Szczury i wilki

Okładka książki Szczury i wilki
Grzegorz Gortat Wydawnictwo: Nasza Księgarnia literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-10-11621-5
Tagi:
antysemityzm literatura polska
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
77 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
3145
926

Na półkach: ,

http://basiapelc.blogspot.com/2014/02/szczury-i-wilki-grzegorz-gortat.html

Piętnastoletni Henryk uważa się za godnego "czystej krwi" Polaka. Ubóstwia Hitlera, a "Mein Kampf" to jego biblia.
"Nie ślubował wierności słabemu Bogu, który pozwolił się ukrzyżować Żydom".
"Musimy być twardzi, twardzi i na wszystko zdecydowani - powtarzał A. H. - Dla ludzi miękkich nie ma wśród nas miejsca. Twardość i bezwarunkowa lojalność. Naszym hasłem wierność."
Czy on nie rozumie, że Hitler gardził Słowianami i że liczyła się tylko dla niego aryjska, niemiecka krew?
Czy on zdaje sobie jakąkolwiek sprawę o co walczy? - pytań miałam wiele podczas tej lektury...

Jakie to przykre, że wciąż żywe i tak bardzo niebezpieczne są działania neonazistów. To przecież właśnie takie myślenie puściło z dymem miliony istnień ludzkich, to ono właśnie doprowadziło od powstania obozów takich jak Auschwitz Birkenau, do Holokaustu. Młodzi niestety nie uczą się historii, nie czerpią z niej nauki. Nie jest ona dla nich żadną przestrogą.

Nagle w następnych rozdziałach przenosimy się do czasów II wojny światowej do Auschitz Birkenau. Żeby nie zdradzać za wiele, nie wskażę co mają wspólnego te dwie historie - z przeszłości i teraźniejszości.

W Auschwitzu poznajemy kilka osób Grohmanna, Egera, Stoopa i wielu innych. Wśród nich spotykamy Menscha - owczarka niemieckiego (Mensch - człowiek), który jest bardziej ludzki, niż wielu z tych ludzi. Mamy do czynienia z antropomorfizacją - pies posiada cechy ludzkie, myśli jak człowiek. Jest takim symbolem dobra i człowieczeństwa. Jakże to smutne...

Niemcy i więźniowie wyrywali trupom złote zęby, zabierali kolczyki, obrączki i inne kosztowności. Siłą wyrywano zęby ze szczęk trupów.

Wszędzie górowało kłamstwo, brak honoru, brak prawdy, zero szacunku, zero żalu.

Gortat tak ciekawie i namacalnie szkicuje nam obóz. Opisy są szokujące, a czytając odnosimy wrażenie, że jesteśmy tam razem z nimi, że giniemy, jak i oni, że na "własne oczy" widzimy tą zagładę.

Najgorzej jak ktoś miał rodzinę i dzieci, bo zawsze ktoś trafiał do krematorium.

Więźniowie cieszą się, że żyją i że zginął ich kolega, a nie oni. Przed chwilą kopali z nim rowy i razem przewozili trupy taczką (są tzw. truponoszami, którzy noszą martwe ciała muzułmanów), by za chwilę wrzucić swojego kolegę do rowu wraz z innymi.
-Zabił Kovacsa. Wziął i zastrzelił. Na moich oczach. A ja się cieszę, że zabił jego, a nie mnie. Ignatz, czy to normalne? Może nie jestem już człowiekiem?
-Chcesz żyć. Jak długo zależy ci na życiu, tak długo jesteś człowiekiem."
"Człowiek jest w stanie dużo znieść"
Słynny doktor Mengel, to osoba, która naprawdę pracowała w obozie (autentyczna postać). Jego eksperymenty i badania na ludziach są przerażające. Doktor był szczęśliwy i niezmiernie radosny, jeżeli w transporcie w pociągach znajdował bliźnięta... Za złote zęby sprzedał abażur na lampę z ludzkiej skóry.

