Ognie Morza Jawajskiego

Okładka książki Ognie Morza Jawajskiego Zbigniew Flisowski
Okładka książki Ognie Morza Jawajskiego
Zbigniew Flisowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie historia
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
1979-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1979-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
8321000452
Tagi:
historia Indonezji historia Azji II wojna światowa wojna na Pacyfiku XX wiek
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
867
867

Na półkach:

Pora odświeżyć sobie klasykę spad nazwiska Flisowski, chociaż na podstawię, innych książek z serii HB wiem, że straty i przebieg niektórych starć wyglądały zgoła inaczej. A bitew na początku 1942 roku w rejonie Indii Holenderskich było sporo. Japończycy z racji "długich lanc" woleli walczyć w nocy, Amerykanie, natomiast dzięki przewadze artylerii głównej w dzień. A było, o co walczyć: kauczuk, ropa naftowa i okoliczne wyspy-lotniska pomocne do inwazji na Nową Gwineę i Australię. Plusem książek Flisowskiego są dialogi. Fakt, że zmyślone, jednak ubogacają treść i nadają jej takiego "ludzkiego" charakteru.

Pora odświeżyć sobie klasykę spad nazwiska Flisowski, chociaż na podstawię, innych książek z serii HB wiem, że straty i przebieg niektórych starć wyglądały zgoła inaczej. A bitew na początku 1942 roku w rejonie Indii Holenderskich było sporo. Japończycy z racji "długich lanc" woleli walczyć w nocy, Amerykanie, natomiast dzięki przewadze artylerii głównej w dzień. A było, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
314

Na półkach: , ,

Nie pamiętam, czy już kiedyś nie czytałem tej niewielkiej objętościowo książki. Na pewno czytałem inne z serii czy cyklu Wydawnictwa Poznańskiego o walkach morskich II wojny światowej i wtedy (czyli w czasach szkolnych) bardzo mnie one fascynowały. Po latach i wielu innych lekturach blask tych opracowań nieco przygasł, ale nie zamarł zupełnie.
Nadal podobają mi się okładki Adama Werki, nawet jeśli niekiedy zbyt stylizowane. Nadal podoba mi się niewielki, wygodny format. Nadal podoba mi się wplatanie relacji, wspomnień, dokumentów w narrację pracy. Dodaje to kolorytu; nawet wtedy, gdy źródło odbiega od tematu głównego. Nadal (z niewielkim jednak zastrzeżeniem, podobają mi się schematyczne mapki zmagań morskich, trasy rejsów i inne związane z bitwami informacje. Brakuje jedynie róży wiatrów, bo nie zawsze można być pewnym stron świata na mapie.
Nie podoba mi się zbyt literackie podejście do tematu, zbyt wiele przymiotników i zwrotów dobrych w powieści, a nie opracowaniu popularnonaukowym. Nie podoba mi się zbyt jednoznaczne ocenianie przez autora ludzi i działań - bo nie zawsze znamy wszystkie motywy nimi kierujące. Nie podoba mi się jednostronne podejście do tematu - niemal cała książka została napisana z perspektywy sił alianckich. Oczywiście wielu autorów tak postępuje, choćby ze względu na wygodę pokazania perspektywy historycznej. Tu jednak niewiele dowiemy się o strategii i taktyce Japonii, o ich różnorodnych planach (nie tylko zasadniczych, lecz również doraźnych. Poza tym Japończycy zostali pokazani nadmiernie stereotypowo z kuriozalnym niemal stwierdzeniem, że po zatopieniu okrętu wroga wznosili okrzyk: Banzai!
Na pewno epizody wojny na Pacyfiku nie są znane ogółowi odbiorców w Polsce i dlatego jako wprowadzenie książka Flisowskiego to dobra pozycja. Daleko jej co prawda do ideału, ale przeczytać warto, nawet dla tekstów źródłowych. Potem jednak trzeba sięgnąć po nowsze i bardziej naukowe pozycje.

Nie pamiętam, czy już kiedyś nie czytałem tej niewielkiej objętościowo książki. Na pewno czytałem inne z serii czy cyklu Wydawnictwa Poznańskiego o walkach morskich II wojny światowej i wtedy (czyli w czasach szkolnych) bardzo mnie one fascynowały. Po latach i wielu innych lekturach blask tych opracowań nieco przygasł, ale nie zamarł zupełnie.
Nadal podobają mi się okładki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
448

Na półkach: , , ,

Książka łącząca dużą ilość faktów historycznych z wciągającą "fabułą".
We wtrąceniach wiele cytatów z naocznych uczestników działań.
Brakło trochę "objętości" poświęconej Japończykom, którzy w dużej mierze zostali anonimowi dla czytelnika.
W tekście jest wplecionych sporo technicznych parametrów okrętów, co lepiej by wyglądało "wyciągnięte" do jakiś tabel na końcu.

Książka łącząca dużą ilość faktów historycznych z wciągającą "fabułą".
We wtrąceniach wiele cytatów z naocznych uczestników działań.
Brakło trochę "objętości" poświęconej Japończykom, którzy w dużej mierze zostali anonimowi dla czytelnika.
W tekście jest wplecionych sporo technicznych parametrów okrętów, co lepiej by wyglądało "wyciągnięte" do jakiś tabel na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
728
49

Na półkach: ,

Najlepsza w swoim rodzaju literatura marynistyczna będąca w zasadzie niewielkim wycinkiem monumentalnej "Burzy na Pacyfiku" Flisowskiego. Spośród wszystkich znanych mi polskich pisarzy marynistycznych Flisowski niemal do perfekcji opanował warsztat językowy, który w połączeniu z wartką akcją opisu nie pozwala oderwać się od książki do ostatnich stron.

Najlepsza w swoim rodzaju literatura marynistyczna będąca w zasadzie niewielkim wycinkiem monumentalnej "Burzy na Pacyfiku" Flisowskiego. Spośród wszystkich znanych mi polskich pisarzy marynistycznych Flisowski niemal do perfekcji opanował warsztat językowy, który w połączeniu z wartką akcją opisu nie pozwala oderwać się od książki do ostatnich stron.

Pokaż mimo to

avatar
405
31

Na półkach:

Idealna pozycja dla początkującego marynisty. Przed ta książką, o wojnie na morzu wiedziałem tyle co z lekcji historii. Po jej przeczytaniu stałem się fanem tego typu literatury. Flisowski, wg. mnie, to najlepszy polski autor, który pisał o tego typu zagadnieniach. Jego książki czyta się jak powieści przygodowe.

Idealna pozycja dla początkującego marynisty. Przed ta książką, o wojnie na morzu wiedziałem tyle co z lekcji historii. Po jej przeczytaniu stałem się fanem tego typu literatury. Flisowski, wg. mnie, to najlepszy polski autor, który pisał o tego typu zagadnieniach. Jego książki czyta się jak powieści przygodowe.

Pokaż mimo to

avatar
267
70

Na półkach: ,

Jak dla mnie fascynujące opowieści morskie. Na tamte czasy doskonała marynistyczna pozycja, która ukazywała tragedie walk morskich.

Jak dla mnie fascynujące opowieści morskie. Na tamte czasy doskonała marynistyczna pozycja, która ukazywała tragedie walk morskich.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    64
  • Posiadam
    24
  • Chcę przeczytać
    22
  • Marynistyka
    6
  • Historia
    5
  • Historyczne
    3
  • Japonia
    2
  • Historia współczesna
    1
  • Morza, statki, okręty
    1
  • II wojna - Pacyfik
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ognie Morza Jawajskiego


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne