rozwińzwiń

08/15 w partii

Okładka książki 08/15 w partii Hans Hellmut Kirst
Okładka książki 08/15 w partii
Hans Hellmut Kirst Wydawnictwo: Erica Cykl: 08/15 (tom 5) powieść historyczna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
08/15 (tom 5)
Tytuł oryginału:
08/15 in der Partei
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362329595
Tłumacz:
Karol Czejarek
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
184 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1423
153

Na półkach: ,

"W partii" rozpoczyna pięcioksiąg serii 08/15. Poznajemy mieszkańców małego miasta w Prusach Wschodnich i rodzący się faszyzm, powstają bojówki SA, brunatna bezwzględna siła rozpoczyna marsz po władzę również w takich pięknych, spokojnych miejscach. Cytaty z "Mein Kampf" łatwo pozwalają zrozumieć jak łatwo można przekonać "normalnych" ludzi do zmiany swojego światopoglądu.
Niepokojąca w swoim przesłaniu lektura.

"W partii" rozpoczyna pięcioksiąg serii 08/15. Poznajemy mieszkańców małego miasta w Prusach Wschodnich i rodzący się faszyzm, powstają bojówki SA, brunatna bezwzględna siła rozpoczyna marsz po władzę również w takich pięknych, spokojnych miejscach. Cytaty z "Mein Kampf" łatwo pozwalają zrozumieć jak łatwo można przekonać "normalnych" ludzi do zmiany swojego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
19

Na półkach:

Od satyry, przez kryminał, po głęboką psychoanalizę jednostki i społeczeństwa. Książka "rośnie" ze strony na stronę.

Od satyry, przez kryminał, po głęboką psychoanalizę jednostki i społeczeństwa. Książka "rośnie" ze strony na stronę.

Pokaż mimo to

avatar
380
184

Na półkach:

Jak wynika z krótkiego posłowia HHK był żołnierzem, który zaczął pisać po zakończeniu służby wojskowej, a swoimi książkami prowokował do dyskusji społeczno-politycznej. Łatwo w to uwierzyć biorąc pod uwagę zarówno prosty styl jak i łatwość tworzenia karykaturalnych postaci obrazujących różne ludzkie wady. Czuć też, że autor o wojsku wie wiele z własnych obserwacji, a nie z wyidealizowanych propagandowych relacji.
W przeciwieństwie do trzech innych części serii skupiających się tylko na wojsku (te z bombardierem Ashem) bohaterami obok SA-mannów są wpływowi mieszkańcy prowincjonalnej mieściny. Głównym wątkiem jest próba zdobycia wpływów przez partię NSDAP oraz intrygi inteligentnego mieszkańca, by rozbić ją od środka. Nie ma tu żadnego wprowadzenia, od pierwszego rozdziału poznajemy stosunki i konflikty wśród mieszkańców oraz zawiązywane intrygi. Przez cały czas przeskakujemy między różnymi postaciami, które łączy głównie to, że dotykają je bezpośrednie działania partii. Z początku kłuły mnie jednowymiarowe postacie pozbawione skomplikowanych motywacji, ale chyba nie to było głównym celem autora, lecz pokazanie przebiegu walki o wpływy. Zaletą jest brak przestojów akcji, cały czas coś się dzieję. Powoduje to jednak brak realizmu, takie karykaturalne przedstawienie nie pozwala nam zbyt wiele dowiedzieć się o nastrojach społecznych w czasie przejęcia władzy przez nazistów. Wbrew temu, co się niektórym wydaje naziści stworzyli doskonałą maszynę polityczno-propagandową i idioci z powieści nie byliby w stanie wysoko zajść. U pisarza aktywnego politycznie przeszkadza mi zbyt lekki ton, w swoich powieściach wojskowych zdecydowanie lepiej trafił z tonacją nie tracąc złośliwego poczucia humoru.

