Włóczędzy

Okładka książki Włóczędzy
Yiyun Li Wydawnictwo: Czarne Seria: Proza Świata literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Proza Świata
Tytuł oryginału:
The Vagrants
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375362138
Tłumacz:
Michał Kłobukowski
Tagi:
Chiny literatura chińska dyktatura komunizm
Inne
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
111 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
173
31

Na półkach:

Zapraszam: panibookowska.blogspot.com

„Bo cóż takiego widzi pan na tym świecie, żeby dziecku warto było nań przychodzić? No niech mi pan powie. Proszę wskazać choćby jeden ważny powód” (s. 386) – zwraca się do rozmówcy w ostatnich scenach powieści jeden z głównych bohaterów. Problem z podaniem tego jednego powodu ma nie tylko młody mężczyzna pragnący potomka, ale również czytelnik – oczywiście w odniesieniu do pełnego beznadziei świata, jaki wykreowała w swojej powieści Yiyun Li. Gdyby to była kreacja… – autorka oddała w swojej debiutanckiej powieści realia życia w Chinach końca lat 70. I choć jej opowieść jako taka to fikcja literacka, bohaterowie tej opowieści zrodzili się w wyobraźni autorki, to jednak samo tło historyczne, system, w jakim przyszło żyć bohaterom – odmalowała w powieści przeraźliwie wyraźną i prawdziwą kreską. Sięgając po „Włóczęgów”, musicie się przygotować na lekturę miażdżącą i bolesną, ale równocześnie literaturę z najwyższej półki – znakomicie napisaną, gdzie temat, kreacje bohaterów, styl, estetyka całej powieści –zasługują na najwyższe noty.
21 marca 1979 roku. Miasteczko o nazwie Błotnista Rzeka. Tego dnia w tym mieście stracona ma zostać dwudziestoośmioletnia Shan, córka miejscowego nauczyciela, kiedyś zagorzała zwolenniczka maoizmu, potem skazana na śmierć za poglądy kontrrewolucyjne buntowniczka. W całym mieście łopoczą obwieszczenia zwołujące ludność na publiczną uroczystość zdemaskowania i potępienia opozycjonistki. Ku przestrodze innych. To wydarzenie, będące zawiązaniem akcji, jest jednak pretekstem do przyjrzenia się życiu innych mieszkańców miasta – widzom ostatniego aktu życia Shan. Są wśród nich młodzi i starzy, zwolennicy i przeciwnicy reżimu, biedni i bogaci. Przekrój społeczeństwa. Jest spikerka radiowa Kan (niegdyś szkolna koleżanka skazanej), dobrze ustawiona dzięki pozycji męża i teściów; są rodzice skazanej, przede wszystkim ojciec – kiedyś wykładowca uniwersytecki, za poglądy niewygodne władzy zdegradowany do roli miejskiego nauczyciela; jest małżeństwo Hua – para staruszków żebraków, którzy przez lata przygarniali i wychowywali znalezione (czytaj: wyrzucone przez rodziców) dziewczynki; jest młody opozycjonista Jialin czekający tylko na sposobność wyrażenia sprzeciwu wobec władzy. Ale są też bohaterowie dziecięcy: niepełnosprawna fizycznie (a przez to traktowana przez rodzinę jak piąte koło u wozu) dwunastoletnia Nini, jest kilkuletni Tong, który wraca do rodziców po latach spędzonych u dziadków na wsi, przez co jest obiektem szykan ze strony rówieśników. Różna sytuacja społeczna, rodzinna, finansowa tych bohaterów powoduje, że raczej trudno znaleźć w ich życiorysach jakiś punkt wspólny. Jest jeden – ta sama beznadziejność egzystencji.
Mnogość bohaterów to nie tylko wielość znakomicie poprowadzonych ludzkich historii, wokół których trudno przejść obojętnie. To także mnogość po mistrzowsku skreślonych portretów postaci, do których trudno przykładać prostą miarę pozytywny-negatywny. I choć tylko małżeństwo Hua można dosłownie nazwać włóczęgami, to w gruncie rzeczy każdy z bohaterów jest takim życiowym rozbitkiem, kloszardem, któremu trudno odnaleźć miejsce w istniejącym świecie. To świat odarty z orientalnej urody, świat, w którym człowiek człowiekowi wilkiem. Piekło chińskiego reżimu, w którym „dzisiejsi rzeźnicy jutro będą mięsem na kuchennej desce. (s. 401) A nóż, którym dziś podrzynają gardła, kiedyś rozpruje ich własne, bo jak mówi rozgoryczony i pozbawiony jakichkolwiek złudzeń nauczyciel Gu: wbrew temu, co słyszymy przez megafony, siłą napędową historii nie jest rewolucyjna siła, tylko ludzkie pragnienie, żeby wleźć komuś na kark, a potem obsrać go i obszczać do woli.”(s. 386). Co najbardziej przejmujące i przerażające w historiach tych bohaterów – zaplątanie ich w pozornie błahe wydarzenie, zdawałoby się nieistotne zbiegi okoliczności w dramatyczny sposób zmieniało bieg ich życia.
Najtrudniej pisze mi się o książkach, które zrobiły na mnie największe wrażenie. „Włóczędzy” do tego rodzaju literatury przynależą. Przez wzgląd na temat to książka bolesna i trudna, przez wzgląd na temat – ważna. Ale to przede wszystkim kawał doskonałej literatury. Yiyun Li w sposób mistrzowski operuje słowem – choć obok opowiedzianych historii trudno przejść obojętnie, bo wywołują całą gamę przeróżnych emocji, to jednak sam styl autorki pozbawiony jest patosu - oszczędność i surowość, powściągliwość to jego dominanty.
Nie przypuszczałam, że nie będę mogła oderwać się od powieści, która dotyka tak trudnej tematyki i której lektura jest jednak przede wszystkim bolesnym doświadczeniem. Ot mistrzowska ręka pisarki.

Zapraszam: panibookowska.blogspot.com

„Bo cóż takiego widzi pan na tym świecie, żeby dziecku warto było nań przychodzić? No niech mi pan powie. Proszę wskazać choćby jeden ważny powód” (s. 386) – zwraca się do rozmówcy w ostatnich scenach powieści jeden z głównych bohaterów. Problem z podaniem tego jednego powodu ma nie tylko młody mężczyzna pragnący potomka, ale również...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    326
  • Przeczytane
    140
  • Posiadam
    62
  • Chiny
    12
  • Ulubione
    9
  • Literatura chińska
    6
  • Chcę w prezencie
    3
  • Wyd. Czarne
    3
  • 2021
    3
  • Lit. chińska
    3

Cytaty

Więcej
Yiyun Li Włóczędzy Zobacz więcej
Yiyun Li Włóczędzy Zobacz więcej
Yiyun Li Włóczędzy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także