Z wielką przyjemnością przeczytałem cały ten cykl. Jednym z głównych jego atutów jest doskonałe wczucie się w klimat epoki, dogłębna znajomość kultury i literatury rzymskiej. Przy tym nie jest to zbeletryzowany podręcznik, czy kronika. Na tle niektórych innych serii historycznych, na przykład "Wespazjan", cykl korzystnie wyróżnia się tym, że nie usiłuje wciskać czytelnikom nowomodnych mitów "historycznych" w stylu bredni Dana Browna.
Wydarzenia są pokazane z perspektywy uczestników. Dużo uwagi poświęca się rozkryciu ich motywacji i osobowości, ale bez pominięcia logiki procesów historycznych.

Z wielką przyjemnością przeczytałem cały ten cykl. Jednym z głównych jego atutów jest doskonałe wczucie się w klimat epoki, dogłębna znajomość kultury i literatury rzymskiej. Przy tym nie jest to zbeletryzowany podręcznik, czy kronika. Na tle niektórych innych serii historycznych, na przykład "Wespazjan", cykl korzystnie wyróżnia się tym, że nie usiłuje wciskać czytelnikom...

Nad tą lekturą trzeba się skupić. Chwila nieuwagi i zaczynają się plątać główni aktorzy na scenie (wystarczy wspomnieć że samych Brutusów jest tu kilku:). Ale naprawdę porządne literackie rzemiosło dla miłośników epoki chociaż przychylam się do opinii, że mogło być staranniej zredagowane.
Drugą część - Kleopatra właśnie konsumuję :)

Nad tą lekturą trzeba się skupić. Chwila nieuwagi i zaczynają się plątać główni aktorzy na scenie (wystarczy wspomnieć że samych Brutusów jest tu kilku:). Ale naprawdę porządne literackie rzemiosło dla miłośników epoki chociaż przychylam się do opinii, że mogło być staranniej zredagowane.
Drugą część - Kleopatra właśnie konsumuję :)

Na początku powieści "Rzym: Cezar" byłam nieco zdezorientowana skąpymi opisami miejsc (a lubię wiedzieć dokładnie, w jakim otoczeniu znajduję się z bohaterami) oraz zawiłością przedstawionych tam kwestii politycznych. Trzeba jednak przyznać, że autorka zrobiła świetny research naukowy, aby fabularnie zaprezentować wydarzenia udokumentowane historycznie.
Cezara opisała jako szlachetnego mędrca, który swym geniuszem strategicznym i altruistycznym patriotyzmem dąży do ustanowienia ładu w imperium, głosząc chwałę Rzymu. Kleopatra zaś jest tutaj ambitnym, chudym jak deska żółtodziobem, infantylnie zakochanym w Cezarze, który dopiero uczy ją prowadzenia polityki. Jest to zupełnie inne podejście do wyobrażenia tych postaci, niż dotąd poznałam na łamach wcześniej przeczytanych książek, co było całkiem interesujące jako nowe, niesztampowe spojrzenie na odległą przeszłość.
Gdy już przywykłam do mglistej scenerii akcji i uważniej skupiłam się na skomplikowanych sprawach politycznych, zaczęłam czerpać intelektualną przyjemność z lektury, mimo że nigdy nie interesowałam się zbytnio starożytnym Rzymem. Z pewnością sięgnę po następną część tej powieści!

Na początku powieści "Rzym: Cezar" byłam nieco zdezorientowana skąpymi opisami miejsc (a lubię wiedzieć dokładnie, w jakim otoczeniu znajduję się z bohaterami) oraz zawiłością przedstawionych tam kwestii politycznych. Trzeba jednak przyznać, że autorka zrobiła świetny research naukowy, aby fabularnie zaprezentować wydarzenia udokumentowane historycznie.
Cezara opisała jako...

Męczyłam się z początkiem. Nie wiem w sumie dla czego. Mimo uwielbienia czasów rzymskich, pierwsze strony mi nie podpadły, ze względu opisanie wydarzeń, które później wspomniano bardzo lakonicznie. Nie powiem rozdrażniło mnie to. Niestety w wydaniu polskim są błędy i to takie karygodne np. literówka czy logiczne. Czasem można nie zrozumieć zdania. Przechodząc do pozytywów. Język przyjazny, niektóre opisy bitew były bardzo przesympatyczny sposób ujęte, aby przeciętny czytelnik mógł zrozumieć. Jasny i klarowny. Chociaż mam jedno "ale". Nie przypadły mi do gustu opisy rozmieszczenia danych lokacji/budynków czy wzmianki o wyglądzie świątyń czy okolicy. Były trochę krótkie i nie wystarczały mi, aby urzeczywistnić położenie. To taki prywatny minusik. Są intrygi, wojny domowe, zdrady, filozofia i idee. Esencja Starożytnego Rzymu.

Męczyłam się z początkiem. Nie wiem w sumie dla czego. Mimo uwielbienia czasów rzymskich, pierwsze strony mi nie podpadły, ze względu opisanie wydarzeń, które później wspomniano bardzo lakonicznie. Nie powiem rozdrażniło mnie to. Niestety w wydaniu polskim są błędy i to takie karygodne np. literówka czy logiczne. Czasem można nie zrozumieć zdania. Przechodząc do pozytywów....

Książka świetna. W oryginale. W tłumaczeniu pojawiają się błędy. Merytoryczne i językowe. Szkoda.
Ocena dla książki, nie dla polskiego wydania.

Książka świetna. W oryginale. W tłumaczeniu pojawiają się błędy. Merytoryczne i językowe. Szkoda.
Ocena dla książki, nie dla polskiego wydania.