Jak wynika z krótkiego posłowia HHK był żołnierzem, który zaczął pisać po zakończeniu służby wojskowej, a swoimi książkami prowokował do dyskusji społeczno-politycznej. Łatwo w to uwierzyć biorąc pod uwagę zarówno prosty styl jak i łatwość tworzenia karykaturalnych postaci obrazujących różne ludzkie wady. Czuć też, że autor o wojsku wie wiele z własnych obserwacji, a nie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3129
803

Na półkach: , , , ,

Wiosna 1933 roku, małe miasteczko w Prusach Wschodnich. Ludzie pochłonięci są codziennymi, mniejszymi i większymi, problemami. Kłócą się, jak to sąsiedzi, rywalizują o znaczenie, ale nade wszystko kochają się. Z naciskiem na fizyczny aspekt uczucia. Lecz i tutaj powoli wkrada się mały, śmieszny człowieczek z grzyweczką i wąsikiem, i mąci swoją ideologią. Nagle okazuje się, że wszystkie konflikty mają drugie dno, a wyższa pozycja w partii to rzecz, dla której można posunąć się do wielu świństw. Ba, wręcz do świństw należy się posuwać, by pokazać, kto tu tak naprawdę ma władzę. Bo kto nie jest z nami, ten przeciwko nam.

„08/15 w partii” to fenomenalna książka! W życiu nie pomyślałabym, że mogę się tak dobrze bawić przy powieści traktującej o narodzinach nazizmu. Kirst opisując objawienie się „nowego ładu” w Niemczech, obnażył głupotę i małostkowość najwierniejszych wyznawców Hitlera. Fakt, autor przejaskrawia wiele rzeczy, tworzy postacie na miarę gabinetu osobliwości i prowadzi swą opowieść od absurdu do absurdu. W efekcie ośmiesza to, co zapisało się tak krwawo na kartach historii i w pewien sposób próbuje obronić zwykłych Niemców przed utożsamianiem ich z wielbicielami brunatnych koszul.

Na uwagę zasługuje przede wszystkim Konrad Breitbach, który bardziej niż głównym bohaterem, jest szarą eminencją całej fabuły i motorem wszelkich akcji. Obdarzony nieprzeciętna inteligencją i pamięcią, Konrad dzierżąc w ręku nazistowską biblię – „Mein Kampf”, zapisuje się do partii i to jest początek końca dotychczasowych prominentów. Postać Konrada jest doskonałą ilustracją przysłowia „jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one”, przy czym bohater cytujący nieustannie słowa Hitlera, pokazuje jak wykorzystać gorliwość wyznawców przeciwko ideologii. Interesująca jest także motywacja Breitbacha – wkracza w gniazdo żmij tylko po to, by jego brat mógł ożenić się z ukochaną.

Ciekawy jest także wątek pięknej Beaty, która rozpalała zmysły większej części męskiej populacji miasteczka. Historia historią, ale chuć to jest chuć i wieki tego nie zmienią.

Mimo ciężaru tematycznego powieść Kirsta czyta się leciutko. Daje do myślenia, zwłaszcza, że czytelnik doskonale wie, co się kryje pod płaszczykiem tej absurdalnej historii. Serdecznie polecam.

Wiosna 1933 roku, małe miasteczko w Prusach Wschodnich. Ludzie pochłonięci są codziennymi, mniejszymi i większymi, problemami. Kłócą się, jak to sąsiedzi, rywalizują o znaczenie, ale nade wszystko kochają się. Z naciskiem na fizyczny aspekt uczucia. Lecz i tutaj powoli wkrada się mały, śmieszny człowieczek z grzyweczką i wąsikiem, i mąci swoją ideologią. Nagle okazuje się,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
212

Na półkach:

