Jedna główna bohaterka nazywa się Julia Banner, a druga główna bohaterka to Janice Browley. JB. Można by porównać do języka polskiego, jedna Zuzia Baran, druga Zosia Burak. Przez to wszystko mi się mieszało, nie wiedziałam, kto jest kim i co się dzieje. Ogromna ilość postać w akcji wywołuje chaos podczas czytania. Sama intryga ciekawa. Gdyby książkę przerobić i uprościc, byłaby idealna.

Jedna główna bohaterka nazywa się Julia Banner, a druga główna bohaterka to Janice Browley. JB. Można by porównać do języka polskiego, jedna Zuzia Baran, druga Zosia Burak. Przez to wszystko mi się mieszało, nie wiedziałam, kto jest kim i co się dzieje. Ogromna ilość postać w akcji wywołuje chaos podczas czytania. Sama intryga ciekawa. Gdyby książkę przerobić i uprościc,...

Przyzwoity kryminał prawniczy. Perry Mason lubi na sali sądowej przemieniać się w prestidigitatora.

Przyzwoity kryminał prawniczy. Perry Mason lubi na sali sądowej przemieniać się w prestidigitatora.

"Sprawa fałszywego biskupa" to bardzo dobry, rasowy kryminał z nieszablonowym prywatnym detektywem Perrym Masonem w roli głównej. Mnie gość zauroczył i chętnie sięgnę po kolejne jego sprawy. Polecam 🙂
#perrymason, #ErleStanleyGardner, #kryminal, #lubimyczytac

"Sprawa fałszywego biskupa" to bardzo dobry, rasowy kryminał z nieszablonowym prywatnym detektywem Perrym Masonem w roli głównej. Mnie gość zauroczył i chętnie sięgnę po kolejne jego sprawy. Polecam 🙂
#perrymason, #ErleStanleyGardner, #kryminal, #lubimyczytac

Podróży retro ciąg dalszy. Ten przystanek całkiem udany.

Podróży retro ciąg dalszy. Ten przystanek całkiem udany.

Lubię kryminały tego autora ze względu na to, że tajemnica jest bardziej zagmatwana. Nie ma tu prostych historii. Rozwiązanie też nie zawsze jest oczywiste od początku.

Lubię kryminały tego autora ze względu na to, że tajemnica jest bardziej zagmatwana. Nie ma tu prostych historii. Rozwiązanie też nie zawsze jest oczywiste od początku.

Książka jest przeciętna. Historia opowiedziana w niej mogła być interesująca, ale moim zdaniem styl pisania autora sprawił, że stała się nudna, bardzo zagmatwana, można się pogubić kto jest kim i o co chodzi. Książka jest w porządku, jednak bez 'szału' :)

Książka jest przeciętna. Historia opowiedziana w niej mogła być interesująca, ale moim zdaniem styl pisania autora sprawił, że stała się nudna, bardzo zagmatwana, można się pogubić kto jest kim i o co chodzi. Książka jest w porządku, jednak bez 'szału' :)

Historia rozpoczyna się w biurze mecenasa Masona z chwilą wizyty tajemniczego biskupa. Duchowny jest bardzo tajemniczy, z czasem okazuje się, że wynika to ze złożonej przez niego przysięgi. Przedstawia sprawę ogólnikowo i znika. Mecenas wraz ze swym przyjacielem - detektywem Drake'em - są jednak pełni wątpliwości, co do osoby biskupa.
Z czasem mnożą się postaci i kolejne wydarzenia czynią historię coraz bardziej zawiłą. Mason wpada w tarapaty i odtąd sprawa staje się dla niego bardzo ważna.
Powieść podobała mi się, być może dla tego, że bardzo lubię klasyczne kryminały. Mnóstwo postaci i zdarzeń, czynią lekturę wysiłkiem umysłowym. Książkę czyta się szybko, a zakończenie jest bardzo logiczne i zaskakujące.

Historia rozpoczyna się w biurze mecenasa Masona z chwilą wizyty tajemniczego biskupa. Duchowny jest bardzo tajemniczy, z czasem okazuje się, że wynika to ze złożonej przez niego przysięgi. Przedstawia sprawę ogólnikowo i znika. Mecenas wraz ze swym przyjacielem - detektywem Drake'em - są jednak pełni wątpliwości, co do osoby biskupa.
Z czasem mnożą się postaci i kolejne...

Świetny kryminał,a czy biskup był tak naprawdę fałszywy czy prawdziwy?Podpowiem tylko tyle że na pewno fałszywa i podstawiona była wnuczka.A co do tego wszystkiego miał biskup?Wszystko wychodzi w trakcie czytania książki.Akcja tak mnie wciągnęła że byłam zaskoczona jak się okazało że to już koniec książki.

Świetny kryminał,a czy biskup był tak naprawdę fałszywy czy prawdziwy?Podpowiem tylko tyle że na pewno fałszywa i podstawiona była wnuczka.A co do tego wszystkiego miał biskup?Wszystko wychodzi w trakcie czytania książki.Akcja tak mnie wciągnęła że byłam zaskoczona jak się okazało że to już koniec książki.

fajne, tylko bohaterowie mi się mylą D:

fajne, tylko bohaterowie mi się mylą D:

Historia tak zakręcona, że musiałam się cofać do pewnych fragmentów, by pojąć ten bajzer. Cała struktura tej powieści oparta jest na tym, że po kolei różne osoby przychodzą z rożnymi zamiarami do gabinetu Mansona, by zmylić jego instynkty, czy intelekt. Zakończenie zaskakująca, sprawa na miarę, może nie Christie, ale Pattersona. Zostało mi tylko jedno ważne pytanie: po co to stado osób do niego przychodzi? Sprawy by nie było, jakby przyszły dwie, może trzy osoby, ale to biuro odwiedza każdy zamieszany. Próbując mieszać, ale z powodu braku umiejętności ułatwiają rozwiązane. Przyklaskiwałam metodom Mansona. Wyszedł misz-masz: trochę sensu z bezsensem, ale lektura mnie w sumie cieszyła, a o to chodzi.

Historia tak zakręcona, że musiałam się cofać do pewnych fragmentów, by pojąć ten bajzer. Cała struktura tej powieści oparta jest na tym, że po kolei różne osoby przychodzą z rożnymi zamiarami do gabinetu Mansona, by zmylić jego instynkty, czy intelekt. Zakończenie zaskakująca, sprawa na miarę, może nie Christie, ale Pattersona. Zostało mi tylko jedno ważne pytanie: po co...