Jak wielu z nas narzeka na dzisiejsze życie?Jak wielu z nas tkwi w swojej życiowej pułapce i codziennie goni za pieniądzem,bo trzeba mieć to,trzeba mieć tamto?Jeszcze tylko to i rzucę dotychczasowe życie,zacznę w końcu żyć po swojemu.Tymczasem czas leci,a nic się nie zmienia.Książka ta jest o kimś takim,który jednak postanawia zmienić swoje nudne życie i zrealizować swoje "bujanie w obłokach".Autor książki rzuca pracę,pozostawia na prawie rok rodzinę(bardzo,ale to bardzo wyrozumiała żona),żeby przeżyć samotnie ten okres w samym sercu alaskańskiej puszczy.Książka stanowi relację z tej właśnie podróży.Pokazuje jak bezradny jest współczesny człowiek,wyrwany z środka miejskiej metropolii,w zetknięciu z naturą.Bo,owszem,autor daje sobie radę,ale tylko i wyłącznie dzięki pomocy tubylców.Oczywiście sam sobie też wiele pomógł,ale gdyby nie miejscowi,to albo by nie przeżył,albo po prostu musiałby wrócić do swojego miejskiego środowiska.Trzeba docenić tutaj upór i odwagę autora w dążeniu do celu,ale trzeba też przyznać,że cel ten osiągnął ponieważ miał wiele szczęścia,że spotkał na swojej drodze takich,a nie innych ludzi.Książka napisana jest prostym,zwięzłym językiem,nie ma tu jakichś wysublimowanych opisów alaskańskiej przyrody.Po prostu autor w nieskomplikowany sposób opisuje co przeżył i co widział.I na koniec cytat z książki:"Tak wiele naszych wrodzonych instynktów tłumionych jest przez społeczeństwo,a w codziennym życiu kierujemy się w dużej mierze błędnymi celami,narzuconymi nam przez innych."I tyle!Bardzo,ale to bardzo polecam!!!

Jak wielu z nas narzeka na dzisiejsze życie?Jak wielu z nas tkwi w swojej życiowej pułapce i codziennie goni za pieniądzem,bo trzeba mieć to,trzeba mieć tamto?Jeszcze tylko to i rzucę dotychczasowe życie,zacznę w końcu żyć po swojemu.Tymczasem czas leci,a nic się nie zmienia.Książka ta jest o kimś takim,który jednak postanawia zmienić swoje nudne życie i zrealizować swoje...