Tom prolog serii 08/15, rok 1933. Byłoby śmiesznie gdyby nie było strasznie. Komediodramaty to samo życie, mój ulubiony gatunek. Rodząca się ideologia i różne jej pojmowanie, dylematy, bądź ich brak - by bez skrupułów pójść za zyskiem.
Gdy ktoś zadaje sobie pytanie jak doszło do tego że Hitler zyskał tylu zwolenników – zapraszam do lektury. Swoją doktryną rozniecił iskrę wiary Niemców, że są ponad wszystko. I nawet jeśli byli trzeźwo myślący Niemcy, już za chwilę z iskry zapłonął ogień i pochłonął ich.
Ludzie często idą za silnym, a nie tym co ma rację, bo po prostu chcą być wśród wygranych. Słabszy ma małe poparcie, nawet jeśli mądry, ale często niestety przegrywa, więc jest jak jest. Tymczasem silny skoro wygrał – rośnie w siłę i myśli że ma rację. Ktoś napisał w opinii że nie wszyscy byli tacy – no pewnie, ale tak można napisać o każdej książce, bo każda to pewien wycinek z sytuacjami wyostrzonymi na potrzeby przekazu. Ponadto autor przedstawia różne postawy wobec rodzącej się ideologii, są one cichutkim ale wyraźnym głosem na tle niszczycielskiej fali. 08/15 jest fikcją a nie dokumentem historycznym, ale autorowi nie sposób odmówić znajomości tematu, bo zna te czasy z autopsji.
Książka ma dużo szerszy wydźwięk niż bezpośredni wątek. Jest w pewnym sensie ponadczasowa, bo nie zabraknie przecież ludzi którym brak pokory i dystansu do siebie, więc wynoszą się nad innych myśląc że są wyjątkowi. Problem przemocy jest wciąż żywy nie tylko na gruncie politycznym, ale przede wszystkim społecznym.
Zapraszam więc do lektury obserwujących jak poklask często otrzymują nie ci którym się on należy. I jak wygrana może potęgować butę i megalomanię. A ponieważ nie zawsze tak być musi, daj nam Boże aby wygrywali tylko ci silni, którzy są też mądrzy.

Tom prolog serii 08/15, rok 1933. Byłoby śmiesznie gdyby nie było strasznie. Komediodramaty to samo życie, mój ulubiony gatunek. Rodząca się ideologia i różne jej pojmowanie, dylematy, bądź ich brak - by bez skrupułów pójść za zyskiem.
Gdy ktoś zadaje sobie pytanie jak doszło do tego że Hitler zyskał tylu zwolenników – zapraszam do lektury. Swoją doktryną rozniecił iskrę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1160
938

Na półkach: ,

Książka opisuje pierwsze lata powstawania partii nazistowskiej przez pryzmat małego miasteczka na Mazurach. Jest specyficzna, pisana z przymrużeniem oka i przejaskrawiająca niektóre elementy historii.
Po części odpowiada na pytanie "Jak to się stało?". W krzywym zwierciadle widzimy małomiasteczkowe charaktery niemieckiego społeczeństwa. Ci ludzie pozwolili potworowi zaistnieć i działać.
Jedni ze strachu, drudzy z poczucia dobrze spełnionego obowiązku, jeszcze inni z czystego interesu.
Brakuje w powieści odniesienia do sytuacji w całych Niemczech, choćby kryzysu, ale możemy założyć, że małych miasteczek na prowincji on nie dotyczył. Małych miasteczek nie dotyczył też problem pierwszych obozów koncentracyjnych powstałych już w 1933 roku.
SA Kirsta to formacja trochę naiwna. Poza głównym bohaterem trudno w jej szeregach znaleźć kogoś z większym IQ. Mimo tych wad organizacja budzi powszechny strach i zarządza okolicą przez brutalną siłę. Na szczęście w jej szeregach jest ktoś, kto potrafi to wykorzystać i obrócić na swoją korzyść. Motyw nieco naiwny, ale doskonale oddany w powieści.
Całość czyta się doskonale i tylko trzeba pamiętać, że jest to przejaskrawiona satyra. Rzeczywistość była dużo gorsza.

Książka opisuje pierwsze lata powstawania partii nazistowskiej przez pryzmat małego miasteczka na Mazurach. Jest specyficzna, pisana z przymrużeniem oka i przejaskrawiająca niektóre elementy historii.
Po części odpowiada na pytanie "Jak to się stało?". W krzywym zwierciadle widzimy małomiasteczkowe charaktery niemieckiego społeczeństwa. Ci ludzie pozwolili potworowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
127

Na półkach:

