Jestem szczerze zawiedziony tą pozycją, ale to być może, dlatego, że interesuje się tego rodzaju tematyką i nie znalazłem w sławnym "Manifeście" w zasadzie niczego, czego wcześniej bym nie wiedział. Trochę tam bełkotu antyreligijnego, trochę rzeczowych konstatacji na temat warunków życia proletariatu w czasach szybkiego postępu industrializacji po rewolucji przemysłowej, trochę o stosunkach społecznych nie tylko w wieku XIX, właściwie to wszystkiego tam po trochu. Z drugiej strony na usprawiedliwienie można dodać, że pozycja ta pisana była w 1847 roku, jako bardzo ogólny program partii komunistycznej, czy też ogólniej wszystkich partii komunistycznych, bo przecież internacjonalizm proletariacki to rzecz charakterystyczna, że przypomnę tylko powszechnie znane hasło "Proletariusze wszystkich, krajów łączcie się".

Jeżeli chodzi o konstrukcje to wolumin podzielony jest na cztery rozdziały. Pierwszy to burżuazja, a proletariusze, drugi proletariusze, a komuniści, trzeci literatura socjalistyczna i komunistyczna, natomiast czwarty stosunek partii komunistycznych do różnych partii opozycyjnych.

Czy jest w nich coś, co z w dzisiejszych czasach może być dla czytelnika interesujące, odkrywcze, intrygujące, coś, co może przeorać światopogląd? Śmiem wątpić. Sceptycyzm może bierze się z tego, iż bardzo daleko mi do tego rodzaju poglądów, przy czym, jednak zachowuje pełną świadomość, co ten duży ruch społeczny uczynił dla robotników. Jednak patrząc na historię XX wieku, nie można nie odnieść wrażenia, że bilans start i zysków będzie zdecydowanie ujemny.

Jestem szczerze zawiedziony tą pozycją, ale to być może, dlatego, że interesuje się tego rodzaju tematyką i nie znalazłem w sławnym "Manifeście" w zasadzie niczego, czego wcześniej bym nie wiedział. Trochę tam bełkotu antyreligijnego, trochę rzeczowych konstatacji na temat warunków życia proletariatu w czasach szybkiego postępu industrializacji po rewolucji przemysłowej,...