była, że prześcigali się w ,,dokonaniach,,. Nawet Słowacy swój scyzoryk wbili, Zakopane i okolice w 39 – tym zajmując.
Byliśmy sami. Jak na Saharze. Jesteśmy sami. Jak na Saharze.
No, może fantasmagorią Węgrzy są. I Rumuni.
Nikt inny. Naprawdę NIKT INNY.
Jesteśmy sami, tak jak 100 i 1000 lat temu.
Ok. Teraz ja bzdury piszę.
Mamy piękną, wspaniałą, wspólną Nową Europę. Ale...
Fryderyk Wilhelm IV pisał do swojej siostry Carycy ,, mam nadzieję, że rebelianci przekroczą granice Królestwa Polskiego i będziesz ich mogła powiesić,,. Odpowiedź Carycy brzmiała,, powieś ich sam,,. (sic!).
Jakimś cudem jesteśmy na mapie.
Mimo totalnej rusyfikacji i germanizacji przez wieki.
Wystarczy Google wklikać. I wyskakujemy. Jak długo jeszcze? Nie wiem.
Albo wiem ?
Drzymała miał ziemię, wóz i jaja.
I wała. Którego Niemcom pokazał.
Przeciętny Anglik nie bardzo kojarzy.
więcej Pokaż mimo toRóżnicę między Austrią i Australią.
Nie widzi specjalnej rozbieżności, pomiędzy Europą Wschodnią i Azją Mniejszą. Światem Rzeczywistym a Światem Równoległym. Zresztą nie Anglik tylko. Szeroko pojęty Obywatel Świata także. Polska to dla nich UFO. Bliżej nieokreślone państewko na kresach Europy ( chyba). Kraina, gdzie wilki po pustych...