Fuhrerzy często pili "za cyklon B" - za to, że jest tak wspaniały. Kobietom/więźniarkom w zamian za seks i striptiz obiecywali, że przeniosą ich dziecko (już dawno spalone) z przedszkola na blok kobiecy. Jeżeli zachodziły one w ciąże z Niemcami i byli oni nimi już zmęczeni (przejadły im się), to wysyłano je do gazu.
"Zabawy" esesmanów były różnorodne, np.:
-kładli pałkę na gardło leżącego więźnia, stawali na nią dwoma szeroko rozstawionymi nogami i się na niej bujali,
-urządzali więźniom "sport". Kiedy Ci padali z wycieńczenia, to dobijali ich pałkami. Wielu z nich robiło sobie z nimi zdjęcie: stali nogą na trupie, jak z upolowanym niedźwiedziem i chwalili się swoim trofeum.

Cyklon B był wsypywany do budynku pełnego Żydów przez otwory w dachu.
"Oszczędzać - słychać z lewa i prawa, więc obozowe władze tnąc koszty, oszczędzają na cyklonie B. Dorośli dostają mniejszą dawkę - umierają dłużej, ale efekt finalny jest taki sam. Na dzieciach łatwiej zaoszczędzić. Cały proces można uprościć, wrzucając je żywe do dołu spaleniskowego."
Statystyczna długość życia więźnia w Auschwitz wynosiła trzy miesiące. Ciężka praca i około trzystu kalorii dziennie (kromka czerstwego chleba i zupa z brukwi) doprowadzały do masowych zgonów.
"Grzech "nieczystego związku" łatwo było wymazać, ostatecznie bowiem grackie Żydówki wypełnione niemieckim nasieniem i tak trafiały do pieca."
" (...) noworodka żydowniego należy się pozbyć, choćby wrzucając "to" razem z łożyskiem do obozowej latryny. "Przecież to tylko łożysko"-powtarzały służące w obozie Niemki."
Jak sami dostrzegliście cytatów jest mnóstwo. Sypię przykładami życia obozowego jak z rękawa. Tak właśnie pisze się o takich lekturach, wymienia się te niegodziwości, rani serca czytelników tą nikczemnością, ukazuje ten brak człowieczeństwa, wzrusza odbiorcą do granic.
Z pewnością tak jak i ja wiece, że to trudna tematyka. I dlatego tak boli, że ci młodzi ludzie, nastolatkowie przystępują do neonazistów i głoszą głupawe hasła, których nie rozumieją. Zaślepieni nienawiścią mogliby rosnąć w siłę. Dlatego trzeba uważać, otwierać im oczy. Nie może znowu dojść do takiej tragedii, nie może górować nienawiść, nie może światem rządzić taki fanatyzm.
Lektura, która naprawdę uczy, otwiera nam oczy, jest pomostem łączącym teraźniejszość z przeszłością - szczególnie dla młodych czytelników. Lektura przystępnie napisana, interesująca. Polecam wszystkim, zarówno młodzieży, jak i dorosłym, ale szczególnie historycznym ignorantom.

http://basiapelc.blogspot.com/2014/02/szczury-i-wilki-grzegorz-gortat.html

Piętnastoletni Henryk uważa się za godnego "czystej krwi" Polaka. Ubóstwia Hitlera, a "Mein Kampf" to jego biblia.
"Nie ślubował wierności słabemu Bogu, który pozwolił się ukrzyżować Żydom".
"Musimy być twardzi, twardzi i na wszystko zdecydowani - powtarzał A. H. - Dla ludzi miękkich nie ma wśród...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    102
  • Chcę przeczytać
    69
  • Posiadam
    10
  • 2011
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Wojna
    2
  • Z biblioteki
    2
  • DKK
    1
  • Rok 2011
    1
  • Nastolatki
    1

Cytaty

Więcej
Grzegorz Gortat Szczury i wilki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także