Dzieła zebrane H.H. Kirsta w tej specyficznej serii wyszły zbiorowo w latach 90. ubiegłego wieku, ale coś mi się wydaje, że na takie historie było jeszcze za wcześnie. Jeszcze za młode było trzecie pokolenie osób osiedlonych po II wojnie na terenie dawnych Prus, to pokolenie, które jest wolne od tęsknot za Kresami czy innymi terenami, z których wysiedlono ich dziadów, a i uprzedzeń wobec "Niemca", które ci wsączyli w swoje dzieci. Wydaje mi się, że teraz jest dobry czas na Kirsta i jego piękne, lekkie, ale i rubaszne opowieści o czasach i ludziach, którzy tu mieszkali. A byli to barwni mieszkańcy. Widać, że pisarz trzymał stronę outsiderów, mniejszości, no i zwierzaków, że nie cierpiał zarówno wyższościowego, patriotycznego, junkierskiego zadęcia, pruskiego drylu, jak i brunatnego g...wna. Mimo wszystko, do pewnego momentu Prusy Wschodnie były piękną krainą, którą jednakże zniszczył zwycięski nazizm, a która w straszliwy sposób za to zapłaciła. Nie tylko wysiedleniem złamanej przez czerwonoarmistów ludności, wcieleniem do innego państwa, ale też fizycznym okaleczeniem miast i wsi, zrujnowaną infrastrukturą, zaniedbaniem, które ciągnęło się i w sumie nadal trwa. Pisarz nigdy już nie wrócił do Ostródy, w której nadal stoi jego dom.
Z lektury Przedziwnych ludzi z Maulen pozostanie mi w głowie również ten fragment, w którym mowa o tym, że nazistowski listonosz, nie mogąc liczyć na poparcie większości, miał do zastosowania tylko jedną metodę: "ze wszystkich sił podżegać wszelkie waśnie, wszelkie niepokoje, wszelkie konflikty i wykorzystywać je, dopóki skłóceni, rzec by można, sami się nie wykończą. A wtedy partia przyszłości będzie mogła wystąpić w roli, dawno już wyczekiwanej z utęsknieniem, siły porządku".
Jakże to aktualne.

Dzieła zebrane H.H. Kirsta w tej specyficznej serii wyszły zbiorowo w latach 90. ubiegłego wieku, ale coś mi się wydaje, że na takie historie było jeszcze za wcześnie. Jeszcze za młode było trzecie pokolenie osób osiedlonych po II wojnie na terenie dawnych Prus, to pokolenie, które jest wolne od tęsknot za Kresami czy innymi terenami, z których wysiedlono ich dziadów, a i...

Polecam "Wilki" Kirsta,akcja też dzieje się w Maulen. Napisana z polotem, pełna niespodziewanych zwrotów akcji.

Polecam "Wilki" Kirsta,akcja też dzieje się w Maulen. Napisana z polotem, pełna niespodziewanych zwrotów akcji.

Jak zwykle nie zawiódł mnie H.H. Kirst
Polecam.

Jak zwykle nie zawiódł mnie H.H. Kirst
Polecam.

Fanem Kirsta nie jestem. Być może JESZCZE NIE. Bardzo sprawnie i ciekawie a z humorem napisana opowiastka!

Fanem Kirsta nie jestem. Być może JESZCZE NIE. Bardzo sprawnie i ciekawie a z humorem napisana opowiastka!