Piękna kontra bestia.
Całość intrygi debiutanckiej powieści G. D. Shumana opiera się na założeniu, iż możliwe jest odczytanie ostatnich , tytułowych 18 sekund naszego życia. Wszystko, czego doświadcza człowiek w tej króciutkiej chwili, zostaje zapisane w pamięci krótkotrwałej, jako pewna informacja. I w tym momencie na scenę wkracza główna bohaterka powieści: Sherry Moore. Dziewczę nie dość, że charakteryzuje się niebiańską wręcz urodą, to w dodatku potrafi odczytywać „dane” zawarte w umyśle zmarłego. Wszelkie spostrzeżenia, myśli, uczucia, a nawet twarz mordercy- żadna z tych informacji jej nie umknie. Wystarczy „tylko” dotknięcie zwłok i bohaterka otrzymuje do nich pełen dostęp.
Ten, dosyć osobliwy pomysł stanowi fundament całej akcji. Na szczęście autor nie pokusił się o wprowadzanie większej ilości tego typu zjawisk, starając się raczej mocno stąpać po ziemi i nadawać fabule jak najbardziej realny wymiar. Jeżeli więc przymkniemy oko na, niemalże magiczne, uzdolnienia głównej bohaterki, to otrzymamy klasyczną powieść, w której dzielni stróże prawa ścigają przestępców.
Sherry korzysta ze swoich umiejętności często i rzecz jasna w słusznej sprawie, kilkakrotnie pomagając policji. I tym razem zostaje poproszona o pomoc w śledztwie, przez co wplątuje się w sprawę morderstw młodych dziewcząt. Autor najwyraźniej lubuje się w kreowaniu postaci kobiecych: silnych, zdeterminowanych i niezależnych, więc drugą ważną postacią czyni porucznik policji: Kelly O'Shaughnessy. Losy obu bohaterek wkrótce się skrzyżują i przyjdzie im wspólnie walczyć. A będzie z kim, gdyż główny antagonista jest postacią wredną i wyjątkowo niesympatyczną. Warto też poczekać na iście feministyczny finał powieści: siostrzaną wyprawę na potwora, z wykopem w tle.
„18 sekund” to debiut, więc pozostaje mieć nadzieję, że w następnych książkach autor pozbędzie się maniery nadawania swoim postaciom cech niemalże archetypicznych. Wszyscy źli bohaterowie są wyjątkowo paskudni; z kolei ci dobrzy, to sylwetki bez mała kryształowe i bez skaz. Sherry jest niewidoma, ale jest także bardzo piękna i zyskuje szósty zmysł, jakby w ramach rekompensaty za utratę wzroku. Psychopata z kolei zostaje „obdarowany” taką ilością wypaczeń umysłu i chorych zachowań, że wystarczyłyby one na mały batalion czarnych charakterów. W ten prosty sposób zaserwowano nam nieco przerysowanych bohaterów, którzy w rezultacie nie budzą głębszych uczuć. Ratunkiem są postaci drugoplanowe, pozbawione nadmiernie demonicznych, bądź anielskich cech.
Całość jednak trzyma przyzwoity poziom, akcja toczy się wartko, wszystkie kobiety są piękne, a psychopata obrzydliwy. Nie przeszkadza nawet fakt, że główna bohaterka rozmawia z nieboszczykami, gdyż jakimś cudem autorowi udało się uwiarygodnić całą historię. Mroczny ton całości, rozjaśniony odpowiednią dawką optymizmu, tak by nie przytłaczać czytelnika; dobro triumfuje, lecz za wysoką cenę, słowem: wszyscy są zadowoleni. Przyzwoita rozrywka, ot: czytadło o którym pamięta się przez …więcej niż 18 sekund…

Piękna kontra bestia.
Całość intrygi debiutanckiej powieści G. D. Shumana opiera się na założeniu, iż możliwe jest odczytanie ostatnich , tytułowych 18 sekund naszego życia. Wszystko, czego doświadcza człowiek w tej króciutkiej chwili, zostaje zapisane w pamięci krótkotrwałej, jako pewna informacja. I w tym momencie na scenę wkracza główna bohaterka powieści: Sherry...