Tylko Beatrycze

Okładka książki Tylko Beatrycze
Teodor Parnicki Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX powieść historyczna
327 str. 5 godz. 27 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Instytut Wydawniczy PAX
Data wydania:
1973-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1973-01-01
Liczba stron:
327
Czas czytania
5 godz. 27 min.
Język:
polski
Tagi:
historia Polski średniowiecze cystersi
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ja, Eurypides. Wywiady, wypowiedzi i autokomentarze z lat 1957–1988 Tomasz Szymon Markiewka, Teodor Parnicki
Ocena 7,0
Ja, Eurypides.... Tomasz Szymon Marki...
Okładka książki Listy 1946-1968. Część 1 i 2 (komplet) Jerzy Giedroyć, Teodor Parnicki
Ocena 6,0
Listy 1946-196... Jerzy Giedroyć, Teo...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
77 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1129
671

Na półkach:

Labiryntowa proza Teodora Parnickiego od dawna stanowi dla mnie wyzwanie, z podjęciem którego nieustannie zwlekałem, poznając ją fragmentarycznie i niewytrwale, choć to wytrwałość potrzebna jest, by przedrzeć się przez niełatwą, wielowarstwową gmatwaninę dróg, jakimi chadzał przedziwny umysł tego pisarza, jednego z najbardziej oryginalnych polskich prozaików XX wieku.
Wystarczy spojrzeć przedstawiony w Wikipedii życiorys Parnickiego, by zadumać się nad zmiennością losów, które gnały autora Nowej Baśni po odległych zakątkach globu. Gdy czytam jego utwory, jawi mi się on jako erudyta i polihistor dysponujący olbrzymią wiedzą i niespotykaną wyobraźnią, że nie będzie przesadą nazwanie go polskim Borgesem. Z drugiej strony, niezwykła sprawność, z jaką porusza się on wśród tworów własnej imaginacji czyni go podobnym do Lema, jakkolwiek są to twórcy pod wieloma względami od siebie odlegli.

„Tylko Beatrycze” szczególnie dobrze pełni rolę wprowadzenia do twórczości Parnickiego, choćby ze względu na to, że daje się czytać bez odniesień do innych jego dzieł. A jednocześnie dobrze oddaje główne cechy tej twórczości. Niektórzy krytycy w ogóle odmawiają temu dziełu miana powieści. Albowiem pozbawione ono jest tradycyjnej narracji i zbudowane w większości z dialogów przypominających uczone perory dawnych mędrców. Konstrukcja utworu wydaje się podobna do misternie tkanej pajęczej sieci, w której co raz splatają się powracające wątki, obrazy i obsesje. W tej perspektywie widzimy głównego bohatera Stanisława Polaka, zwanego też diakonem Janem ( znów motyw mieszańca- bękarta). Rozpoczyna się dochodzenie w sprawie spalenia wieleńskich mnichów, które powoli przekształca się w subtelną psychoanalizę pełną teologiczno-filozoficznych odniesień. Czyli coś w sam raz dla takiego domorosłego religioznawcy jak ja (teologiczny przewrót planowany przez papieża Jana XXII, heretyckie dążenia Trzeciego Kościoła, domniemane inkarnacje Duszycy Świętej).

To nie jest lekka lektura z dynamiczną akcją i krótkimi rozdziałami. Klasycznej akcji właściwie nie ma. Ten tekst czyta się wolno, wielokrotnie wracając do cudownie zawiłych zdań. A zakończenie powieści przypomina swym zapisem dramat lub słuchowisko radiowe: pojawia się tekst poboczny, a Stanisław miota się pomiędzy złudzeniami a rzeczywistością, Ulgą a Trwogą. Te toczą z nim zadziwiający dialog sięgający głębin duszy; to głęboka introspekcja a jej celem jest zidentyfikowanie swego miejsca w świecie, określenie swej tożsamości i relacji z Bogiem. Piękne, pełne psychologicznego liryzmu frazy.

Tak, wiem, przystępując do rozpoznawania powieściowego świata Teodora Parnickiego podejmuję się trudu niemałego, wszelako wierzę, że będzie on opłacalny. Lektura Tylko Beatrycze była dla mnie bardzo ożywczym doświadczeniem, ukazała mi świat wewnętrzny pełen zmagań tak odległych od tego, czym zajmuje się dzisiejsza literatura. I z całą pewnością twórczość autora Zabij Kleopatrę należy uznać za ewenement kompletnie zjawiskowy i niemający sobie podobnych w całej literaturze światowej.

Labiryntowa proza Teodora Parnickiego od dawna stanowi dla mnie wyzwanie, z podjęciem którego nieustannie zwlekałem, poznając ją fragmentarycznie i niewytrwale, choć to wytrwałość potrzebna jest, by przedrzeć się przez niełatwą, wielowarstwową gmatwaninę dróg, jakimi chadzał przedziwny umysł tego pisarza, jednego z najbardziej oryginalnych polskich prozaików XX...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    194
  • Przeczytane
    160
  • Posiadam
    35
  • Literatura polska
    6
  • Ulubione
    4
  • Literatura polska
    4
  • Polska
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Studia
    4
  • Historia
    3

Cytaty

Więcej
Teodor Parnicki Tylko Beatrycze Zobacz więcej
Teodor Parnicki Tylko Beatrycze Zobacz więcej
Teodor Parnicki Tylko Beatrycze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także