Książka bardzo przeciętna. Romanse z reguły nie są wymagającą literatura jednak wszystkie które ostatnio czytam (m.in. ten) są mdłe i bez żadnego polotu. Pomysł na książkę może i był ciekawy ale brakło realizmu akcji. Co parę stron autorka raczyła nas "opisem" sexu między bohaterami ale dla mnie one praktycznie nic nie wnosiły. Jako kobieta czytam romanse m.in. dla takich gorących opisów jednak w ty przypadku były one tak słabe i tak często że wręcz odpuszczałam sobie te fragmenty. Autorka stworzyła jakieś tam opowiadanie które jak by usunąć "opisy" sexu można by czytać dzieciom na dobranoc ponieważ brakowało tam ducha średniowiecza i trwającej wojny. Brakło realizmu tej epoki jak chędożenie z dziewkami (wtedy była to norma) czy dobrych opisów scen walki itp. Książka niby o normańskich najeźdźcach ale równie dobrze mogła by być o mnichach. Kończąc... Da się przeczytać ale nie ma co liczyć na emocje i ekscytację.

Książka bardzo przeciętna. Romanse z reguły nie są wymagającą literatura jednak wszystkie które ostatnio czytam (m.in. ten) są mdłe i bez żadnego polotu. Pomysł na książkę może i był ciekawy ale brakło realizmu akcji. Co parę stron autorka raczyła nas "opisem" sexu między bohaterami ale dla mnie one praktycznie nic nie wnosiły. Jako kobieta czytam romanse m.in. dla takich...