Dla mnie rewelacja, w porównaniu tych przyziemnych kryminałów

Dla mnie rewelacja, w porównaniu tych przyziemnych kryminałów

Pokaż mimo to

avatar
115
103

Na półkach: ,

Jest rok 1933, Hitler dochodzi do władzy a w Niemcy dzielą się na dwa obozy. Jego zwolenników i przeciwników. Nowy porządek nie ominęła nawet małego miasta Gilgenrode w Prusach Wschodnich. Heinrich Sonnenblum miejscowy dentysta, jako wielki zwolennik Hitlera staje się szefem miejscowej komórki NSDAP w mieście pełni najwyższą funkcje Ortsgruppenleiter. Przez swoje poglądy polityczne, kłóci się z swoim dotychczasowym najlepszym przyjacielem Richardem Breitbach`em . Jakby tego było mało córka Heinricha (Erika ) i syn Richarda ( Johannes) są w sobie zakochani. Niestety zwaśnieni ojcowie nie patrzą przychylnym okiem na tę miłość co powoduję, że młodzi ludzie są zagubieni i nie wiedzą co mają robić.
Richard Breitbach ma jeszcze jednego syna Konrada, który wymyślił doskonały plan jak ,,ustawić” życie rodzinie w trudnych czasach, jakie miały nadejść. Postanowił wstąpić do partii. Twierdzi, że w każdej sytuacji ( zarówno przegranie Hitlera jak i zwycięstwo) rodzina będzie bezpieczna. W momencie gdy siła nazistów będzie rosnąć wtedy Konrad będzie chronił ojca i brata a w sytuacji upadku Hitlera rodzina będzie go bronić. Konrad Breitbach dokładnie przygotowuję się do roli jaką chcę odegrać w szeregach Nazistów. Dokładnie czyta ,,Mein Kampf”, wręcz uczy się jej na pamięć. Wśród kolegów z partii jest swoistą rodzaju anomalią. Większość zwolenników Hitlera nie zna jego dzieła a Konrad umiejętnie potrafi znaleźć się wśród Hitlerowców, wykorzystując swoją wiedzę.
Początkowo myślałam, że ta książka będzie opisem ,,suchych” faktów o początkach rządów Adolfa Hitlera. Jednak Hans Hellmut w ciekawy sposób opisał przekrój relacji, osobowości, zachowań osób będących w partii nazistowskiej. Przybliża w jaki sposób narodziła się fanatyczna ideologia. Pokazuje, że Naziści kierowali się głównie rządzą zysku, posługiwali się przemocą, terrorem, zastraszaniem. Najbardziej pragnęli władzy, szacunku i czci. Członkowie NSDAP w Gilgenrode nie mieli dużej wiedzy ani o swoim przywódcy ani o jego i ich ideologii ani ogólnej wiedzy o świecie. Jako najważniejszy swój atut mogli uznać bezwzględność. Autor pokazuje jak szybko Niemcy, nie tylko Ci będący w partii ale także zwykli obywatele zostali ogarnięci nazistowskim szaleństwem. Pustym hasłom o wyższości rasy Niemieckiej, o krzywdach jakie czynią narodowi niemieckiemu Żydzi. Pan Kirst w ciekawej fabule doskonale opisał stosunki oraz sposób bycia nazistowskiej elity.
Przekrój społeczeństwa Niemieckiego nie jest ukazany jednopłaszczyznowo. Mamy przedstawicieli różnych poglądów oraz warstw społecznych. Jedną z najciekawszych postaci jest zdecydowanie Konrad Breitbach, który jest niewątpliwie najinteligentniejszym członkiem NSDAP w swojej miejscowości. Dzięki bystrości umysłu i sprytowi sukcesywnie realizuje wyznaczone sobie cele.
Hans Hellmut Kirst przybliżył czytelnikom zachowania oraz poglądy osób należących do NSDAP. Pokazał również, sytuacje próby walki z nazistowską ideologiom. Ukazała, jak szybko mieszkający w tej samem miejscowości, chodzący do tych samych szkół, sklepów ludzie, bliscy sąsiedzi i przyjaciele zmienili się pod wpływem żądzy władzy, panowania i siły. Ukazał bezlitosność, agresje i przemoc która zręcznie zaczęli posługiwać się naziści gdy poczuli się niepokonani.


http://fashionpart.blogspot.com

Jest rok 1933, Hitler dochodzi do władzy a w Niemcy dzielą się na dwa obozy. Jego zwolenników i przeciwników. Nowy porządek nie ominęła nawet małego miasta Gilgenrode w Prusach Wschodnich. Heinrich Sonnenblum miejscowy dentysta, jako wielki zwolennik Hitlera staje się szefem miejscowej komórki NSDAP w mieście pełni najwyższą funkcje Ortsgruppenleiter. Przez swoje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    244
  • Chcę przeczytać
    107
  • Posiadam
    80
  • Historyczne
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    3
  • 2014
    2
  • Literatura niemiecka
    2
  • Wojenne
    2
  • Obyczajowe
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki 08/15 w partii


Podobne książki

Przeczytaj także