Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bolesław Romanowski
Źródło: http://www.muzeummw.pl/
2
7,4/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, historia
Urodzony: 21.03.1910Zmarły: 12.08.1968
Urodził się 21 marca 1910 w Warklanach (obecnie Łotwa). W 1932 ukończył Szkołę Podchorążych Marynarki Wojennej. Przed wybuchem II wojny światowej został oficerem broni podwodnej ORP "Wilk". Podczas kampanii wrześniowej okręt postawił na wysokości Helu zagrody minowe, a po wyczerpaniu możliwości działań przedarł się z Bałtyku do Wielkiej Brytanii.
Do 1941 Bolesław Romanowski na ORP "Wilk" odbywał patrole na Morzu Północnym. Na krótko objął stanowisko zastępcy dowódcy na wydzierżawionym od Royal Navy ORP "Sokół", a z końcem 1941 został dowódcą, przekazanego przez US Navy, starego okrętu podwodnego "S-25" - ORP "Jastrząb". Jest jedynym dowódcą polskiego okrętu podwodnego, który przeszedł Atlantyk. 2 maja 1942 - podczas osłony konwoju PQ-15 do Murmańska, ORP "Jastrząb" został omyłkowo ostrzelany przez norweski niszczyciel "St. Albans" i brytyjski trałowiec HMS "Seagull". Zginęło kilku polskich marynarzy oraz członków brytyjskiej grupy łacznikowej, Romanowski postrzelony został w obie nogi. Okręt na skutek uszkodzeń uległ samozatopieniu. Pod koniec 1942 Bolesław Romanowski objął dowództwo nowo zbudowanego ORP "Dzik", na którym odniósł znaczące sukcesy na Morzu Śródziemnym. Jako jeden z nielicznych oficerów zdecydował się wrócić po wojnie do Polski. Wyznaczony na dowódcę ORP "Błyskawica", przyprowadził w 1947 okręt do Gdyni. Poddany represjom, zwolniony w 1950 z MW i aresztowany, zmuszony został do opuszczenia Wybrzeża. Po odwilży Października 1956, wrócił do Gdyni - ponownie wcielony do Marynarki Wojennej, pełnił szereg funkcji, także w WSMW. W latach 1961-1964 na wniosek Kwatery Głównej ZHP został pierwszym kapitanem harcerskiego żaglowca "Zawisza Czarny". Na skutek pogarszającego się stanu zdrowia przeniesiony w 1964 do rezerwy. Zmarł nagle 12 sierpnia 1968, pochowany z honorami wojskowymi na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni.
Do 1941 Bolesław Romanowski na ORP "Wilk" odbywał patrole na Morzu Północnym. Na krótko objął stanowisko zastępcy dowódcy na wydzierżawionym od Royal Navy ORP "Sokół", a z końcem 1941 został dowódcą, przekazanego przez US Navy, starego okrętu podwodnego "S-25" - ORP "Jastrząb". Jest jedynym dowódcą polskiego okrętu podwodnego, który przeszedł Atlantyk. 2 maja 1942 - podczas osłony konwoju PQ-15 do Murmańska, ORP "Jastrząb" został omyłkowo ostrzelany przez norweski niszczyciel "St. Albans" i brytyjski trałowiec HMS "Seagull". Zginęło kilku polskich marynarzy oraz członków brytyjskiej grupy łacznikowej, Romanowski postrzelony został w obie nogi. Okręt na skutek uszkodzeń uległ samozatopieniu. Pod koniec 1942 Bolesław Romanowski objął dowództwo nowo zbudowanego ORP "Dzik", na którym odniósł znaczące sukcesy na Morzu Śródziemnym. Jako jeden z nielicznych oficerów zdecydował się wrócić po wojnie do Polski. Wyznaczony na dowódcę ORP "Błyskawica", przyprowadził w 1947 okręt do Gdyni. Poddany represjom, zwolniony w 1950 z MW i aresztowany, zmuszony został do opuszczenia Wybrzeża. Po odwilży Października 1956, wrócił do Gdyni - ponownie wcielony do Marynarki Wojennej, pełnił szereg funkcji, także w WSMW. W latach 1961-1964 na wniosek Kwatery Głównej ZHP został pierwszym kapitanem harcerskiego żaglowca "Zawisza Czarny". Na skutek pogarszającego się stanu zdrowia przeniesiony w 1964 do rezerwy. Zmarł nagle 12 sierpnia 1968, pochowany z honorami wojskowymi na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni.
7,4/10średnia ocena książek autora
155 przeczytało książki autora
144 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Torpeda w celu Bolesław Romanowski
7,9
Super opowieść pisana "oczami" Bolesława Romanowskiego - Komandora Polskiej Marynarki Wojennej. Częściowo już znam opisane w niej historie z książki "Odwaga Straceńców". Mimo to super się czytało! ... Jeszcze bardziej umilał czytanie fakt że wydanie książki pochodziło z 1958 roku (cena w tamtym czasie 180,-) oraz że okładkę zdobi rysunek mojego ulubionego malarza marynisty Adama Werki...
Torpeda w celu Bolesław Romanowski
7,9
Jeśli przeczytałeś "Okręt" i ci się spodobał, weź coś z naszego podwórka. Jak pewnie wiesz polskie okręty nosiły nazwy zwierząt. Niemcy niechybnie musieliby podbijać sasiednie galaktyki, aby znaleźć odpowiednia liczbę gatunków fauny na wszystkie swoje Uboty. Nie wiem czy miało to wpływ na grubość książki, ale "Torpeda w celu" jest chudsza od swojego germańskiego odpowiednika. Przyjemność z czytania jednak taka sama, choć krótsza.