W mojej opinii jest to zdecydowanie nie przeciętna książka. Między innymi ze względu na sposób jej napisania jest naprawdę wiele pięknych zdań które można by wypisać i nawet bez kontekstu brzmiały by przecudownie.
Historia nie jest przekombinowana, tak naprawdę jest prosta. Mówi o młodzieńczej miłości która jest niczym smoła co pęcznieje w sercu i klei się niemiłosiernie. A jednocześnie z drugiej strony była to miłość patrząca na świat dorosłym okiem, rozpraszająca mgiełkę niemożliwych marzeń. Pokazuje jak człowiek dorasta kim jest gdy rusza w świat a kim się staje gdy już trochę zapozna się ze światem, ale jak dla mnie to była jeszcze historia o tym jak bardzo można komuś zaszkodzić gdy za bardzo chce się go ochronić przed złem.
Bardzo podobało mi się pomysł na zegarowe serce i podróż przez świat na małym wózku. Natomiast zupełnie rozczarowała mnie końcówka, głównie epilog i kilka stron z ostatniego rozdziału. I podczas ostatnich kilku rozdziałów czułam się zmęczona Miss Acacią i Jackiem. Ich problem z porozumieniem się między sobą bardzo mnie męczył. Samolubstwo zabijało ich związek ale także irytowało mnie i zniechęcało do dalszego czytania.
Jednakże gdy już moje uczucia nieco ochłonęły, ponownie obejrzałam książkę i jej śliczna okładkę która mnie uwiodła od samego początku. Uznałam iż książka zdecydowanie była warta przeczytania zabrała mnie w inny dość zimny i gorzko smakujący świat, zaczarowała mnie słowami. Polecam każdemu komu przejadły się prze lukrowane, bajkowe historie które w kółko pokazują wszystko dokładnie tak samo, ta książka potrafi mocno zaskoczyć.

Na samą końcówkę jako podkład do czytania proponuję tę piosenkę która została wykonana przez autora książki do filmu na jej podstawie. Mnie wyjątkowo przypadła do gustu:
http://www.youtube.com/watch?v=5IuQRrPYzIw&list=FLs4elOR5TLLfO-wOPttKd9A&index=4&feature=plpp_video

W mojej opinii jest to zdecydowanie nie przeciętna książka. Między innymi ze względu na sposób jej napisania jest naprawdę wiele pięknych zdań które można by wypisać i nawet bez kontekstu brzmiały by przecudownie.
Historia nie jest przekombinowana, tak naprawdę jest prosta. Mówi o młodzieńczej miłości która jest niczym smoła co pęcznieje w sercu i klei się niemiłosiernie....